Odp: Mamusie z maja 2009
Eluś mam nadzieję, ze ten kumpel o ile można go tak nazwać już nie będzie wygłaszał swoich mądrości i nie będzie Cię tym więcej denerwował. A z drugiej strony bardzo nie taktowny z niego facet skoro tak otwarcie mówi takie rzeczy przy was- dziewczynach, myślę, że takie gadanie mógł zatrzymać dla siebie, jak dla mnie tacy ludzie to chyba średniowieczem zalatują i tak jak piszesz kobiety według nich są tylko do sprzątania i rodzenia dzieci, szkoda słów.
Madziu mnie też bardzo wkurzał instruktor jak podczas jazdy załatwiał swoje prywatne sprawy, a nam czas leci trzeba by ich kiedyś za to ochrzanić, żeby się nauczyli, ja to bym mu kiedyś pod koniec wspomniała, że pojeżdżę jeszcze pół godziny bo jak stałam na placu i patrzałam na zdających to nic się tam nie nauczyłam, pewnie by się zdziwił.
Mam nadzieję, że dzisiaj się już lepiej czujesz i brzuch już ci tak nie dokucza.
Paula fajnie, że w końcu jakaś bardziej konkretna lekarka się znalazła, rób tak, żeby zawsze do niej trafiać, bo jednak jeden lekarz prowadzący to podstawa.
Mam nadzieję, że te zalecenia pomogą i Tomuś nie będzie już męczyć brzuszek.
Eluś mam nadzieję, ze ten kumpel o ile można go tak nazwać już nie będzie wygłaszał swoich mądrości i nie będzie Cię tym więcej denerwował. A z drugiej strony bardzo nie taktowny z niego facet skoro tak otwarcie mówi takie rzeczy przy was- dziewczynach, myślę, że takie gadanie mógł zatrzymać dla siebie, jak dla mnie tacy ludzie to chyba średniowieczem zalatują i tak jak piszesz kobiety według nich są tylko do sprzątania i rodzenia dzieci, szkoda słów.
Madziu mnie też bardzo wkurzał instruktor jak podczas jazdy załatwiał swoje prywatne sprawy, a nam czas leci trzeba by ich kiedyś za to ochrzanić, żeby się nauczyli, ja to bym mu kiedyś pod koniec wspomniała, że pojeżdżę jeszcze pół godziny bo jak stałam na placu i patrzałam na zdających to nic się tam nie nauczyłam, pewnie by się zdziwił.
Mam nadzieję, że dzisiaj się już lepiej czujesz i brzuch już ci tak nie dokucza.
Paula fajnie, że w końcu jakaś bardziej konkretna lekarka się znalazła, rób tak, żeby zawsze do niej trafiać, bo jednak jeden lekarz prowadzący to podstawa.
Mam nadzieję, że te zalecenia pomogą i Tomuś nie będzie już męczyć brzuszek.
Skomentuj