Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Paula nie stresuj sie tylko spokojnie do tego podejdz i po prostu nie czekaj aż sam zawoła. tylko go wysadzaj. już ci kiedyś pisałam ze u nas zdarzało sie ze wysadzałąm mała co 10-15 minut nawet. Dziecko niekeidy zapomina iwec trzeba mu przypominac ze musi sie wysikać. Fakt to najgorsze ale jak bedzie tak czekac az zacznei wołać to sie mozesz neidoczekac. No i efekty takei jak piszesz ciagle posikane majty

    Magda mała mieliście ta sypialnie. Jak sie patrzy teraz to pokoik jak znalazł dla edytki. A wy zaczynacie podnosić dach czy macie inne plany?

    Ja dzisiaj po szkole wczessneij wróciłam. Naprzywoziłam mnóstwo krzaków do rodziców póki co. Jak sie rozrosną to porozsadzam i wywiozę na naza działkę

    5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

    14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Tak, Delff, mieliśmy mała, a raczej wąską sypialnię. W rogu pokoju stało nasze łóżko małżeńskie, zaraz obok łóżeczko turystyczne Edzi, a po drugiej stronie tam gdzie teraz szafa, stała komoda z rzeczami Edytki.
      Tęsknie cholernie za moją zaciszną sypialnią, ale mała wynagradza mi to swoim zachwytem nad pokojem
      Jeśli chodzi o to co dalej, to nie robimy na razie nic. Z jednej wypłaty ciężko byłoby kupić mieszkanie czy dobudować jeszcze jedno piętro, więc póki nie będzie drugiej wypłaty, to będziemy mieszkać tak jak teraz.
      Mówią, że parter będzie dla nas, jak dziadkowie umrą, ale to takie nie fajne czekanie...

      Paulina zgadzam się z dziewczynami, nie kombinuj z pampkami, nie zakładaj ich na powrót, bo tylko namieszasz małemu w głowie.
      Jak Edzia zaraz na początku przedszkola dostała jelitówki, to zakładałam jej na noc pampki, bo nie wiedziałam czy w nocy da radę kontrolować biegunkę. A później przez miesiąc pampersy były posikane, bo się do nich na nowo przyzwyczaiła.
      Więc trzymaj w pokoju nocnik, jak Ci braknie spodni, to zakładaj rajstopy na zmianę, chyba, że jak masz ciepło to niech siedzi w samych majtkach i skarpetach.
      POWODZENIA!

      Byliśmy na przedstawieniu.
      Co za klapa, dziewczyny!
      Edytka jak zobaczyła dzieci przebrane za smoka o trzech głowach, to rączkami zakryła sobie oczy i tak siedziała już do końca przedstawienia Darek nerwowy, bo 6 zł za os. poszło w błoto i w połowie przedstawienia chciał wychodzić. Ja wzięłam na wstrzymanie i przeczekałam i tłumaczyłam Edzi co się dzieje na scenie... Po wszystkim mała mówiła, że wcale jej się nie podobało, bo bała się smoka, a w domu opowiadała babci: że był smok, ale to były trzy dziewczynki przebrane za niego. Mimo wszystko Edytka jest chyba za lękliwa na tego typu historie. W sumie ja liczyłam, że te dzieci, które tam grały będą może więcej śpiewać i tańczyć i w ten sposób przedstawią całą historię, a samo przedstawienie faktycznie mogło wydać się straszne, bo kiedy pojawiał się smok, gasły światła, puszczali parę i puszczali jakiś straszny podkład muzyczny. No, rozumiem, że można było się przestraszyć, ale moja córa to taka ciapa do potęgi
      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Zjawiam się wieczorową porą...
        Dzieciaczki już nynku, a ja chwile wolnego i idę do wanny...Mam nadzieję na dłuższy wieczór z m. choć z dzieciaczkami nigdy nie wiadomo

        Dziś odwiedził nas mój przyjaciel z dziewczyną choć myślałam że spotkanie będzie weselsze i w ogóle, ale szkoda mówić...

        My dziś zaliczyliśmy długi spacer i plac zabaw gdzie Samek się wyszalał pomimo, że nie było innych dzieciaczków, ważne, że jemu się podobało

        Magda przykro mi, że wyjście jednak nie wypaliło tak jak chciałaś, może następnym razem???Kochana chciałabym już się z wami zobaczyć...Może macie wolny następny wekend??Możecie znów zostać u nas na noc, tym razem z Edzią

        No nic spadam do m. do spisania




        http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Magda W takim razie ty szukasz pracy czy narazie siedzisz z mała?!
          Ja tez nie wyobrażam sobie życia bez sypialni ale jezeli zdarzyłoby sie że jeszcze będziemy pomieszkiwać z teściami jakbedzie drugie wymagało swojego pokoju. To my po prostu damy im swoją sypialnie bo jest weiksza a my zajmiemy ich pokój. CCo prawda wtedy to nie bedzie pokój tylko pomieszczenia łozko bo obok sie już nie stanie ale przynajmniej miejsce bedzie zaciszne . Zresztą mamy na to trochę czasu.

          Teraz czekamy na decyzje z wodociągów i energetyki

          Elu a czemu spotkanie niewesołe?! Coś sie stało?

          Ja dzisiaj wizytę u lekarza ma. Ciekawe czy przyniosę jakieś wieści?!

          5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

          14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Dzień dobry.
            U nas piękne słoneczko i od razu buzia uśmiechnięta i nastrój dobry

            Kończę pić kawkę, wstawiłam pranie - byłam z babcią Darka w moim lumpku, dzisiaj była dostawa dziecięcych i coś tam upolowałam dla Edzi, głównie koszulki na krótki rękawek i już piorę. Ogarnęłam mój pokój i zabieram się za Edzi, w końcu mogę umyć lampę, framugi i chyba wezmę się w końcu za jej okno Oj, jak takie końcowe porządki cieszą

            Agata nie idę póki co do pracy. Edytka niby chodzi do tego "przedszkola", ale tylko ja mogę ją zaprowadzić i przyprowadzić do domu. Dopóki teściowa nie pójdzie na emeryturę, to chyba tak będzie. A jej zostały chyba dwa albo trzy lata...

            Elu pogadam z Darkiem i dam znać. Fajnie by było, jakbyście nas przenocowali, jeśli to nie problem. Mielibyśmy więcej czasu dla siebie na pogaduchy, a mówią, że od piątku ma być już po 27 st.
            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Dziewczyny, poradźcie mi
              Czy to dobrze wygląda? Zamówiłam makarony 3 szt. wysokie na 160 cm, a dzisiaj się okazało, że jedna jest długa do ziemi. I zastanawiam się czy ta na końcu, najdłuższa może tak wisieć, że dwie krótkie, a jedna długa czy raczej ją podciąć do wysokości jakie mają pozostałe makarony?
              No i czy ta zasłona z woalu pasuje do reszty? Tylko muszę ją wyprasować, bo wygnieciona
              Attached Files
              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Madziu, ładnie to wygląda, aczkolwiek równej długości byłoby wg mnie lepiej.

                Kurde, znów mam dzisiaj wolne. Już mnie szlag trafia z tą pracą, więcej wolnego jak pracy. I jak zarobie z 500zl to będzie extra, a na horyzoncie urodziny Tomcia...

                Kochane, mam do sprzedania szpilki, rozmiar 40, długośc wkładki 28cm. Cena to 50zł łącznie z przesyłką. Może któraś zainteresowana?
                IMG_0162.jpg
                A poza tym wczoraj bylismy na wycieczce w spale. A ja odważylam sie zalozyc spodnice
                P220412_1546[01].jpg P220412_1650.jpg
                Tomcio panikuje na widok nocnika. Mówi, ze się go boi... Nie wiem juz co robić



                Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Cześć ja dziś wyjątkowo wieczorową porą

                  Madzia jeżeli o zdjęcia chodzi,ja uważam że jest w porządku,nic bym już nie zmieniała,mi się bardzo podoba Pokoik bardzo fajnie wyszedł .Nie dziwie się ,że Edytka wniebowzięta jest

                  Paula co do Tomcia i tego nie szczęsnego nocnika.. nie mam pojęcia co ci kochana doradzić,jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym ,żeby dziecko bało się nocnika .A może to wy wywieracie za dużą presję na małym? nie piszę złośliwie tylko ,może mały widzi,że złościsz się jak po raz kolejny załatwi się w majtki i załapał wstręt do załatwiania na nocnik ??? Nie mam pojęcia co jest wynikiem jego strachu,ale powodzenia życzę A próbowałaś wytłumaczyć Tomusiowi że zamiast na nocnik może robić siusiu do kibelka na stojącą jak "dorosły" ?? Kuba tylko tak robi siku,nocnika już w ogóle nie używamy,mały mówi że idzie siku, otwiera sobie łazienkę, otwiera kibelek i siusia na stojąco, później spuszcza sam wodę z czego ma największą radochę,bo zawsze mu po tym mówimy ,że jest super dorosły może taka metoda by zadziałała ???

                  U nas dziś pogoda do d***************** jak nie padało to cholernie wiało,na spacer wyszłam z małym tylko na 40 min dłużej się wysiedzieć nie dało :/ jutro też ma być nie ciekawa,za to od środy już ładnie ,mam nadzieję że już tak ładnie zostanie,bo już mi się marzy taka prawdziwa wiosna Zaraz idę pod kołdrę bo mnie mój książę dziś już o 6 zbudził i jestem zmęczona. Także miłej nocki kobietki , karaluchy pod poduchy Do jutra :****************




                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Coś jest w tym spuszczaniu wody po zrobieniu siku, na Edytkę też to bardzo podziałało i do tej pory ma z tego dużą frajdę. Może wykombinuj jakąś prostą zabawę z tym sikaniem do nocnika czy sedesu, Paulinko. Kombinuj, w końcu coś zadziała. Wiem, łatwo mi teraz mówić
                    O, na moją Edzię działało też to, że jak zrobiła kupkę, to bardzo chciała pomachać tej kupie, bo ja tłumaczyłam, że jak spuści wodę, to ona, ta kupa popłynie aż do morza Niby głupie, ale dziecku dało radość i ośmieliło do korzystania z ubikacji. My też pożegnaliśmy się z nocnikiem jakoś w marcu.

                    Dzięki dziewczyny, powiem Wam, że tak jak Wam pokazałam tak mi się podoba. Przeglądnęłam zdjęcia i się przekonałam, nawet teść mi powiedział, że te skosy i asymetria fajnie wygląda. Upięcie na skos fajnie wygląda,nawet wyszłam na ulicę, żeby to osądzić, a ta dłuższa firanka mi nie przeszkadza, Edzi ona odpowiada, bo już się nią bawiła

                    Ja wypiłam kieliszek winka, oglądnęłam odcinek mojego serialu i czas do łóżka. Mam nadzieję, że córka prześpi całą noc, bo popołudnie spędziłyśmy na ogrodzie razem się bawiąc. Dzisiaj wstawała na siku i nie umiała długo zasnąć, chyba temu, że mnie w pokoju już nie ma. A rano urządziła mi pobudkę o 6.40.

                    My mamy już koniec remontu, zostało mi mycie, sprzątanie i układanie w szafkach, każda półkę muszę umyć, bo pył jest dosłownie wszędzie

                    Ewelka zauważyłam, że u Ciebie pogoda na zmianę z nami. U nas dzisiaj prawdziwa wiosna była. Życzę jej też Tobie
                    P.S Jak idzie Arturowi z jazdami???

                    Elu, Darek chciałby w sobotę pójść do pracy. Wróci o 15, wyjedziemy pewnie najprędzej o 16, więc jeśli to nie kłopot to możemy przyjechać, ale z noclegiem, łóżeczko i pościel dla Edzi miałabym ze sobą. Chyba, że wolicie spotkać się w innym terminie ale na kilka godz? Bo ja nie wiem jak teraz u Was się układa, jak Ci z Rafałkiem, czy mała daje Ci trochę luzów. Ech, nie mam czasu nawet, żeby Cię złapać na gg

                    Dobranoc, Kochane!
                    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Hej Dziewczynki!

                      Dziękuję za rady! Madziu, nie wiem czy nakładka coś da, można spróbować, tylko obawiam się, że to będą pieniądze wydane w błoto, ale jakoś postaram sie Tomusiowi przetłumaczyc i pogadam też z T. na temat nowego zakupu i nauki Małego, może to coś da.
                      Ewelka, Tomusiowi podoba się woda spuszczana w sedesie, więc może by chciał siusiać na stojąco. Musi najpierw to zrozumieć. Fakt, denerwujemy się na kupę w majtki czy na siku, ale ciężko opanować zdenerwowanie, gdy Mały zdejmuje majtki i się z nich "wysypuje" zawartośc po całym mieszkaniu Mam nadzieję, że coś wymyślimy.

                      Ja miałam wczoraj iść na noc do pracy. I co? Zadzwonili o 17, że wolne. Wnerwia mnie to, że więcej w domu siedzę niż pracuję. Na jedno, to fajnie, bo rozłąka z Małym tak mi nie doskwiera, ale z drugiej, nic nie zarobię. Dzis rano tata powiedział do mnie: "Żałuje, że poszłaś do tej pracy. Pewnie dostałabyś jakiś staż i miała stałe pieniądze, a nie takie coś jak tutaj..." I ma rację niestety... Zaczynamy poszukiwania od nowa i to takie solidne. A pracę nadal będę trzymac, chyba, ze sami mnie zwolnią...
                      Eh, jak nie urok, to...



                      Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Paula włąsnie miałąm ci pisac zebyś Tomka wysadzałą na ubikacje tak jak napisała Magda. Nie musisz kupować nakładki, wystarczy ze go sama przytrzymasz. Moja czesto teraz siada na dużej ubikacji awet bez pomocy sie nauczyła, ale moja to bardzo lubi naśladowac innych, przeważnie starszych
                        Druga sprawa, obejrzyj mu siusiaka bo może ma jakąs infekcje i to jest przyczyną tego że nie che siadać i sie załątwiać. Moze jest zaczerwieniony.
                        Powodzenia w szukaniu nowej pracy

                        ewelka U nas sie wypogodizło i do tego w weekend ma być prawie 25st więc pogoda chyba od ciebie przyszła

                        Byłam wczoraj u lekarza ale nic się nie dało zaobserwować. Następne mam prenatalne miedzy 20-22tyg. tylko muszę się umówić bo to wizyta w Katowicach w klinice

                        5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                        14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Hej...

                          Wczoraj byłam u mojej psiapsióły i spędziłyśmy bardzo miło popołudnie, w końcu się nagadałyśmy bo nie było ano mojego ani jej m...

                          Magda firanki i pokój Edzi boski a co do soboty to jak najbardziej TAK nawet nie musisz zabierać łóżeczka i pościeli, chyba, że łóżeczko weźmiesz bo ja mam tylko takie z szczebelkami, a wiem, że Edzia spała w turystycznym....A wekend ponoć ma być cieplutki, więc zrobimy sobie grilla na podwórku i posiedzimy w altance, a wieczorem najwyżej przeniesiemy się do domciu...Ojej ale fajnie już się ciesze

                          Paulina my też mamy kryzys nocnikowania, mały na nocnik nawet nie chce spojrzeć, nie chce też sikać do kibelka, ani na stojąco, ani na siedząco...Gadałam z położną i pediatrą i zgodnie twierdzą, że u nas powodem jest młodsza siostra, a niestety moi teściowie przez 3 dni strasznie się naśmiewali z młodego,że sika i robili mu wymówki przez co w ogóle był tak zdenerwowany, że płakał nocami przez sen...I pani doktor powiedziała, że mam mu troszkę jeszcze odpuścić, bo przez te naciski będzie jeszcze gorzej, mam mu spokojnie tłumaczyć, ale nie naciskać bo będzie całkiem klapa...
                          Wkurza mnie to bo już było super, robił siku na nocnik, choć nie wołał, ale go wysadzałam i było OK a teraz każde siku idzie w majtki, no nic zostało mi tłumaczenie i cierpliwość która jak sama wiesz czasem już jest na skraju wytrzymałości...

                          Agata a już myśłałam, że dowiemy się kogo nosisz pod serduchem, no nic ale jeszcze wytrzymamy troszkę w niepewności ważne, ze wszystko OK...

                          Ewelka a u nas od kilku dni dość znośne temperatury, a wekend ma być nawet bardzo ciepły

                          No nic kochane mykam ogarnąć po śniadanku i może pójdziemy na podwórko, żeby ogarnąć ogródek i kwiatki...




                          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Hej, Laseczki

                            Ja przy kawie i dostaję lenia.
                            Po przedszkolu byłam w dyskoncie odzieżowym, nakupowałam małej rajstopek i getrów, bo powyrastała i poszło 60 zł Dobrze, że chociaż ciuchy dla małej mogę kupić w lumpku i taniej wychodzi.

                            Zrobiłam sobie kawkę, i mamcia moja do mnie zadzwoniła, bo jej się wnuczka i zięć przyśnił i chciała wiedzieć, co u nas. No i już prawie 11, a ja jeszcze nic nie mam zrobionego, no łóżko pościeliłam.
                            A mam zaplanowane umycie żyrandola i halogenów, szafek i może okno, tylko, że coś się chmurzy... Ile do 13 zrobię, tyle zrobię, nie będę się ścigać z czasem, bo tylko to moje sprzątanie mi zostało.

                            Elu w takim razie jesteśmy umówieni na sobotę!!!
                            Koło piątku dam Ci znać, czy Darek pracuje i o której będziemy, bo to od tego zależy. Zdzwonimy się w któryś dzień, żeby się dogadać, to ja też coś przygotuje na tego grilla.
                            Jeśli masz w domu dodatkowe łóżeczko i pościel, to ja nie będę z domu zabierała, jeśli mogę, bo Edzia u mojej mamy śpi w łóżeczku szczebelkowym i też jest ok.
                            P.S. Skąd Ty masz aż tyle łóżeczek? Założyłaś jakąś hurtownie łóżek i pościeli dziecięcej??? Dosprzątałaś się altanki? I gdzie te zdj. z CHRZCIN? Chcę jeszcze raz zobaczyć Rafała w garniaku :P Mmmm He he he!

                            U nas nocka znowu nie spokojna...Edytka nad łóżkiem ma tą lampkę kwiatka z Ikei i jest zapalona jak usypia, a kiedy my idziemy spać, to ją wyłączam i włączam jej małą lampkę kontaktową, która ma tylko 1,5W więc daje minimalne światło. Mam je zapalone na wypadek, gdyby Edzia w nocy wstawała na siku.
                            No i o 1:30 obudził mnie jej płacz, biegnę do niej, ona cała zasmarkana mi mówi, że mam wyłączyć ta małą lampkę, a załączyć kwiatka I dopiero wtedy zasnęła spokojnie... Tylko ja sobie nie wyobrażam, żeby ta lampka miała świecić się całą nockę, bo ona dosłownie ma ją nad głową.
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              hehehe Magda nie mam kochana hurtowni ani pościeli ani łóżeczek, ale kompletów pościeli mam chyba z 8 a łóżeczka mam w sumie 3 w jednym śpi Samek w 2 Wiktoria a trzecie mamy jeszcze na dole bo Samek czasem chce spać u babci więc ono tam sobie stoi i zawsze jest jak znalazł jak ktoś nas odwiedza z malutkim dzieckiem więc ta sprawa załatwiona, po co macie targać takie rzeczy ze sobą skoro ja mam

                              Kochana wstawię jakieś fotki jak dzieci będą spały OK?? a nawet jeśli nie to w wekend zobaczysz a no i mówisz o moim mężu w garniaku hmmm...czy mam być zazdrosna




                              http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Agatka, to nie działa. Chciałam Tomusia posadzić na kibelku, postawić przy nim i ogolnie tłumaczyłam jak fajnie jest siusiać jak tata, ale nie działa. Mały się boi i tyle Siusiak jest w porządku, bynajmniej nie widzę nic niepokojącego.
                                Elu, na pewno u Was to sprawa w wpewnym sensie zazdrości, ale u nas?
                                Nie mam pojęcia. Jakoś cieżkko odpuścić widząc, że dziecko po kilka godzin bez sikania jest, a nocnik wrecz gryzie w zadek!
                                Dziś aż się popłakałam z bezsilności
                                Mały ma karę - zakaz bajek i nie pojedzie nigdzie z tatusiem autem dopuki nie zacznie sikać na nocnik. Ale i to chyba nie przyniesie porządanego efektu



                                Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X