Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Marzec-kwiecień 2011

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Marzec-kwiecień 2011

    hehehe chyba mnie już nic w temacie wychowywania dzieci nie zdziwi sama wychowałam się z siostrą w kręgu gdzie kuzynostwo, albo znajomi byli jedynakami i dokładnie większość z nich tak się zachowywała. Matki sobie z nimi nie radziły, pozwalały na wszystko, bo inaczej była agresja, histeria, bunt i wrzaski. O zwróceniu uwagi takiemu dziecku przez rodziców nie było nawet mowy. Jeden z moich kuzynów do 5 roku życia totalnie zdemolował mieszkanie. Gonił z młotkiem po domu, przybijał gwoździe gdzie się dało, wiercił dziury w ścianach, niszczył meble. Jak tam szłam z rodzicami, to mnie od samego rana brzuch bolał, bo pomimo, że byłam starsza, to to dziecko znęcało się nad każdym Mama z tatą pozwalali na wszystko, na każdy wybryk przymykali oko, machali ręką, albo co najgorsze.. śmiali się pod nosem:/
    Dlatego kiedy urodziłam swoje dzieci wiedziałam, że w naszym domu od samego początku muszą panować pewne zasady i nie ma taryfy ulgowej. Kocham swoje dzieci ponad wszystko, ściągnęłabym im gwiazdkę z nieba jakby się dało, ale wiem, że one muszą wiedzieć, że są granice, których nie wolno im przekraczać

    ula gratuluję super pomysłu z emkiem! hahaha genialne
    Last edited by Scaarlett; 19-04-2012, 23:41.

    Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

    Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




    Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Marzec-kwiecień 2011

      Ulcia to niezły gagatek ale to nie jego wina tylko rodzicow
      kurcze bezstresowe wychowanie niech robi co chce a potem 15-16 latek katuje na śmierć koleżankę bo ma brzydkie buty (to tak może wyolbrzymiłam)

      Scaarlett u nas też zasady od urodzenia i koniec; nie przestrzegasz kara i nie ma zmiłuj ale katem nie jestem tylko mając 3 dzieci i jak by mi każde robiło co chciało i jadło kiedy chciało i co chciało oj nawet sobie wyobrazić tego nie umię


      JULA

      MAJA

      OLGA

      Skomentuj


        Odp: Marzec-kwiecień 2011

        Główka pracuje gdy się stoi już pod ścianą

        Właśnie smiałam się do koleżanki że Patrykowi przydałoby się rodzeństwo bo lepiej z nim nie będzie. Ja też od najmłodszego uczę Lilkę jak narazie dzielenia się zabawkami, a ostatnio składamy razem zabawki, nie ja sama gdy Lila wczoraj chciała zabrać jakąś zabawkę to pokazywałam jej inną żeby nie zabierała bo zakończyłoby się to przeraźliwym krzykiem... Normalnie masakra.

        Lilka nadal kręci się w nocy, dziś wylądowała w nogach. Ale nie wstala dziś na na mleko i spała do 8.30
        Wczoraj jak wstała tak późno to drzemki się jej poprzestawiały i spala za cały dzień 30 min. Chciało się jej spać ale coś godziny jej nie pasowały.

        Dziś piękna pogoda. Zaraz idziemy na spacer. A potem do Krakowa



        Skomentuj


          Odp: Marzec-kwiecień 2011

          majajula ja sobie nie posiadania zasad przy jednym dziecku nie wyobrażam, a że nie dajesz się złamać przy trójce - podziwiam

          ulcia u nas też pogoda cud miód my już po spacerku, teraz Bartek idzie w kimę. Miałam dzisiaj dzień otwarty u Piotrusia w przedszkolu i występy, ja poszłam go podziwiać, a em wziął Bartka do parku.
          U nas spanie bez zmian- wypas młody śpi jak zabity całą noc
          3mam kciuki z a Lilkę żeby te jej już tak zostało, to niewstawanie na jedzenie.

          Ja szybko upichcę obiadek, a potem won do wieczora spacerować.
          Wczoraj zrobiłam sobie rundę po sklepach i akurat trafiłam na letnie wyprzedaże ciuszków dziecięcych w kilku sklepach.Jestem cała happy, bo udało mi się kupić chłopakom już trochę rzeczy na wakacje. Potem jak będę zmuszona kupić, to będę zła, że nie ma tego co bym chciała, więc się nawet nie zastanawiałam

          Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

          Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




          Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

          Skomentuj


            Odp: Marzec-kwiecień 2011

            My właśnie wróciliśmy ze spacerku. Teraz jeszcze bardziej mnie kicha i leje się z oczu:/ Ta alergia, wrrr....
            Scaarlett gdzie były jakieś wyprzedaże? Bo może bym lukła dziś i parę ciuchów kupiła Lilce jak będę w Krakowie.



            Skomentuj


              Odp: Marzec-kwiecień 2011

              Sporo letnich ciuszków było w C&A w Galerii Kazimierz więc się połakomiłam
              mnie też coś dopadła alergia, dostaję kilak razy dziennie ataki dziwnego kaszlu, który morduje mnie nawet kilkanaście minut. Wczoraj złapał mnie o 3.00 w nocy pomógł dopiero syrop na kaszel

              Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

              Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




              Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

              Skomentuj


                Odp: Marzec-kwiecień 2011

                Lila zrezygnowała z przedpołudniowej drzemki, usypiałam ją parę razy ale ta się darła w niebogłosy choć widzę, że śpiąca jest. No cóż i tak jedziemy za godzinę to w aucie się prześpi.
                Mi najbardziej dokuczają oczy i katar. Rano mnie pokaszluje ale nie wiem czy to od alergii.



                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Marzec-kwiecień 2011

                  U nas drzemka musi być. Miso chwilę pobawił się w łóżeczku, ściągnął swoje skarpety, wystawił pytki do wietrzenia i chrapie
                  Widzę, że tylko w swoim łóżeczku wypoczywa, ładnie zasypia i długo śpi.
                  Wczoraj przed południem byłam akurat z koleżanką na kawie, a Bartek za nic nie chciał się kimnąć w wózku. Mimo, że był padnięty i to była jego pora spania, awanturował się na całego. Musiałam z nim wyjechać z kawiarni, przekręcić małego na boczek, zasłonić wózek swetrem i kilka razy razy nim pokołysać. Dopiero to pomogło. Pospał jednak ładnie jak na to, że w nie tym miejscu gdzie powinien, bo 1.5 godziny

                  Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                  Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                  Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                  Skomentuj


                    Odp: Marzec-kwiecień 2011

                    Cześć

                    Właśnie położyłam Lilę spać. Od rana nie spała ale nie była marudna. Wzięła sobie smoczka teraz i położyła się na poduszce że aaa będzie robić. Coś czuję że od wczoraj się młoda na jedną drzemkę przedstawiła, zobaczyłam.
                    Byłam wczoraj w c&a w krakowskiej ale nic ciekawego nie znalazłam, poprzebierane już było. Za to parę ciuszków w reserved kids kupiłam. Jeszcze z takich potrzebniejszych rzeczy to muszę kupić sandałki, sweterek i praktycznie tyle. Trochę koszulek, sukienek i spodenek na lato już mamy Ale napewno coś jej jeszcze dokupię
                    Mojej siostrze @ spóźnia się 3 tygodnie a ta nie chce testu ciążowego kupić. Przed ciążą też miała nieregularny okres. Wiem, że się boi bo Gabi ma dopiero 7 miesięcy ale mówiłam jej żeby zaopatrzyła się w tabletki a ona że ma męża z doskoku (pracuje w Austrii). Ale właśnie w taki sposób najszybciej się w ciążę zachodzi. Uparta jak osiołek
                    Dziś taka pogoda u nas pod chmurką ale w miarę ciepło. Em wziął Lilkę przedtem na spacer a ja zrobiłam naleśniki z serem. Jak młoda wstanie to robię ciasto czekoladowe. Zapraszam na kawałek



                    Skomentuj


                      Odp: Marzec-kwiecień 2011

                      A u nas dzisiaj pogoda do duszy rano zrobiłam pranie, posprzątałam, umyłam podłogi, szybki obiadek, Bartuś wstał z drzemki, zjedliśmy wcześniej żeby wybyć na powietrze, a tu nagle grzmoty Ledwo wyszliśmy zaczęło lać i takim sposobem zamiast na spacer, to pojechaliśmy do Ikei Kupiłam chłopcom 2 pudła na zabawki, bo tam są najlepsze, sobie kilka pierdół do kuchni i tak się ogólnie rozglądaliśmy pod kątem naszego nowego mieszkania, ale to nie moja bajka. Jak dla mnie kilka ładnych rzeczy na krzyż, a reszta beznadzieja. To co lubię stamtąd, to właśnie tylko takie pierdołki
                      Potem wyciągnęłam emka jeszcze raz do Galerii Kazimierz, dzisiaj już w C&A też nie było specjalnego wyboru, ale że Bartek najbardziej potrzebujący, to zwarty mu się 4 letnie podkoszulki i spodenki. Za to Piotrusiowi w H&M kupiłam fajną kurteczkę przeciw deszczową na wiosnę-jesień.
                      Z czego się cieszę, to że jak nigdy nie mogę trafić na idealny, pasujący na mnie kostium kąpielowy, tak dzisiaj jak nie szukałam, to trafiłam

                      Bartoszek od kilku dni ma gorszy apetyt. Nie wiem czym to idzie, zawsze wcinał pięknie, a teraz prawie cały obiad idzie do zlewu.
                      ulcia ohoho współczuję siostrze, pewnie cała w nerwach. chyba, że jednak ma w planach szybko drugie, to jednak w przyszłości byłaby fajna sprawa. Mała różnica wieku, wspólne zabawy.

                      Teraz mały zasypia, Piotruś kończy oglądać dobranockę, em szykuje pizze na kolację, a ja się relaksuję
                      Last edited by Scaarlett; 21-04-2012, 19:17.

                      Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                      Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                      Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Marzec-kwiecień 2011

                        Siostra chce mieć przerwę dlatego chyba testu nie robi?
                        Ikea też nie mój gust, ja tam jadę po jakieś szklaneczki itp.

                        Właśnie Lila też od kilku dni je przez pół. Zastanawiam się czym to jest? dobrze wiedzieć, że sama nie jestem.
                        Od wczoraj mamy taki mały sukces, bardzo bym chciała żeby tak zostało. A mianowicie wczoraj i dziś Lila zasypia nie na rękach a na łóżku. Kładę się z nią, klepię po pupci i zasypia. Wczoraj miała problemy ze spaniem, od jej wiercenia się ręce mi odpadały. Wkurzyłam się i położyłam się z nią na łóżku. Oczywiście próbowała wstawać, buntować się. Ja nieugięta bez słowa kładłam ją z powrotem. Wkońcu poddała się i zasnęła. Trwało to ok 30min, dziś było dużo krócej bo chyba 10min. Nie zapeszam ale niech tak zostanie
                        Dziś spała raz i to zaledwie godzinę, jestem padnięta po całym dniu. Ale pyszne czekoladowe ciacho sobie upiekłam



                        Skomentuj


                          Odp: Marzec-kwiecień 2011

                          Daj przepis na to ciacho
                          Ja się obżarłam pizzą mniam

                          Bartuś ma mniejszy apetyt jeżeli chodzi o obiad, bo resztę zjada bez zarzutu: Mleczko, kaszka,jogurt, kanapeczka, owoce. Nie wiem, co mu się odwidziało To już nie ten czas, że nawet jak sie buntował, to dało się go nakarmić, teraz zaciska buzię i pocałuj go w nosek

                          Dobrze, że ze spaniem nie mamy takich cyrków, wściekłabym się jakbym go musiała nosić na rękach, lub kładła się koło niego. On chyba nie wie, że tak może być dlatego sam się kładzie wolę mu tego nie pokazywać

                          Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                          Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                          Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                          Skomentuj


                            Odp: Marzec-kwiecień 2011

                            Cieszcie się, że wasze maluchy śpią w dzień ja nie wiem co to znaczy mój Filipek to terminator jak wstanie ok. 8.00 - 9.00 to zasypiał dopiero na noc i cały czas albo z mamusią na rękach labo na wózku ale ciągle tam gdzie ja nawet w wc bo sam zaczynał od razu płakać. Przed świętami złapał rotawirusa nie pamiętam czy wam pisałam te gorączki i kupki (z rehabilitacji jakaś baba dziecko, które miało od razu przyprowadziła na zajęcia głupi i nieodpowiedzialny babsztyl dobrze, że jej nie spotkałam bo chyba bym ją udusiła) zaczął spać godzinę dziennie mi ten czas tak leci, że nawet nie wiem za bardzo co robić a już mały nie śpi. najlepiej mu się śpi w wózku na spacerze ale u nas ostatnio bardzo zimno i pogoda taka paskudna, że się nawet wyjść nie chce.

                            Ulcia przepis na ciasto wrzuć tu też bym chętnie skorzystała.
                            Ja dla Filipa nie kupiłam jeszcze żadnych ubrań nawet o tym nie myślę ciężko mu coś dobrać będę szukać latem zawsze są jakieś promocje.

                            Ja to wam zazdroszczę, że wasi mężowie dziećmi się zajmują mój to nić nie robi nie wiem gdzie mały ma ubranka a ostatnio taki leniwy się zrobił, że nawet nie kropi mu oczu bo twierdzi, że nie umie a Filip przy tym się wyrywa i rzucać więc pewnie mu się nie chce z nim walczyć i tyle. A żeby z mały na spacer wyszedł to już święto lasu o robieniu obiadu czy pomocy przy porządkach w domu nie wspomnę.
                            Last edited by jawmagda; 21-04-2012, 23:20.

                            Skomentuj


                              Odp: Marzec-kwiecień 2011

                              magda ja swojego emka przyzwyczajałam do obowiązków od samego początku, od pierwszego dziecka i naszego pierwszego dnia w domu. Na równi ze mną przy dzieciach umie wszystko zrobić: nakarmić, ubrać, wykąpać, przewinąć. Nigdy nie było problemów, kto ma do malucha wstawać w nocy, to em zawsze wstawał, karmił, usypiał.
                              Jakoś tak nam się utarło, że spacerki też robimy sobie wspólne ( oczywiście jak em jest w kr), zawsze to milej, a i jest czas porozmawiać, zakupy przeważnie robimy razem, a jeżeli chodzi o kuchnię, to czasem em przejmuje pałeczkę i pichci coś specjalnego już nie wspomnę, że w soboty pomaga mi w sprzątaniu, walczy z odkurzaczem itp.
                              anioł nie mąż?

                              Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                              Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                              Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                              Skomentuj


                                Odp: Marzec-kwiecień 2011

                                Mój też pomagał ale od kiedy pracuje w wojsku psują go tam i mam wrażenie, że ktoś mu mówi, że to są obowiązki babskie i on się nie chce do nich mieszać.
                                Nie wierzę w anioły to kwestia charakteru mój mąż jest ode mnie młodszy o 2 lata i w związku z tym,że pracuje, uważa, że on w domu nic robić nie musi. jakoś bym to zniosła gdyby nie fakt, że ciągle robi błagać i nie sprząta po sobie. a najgorsze w tym wszystkim jest to, że ma na takie zachowanie aprobatę swojej mamusi, która biedna 3 dzieci wychowała, a do dziś widać jaki ma syf w domu wszędzie koty i kłaki psa biegają a dzieci co weekend u babci były.
                                Ja bym chciał czasem, żeby ten mój chłop chociaż czasem sam do małego wstał albo poszedł jak się rozbudza kiedy nie śpimy a on cwany wie, że mi Filipka szkoda i pójdę do niego i perfidnie to wykorzystuje.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X