Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Październik 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Październik 2009

    Cześć
    Staś ok 9,6kg waży. Zwolnił zdecydowanie i wysmuklał.
    Kiniak- jeszcze trochę i będzie po wszystkim, ząbek się pojawi. U nas noce nadal z pobudkami, a ząbka ani śladu. Myślała, że może moim mlekiem się nie najada, ale dałam mu juz dwa razy na noc modyfikowane i i tak się budzi.
    Za to możemy się pochwalić, że mamy małe sukcesy nocnikowe. Po pierwszych nieudanych probach, mamy już kilka razy kupę zrobioną do nocnika i siku tez się udało. Dzis rano od razu po przebudzeniu siup na nocnik i było i jedno i drugie
    Anulkapi,Katinka - odezwijcie się
    Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
    Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


    Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Październik 2009

      Hej dziewczyny.

      Ostatnio bardzo rzadko tu wpadam, bo nie mam kiedy włączyć komputera. Kuba raczkuje po całym mieszkaniu (całe 32 m2) . Muszę za nim biegać. Jak mu zagrodziłam wyjście z pokoju pufami to była taka histeria, że szkoda gadać. Poza tym pogodę mamy piękną więc większość czasu spędzamy na dworze.
      Indra Gratuluję sukcesów nocnikowych. Kuba narazie się oswaja z tym meblem. Normalnie w portkach posiedzi chwilę, ale jak go posadzę bez pieluchy to jest płacz i od razu wyciąga rączki żeby go z tego zdjąć.
      Kiniak Gratuluję zębolka. Nastaw się ze za chwilę pojawi się drugi. Kubusiowi w przeciągu 3 dni wyszły obydwie dolne jedyneczki. od tej pory mimo wiecznego ślinotoku i marudzenia kolejnych ząbków brak.





      Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
      Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
      Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

      Skomentuj


        Odp: Październik 2009

        ja o nocniku ani myślę, przyjdzie czas, Duśka zacznie kojarzyć jedno z drugim to się spróbujemy-teraz moim zdaniem nie ma sensu, bo przecież dziecko i tak nie kojarzy parcia na pęcherz z czynnością sikania a tym bardziej siadania na nocniku i jak niby ma o tym, że chce informować...

        Co do ząbków, to jeszcze nam nie wyszedł, dopiero go widać pod skórką. Dwa dni było spokoju, Duśka do rany przyłóż, poza tym, że w nocy wstajemy p0 3-4 razy i kup na potęgę 5-6 na dzień, śliny raz więcej raz mnie, ale zęba na wierzchu nie ma.

        Indra moja też 2 razu butlę w nocy po 150 zjada. Pisza, że w tym wieku dziecko nie powinno, ale ona się nie da niczym oszukać, musi zjeść i tyle. jak nie to się budzi co kilkanaście min dopóki flachy nie dostanie.






        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
        http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

        Skomentuj


          Odp: Październik 2009

          Hej

          U nas noc przebiegła bdb, Synus dostał mleczko o 21.30., wypił i sam zasnął. Obudził się o 6.30 dostał małą butlę ok 100ml mleczka i po chwilowym marudzeniu wziełam go do siebie łóżka i pospał do 8.30.
          Uwielbiam go gdy tak ładnie sam zasypia i nie ma problemu w nocy))
          Co prawda zdarza się tak juz coraz cześciej, ale są jeszcze wyjatkowe noce, gdzie wstaję 3-4 razy i Cypruś musi nie potrzymać za rękę żeby zasnać.
          Teraz po zabawach i próbach raczkowania zasnął.
          U nas postępy w poruszaniu są co dnia ,ale raczkowanie idzie jak na razie tylko do tyłu;(. Potrtafi przejść cały pokój, wejść w najmniejszą szczelinę, ale tylko do tyłu. Pięknie też sam siada i próbuje wstawać, tzn wygląda to tak jakby robił skłony na stojąco, czyli nogi proste, rece proste i tyłek w górze, ale jak tu te ręce oderwac od podłogi.Wygląda to jak odwrócone v.
          Ząbków u nas nowych nie ma, czyli od miesiąca mamy tylko 2 dolne jedynki
          Cyprianek 02.10.2009 55cm 3255g






          Skomentuj


            Odp: Październik 2009

            U nas zębów brak, za to raczkowanie trwa. Staś z uporem maniaka ciągnie do telewizora, kabli, kociej miski, kuwety i dobrze rozumie, jak mówimy nie wolno. Czasem jak zabraniamy czegoś,to odpuszcza, czasem po chwili zastanowienia i tak pójdzie, a czasem siądzie i płacze.

            My wysadzamy małego na nocnik, oczywiście nic na siłe, jak już chce zejść, to nikt go nie zmusza, z czasem zacznie kojarzyć.
            Słyszałyście o czymś takim jak Naturalna Higiena Niemowląt?
            Jak się wpisze w wyszukiwarce, to sporo jest o tym. Dziewczyna, która propaguje tą metodę twierdzi, że dzieci od urodzenia dają sygnały, że chcą się wypróżnić, trzeba tylko nauczyć się je wychwytywać i ona swoje 2 córki wychowuje bezpieluchowo, od początku korzystając z nocnika. Są zdjęcia, jak wysadza swoją 10dniową córeczkę na nocnik, oczywiście trzyma ją odpowiednio. Ta pani twierdzi, ze dzieci bardzo szybko się uczą i już w wieku kilku miesięcy potrafią kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne i je sygnalizować, natomiast dzieci wychowywane w pampersach uczą się, że tak trzeba, walić do pieluchy i przestają pokazywać, ze chcą kupkę lub siusiu. Zachęca też do tej metody nawet jeśli dziecko jest starsze. Ja mam sporo wątpliwości, czy to takie proste, jak ona pisze, ale jak macie czas, to poczytajcie, ta metoda jest coraz popularniejsza.
            Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
            Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


            Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


            http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

            Skomentuj


              Odp: Październik 2009

              hmmm Indra poczytam a jakże, człowiek uczy się cały czas, może nawet wypróbuję. Z doświadczenia mojego nianiowego wynika jednak, że dziecko musi samo zdecydować kiedy zrzucić pieluchę. Oczywiście wszystko zależy od dziecka, bo znam i takie, które z nocnika korzystały mając 10mc, ale moim zdaniem warunkiem podstawowym musi być komunikat ze strony dziecka, oznaki nie zawsze można odczytać.
              Mój podopieczny Kuba doskonale dawał znać kiedy kupa nadchodzi, chowając się za fotel. Gdy miał 1,5 roku (w sumie za moją namową, bo rodzicom to nie przeszkadzało) zaczęliśmy wysadzać go na nocnik, gdy biegł za fotel my z rodziacami za nim. Gdy siadał na nocnik, następowało zaparcie... brak kupy totalny, mimo, że nie odbywało się to ani siłę, a w miłej i przyjaznej atmosferze. Mógł siedzieć 15 min i kupy nie było. W końcu ubieraliśmy mu pieluchę i kupa była w ciągu kilku min. Gdy skończył 2,5 roku, było lato, latał bez pieluchy, podlewaliśmy drzewka i dopiero wtedy się udało. Kuba od razu z kibelka korzystał a kupę żegnał radosnym papa a gdy ktoś inny użył spłuczki płakał niemiłosiernie. Mimo, całego naszego wysiłku, mimo ochów i achów nad przypadkowo złapanym siku, mimo totalnego braku przymusu, nie udało nam się a decyzja i tak do Kuby należała.
              Wychodzę z założenia, że nic na siłę. Gdy dziecko nie je widocznie nie ma ochoty, dorosłemu się czasem nie chce, gdy zgłodnieje zje. Popołudnie bez obiadu, a nawet dzień z dietką nikogo nie zabije. Pielucha -wywód powyżej. Jedzenie w nocy-wszędzie piszą, że po 6mc dziecko ma nie jeść w nocy, słyszę to od choć kogo, gdy wyjawiam, że moja 2 flachy zjada, no ale widocznie potrzebuje. Dla swojego spokoju, radości z wychowywania ergo spokoju mojego dziecka, radości bycia z nami nie katuję się tym co piszą w poradnikach, co powie sąsiadka i babcia, w końcu po coś Bóg mi ten instynkt macierzyński dał....
              To taki wywód, a nabrało mnie...






              http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
              http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

              Skomentuj


                Odp: Październik 2009

                Kiniak Duśka jak zwykle powala na kolana! My też na razie z nocnikiem czekamy! Nic na siłę, a że Kasia nie lubi siedzieć, bo chętnie by chodziła cały dzień, to nawet nie myślę o nocniku. Póki co siedzenie dla niej to kara!

                Indra widzę, że tylko Twój Staś i moja Kasia zostali bez ząbków póki co!

                Pozostałym dziewczynom i dzieciaczkom gratulujemy ząbków. U nas ślinotok jest od dłuższego czasu, mała gryzie co popadnie lub kogo dopadnie, ale efektów brak. Czasami w nocy się budzi o smoczka a czasami trzeba jej dziąsełka posmarować. Z raczkowaniem nadal jesteśmy na bakier, choć mała ostatnio zaczęła pełzać do tyłu. Do tej pory tylko się obracała wokół własnej osi a ostatnio zaczęła pełzać do tyłu. Niesamowitą radochę ma jak jej damy pieluchę na głowę - normalnie jak mały piesek się cieszy

                Oto kilka naszych zdjęć
                Attached Files



                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Październik 2009

                  Przynajmniej się coś dzieje, jakaś dyskusja, bu nudą nam tu wieje ostatnio. Bóg zapłać Indra za polemikę






                  http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                  http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                  Skomentuj


                    Odp: Październik 2009

                    Mopa my też bez zęba, na razie się kluje, ale kiedy wyjdzie, owszem coś tam widać, ale nic na wierzchu i dziękuję za miłe słowa pod adresem Dusi, Twoja Kasia też urocza, szczególnie na pierwszym zdjęciu. W końcu też Ciebie możemy zobaczyć lepiej.






                    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                    Skomentuj


                      Odp: Październik 2009

                      hejka!!!

                      Kiniak co do nocnego jedzenia i nocnikowania zgadzam sie z Tobą w 120%. U nas Kajtek ma takie noce, że potrafi obudzić sie na chwile, złapać łyka wody i śpi dalej a niekiedy to bez flachy się nie obejdzie.
                      Co do nocnikowania to mam ciągłę kłotnie z mamą na ten temat. Jej zdanie: " bo Ty już w jego wieku to siadałaś na nocnik" cholernie mnie irytuje. Z resztą od kiedy pojawił się Kajto na świecie to nie usłyszałam od włanej matki nawet słowa uznania, ciągle tylko krytyka. Jak się dowiedziała, że młody potrafi już raczkować i ładnie stać przy podparciu to każe mi go wsadzać do chodzika. A ja jestem przeciwniczką chodzików i zakładania jakicholwiek butów takim małym dzieciom. No co moja matka twerdzi, że źle robię bo... "ty w jego wieku chodziłać w chodziku i nic ci nie było". W ogóle moja mama cały czas podpiera się zdaniem "bo ty w jego wieku...".

                      A tak poza tym to Kajto ma katarek. Wczoraj byliśmy u lekarza i na szczęście obejdzie się bez antybiotyków. Jest taki osowiały, bez energii, jak nie moje dziecko. Serce mi pęka jak na niego patrzę.

                      Mopa super z was dziewczyny. I ta mała i ta duża!!!

                      Jak będę w domu to wrzucę kilka zdjęć Kajtka. A na razie: do pracy rodacy!!!

                      Miłego dnia!!!!
                      Kajetan - 17 październik 2009; 4300g, 57 cm!!!!!









                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Październik 2009

                        Zina trzymaj się!! ty jesteś mamą Kajtka i wiesz co dla niego najlepsze.

                        Ja też jestem przeciwniczką chodzików, choć wiem, ze niektóre koleżanki dają dzieci do chodzika i nic dziecku nie jest. Z jednej strony to wygoda, bo samemu nie trzeba dziecka trzymać, ale z drugiej strony aż strach pomyśleć co by się dziecku mogło stać jak się razem z chodzikiem wywróci. Poza tym, tak sobie myślę, ze w chodziku dziecko nie uczy się tak chodzić jak powinno, a co więcej to nie ma wyczucia odległości od rzeczy bo chodzik odgradza dziecko np od szafki. No i jak się taki brzdąc nauczy w chodziku blisko np. kuchenki podchodzić i zobaczy że nic mu się nie dzieje, to potem jak już samodzielnie będize chodził, to też podejdzie blisko, bo przecież nic, wg. niego, się nie stanie.

                        Dziękuję za miłe słowa pod naszym adresem.

                        Pozdrawiamy i życzymy miłego dnia



                        Skomentuj


                          Odp: Październik 2009

                          Mopa - cudne zdjęcia, zwłaszcza to pierwsze.

                          Ja również nie jestem zwolenniczką zmuszania dzieci do czegokolwiek, z nocnikiem próbujemy, bo mały się nie opiera, jakby był bunt to nikt by go nie zmuszał. Też jestem przeciwniczką chodzików, choć jak ktoś ma miejsce żeby go trzymać (ja nie mam), to pokusa "uwolnienia się" od dziecko choć na pół godziny dziennie, żeby coś porobić jest bardzo silna. Taki chodzik jest chyba stabilny, a wsadzisz dziecko i choć na chwilę masz spokój. Wszystkoz umiarem. Ja w każdym bąź razie nawet nie ma w planach takiego zakupu.
                          Wracając do nocnika, to też się nasłuchała, że ja to już jak miałam miesięcy to siedziałam, a czyjeś tam dziecko jeszcze wcześniej, bo przyzwyczaję do pampersa i będę miała takiego czterolatka z pieluchą, długo by wymieniać. Z jednej strony tak gadają, a z drugiej musiałam kategorycznie zakazać podawać picie w butelce tylko w niekapku, bo mały już był na butlę zbyt duży. Tak samo ze smokiem- ja stosuję tylko jako uspokajacz, w dzień przed drzemką, a nie pozwalam, zeby Staś bez powodu miętolił smoka w buzi, a babcie, ciocie nie widzą w tym nic złego. Ważne, żeby nie ulegać i robić po swojemu. Na mnie na szczęscie nikt mocno nie naciska i nie robi po kryjomu (mam taką nadzieję) odwrotnie niż ja nakazuję.
                          Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                          Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                          Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                          http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                          Skomentuj


                            Odp: Październik 2009

                            My też mieliśmy z nocnikiem poczekać,ale od czasu do czasu próbujemy.Mój chrześniak jak miał około 9 m-cy to ładnie już robił kupę na nocnik.Niestety przez zaniedbanie przez jego mamę,oduczył się tego i teraz mając prawie 4 lata robi w pampersa.Na dodatek jeszcze mówi mamie-zrobiłem kupę ale na nocnik nie chce...
                            Krystianek-ur.07.10.2009r.godz.9.35
                            3580g i 54 cm







                            Skomentuj


                              Odp: Październik 2009

                              A to mój Cyprus
                              Attached Files
                              Cyprianek 02.10.2009 55cm 3255g






                              Skomentuj


                                Odp: Październik 2009

                                Ebo -Cyprianek super i wygląda na dużo starszego, zwłaszcza na drugim zdjęciu. A moze mi się tylko tak wydaje, bo nasze dzieci już są takie duże?
                                Miłego dnia dziewczyny
                                Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                                Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                                Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                                http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X