Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Agata ja niestety nie mam namiarów do Oli.

    Ja spędzam czas na kanapie, bo od rana boli mnie brzuch i plecy przez @. Po śniadaniu wzięłam No spe, ale albo nie działa, albo jeszcze nie zaczęła działać.
    A na 14 mam jazdy i kiepsko to widzę, bo strasznie słaba jestem.
    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      czesc kochane

      wrocilismy z wojazy- pobyt przedluzylismy o 1 dzien bo ak bylo cudownie i nikomu nie chcialo sie wracac. juz myslimy kiedy znow pojedziemy na weekend tam. mielismy tam superasna pogode, ze w krokich rekawkach biegalismy. macius sie dzielnie spisal i ze spaniem i ze wszyskim. od rana do wieczora siedzielimy na dworze. bylo ognisko, jaccuzi ( maluch szalal w nim i siedzielismy z dobra godzine) trampolina (az mnie nogi bola od podskokow)
      ogolnie to siedzielismy caly czas na posesji, bo nasze chlopaki nie ttrzezwieli. ogolnie bylo pieknie

      i obiecane fotki:
      Attached Files


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        i jeszcze kilka
        Attached Files


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Hejka.
          Ja jakoś dzisiaj jeszcze nie zdążyłam wam nic napisać pomimo, że nie zaglądałam.
          Rano była z Agatką u okulistki i powiedziała, że lewe oczko, czyli to które było słabsze dużo się poprawiło w tak krótkim czasie bo to zaledwie 3 miesiące minęły jak Agati nosi okularki, nic nam nie kazała zmieniać okularki zostają te co są i mamy się pokazać już w lutym na następną kontrolę bo wtedy zmiany mogą być na tyle duże, że będzie trzeba zmienić szkiełka na słabsze.

          Momo fajnie, że tak miło spędziliście czas, widzę, że fajna z was paczka bo są tam i mniejsze i większe dzieciaczki i mają się z kim bawić jak my wyjeżdżamy to albo nasi znajomi jeszcze nie mają dzieciaczków albo już są za duże na wyjazdy z rodzicami 15-17 lat, no nie mamy jednych właśnie ta koleżanka co ma rodzić oni będą mieli 3 maleństwo i dlatego nie mogli z nami jechać bo rozwiązanie lada dnia.
          Momo a czyj jest ten prześliczny piesek, czyżby twój?
          Zdjęcia rewelacyjne, a Maciuś coraz to większy facet i widzę, że nie długo będzie łamał serducha.

          Ja niestety też nie mam kontaktu do Oli ale pewnie już niedługo do nas zawita.
          No i ja już też wiem dla kogo będę mikołajem, tylko że nie wiadomo co tu za prezencik wybrać muszę coś wykombinować.
          Więc lecę kombinować i na zebranie zmykam na 16 bo w komisji wyborczej siedzę w niedzielę to trzeba się stawić na zebraniu.
          AGATKA 16.04.07r
          Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
          W końcu w komplecie
          Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            ja właśnie ubieram koszarówkę i jadę na kolejny dzień kursów...tylko ze dzis głowa mnie boli i jak tu się skupić

            Momo fajnie że wyjazd udany my też już zastanawiamy się gdzie polecieć na te wczasy na razie myślimy nad Wyspami Kanaryjskimi...

            Aniu no cóż siedzisz w komisji poważna sprawa to leć kochana na to szkolenie czy co to tam będzie...no i dobrze że Agatce poprawia się wzrok oby tak dalej...

            kochane miłego popołudnia zajrzę wieczorem i opowiem wam jak było dziś na kursie...pa




            http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              napisalam do Oli sms, ma odezwac sie do nas wieczorem, a jej adres wyslalam juz meilem do Agaty. narazie wiecj nie napisze o sobie bo mam teraz troche zajec
              Last edited by buczek71; 16-11-2010, 17:29.


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Cześć.

                Ja teraz tak na szybko, bo ciągle źle się czuję, a piję kawkę i idę się do mężka przytulić.

                U mnie dzisiaj jazdy kiepsko, bo brzuch mnie boli i nie umiałam się skupić, do tego instruktor mnie wkurzył, bo bite pół godziny stałam pod ośrodkiem ruchu drogowego, bo on sobie wymyślił, żeby popatrzeć, jak jego kursantka zdaje egzamin. A ja mam ćwiczyć jazdę, a nie oglądać jak inni sobie radzą. A szkoda gadać.

                Sorki, ale dzisiaj to ja nie mam weny i to ja dzisiaj tylko o sobie.
                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Oj dziewczynki...

                  Większość z was dziś zalatana,Madziulka nie w humorze... oj
                  Ja miałam się do was odezwać z rana,ale Kuba spał bardzo krótko więc nie zdążyłam,później kompa wyłączyłam i wzięłam się za sprzątanie,gotowaniem,pranie i PRANIE DYWANU o matko przez to kuby jedzenie ciężko było go doprać,ale udało się i lśni czystością chociaż z jednym mam spokój, później szafka w kuchni którą odwlekam z dnia na dzień, zabrałam się za nią i uprzątnęłam z czego się cieszę, do wyjazdu jeszcze 31 dni wiem wiem to dużo czasu na porządki ale jak dojdą do tego codzienne obowiązki, i Kubuś to będzie ciężko z wszystkim się wyrobić dlatego dywan już dziś prałam i na święta spokój,jutro okna,firanki i pranie ..

                  Madziu BARDZO podobają mi się te kozaczki ,są prześliczne i w takich momentach na prawdę chciało by się mieć córeczkę,żeby stroić jak księżniczkę,ja Kubusia też lubię stroić choć nie jest dziewczynką ubieranie jego sprawia mi frajdę :-) A czapeczka BARDZO BARDZO pasuje Edzi do twarzy ,jeszcze ta różyczka z boku BOMBA


                  Momo super fotki widać że wyjazd się udał Oby więcej takich wypadów

                  Lecę kochane,zaraz będe kładła się spać bo jestem dziś padnięta,do jutra wyśpijcie się i zawitajcie tu jutro w dobrych humorkach

                  Dobranoc !!!




                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    mamcie wybaczcie ale nie bedę wam nic opowiadać już dziś bo boli mnie głowa wkurzyłam się dzis bardzo i chyba z tych nerwów...powiem wam tylko że nie przez teściów a przez znajomego, ale to wam opiszę jutro...

                    życzę wam spokojnej i przespanej nocki i oby dzieciaczki dały wam rano pospać - oczywiscie tym mamusią które moga pospać bo nie wstaja do pracy...

                    DOBRANOC




                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Cześć Kochane.
                      Co się stało, że o tej porze nikogo tu nie ma i ja jestem Pierwsza oj już dawno tak nie było.
                      Zaraz do was wrócę z kawką może jeszcze ktoś by się napił?
                      AGATKA 16.04.07r
                      Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                      W końcu w komplecie
                      Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        dzień dobry....

                        jak tam nocki u was???
                        u nas spokojna z tym że o 5 młody się obudził z płaczem zrobiłam mu mleczko i jak mu chciałam dać to ten w histeryczny krzyk nie wiem o co chodzi ale troszkę go poprzytulałam i zasnął i takim sposobem wstalismy o 8 30 już nie pamiętam kiedy tak długo razem spalismy....bo zazwyczaj ja wstaję wcześniej...

                        co do wczoraj to na kursie było mnóstwo materiału i rzeczy o których wcześniej nie miałam pojęcia więc nauki na jutrzejszy egzamin sporo ale mam nadzieję że jakoś dam radę...

                        wczoraj byłam strasznie zła na jednego z kumpli, bo po kursie jak wróciliśmy do jednostki to on zaczął że kobiety nie powinny jeździć do akcji i w ogóle na żadne ćwiczenia w jego ustach brzmiało to tak jakbyśmy miały tylko sprzątać i stać przy garach!!! ale jego niedoczekanie w końcu mamy te same prawa co oni mamy te same kursy i ćwiczenia i nie mamy podczas egzaminów taryfy ulgowej więc czemu mamy nie jechać do akcji??????

                        no cóż dziś złość już mam mniejszą ale tego co powiedział tak szybko mu nie zapomnę...
                        a teraz będę musiała ruszyć moje szanowne 4literki i iść obrać ziemniaczki i marchewkę bo dziś jarzynówka no i znowu muszę prasować a przed 15 znowu trzeba się zbierać....

                        no nic postaram się jeszcze wpaść przed wyjazdem ale nie obiecuję na pewno bedę u was wieczorkiem....

                        miłego dzionka!!!!




                        http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          wiesz Aniu ja podziękuję bo siedzę ze swoją kawusią
                          kurcze nie chce mi się dziś gotować, ale trzeba coś chłopakom zrobić....
                          macie pomysł na szybki obiadek???wczoraj Madzia podsunęła mi pomysł z gulaszem i to był strzał w 10 m. sie ucieszył bo już długo nie było...A dziś????




                          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Aniu, ja poproszę kawusię z mleczkiem

                            Dzień doberek Kochane!

                            Momo, ale super zdjątka! Maciuś to juz duży chłopak

                            Jak wiecie, wczoraj byłam z Tomusiem na kontroli brzuszka. Oczywiście była inna lekarka i znów od początku musiałam wszystko opowiadać. Lekarka powiedziała, ze bardzo źle, że Tomcio dostał wtedy antybiotyk, bo to dodatkowo uszkodziło Mu układ pokarmowy i widocznie tamten lekarz nad wyrost podał antybiotyk... No cóż, stało się... Opowiedziałam, ze po odstawieniu antybiotyku jest trochę gorzej. Stwierdziła, że to normalne. Minęło dopiero kilka dni, więc trzeba poczekać az organizm wróci do stanu sprzed choroby. Kazała podawać LAcidofil raz dziennie, profilaktycznie.
                            Powiedziała coś bardzo ważnego... Tomuś wygląda nie na 1,5 roku, a conajmniej na 2, czy 2,5. Jego narządy są maleńkie i wciąż się rozwijają. On jednak wcina sporo, bo jednak taki organizm potrzebuje już większej dawki pokarmu. A jednak Jego żołądeczek, czy jelitka są niewielkie i nie nadążają z trawieniem...
                            Mam Mu dawac częściej a mniej, wprowadzic ograniczenia, by organizm zaczął funkcjonować jak organizm 1,5 roczniaka, a nie 2 latka.
                            No cóż... czekamy i działamy jak należy....

                            U nas nocka już lepiej. O północy podałam Małemu mleko i spał ładnie. Czasem zakwilił, ale nie wstawałam, bo szybko się uspokajał. Przed 7 zaczął bardzo płakać. Patrzę, a tutaj dzidzia zasikana. Po przebraniu nie mógł się uspokoić, więc wzięłam Go do siebie. Obudził się i już było ok.
                            A teraz łobuzuje ;D



                            Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Dzień dobry.
                              A nam się dzisiaj długo spało. Edytka obudziła mnie przed 5, bo kolacji nie chciała specjalnie jeść, więc głodomorek chciała mleczka. Po 5 mąż wstawał do pracy, a my spałyśmy twardo do 9.30!

                              No ale też pogoda skłania do tego, u nas ewidentnie skończyła się pogoda wrześniowa, a nastała listopadowa. Mgła robi się coraz większa, jest szaro i dżdżysto, więc spacer dzisiaj chyba odpada, ewentualnie jak będę zbierała się do sklepu, to zabiorę małą.

                              Popołudniu mamy zaplanowany kolejny wyjazd do Rybnika, ja chciałam kupić sobie coś na Andrzejki, bo nie mam co na siebie włożyć a mężek będzie siedział z centrum handlowym z laptopem. Jeśli Edzia skusi się na drzemkę w południe, to w nagrodę pojedzie z nami, o ile nie będzie padało. A jeśli nie będzie spała, to zostanie w domu z dziadkami, bo pewnie w aucie zaraz by zasnęła na pierwszym zakręcie.
                              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Paulinko kawka z mleczkiem już gotowa, szkoda, że nie możemy jej wypić przy jednym stole.

                                Elu ja też nie mam ochoty na gotowanie, więc będzie rosołek z makaronem i w ogóle mam dzisiaj strasznego lenia, ale spycham to na tę paskudną pogodę bo od pół nocy leje i zimno jak w psiarni.
                                AGATKA 16.04.07r
                                Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                                W końcu w komplecie
                                Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X