Odp: Październik 2009
Kasiulina - super wyglądacie, całą rodzinką, a Twoje chłopaki powalają, obydwaj Najważniejsze, że wszystko się udało, a ten upał to chyba najbardziej jednak nam przeszkadza, dzieci jakoś mimo wszystko dają radę, choć mój Staś trochę bardziej marudny.
Wychodzi nam druga jedynka, już się wyłania, a za nią górna jedynka już się szykuje
Ja ostatnio jestem strasznie zalatana, a to praca, a to wychodzimy z domu i wracamy wieczorem, bo u mnie w domu na czwartym piętrze jest sauna i wysiedzieć się nie da. Jeszcze z jednej strony ocieplają mi blok i nie ma jak otworzyć okien, bo zaraz się styropian sypie do środka.
Wczoraj byłam na wycieczce w Świerku pod Warszawą zwiedzać reaktor jądrowy, fajnie, ale wróciłam do domu po 19 (wyszłam z domu o 4 rano) i byłam już padnięta, ale Staś siedział pod blokiem na ławeczce z ciocią, w otoczeniu sąsiadek i ledwo mnie zauważył, taki był zajęty.
Stas ostatnio często je borówki amerykańskie z jogurtem, ale muszę kupić jagody, bo zbierać nie mam kiedy.
Kasiulina - super wyglądacie, całą rodzinką, a Twoje chłopaki powalają, obydwaj Najważniejsze, że wszystko się udało, a ten upał to chyba najbardziej jednak nam przeszkadza, dzieci jakoś mimo wszystko dają radę, choć mój Staś trochę bardziej marudny.
Wychodzi nam druga jedynka, już się wyłania, a za nią górna jedynka już się szykuje
Ja ostatnio jestem strasznie zalatana, a to praca, a to wychodzimy z domu i wracamy wieczorem, bo u mnie w domu na czwartym piętrze jest sauna i wysiedzieć się nie da. Jeszcze z jednej strony ocieplają mi blok i nie ma jak otworzyć okien, bo zaraz się styropian sypie do środka.
Wczoraj byłam na wycieczce w Świerku pod Warszawą zwiedzać reaktor jądrowy, fajnie, ale wróciłam do domu po 19 (wyszłam z domu o 4 rano) i byłam już padnięta, ale Staś siedział pod blokiem na ławeczce z ciocią, w otoczeniu sąsiadek i ledwo mnie zauważył, taki był zajęty.
Stas ostatnio często je borówki amerykańskie z jogurtem, ale muszę kupić jagody, bo zbierać nie mam kiedy.
Skomentuj