Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Dziewczyny ogłaszam, że właśnie skończyłam!!!

    Pokoik Edzi po generalnym remoncie
    Ściany jeszcze są puste, ale czekam na jej urodzinki, pewnie jak zwykle od domowników dostanie tylko kasę, to coś wymyślę na ściany, jakieś obrazki czy ramki na zdjęcia.
    Akurat do południa mamy słonko w tym pokoju, więc trochę kiepska widoczność na zdj.
    Attached Files
    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Hej dziewczynki.

      Madziu pokoiki super zarówno Edzi jak i Wasz. Wcześniej pytałaś o tą firankę - mi bardzo się podoba, bo ja lubię różnego rodzaju asymetrie.

      Agatko współczuję dolegliwości i trzymam mocno kciuki za dziewuszkę. No i brzusio masz piękny - tylko pozazdrościć ( oczywiście pozytywnie ).

      Paula może już idzie z Tomusiem ku lepszemu, jeżeli zaczyna robić znów na nocnik. Ja jestem ciekawa jak to będzie u nas z nockami, bo Zuza ma po każdej nocy pampera mokrego.
      No a z tą pracą to faktycznie nieciekawie. Ciekawe czy u mnie coś się ruszy w tej kwestii.

      Elu jak tam bioderka? Mam nadzieję, że jest poprawa. Ja jak pamiętam to też Zuzkę dość długo pieluchowałam szeroko.

      Ewelka a jak tam u Was??

      U nas po staremu. Przedwczoraj zrobiliśmy sobie z D. wychodne, zostawiliśmy Zuzkę u mojej mamy i poszliśmy na wykład Miodka. Bardzo fajnie było a tematem przewodnim była polszczyzna najmłodszych pokoleń. Po wykładzie odebraliśmy małą i jeszcze pojechaliśmy na zawijańce i frytki.
      Wczoraj kurier przywiózł nam trampolinę. Z racji, że D. była na sali grać w kosza to zabrałam się za jej składanie z teściem. No i pięknie nam się udało. Dziś Zuzka skakała na niej jak szalona. Trochę się boję, bo ma jeszcze czasami delikatny kaszelek, ale nie miałam sumienia odmówić jej zabawy. Takiej radości w jej czach jeszcze nie widziałam
      Fajne i niedrogie ciuszki. POLECAM!!!!
      http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9510214
      http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/61vB/

      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Magda pokoik bardzo fajny wyszedł. Nasz to juz taki zagracony zabawkami ze ciężko sie tam poruszać Co do ścian to faktycznie puste ale właśnie na zdjęcia dobre miejsce termin mam na koniec września, tak wiec jeszcze sporo czasu

        martaula fajny wypad mieliście, mój to raczej takimi sprawami sie nei interesuje, ale przynajmniej ciezę sie z tego że lubi do teatru ze mną chodzić
        Trampolina to fajan sprawa. Moja Blanka w zeszłym roku dostała i ciagle na niej siedzi

        Jutro wyjeżdżamy w góry. Chcemy trochę poodpoczywać, bo w poniedziałek mąz do szpitala na operacje idzie i majówki z nami nie spędzi, ale my za to spędzamy ją w Bielsku wiec ma nadzieje ze Szyndzielnię odwiedzimy

        5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

        14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Witam w ten cudowny poranek!
          U nas za oknem piękne słonko i zapowiada się upalny dzień

          Madziu, śliczny pokoik. Faktycznie troche za pusto na ścianach, ale na pewno wymyślisz coś super, a Edytka będzie zachwycona. Zabawek widać niewiele, u nas, podobnie jak u Agaty, jest tego tyle, że ciężko się ruszyć
          Agatko, tak więc udanego wyjazdu życzę! I czekamy na fotki!
          Marta, u nas też po nocy zawsze pampek pełen. Poza tym Mały długo w nim rano jeszcze chodzi, bo za żadne skarby nie chce się przebierać z piżamy Za dnia już lepiej, zachęcamy Go, sam też już powoli, choc opornie, ale zaczyna wołać. Oby coś w tej kwestii sie ruszyło, bo to dość męczące.

          Ja wczoraj miałam znowu wolne. Gotowa byłam do pracy, Mały odstawiony do teściów, a tutaj o 20;20 telefon, ze wolne i nie wykluczone, ze dzisiaj będzie tak samo. Fajny tydzien miałam, raptem jedną nockę, jeśli dzisiaj bedzie praca, to będą dwie, zamiast 5... Szkoda słów do tej mojej pracy!
          Zaraz się zbieramy z Młodym i idziemy do parku i na plac zabaw. Jest czas, piekna pogoda, więc trzeba korzystać. W takich dniach zazdroszczę ludziom z podwórkami
          Attached Files



          Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Hej....

            Wczoraj już nie pisałam bo jestem troszkę smutna...Moja mała niestety z bioderkami dalej ma problem...Musieliśmy kupić "poduszkę frejki" i jej zakładać...Musi ją nosić przez miesiąc a ściągać wolno nam ją tylko do kąpieli i zmiany pampka...
            Przy zakładaniu mała strasznie płacze, a ja razem z nią...DO tego żaden konował nie pokazał jak mam to zakładać, a mi się wydjae, że chyba coś robię źle albo ta poducha za szeroka, bo przy jednej nóżce OK kończy się na zgięciu kolanka, ale druga nóżka tak jakby uciekała i się chowa w poduszce...MASAKRA!!!

            Już dzwoniłam do położnej żeby wpadła do mnie i zobaczyła co i jak bo ja jestem bezradna....
            Może powinnam skonsultować te bioderka jeszcze z innym lekarzem co myślicie???Bo sama nie wiem jestem bezradna...




            http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Hej, Baboszki

              Chciałam się pochwalić, że u nas tak ciepło, aż całą noc spaliśmy przy otwartym oknie, a łóżko mamy przy oknie i rano tak fajnie było obudzić się przy rześkim powietrzu.
              Edytka do przedszkola poszła w bluzce na krótki rękawek, spódniczce i rajstopkach z mikrofibry i wcale nie było jej zimno. Chwilę przed 9 było już 16 st., a teraz chyba na nogach po nią pójdę, bo tak przyjemnie!
              Taką pogodę, to ja lubię!!! I cieszę się niezmiernie, że chociaż ten weekend będzie ciepły - Elu ale skorzystamy ze słoneczka u Ciebie na ogródku

              Ja mam już zakupy za sobą, kawkę wypiłam, wyprasowałam resztę prania i się byczę. Za chwilę trzeba będzie się zbierać po małą, ale dobrze mi zrobi taki spacer, bo ostatnio wszędzie autem.

              Agata pozdrów ode mnie Bielsko i Szyndzielnię Za niemowlaka tam mieszkałam. Kiedy miałam 5 lat, to wyprowadziłam się stamtąd, na Szyndzielnię chodziliśmy na niedzielne spacerki i czasem jak przejeżdżam przez miasto, to robię się sentymentalna...
              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Hej dziewczynki

                Mały właśnie położył się spać,więc mam czas dla siebie.Już z rana byliśmy z małym na spacerku bo u nas w końcu ładna pogoda i bardzo cieplutko Teraz Artur poszedł pojeździć tirem (ostatnio zdał bardzo ciężkie testy,teraz została mu tylko jazda,jak zda ma już 2 kategorie ,więc idzie do przodu zgodnie z terminami ) Małego budzę o 15 i idziemy do parku, zaplanowałam już popołudnie,biorę kocyk i będziemy mieli mały piknik na trawce,dzieci będzie po południu dużo to i Kuba nie będzie się nudził.

                Jaka piękna pogoda,żyć nie umierać. Oglądałam prognozy i podobno te deszcze mają do nas wrócić ciekawe kiedy.. już trzy tygodnie z rzędu u nas lało i mamy dosyć.

                Madzia pięknie wyszedł Wam ten pokoik, czy ja wiem czy sciany są za puste? Nie przesadzaj,powiesisz jakąś fajną ramkę czy obrazek dziecięcy i będzie ok

                Elu ja się na bioderkach co prawda nie znam,bo Kuba nigdy nie miał z nimi problemów ,ale może idż do innego lekarza na prywatne USG ,może inny lekarz powie co innego,wiadomo ,że co lekarz to inna opinia ja bym zaryzykowała i poszła gdzie indziej.Powodzenia

                Agatka miłego odpoczynku,pstrykaj zdjęcia,później się pochwalisz !!

                Na dole zdjęcie z dzisiejszego spacerku
                Attached Files




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Dzięki dziewczyny za miłe słowa nt. pokoju. Mam z niego wielką satysfakcję

                  My całe popołudnie spędziliśmy na ogrodzie, umyliśmy auto, wypiliśmy kawkę w słoneczku, zjedliśmy pyszne lody i bawiliśmy się.
                  Darek obiecał, że jutro pojedzie po nowy piasek do piaskownicy, bo widać już dno i mała nie ma gdzie kopać.
                  A dzisiaj taki biedny, mój mąż wrócił z pracy, i jak często bywał zmęczony, tak szedł do sypialni, zamknął sobie drzwi, zasłonił rolety i odsypiał, chociaż na godzinkę. A po tym remoncie nie miał jak, bo my z Edytką rozsiadłyśmy się na kanapie i brakło miejsca (mniej więcej w grudniu po Barbórce chcielibyśmy kupić sobie nową większą kanapę, bo ta nie dość, że strasznie skrzypi podczas spania, to trochę nam na niej ciasno), wziął poduszkę i położył się na dywanie na podłodze. Więc te zmiany po remoncie są fajne i nie fajnie - sypialni bardzo nam brakuje

                  Teraz odpoczywamy po kolacji, Edzia kończy oglądać bajkę o Śpiącej Królewnie, weźmie kąpiel i pójdzie spać, a my pewnie przed tv z piwkiem usiądziemy.

                  Ewelka ja z kolei słyszałam, że na tą majówkę u nas też ma być pogorszenie pogody. Teściowie planują zrobić grilla z pstrągami na obiad w któreś święto i obawiam się, że pogoda pokrzyżuje im plany.
                  Gratulacje dla Artura za te egzaminy i powodzenia w kolejnych

                  Powiedzcie mi moje drogie, jak Wasze pociechy chodzą ubrane w takie ciepłe dni? Bo ja już sama nie wiem, jak patrzę po drodze, to jedne dzieci jeszcze w spodniach i bluzach na długi rękaw, inne całkiem na letnio - w krótkich porteczkach. Ja Edzię na ogródek wysłałam w legginsach 3/4 i bluzce na krótki rękaw, a przed 20 zgarnęłam ją do domu, bo zmęczona już byłam. Ale zastanawiam się jak ubrać małą na tego grilla do Eli...
                  Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                  Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Witam wieczorową porą

                    Jak wiecie wczoraj była u mnie Magda z rodzinkom i zostali do dziś, spędziliśmy z nimi baaaardzo miły wieczór, pomimo, że część spędziłam z córcią w domu bo bolał ją brzusio...Mam nadzieję, że państwo Skoczkowie również dobrze się bawili no i powiem wam, że wczoraj nasze maluchy ślicznie razem się bawili, aż Samuś poszedł spać bo już był wykończony, a Edytka chwilkę po nim też już chciała do łóżka...A dziś z rana jakby w mojego znów diabeł wstąpił, najpierw ciągle wyganiał ją ze swojego pokoju, aż w końcu uderzył ją zabawkowym młotkiem Edytka w płacz, a Samuel za nic nie chciał jej przeprosić i takie sprzeczki z nim i ciągla zmiana tematu trwały chyba ze 40min...Byłam strasznie zła na niego, przeprosił dopiero jak już wychodzili bo mu zagroziłam, że dopóki jej nie przeprosi nie wyjdzie na podwórko...Cóż przeprosił, ale na pewno nie tak szczerze...i wkurzam się na niego bo on zawsze jak komuś zrobi na złość czy kogoś uderzy to nie chce przeprosić, nawet kara nie pomaga

                    No to się wyżaliłam...

                    U nas dziś na termometrze 29 stopni, ale wiał tak silny wiatr, że z małą nawet nie wychodziłam...Poszliśmy dopiero o 18 jak wiatr nieco się uspokoił...A potem kąpiel moich maluchów i już oboje sobie śpią...

                    Kurcze przez tę zarwaną wczorajszą nockę - a siedzieliśmy do 00:30 a mała już o 5:45wstała - dziś już padam na ryjek i idę właśnie do wyrka....

                    Aha zdecydowaliśmy, że konsultujemy bioderka małej z jeszcze innym lekarzem, jutro dzwonię, a jako, że to znajomy mojego ojca chrzestnego, prawdopodobnie przyjmie nas już jutro, a jak nie to wtorek, najpóźniej w środę...Dam wam oczywiście wtedy znać co i jak...Mała z tym filcem między nóżkami już lepiej, tzn. nie krzyczy już tak przy zakładaniu, ale teraz z kolei martwi mnie że po ściągnięciu tego ustrojstwa, ona prostuje tylko prawą nóżkę, a lewa zostaje w tej pozycji jak z poduchą i boję się czy jej przypadkiem czegoś nie zrobiłam dlatego zależy mi też na tej szybkiej konsultacji z innym ortopedą, jak jej tą nóżkę wyprostuję to OK ale jak ją puszę ona od razu wraca w tą pozycję "na żabkę"... Ech zawsze coś...

                    Dobra już nie smęcę wam już kochane, wyżaliłam się i OK...

                    Aha Magda wyobraź sobie, że moja teściowa ze mną nie gada, a ja nawet nie wiem czemu, a jeszcze wczoraj Ci mówiłam, że mamy te lepsze dni....

                    DOBRANOC




                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Hej dziewczynki

                      Ela powodzenia,bądź dobrej myśli, może lekarz przyjmie was już jutro to będziesz wiedziała czy wszystko w porządku. Wcale się nie dziwie ,że tak się denerwujesz tu chodzi przecież o dziecko. Trzymam kciuki,żeby z bioderkami malutkiej wszystko było dobrze. A co do Samka to mój Kuba też potrafi być maksymalnie wredny, zależy od dnia i pory,najgorzej zauważyłam jest o 13 wtedy już jest śpiący,ale w niektóre dni jak chcemy się wybrać poza miasto to już go spać nie kładziemy i wtedy są cyrki,najgorzej jak raz się powie że czegoś nie wolno to już koniec,robi to na okrągło z uśmiechem na twarzy,dziś już też miałam małą załamkę,bo jak z nim jedziemy do znajomych na kawę to on tak się popisuję,że normalnie jesteśmy bezsilni,można prosić,błagać,wynosić go za karę do innego pokoju a on i tak swoje cyrki odstawia,np skacze po ich łóżku i to nie lekko tylko specjalnie z całej siły, albo skacze z łóżka na podłogę tupając upiornie jak najmocniej się da i dosłownie nic dziś do niego nie docierało,są dni że jest posłuszny i grzeczny ale są też takie jak dziś,że można gadać jak do ściany i w takie dni przechodzę załamkę, dlaczego moje dziecko jest takie nie posłuszne,czy to moja wina? czy źle go wychowuje? ale przecież jestem konsekwentna w tym co robię,jak ma karę to ma karę, dużo z nim rozmawiam co wolno a co nie,ale mimo to nie raz miałam już wrażenie że on mnie w ogóle chyba nie słuchał. Za to wczoraj z kolei był fajny dzień pojechaliśmy z małym poza miasto do parku gdzie są kozy i kury i był taki fajniutki Także to zależy od dnia,jego humoru,od godziny.Nie przejmuj się kochana nie ty pierwsza i nie ostatnia przechodzisz kryzysy z dzieckiem. Kubuś też nie przeprasza od razu jak coś zrobi. Musi się w pokoju za karę wysiedzieć dopiero wtedy przeprosi.

                      Zostawiam wam na noc filmik z wczoraj http://www.youtube.com/watch?v=VOia41a1x3o
                      A sama nie długo lecę do wyrka ,bo też zmęczona jestem Buziaki dziewczynki




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Cześć Dziewczynki

                        U nas upał, jest tak suche powietrze, że ja przy mojej alergii zdycham!

                        Wróciłam z zakupów i siedzę przy kawie. Czekam aż pranie mi się wysuszy i wyprasuję je. I takie są moje plany na dzisiaj: nie przemęczać się
                        Kupiłam małej dzisiaj sandałki. Dałam za nie 49 zł, ale babka mówi, że jest na nie gwarancja i że nie sprowadza do siebie butów z Chin, więc myślę, że będą porządne. Potem je spakuję do reklamówki i pójdę na nogach po małą. Taka fajna pogoda, to niech się mała wietrzy. Popołudniu ma przyjechać siostrzenica Darka, Julia, więc znowu będzie głośno, chociaż z drugiej strony będę miała własne dziecko z głowy.

                        Chciałam Wam powiedzieć, że na grillu bawiliśmy się świetnie, super towarzystwo, bo oprócz nas były jeszcze dwie pary. Byłam bardzo dumna z naszych dzieci, że się tak ładnie bawili i obyło się bez wrzasków i kłótni. Właśnie się najbardziej obawiałam czy Edyta znowu będzie się bać Samka, ale widzę, że przedszkole bardzo ją ośmieliło
                        Natomiast faktycznie, Edźce dostało się młotkiem od Samka w drugi dzień i już go do końca omijała szerokim łukiem. A potem moja mała opowiadała swojej babci, że jej kolega miał karę, bo ją uderzył! Uśmiałam się z niej, bo z takim przejęciem o tym mówiła.
                        Samuel faktycznie ma różne dni, bo w sobotę był Aniołkiem, a w niedzielę pokazał różki i upierał się, że za nic w świecie nie przeprosi mojej córki. Ale takie chyba są wszystkie dzieci. Edytka też miałaby problem z przepraszaniem, bo w sumie to ona jeszcze nigdy nikomu nie zrobiła krzywdy i nie trzeba było ją uczyć, że należy przeprosić. I chyba za bardzo by się wstydziła, żeby to zrobić. Oby nie doszło do takiej sytuacji

                        Kochane jakie macie plany na majówkę? Pogoda Was rozpieszcza (bo ja obecnie marzę o deszczu, żeby wszystkie te wędrujące pyłki osiadły), więc pewnie poza domem?
                        My jeszcze sami nie wiemy co będziemy robić, bo nie wiem czy mój m. będzie pracował. A bardzo chciałby, bo w maju mamy większe wydatki: kupujemy 4 nowe opony, to koszt ok 800 zł, ja potrzebuję ubrać się na wesele (liczyłam, że sukienka, którą kupiłam dwa lata temu na wesele kuzynki będzie dobra, ale nie umiem się w niej dopiąć ), Edzi przydałaby się jakaś letnia sukienka na to wesele, Darkowi biała koszula, do tego coś trzeba włożyć do koperty, albo jakiś prezent podarować i na koniec maja jeszcze urodzinki naszej trzylatki
                        A jeśli nie będzie pracował, to chyba tego 3 maja przejedziemy się do Ostravy do Zoo, bo to nieduży wydatek, a cały czas mówimy, że musimy się tam w końcu wybrać. Na jutro mamy zaplanowane lenistwo na ogrodzie połączone z obiadem z grilla
                        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Hej

                          Oj Madzia nas pogoda zdecydowanie nie rozpieszcza Dobre choć tyle że nie pada,ale tylko 17 stopni,jak na kwiecień i ten kraj to bardzo zimno ale cóż w końcu i do nas zawitają upały na stałe.

                          Mój misiaczek właśnie położył się z kakao spać, zmęczony był bo od 6 już na nóżkach,usłyszał Artura że się krząta w łazience to szybko wziął nogi za pas i popędził do niego pod pretekstem buziaka a przyszedł zaraz wypsikany perfumami i kazał się wąchać Dziś jest super grzeczny, ładnie od rana się bawił sam,ja w tym czasie ogarnęłam calusieńką chałupkę ,jak wstanie idziemy na dworek na 2-3 godzinki ,i jakoś do 21 czas zleci zanim mały pójdzie spać

                          Madziulka świetny pomysł z tym zoo, my czekamy na ciepłe dni i wtedy też się wybieramy ,myślimy s powrotem nad tym Safari co byliśmy w tamtym roku, teraz Kuba by się bardziej cieszył z tych wszystkich zwierząt,chyba że znajdziemy jeszcze jakieś inne zoo niż te w którym byliśmy już 3 razy Ja muszę Kubie kupić sandałki czekam na takie fajne aż wyjdą ,może jak w tygodniu po ciuszki się wybierzemy to jakieś już mu upoluje,muszę też sobie ze dwie pary balerinek kupić.... no i muszę popatrzeć za rowerkiem dla Kuby,jako prezent urodzinowy!

                          Idę zerknąć do tego mojego chłopczyka czy już dusi komara Buziaki




                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            no i wróciliśmy od ortopedy...Kochane już mi lżej okazało się, że nie muszę się martwić o to, że mała nie prostuje tej nóżki tak czasem dzieci reagują na noszenie tej poduchy...a bioderka faktycznie są z dysplazją...I wiecie co???Zapytał jak nazywa się lekarz który ją prowadzi no i mówię tak i tak a on na to "niech się pani nie martwi skoro bioderka pani córki leczy doktor C. to wszystko będzie w porządku i zaznaczam, że to była dziś wizyta prywatna, a rzadko słyszę, żeby jeden lekarz chwalił drugiego i to tej samej dziedziny...
                            A więc mi kamień z serca, no a poducha musi być noszona, ale mała już do niej przywykła więc jest OK

                            A teraz mykam bo muszę włączyć pralkę...




                            http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Hej dziewczyny.

                              U nas też upał daje w kość. Zuza cały czas na podwórku i na zmianę piaskownica, trampolina i huśtawka .
                              W piątek z córą byłyśmy u fryzjera. Ja ponad pół roku zapuszczałam sobie włoski, ale stwierdziłam, że się w nich nie czuję i obcięłam, a Zuzi Pani podcięła końcówki.

                              Madziu super pomysł z ZOO. My liczymy na to, że w Monachium wybierzemy się do ZOO w ramach prezentu urodzinowego.
                              Ok. 20 km od nas pod Człuchowem, jest stacja benzynowa z takim mini ZOO, gdzie wstęp jest darmowy. Mimo, iż jest to na stacji benzynowej to mają duży teren i bardzo dużo zwierząt: lwy, tygrysy, wielbłąda, niedźwiedzia, kangury itp.

                              Co do planów na weekend to 2 maja moja babcia ma 80 urodziny. Jutro robię jej 3 bita i jedziemy do mojej mamy, tam będziemy spali i w środę na imprezkę. Przyjeżdża także moja chrzestna do której w poniedziałek wylatujemy, tak więc będzie ciekawy i intensywny weekend. Najgorsze jest to, że w środę znów muszę Zuzce krew pobrać, a nienawidzę, patrzeć jak ona przy tym cierpi .

                              Miłego długiego weekendu!!!!!
                              Fajne i niedrogie ciuszki. POLECAM!!!!
                              http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9510214
                              http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/61vB/

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Wiem, że pomysł z Zoo jest super, ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Darek 3 maja idzie do roboty.
                                Myśleliśmy, żeby może jutro się wybrać, ale jak się zastanowić to trochę nas to szarpnie finansowo. Darek właśnie pojechał po opony, miał od razu jechać do serwisu, żeby założyć nasze alufelgi na nowe opony i tam się okaże ile sobie za taką przyjemność liczą i ile nam kasy zostanie.

                                Bilet wstępu do zoo to chyba 17 zł po przeliczeniu na polskie złotówki, a dzieci do 3 lat mają za darmo. Darek pojechał, a jak wróci, to pewnie siądziemy i zastanowimy się co z tym jutrem.

                                MartaUla a jak teraz mała się czuje? Nic jej nie dolega? Te pobranie krwi w ramach kontroli?

                                Elu no to przynajmniej lekarz Cię uspokoił i możesz spać spokojnie, co? Oby drugi lekarz miał rację, że wszystko będzie dobrze. I super, że mała już przywykła do tej deski i nie musicie się obie mordować zakładając to.
                                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X