Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Marzec-kwiecień 2011

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Marzec-kwiecień 2011

    Witam po koszmarnej nocy. Dawno się tak nie wyspałam. Młoda wstała z płaczem koło 24 i nie chciała już spać. Początkowo nie wiedziałam o co jej chodzi bo wyraźnie tarła oczka. Strasznie miała wzdęty brzuszek więc dałam jej herbatkę rumiankową (akurat nic innego nie miałam a rumianek działa u nas rozluźniająco na kupki). Po niej zasnęła ale całą noc wierciła się strasznie, budziła i płakała przez sen. dziś od rana purka Zastanawiam się od czego te wzdęcia? Nic nowego nie jadła w ostatnich dniach, to co zawsze wcinała. Także jestem mega nie wyspana. Dziś brzuszek ma już normalny

    Dziś prawie z samego rana poszłyśmy przed dom bo przyjemna pogoda. Ja rozwieszałam sobie pranie a Lilka próbowała dorwać kota. Ten jej non stop uciekał a ona za nim.Mogła sobie sama pochodzić, bo duży mam ogród przed domem i sama zieleń, zero betonu więc byłam spokojna. I dziecko na trawie uczy się na nowo chodzić Lila parę gleb na pupcie zaliczyła ale po ok. 15min już praktycznie biegała za kotkiem
    A widziałam w pogodnie że jutro znów ma być brzydko. Ja cały weekend na uczelni, Lilcia z tatą. I znów będę miała duuuużo sprzątania jak wrócę



    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Marzec-kwiecień 2011

      Ja wczoraj pościłam Bartka za koleżanką na palcu zabaw, akurat było mało dzieci, nie tłoczno. Ziemia była fajna, bo placyk wyłożony miękkimi gąbkami, więc się nie bałam, że mi się potłucze Miał taką frajdę, że szok Biegał jak natchniony hihihi a jak przyszło wracać, bo deszcz nas dorwał, to zrobił histerię i za nic nie chciał wejść do wózka tak mu się podobało wysztywnił się cały, a ja się mordowałam żeby go wsadzić i zapiąć
      Nie mogę się doczekać jak się zrobi pogoda i pojedziemy na działkę, na trawę. To będzie dopiero dla niego frajda. Pamiętam czasy małego Piotrusia, kiedy wracaliśmy z działki, to swojego dziecka nie mogłam poznać. Uzieleniony od stóp po czubek głowy, ubłocony, w sadzy, w piachu, a jaki przy tym szczęśliwy

      Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

      Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




      Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

      Skomentuj


        Odp: Marzec-kwiecień 2011

        Hej
        Przede wszystkim słodkie i kolorowe życzonka pierwszoroczkowe dla Filipka. Niech nam roœnie duży i silny - DUUUUŻO ZDRÓWKA!!!

        Dziewczyny a wasze panienki urocze A Lila to już mi wcale na takš drobniutkš lalę nie wyglšda, taka pełna jest na buŸce, coœ mi się zdaje że ładnie ciałka nabrała, no ale lubi sobie podjeœć królewna ulcia, pochwal się ile córa waży.

        My z Dominisiem zapisaliœmy się wczoraj do klubu malucha, do grupy tuptusiów (1-2 latka), majš w programie fajne zajęcia dla takich bajtli, poza tym dzieciaki mogš pobyć razem, a mamuœki pogadać. Sš też cotygodniowe spotkania klubu mam, na których wczoraj zostaliœmy i było super. Ogólnie idea jest atka żeby w miarę możliwoœci spotykać się też bez dzieci, po prostu dla relaksu, poplotkować, pogadać na tematy przewodnie inne niż rodzicielstwo, ale także powymieniać się ciuchami, powymieniać poglšdy, majš być różne spotkania ze specjalistami z różnych dziedzin itp. Zapowiada się fajnie...

        ulcia odbierz pw


        Skomentuj


          Odp: Marzec-kwiecień 2011

          lulla nie wiem ile waży bo jeszcze na bilansie nie byłyśmy ale udka się jej fajne zrobiły. Ostatnio ważyła 9,80kg i to chyba ze 2 miechy temu. Nie oczekuję że dużo, bo biega jak zakręcona.

          Widzę po ruchach Lilci, że znów będzie ciekawa nocka...;/ A rano jadę na uczelnie. ech.



          Skomentuj


            Odp: Marzec-kwiecień 2011

            U nas cisza! Jak to wspaniale mieć taką ciszę i nocki w domu
            ula 9.80 to jeszcze nie waga ciężka hihihihi mój ok 11 kg, ale tego dowiemy się na szczepieniu i wcale tłuściutki nie jest
            Powodzenia na uczelni
            ale się cieszę, że ja już tam nie muszę jeździć

            lulla fajnie masz z tym klubikiem, pewnie super pomysł. Koło mnie nie zauważyłam czegoś podobnego. Ja jak em jest w delegacji, to idę z zaprzyjaźnionymi mamami z przedszkola Piotrusia i ich dzieciakami do parku i na plac zabaw. My sobie plotkujemy, a dzieci się bawią. Mamy to szczęście, że przedszkole jest na terenie dużego parku, więc wszędzie z buta
            Akurat mama najlepszego przyjaciela Piotrusia jest w moim wieku i ma również marcową córeczkę, młodszą od Bartka o 4 dni. Więc tematów mamy bezliku

            Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

            Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




            Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

            Skomentuj


              Odp: Marzec-kwiecień 2011

              Ale ja nie mówię ze 9,80 to ciezar Tylko tyle ostatnio ważyła

              Jestem nietomna dzisiaj, Lila mniej się kręciła dziś. Podejżewam że tej nocy to sprawka zębów.

              Buziaki.



              Skomentuj


                Odp: Marzec-kwiecień 2011

                ulcia, 9,80 dwa miesišce temu to nie jest ciężar? 10kg na 10miesięcznš dziewczynkę, to jak po kilosie na miesišc, moim zdaniem całkiem sporo. A teraz to już spokojnie z 11 waży i to nie jest wcale malo. Mój pewnie koło 13 waży, dowiemy się w przyszłym tygodniu na szczepieniu, ostatnio ważył 12,200, ale to też już było z ponad miesišc temu. Tyle że teraz biega, to też ma znaczenie...

                u nas z nocnym spaniem w porzšdku, ale mam wrażenie że odkšd poszedł na nogi œpi mniej w dzień. Ostatnio zdarzyło mu się nawet kilka razy że spał tylko raz Na dworzu spał zawsze jak noworodek i to często jak go do wózka pakowałam to już wiedział co jest grane i od razu walił w kime, często zasypiał już w wińdzie, a teraz musi sobie najpiewr posiedzieć powyglšdać, pokontemplować zieleń itp Potem przeważnie œpi krócej...najwyraŸniej coraz mniej tego snu potrzebuje..


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Marzec-kwiecień 2011

                  z moją jak ostatnio byłam na kontroli bo Michaśka ma powiększony gruczoł mlekowy to jak ja ważyli to miała 9.780 i tak waży już dłuższy czas

                  Skomentuj


                    Odp: Marzec-kwiecień 2011

                    Ja myślę, że 11kg nie będzie ważyła. Ona dużooo biega teraz więc szybko spala
                    Dowiem się w następnym tygodniu jak pójdziemy do szczepienia.

                    Ja już wróciłam z uczelni i głowę chciało mi rozwalić. Dopiero jak zjadłam tabletkę to coś mi przeszło ale nie bylam w stanie nawet do łazienki iść

                    Dziś stalo się coś dziwnego.Em odwiózł mnie na busa z Lilką i młoda całą drogę do domu i jeszcze w domu płakała za mną. Jeszcze nigdy się taka akcja nie zdarzyła, zazwyczaj tak było jak em znikał z jej oczu. No i tak musiałam kupić coś dziecku, bo mi żal było. poszłam do reserved kids i kupiłam jej spodenki i bluzkę z takim słodkim króliczkiem chodź mówiłam sobie że dość z zakupami narazie bo ma już dość ciuchów.



                    Skomentuj


                      Odp: Marzec-kwiecień 2011

                      A Dominiś teraz chce zwiedzać podwórko a nie spać
                      Ja zapomniała co to spanie na dworze jak Lilka skończyła 7 miesięcy. Ale w aucie nadal zasypia, na szczęście
                      Scaarlett kiedyś mówiłaś, że Bartek pakuje Ci wszystko do wanny. To moja Lila uwidziła sobie kosz na śmieci. właśnie wyciągałam przed chwilą z niego skarpetki, sok i mój zeszyt Teraz zanim wyrzucę worek będę musiała szperać w śmieciach To ja już wolę wannę...
                      Last edited by ulcia04; 14-04-2012, 21:13.



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Marzec-kwiecień 2011

                        Pisałam wam ze pewnie będę musiała sprzątać jak wrócę z uczelni, bo mąż zostaje z małą. To mnie dziś zaskoczył i to pozytywnie. Gdy wróciłam było posprzątane i to nie tylko w pokoju. Byłam dumna że dał radę ze wszystkim.

                        A ja po ciąży mam nawrót alergii a przez 3 lata tak było fajnie. Niech zrobi się cieplej i fru na odczulanie znów.



                        Skomentuj


                          Odp: Marzec-kwiecień 2011

                          ulcia mała poprawka, teraz już go pasjonuje muszla klozetowa wrrrrrrr wiecznie chodzę i sprawdzam czy mi czegoś tam nie powrzucał.

                          Bartuś ma takie płacze za mną odkąd tylko pamiętam. Od początku, to moja przylepka. Wystarczy, że nie wsiądę w porę do samochodu, albo wysiądę, a jego zostawię. Czasem ma taki dzień, że wystarczy jak wyjdę z pokoju, to już jest panika, bieg za mną i te swoje: mamaaaaaaaaaaaa
                          Mnie niestety też dopadła alergia po porodzie, a był spokój odkąd urodził się Piotruś. Już całe zeszłe lato byłam na lekach. W tym roku też pewnie tak będzie.

                          lulla my już od bardzo dawna mamy tylko jedno spanko w dzień i małemu to wystarcza. Co prawda śpi długo, bo przeważnie ok 2 godziny, czasem dłużej czasem krócej. Teraz już tak będzie, są coraz starsi i ciężko ich będzie zagonić do łóżeczka W wózku i samochodzie młody nigdy nie ucina sobie drzemek. Teraz już tylko czeka aż go postawię na chodni i wioooo przed siebie.

                          Dzisiaj był miły dzień. Ja ugotowałam dobry obiadek, em posprzątał, a potem pięknie czytał dzieciom bajki. Potem wydelegowałam Piotrusia z dziadkiem na korty pobiegać, a my zrobiliśmy sobie rajd po centrum meblowym. Całe popołudnie prze łazikowaliśmy aż mi nogi weszły w pupę. Po drodze dopadliśmy fajną salę zabaw dla maluszków. Bartuś miał wielką frajdę, oszalał w basenie z milionem kulek, pierwszy raz jeździł na zjeżdżalni, huśtał się na koniku, robił nam akuku z drewnianego domu.
                          Na końcu zrobiliśmy zakupy lodówkowe i kupiliśmy drobne upominki dla dzieci chrzestnej Bartoszka. Mają nas jutro odwiedzić. Oj będzie się działo, czterech chłopaków w akcji. Mam nadzieję, że przeżyję takie tornado
                          Last edited by Scaarlett; 14-04-2012, 22:11.

                          Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                          Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                          Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                          Skomentuj


                            Odp: Marzec-kwiecień 2011

                            haloo dziewczynki śpicie?

                            Pogoda pod psem buuuuu
                            ledwo z łóżka wstałam, człowiek przespałby cały dzień. Piotruś prze szczęśliwy poszedł do przedszkola w kaloszach hehehe dzieciom niewiele trzeba do szczęścia

                            Przeżyłam wczoraj tajfun i jeszcze do dzisiaj do siebie dochodzę 4 chłopców w jednym pokoju przez 3 godziny, chyba nie muszę komentować My dorośli byliśmy najbiedniejsi, bo przekrzykiwaliśmy całą tą gromadkę hahaha skutek na dziś, mega chrypa.
                            Towarzystwo doskonałe dla naszych chłopców, bo jeden synek kuzynki w wieku 3 latka dogaduje się i bawi z Piotrusiem, a młodszy synek ma 10 miesięcy i wojowali z Bartoszkiem. Widać, że temu młodszemu nieźle brat daje w domu popalić, bo reagował agresywnie i parę razy bez powodu atakował Bartusia. Jak nie ciągnął za jego długie włosy, to bił po buzi. Nasz biedny ciapciaczek nie umiał się bronić i wolał płakać

                            Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                            Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                            Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                            Skomentuj


                              Odp: Marzec-kwiecień 2011

                              Pogoda tylko do spania. Lila wstała dziś przed 8, włączyłam jej bajki i jakoś jeszcze przeleżałyśmy 20min.
                              To niezły harmider miałaś wczoraj Scaarlett My mieliśmy gości wieczorem, a dokładnie kuzyn przyszedł prosić na Komunię. Mieliśmy się do jakieś galerii przejechać ale taka mgła siadła wczoraj, że odniechciało nam się.

                              Lilcia już coś lepiej spała tej nocy. Zjadła przed snem 240ml gęstej kaszy. Zazwyczaj zjada ok, 180. Musiałam jej dorabiać. A i tak siksa obudziła się w nocy na jedzenie i zjadła 180ml. Zauważyłam, że przy zębach budzi się w nocy i jest strasznie głodna. Choć przed snem zjada więcej niż zazwyczaj. I bądź tu mądra



                              Skomentuj


                                Odp: Marzec-kwiecień 2011

                                Nie wiem co ci poradzić z tym nocnym jedzeniem, chyba jedynie, to że kiedyś to się skończy U nas ten problem zanikł na szczęście jakieś 2 miesiące temu i wreszcie nastał w naszym domu nieprzerwany błogi sen Już miałam takie momenty zwątpienia, że nie wierzyłam, że taki czas powróci, kiedy położę się wieczorem i wstanę dopiero rano

                                Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                                Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                                Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X