Odp: Marzec-kwiecień 2011
Witam po koszmarnej nocy. Dawno się tak nie wyspałam. Młoda wstała z płaczem koło 24 i nie chciała już spać. Początkowo nie wiedziałam o co jej chodzi bo wyraźnie tarła oczka. Strasznie miała wzdęty brzuszek więc dałam jej herbatkę rumiankową (akurat nic innego nie miałam a rumianek działa u nas rozluźniająco na kupki). Po niej zasnęła ale całą noc wierciła się strasznie, budziła i płakała przez sen. dziś od rana purka Zastanawiam się od czego te wzdęcia? Nic nowego nie jadła w ostatnich dniach, to co zawsze wcinała. Także jestem mega nie wyspana. Dziś brzuszek ma już normalny
Dziś prawie z samego rana poszłyśmy przed dom bo przyjemna pogoda. Ja rozwieszałam sobie pranie a Lilka próbowała dorwać kota. Ten jej non stop uciekał a ona za nim.Mogła sobie sama pochodzić, bo duży mam ogród przed domem i sama zieleń, zero betonu więc byłam spokojna. I dziecko na trawie uczy się na nowo chodzić Lila parę gleb na pupcie zaliczyła ale po ok. 15min już praktycznie biegała za kotkiem
A widziałam w pogodnie że jutro znów ma być brzydko. Ja cały weekend na uczelni, Lilcia z tatą. I znów będę miała duuuużo sprzątania jak wrócę
Witam po koszmarnej nocy. Dawno się tak nie wyspałam. Młoda wstała z płaczem koło 24 i nie chciała już spać. Początkowo nie wiedziałam o co jej chodzi bo wyraźnie tarła oczka. Strasznie miała wzdęty brzuszek więc dałam jej herbatkę rumiankową (akurat nic innego nie miałam a rumianek działa u nas rozluźniająco na kupki). Po niej zasnęła ale całą noc wierciła się strasznie, budziła i płakała przez sen. dziś od rana purka Zastanawiam się od czego te wzdęcia? Nic nowego nie jadła w ostatnich dniach, to co zawsze wcinała. Także jestem mega nie wyspana. Dziś brzuszek ma już normalny
Dziś prawie z samego rana poszłyśmy przed dom bo przyjemna pogoda. Ja rozwieszałam sobie pranie a Lilka próbowała dorwać kota. Ten jej non stop uciekał a ona za nim.Mogła sobie sama pochodzić, bo duży mam ogród przed domem i sama zieleń, zero betonu więc byłam spokojna. I dziecko na trawie uczy się na nowo chodzić Lila parę gleb na pupcie zaliczyła ale po ok. 15min już praktycznie biegała za kotkiem
A widziałam w pogodnie że jutro znów ma być brzydko. Ja cały weekend na uczelni, Lilcia z tatą. I znów będę miała duuuużo sprzątania jak wrócę
Skomentuj