Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Justyna - powiem ci że też nie rozumie dlaczego rodzina czasem stwarza takie problemy zamiast być zgodni to czasem aż szukają jakiejś zwady Z rodziną to tylko ładnie na obrazku No niedziwie się twojemu mężowi i jak tu się nie denerwować Mam nadzieje że się ich relacje polepszą ? A teść nie chiał ingerować w te sprawy ?
    Asia - to już po imieniu będę pisać ok Wiem jak to jest jechać odpoczywać a wrócić jeszcze bardziej zmęczona Dziewczyny ja mam tak z dwójką To wam słońce dopisało
    Powiem wam że nasz wcześniaczek już chyba lepiej tzn dobrze przyjmuje leki i mleko szwagier dowozi i przyjmuje kruszynka więc jest coraz lepiej
    Dziś u nas pada ale chociaż do południa ładnie było zaliczyłam lekarza rynek zrobiłam obiad dzieci mi spały ładnie przy deszczu to i chwilę spokoju miałam rzadko kiedy śpią razem w dzień

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Lara o dziwo tesc sie nie wtrącił - zawsze stoi po stronie mojego szwagra i byłam pewna ze tym razem tez tak bedzie a tu prosze ani słowa, mąż sie nie chce kłocic bo wieksze problemy ma na glowie niz jakis wjazd, cieszymy sie z wiesci o Waszej Kuszynce i trzymamy kciuki mocno, u nas na polki pochmurnie i moja panne roznosi energia - dzis stala sie wieko pomna chwila Zosia dala sobie zwiazac kitke z tyłów wlosow po raz pierwszy w zyciu i nawet dlugo w niech chodzila normalne dumna jestem :P, Lara a jak Ty se czujesz? jak Twoja szyja?

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        Cześć dziewczyny
        Lara jak to dobrze przeczytać dobre wieści, teraz napewno malutka będzie tylko przybierać na masie i nim się obejrzycie będzie już przy swojej mamie w domku. Myślę że wszystkie forumowe ciocie się bardzo z tego cieszą

        Justyna a jak się już pobudujecie to będziecie z tym bratem męża sąsiadami tak, oni tam obok mieszkają? Szczerze mówiąc to ja też nie bardzo rozumiem o co w tych kłótniach chodzi, niby człowiek mysli ze na rodzinę może liczyć a tu proszę. Wydaje mi się że to może wynikac z jakiejś zazdrości czy zawiści, przykre to, ale w takich właśnie sytuacjach poznaje się ludzi, jacy naprawdę są.

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Witam jjmkatak tak brat bedzie naszym sasiadem ;] normalnie chyba lepiej by było miec kogos obcego za sąsiada, tylko jjmka oni nie maja czego zazdroscic nam naprawde ( tak patrzac z perspektywy to hmm mają stabilną sytuacje i zyciową bo maja dzieciaki odchowane, dom wykonczony, stabilną pracę w instytucjach panstwowych - obydwoje) a my ani domku jak narazie, ja po wychowawczym nie mam chyba gdzie wracac ;/, maz jak sa zamowienia to są a jak jej cisza i jakies drobnostki do robienia to hmm gorzej, ciagly stres o zamowienia, a to zle pocieta płyta a to ktos nie chce zapłącic ) - ja by to była ich droga to rozumiem pretensje ale to moj B. płaci za to wszystko i to on użerał sie z gminą która twierdziła ze w nie ma mostku ;/ i musielismy robic projekt mostku ktory w rzeczywistości istnieje (to nic ze ktos w ich mapach tego z lat temu nie zaznaczył) - eh szkoda nerwow, wstepnie idziemy na komunie ale jak to maz powiedzial tylko dla Bartosza, jak bedzie ciezka atmosfera to poprostu wyjdziemy, alez sie Wam wyzaliłam ale widze ze mojego B. to gnębi wszystko ;/

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Cześć dziewczyny
            Wiesz co Justyna a może oni myślą że Twój mąż to kokosy zarabia na tych meblach, pracuje od świtu do nocy więc może myślą że interes się bardzo dobrze kręci. Nie wiem czym oni się zajmują w tych swoich państwowych pracach ale nie wszędzie w państwówkach dobrze płacą. Tak naprawdę to nie wiesz co ludziom w głowach siedzi i co sobie myślą. Ja ostatnio jakoś bardziej podejrzliwie do ludzi podchodzę, a to za sprawą tego brata mojej koleżanki co się powiesił. Tam też nie podejrzewali że ma aż takie problemy żeby się zabić, a jednak, a teraz mają wyrzuty że może mogli mu pomóc.
            A mają kredyt na dom czy wybudowali się bez? Bo to też może mieć znaczenie, bo z tego co kojarzę to pisałaś że Wy nie chcecie brać. Dobrze że idziecie na tą komunię, nie ma co zaostrzać konfliktu, musi ktoś być mądrzejszy w tej sytuacji i nie można odgrywać się na dziecku.

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              witajcie!
              Moje dziecko pół nocy przejęczało, jesteś niewyspana.

              A co do rodzinnych waśni. To komunia jest dziecka, więc będziecie tam dla dziecka. W ten sposób wyciągniecie też rękę, od nich będzie zależało co z tym zrobią. Niestety jest stare porzekadło, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. W ludziach jest często za dużo zawiści. Niestety to ma też u nas odniesienie w rodzinie męża. Ja wychodzę z założenia, że czasem może dojść do konfilktu może, w każdej rodzinie nie ma sielanki. Potem wyciągamy do siebie rękę, ale jeśli jest to nagminne, podyktowane zawiścią, straszną zazdrością to.... eh szkoda gadać. Rodzina powinna się wspierać, a nie zawsze tak jest. Też moge dużo o ty pisać. To przykre jest. Ale mój mąż powtarza zawsze pierd...ć to, najważniejsze, że jest zgoda i wsparcie w małżeństwie, a z resztą sobie człowiek poradzi.

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                hehe dobrze mówi chyba w każdej rodzinie są jakieś akcje i z tego co widzę, to zaczynają się kiedy zaczyna rodziców braknąć a zaczynają się sprawy majątkowe;/

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Patrycja dobrze powiedziane i Twoj Mąż ma racje - my z mezem powiem Wam szczerze ze sie nie kłócimy i chyba przez te lata co jestesmy z soba taka prawdziwa kłótnia sie nie zdarzyła, Patrycja wysylam Ci pozytywna energie u nas słonko wyszło jakims cudem spod chmur i jakos czlowiek weselszy -a córcie ząbki męcza?

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Pozytywne energia przyszła i chmury rozporszyła, teraz wreszcie niebieskie niebo widać Justynko, dziękuję
                    Raczej to nie ząbki, córka była u teściowej beze mnie, już po kolacji a przed kąpielą, wróciła z mega okrągłym brzuszkiem- babcia napchała mi jeszcze dziecko po kaszce chlebem z masełkiem i ogórkiem (bo, jak teściowa powiedziała:"tak patrzyła i jej ślinka leciała") i do tego herbatą czarną (!)..... bardzo się zdenerwowałam. Moje dziecko nie dostaje ode mnie herbaty z teiną i cukrem, nie napycham ją też chlebem w którym dziwne rzeczy są, a o ogórku świeżym nie wspominając. Potem dziecko mi jęczało z przejedzenia (to łakomczuch-zje wszytsko co się jej da) i może też źle się czuła po takich babcinych "pysznościach" (!).

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Justyna macie rację lepiej iść dla dziecka Zresztą zobaczycie jak dalsza sytuacja się potoczy ,tak to jest z rodziną ...
                      Do południa padało teraz słońce wyszło
                      A maleństwo nasze oby tylko nic nie złapało a będzie dobrze ale to co przeżyliśmy to był koszmar

                      Dziewczyny macie znacie jakieś fajne strony z fryzurkami łatwymi do zrobienia ?

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
                        A nie było mnie przez chwile z wami i czytając widzę że trochę sie tu działo.
                        Ja jestem po krótkim urlopie było fajnie szkoda że tylko 4 dni ale zawsze to coś, dzieciaki zadowolone bo cały czas z tatą i ja też bo w końcu nie musiałam słuchać jak teefon dzwoni i mąż przyjmuje kolejne prace. Kilka dni spokoju i powrót do rzeczywistości.
                        Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                        jjmka co do jakości tych postów też mam takie wrażenie jak Ty, pradipczyli tesciowa przyjechała jak mniemam z postu, a co do Smyka Twojego hmm ile taki stan ciężkiego usypiania trwa? a na nocne spanko jak Ci usypia? Teresa super ze odpoczeliście - ehh my nie myslimy o wakacjach i mam obawy ze nie bardzo bedzie okazja by sie gdzies wybrac na dluzej ;/ mąz jak to on zapracowany i wakacje bedą cięzkie do ogarnięcia z pracą jego bo najprawdopodobnie bedą robić mebelki dla jednego z krakowskich uczelnii budowa - dziś mamy znów mieć beton aby zalać szalunki - mam nadzieje ze pogoda dopisze - jeszcze maz sie pokłocił z swoim ojcem o to szalowane iwogole atmosfera ekstra w domku :], miłego moje Drogie
                        Napisane przez Lara5 Pokaż wiadomość
                        Dzieki dziewczyny za wsparcie Wymodliliśmy się Chociaż odrobinę nadziei lekarze dają Wczoraj zbadali malutką i wszystko w porządku i jeśli przyjmie pokarm matki to już tylko będzie coraz lepiej Mam sie rozejrzeć za laktatorem elektrycznym bo jak wróci do domu to będą odciągać i zawozić bo ręczny nic nie daje a właśnie w szpitalu ma elektryczny Macie może jakieś doświadczenie z takimi laktatorami ?

                        Forum dzięki koleżance się bardzo zmienił Już mi się nie chciało więcej przeglkądać ale aż coś się robi na samą myśl :/
                        Justyna a rodzina pomaga przy budowie ? Czasem to wolałabym żeby robiła firma i wtedy spokój a jak rodzina pomaga to zawsze coś i doradza chociaż my chcemy inaczej itp ...
                        Napisane przez jjmka Pokaż wiadomość
                        Lara jaka ulga e jest lepiej normalnie aż łezka mi się zakręciła, nie wiem ostatnio coś bardzo wrażliwa jestem, ale jak się też ma małe dziecko to zmienia się postrzeganie cudzej krzywdy.

                        Teresa ten powrót do rzeczywistości po urlopie zawsze boli i też tego nie lubię, ale fajnie że dzieci mogły pobyć z tatą
                        A wracając jeszcze do postów to rozważałam napisanie jakieś reklamacji do Redakcji, bo uważam że w ten sposób robi z nas idiotki, pojawia się na tydzień, wypisuje bzdury, zgarnia nagrodę i znika, czy to jest fanka forum??? Jestem ciekawa wyników.
                        Napisane przez perpetua88 Pokaż wiadomość
                        Lara- ja dobrze słyszeć pomyślne wieści!!! choć sie nie znamy, to bardzo się cieszę, że z siostra i jej maleństwem lepiej. Niech maleństwo zdrowo rośnie na mamusi mleczku Z laktatorów polecam właśnie elektryczny z Canopol, dużo już ze mna przeszedł i wciąż jak nowy,taki sama mam i jestem zadowolona. Szybko ściąga, ma regulowane siły ssania.

                        Teresa- wspaniale, że odpoczęłaś. Nie ma to jak choć na troszkę oderwać się od codziennych spraw Akumulatory naładowane

                        Pradip- a powiedz mi ile śp maluch godzin w nocy? też nie może spać? o której zasypia? i o której ma ostatni drzemkę?

                        A propo fanek forum- ja jakas pechowa jestem, do dziś mi nie dotarł prezent, 6 tydz mi idzie i dojść nie może coś. Wracając do tematu, to przykro troszkę, jak osoba zgarnia nagrodę i znika w siną dal.
                        Kąpiemy młodego o 20 potem cyc i przytulanie wiec koło 20.45 śpi, do niedawna wstawał po 7 teraz bywa że i przed 6 a w dzień sypiał godzinę przed południem i do 1,5h po południu ale wstawał maksymalnie o 16.

                        Pierwszy kocyk też szedł do mnie chyba 7 tygodni i paczka przyszła strasznie zmasakrowana

                        Majowa_mamo nie zacytowało mi Cię. Łączę się w bólu nieśpiących dzieci... i faktycznie majówkę miałaś mocno zabieganą ale fajnie że na swieżym powietrzu

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Dziewczyny ja tylko na sekundke na stronie http://www.bioderma-urodziny.pl/ drugi etap zgłoszeń do testów jeśli, któraś z Was chciała bym skorzystać , a na stronie nivea - 9000 Lekkich Kremów Odżywczych NIVEA do testowania więc też podsyłam linka http://www.nivea.pl/Produkty/campaig...mes/nivea-care

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            U nas dziś chyba każda kałuża zaliczona, pogoda sprawiła ze udaliśmy się do sklepu po gumiaki,
                            mała tak kicała po kałużach ze teraz wszystko jest do prania łącznie z płaszczykiem

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Napisane przez Anis81 Pokaż wiadomość
                              U nas dziś chyba każda kałuża zaliczona, pogoda sprawiła ze udaliśmy się do sklepu po gumiaki,
                              mała tak kicała po kałużach ze teraz wszystko jest do prania łącznie z płaszczykiem
                              Skąd ja to znam i jeszcze ja przy tym ubrudzona
                              Justyna -dzięki za linki ja już wziełam udział a pytałaś o szyję już jest lepiej na szczęście bo nie wiem jakbym funkcjonowała na dłuższą metę z tym
                              Patrycja - to ci teściowa dokarmiła dziecko :/ ale już lepiej dzisiaj ?
                              jjmka - teraz to gdybanie co by było gdyby ale już po fakcie CCałkiem niedawno czytałam artykuł o młodych ludziach co popełniali samobójstwa :/ straszne rzeczy

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Hej dziewczyny. Piszcie mi po imieniu, ja z tym nie mam problemów nadal nie mam czasu na nic, wydaje mi się, że dopiero dzisiaj doszłam do siebie po tym "wypoczynkowym" weekendzie i jakoś zaczynam funkcjonować, a do tego dowaliłam sobie roboty przy zliczaniu punktów w konkursie na blogu i wczoraj pół dnia nad wynikami siedziałam.
                                O teściowej mogłabym do jutra pisać bo moja to bije rekordy i bardzo się cieszę, że dzidzia ma się dobrze bo mnie takie historie strasznie wzruszają.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X