Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Testujemy Oilatum Soft

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Testujące maluszki

    Pola wita serdecznie Lili,Fabi i Kmai oczywiście

    Ma także nadzieję, że problemy skórne całej trójki ustąpią na zawsze

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy testujących maluszków

      Witam serdecznie i mamusię i małych testerów

      Nam także te kosmetyki bardzo się podobają

      Skomentuj


        Odp: Testujemy Oilatum Soft

        Swoją drogą bardzo fajna akcja. Kosmetyki Oilatum do najtańszych nie należą, warto więc przed zakupem mieć okazję je przetestować lub choćby przeczytać opinie innych mam na temat tych kosmetyków.
        Chętnie sprawdziłabym również szampon tej firmy, bowiem do tej pory myję Emilowi włoski mydełkiem albo wodą z dodatkiem emulsji, w której kąpę Emila.
        Muszę zapytać panią w aptece czy ma może próbki szamponiku.
        A wy mamusie czym myjecie włoski swoich pociech?? Osobno szamponem, czy tak samo tym co resztę ciałka dziecka???

        Dodam, iż mój aniołek skończył parę dni temu 5 miesięcy, wieć tych włosków to on za dużo niema.

        Skomentuj


          Odp: Testujemy Oilatum Soft

          Witam,
          z synem jesteśmy obecnie w trakcie sprawdzania Oilatum. Zaczęłam testowanie od siebie. Skórę mam dość wymagającą - czasami wręcz irytującą. Muszę przyznać, iż kosmetyk jest dobry i daje ciekawy efekt 'miękkości', a już na pewno nawilżenia.
          Jeśli natomiast chodzi o moją pociechę - bo to ona jest najważniejsza w tym momencie. Zaczynając od samego początku.
          Bruno, gdy się urodził miał wysuszoną skórę na przegubach i na zgięciu stopy - do tego stopnia, że skórkę można było ściągać płatami (tak jak po nadmiernym opalaniu). Przykazaniem od położnej była kąpiel w mączce kartoflanej (zapobiega reakcjom alergicznym na czynniki z jakimi musi się zmierzyć maluch w pierwszych dniach swego życia i dodatkowo by uniknąć odparzeń, ponieważ maluch może na wszystko zareagować - nawet na samego siebie i swoje wydzieliny). Pojęcia specjalnego nie miałam, bo to mój pierworodny. Mama stwierdziła, iż mączka dodatkowo wysusza - w tym momencie nastąpiła zmiana 'kosmetyków' na szare mydło (do pielęgnacji) i parafinę pitną (wlewaną do kąpieli oraz smarowanie przesuszonych miejsc po niej). Na szczęście 'przyswoił' zmianę bez problemowo. Syn natomiast alergicznie reagował na oliwki wszelkiego rodzaju - najbardziej (niestety) na kosmetyki Bambino. W ciąży ze dwa razy próbowałam nasmarować skórę brzucha - że niby lepiej zareaguje na wymuszone rozciąganie - co skończyło się drapaniem.
          Po wcześniejszych doświadczeniach i reakcji syna na kosmetyki dziecięce, bałam się spróbować Oilatum, które z resztą też było polecone przez położną (z racji ewentualnej reakcji malucha i ceny).
          W pierwszych miesiącach po narodzinach, u Bruno na obojczyku pojawiła się lekka zmiana skórna, pani doktor stwierdziła, iż jest to coś liszajopodobnego (zmiana jest tak malutka i tak delikatna, że ilekroć pokazywałam mężowi - jakoś jej nie dostrzegał). Skóra w tym miejscu jest delikatnie chropowata. Jednakże u maleństwa, tak jakoś niekoniecznie żeby była i moja obawa o to czy nie zostanie mu to na stałe. Podsumowywując.
          Po zastosowaniu Oilatum do kąpieli skóra mojego skarba, jest rzeczywiście jeszcze bardziej aksamitna (choć nie sądziłam, że cokolwiek jest jeszcze w stanie zrobić jakiś kosmetyk-przecież skóra maluszka jest wyznacznikiem dla nas i każda z nas chciałaby mieć tak delikatną skórę jaką mają niemowlęta).
          Kremik wypróbowany został również - miejsce 'zmienione' jakby trochę 'złagodniało' w swej strukturze. Fakt, że jest ciągle ale nie spodziewam się cudów po niespełna tygodniu stosowania.
          Najlepszy w tym wszystkim jest moment kąpieli i 'lekkie' wyślizgiwanie się niespełna rocznego dziecka z rąk - co i tak ku uciesze Bruno jest najlepszą dla niego zabawą.
          Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolona z kosmetyków, które (ku mojemu zaskoczeniu) okazały się przyjazne dla dziecka i są warte inwestycji (w przyszłości) i niekoniecznie uzasadnione były moje obawy.
          Dziękuję za możliwość przetestowania Oilatum.
          Życzę innym Mamom i ich pociechom również spełnienia oczekiwań, bo przecież nasze dzieciaczki i ich dobro są najważniejsze.
          Pozdrawiamy z Bruno

          Skomentuj


            Odp: składniki Oilatum

            zgłębiam dalej składniki Oilatum Soft do kąpieli i kolejny fajny składnik Palmitynian Izopropylu - ma działanie zmiękczające, doskonale wchłania się w skórę i ułatwia wchłanianie innych surowców, rozpuszczalnik substancji czynnych oraz wosków. Jest troche zabawy z tymi angielskimi nazwami, a w kremie jest "Petrolatum" czyli wazelina. Im bardzioej poznaje skład tym bardziej nabieram jeszcze większego zaufania do tych dermokosmetyków.

            Mam problem z odnalezieniem rzeczowych informacji na tematy zawartych octanów.

            Skomentuj


              Odp: Testujemy Oilatum Soft

              Witam! Od kilku dni testujemy kosmetyki Oilatum Soft, a dokładniej testuje je moja siostra która ma synka(2miesiące) Błażeja.
              Krem wypróbowałyśmy na sobie i efekt jest zaskakujący, a mianowicie moja zawsze sucha skóra stała się mięciutka jak pupcia niemowlaka i doskonale nawilżona we wrześniu przyjdzie na świat moja córeczka i na pewno będę stosowała ten krem. Moja siostra do tej pory używała do kąpieli Błażejka specjalnego mydełka dla niemowlaków, skóra była sucha i podrażniona. Po pierwszej kąpieli z emulsją Oilatum Soft nic się nie zmieniło ale już po drugiej było widać różnicę skóra była miękka i gładka, i co najważniejsze nie było podrażnień. Krem dodatkowo nawilżył skórę Błażeja co dało efekt miękości i nawilżenia. Dzięki temu mały śpi spokojniej, bo nic go nie swędzi i nie piecze. Mamy nadzieję że tak już zostanie a firma Oilatum Soft zmniejszy ceny swoich produktów, bo są naprawdę bardzo dobre ale i też drogie.
              Pozdrawiamy!

              Skomentuj


                sucha skóra maluszka-testujemy Oilatum Soft

                Witam drogie Mamy! W końcu dotarła do nas paczuszka z kosmetykami Oilatum Soft. Mój kochany testerek ma na imię Mikołajek i ma niecałe 3 miesiące. Zaraz po porodzie mój Maluszek miał problem ze suchą skórą, bardzo mu się łuszczyła w każdym miejscu praktycznie, dlatego już od razu zaczęliśmy stosowanie emulsji do kąpieli Oilatum i całe szczęście pomogło! Nawet udało nam się wyleczyć tą "suchotkę" tak aby już nie powróciła do nas.
                Otrzymany w paczce krem z którym nie miałam wcześniej do czynienia bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Maleńkie dziecko miewa często podrażnione i wysuszone miejsca na zgięciach, za uszkami, czy fałdkach. Powiem Wam drogie mamy, że to był nasz problem. Teraz stosujemy kremik Oilatum i na prawdę pomogło. A nie mogliśmy sobie z tym poradzić.
                Co najważniejsze to wiem, że te kosmetyki na pewno nie zaszkodzą mojemu dziecku. Wybór w Aptekach jest olbrzymi, można z czystym sumieniem polecać te kosmetyki

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Testujemy Oilatum Soft

                  Kuzynka stosowała na córeczce też kremik, szkrab ma wysuszoną skórę i widzi że skóra po smarowaniu kremem jest mniej wysuszona, zobaczymy co będzie dalej czy przy dalszym stosowaniu będzie się choć po troszku poprawiał jej stan

                  Skomentuj


                    Odp: Mamy testujących maluszków

                    Kobieti hihihii wpadają te kosmetyki w oko
                    Mój Piotruś ma 4 miesiące i tak zużyliśmy małą buteleczkę 150 ml emulsji z kupiłam półlitrową i jeszcze do dna daleko hihihi, wydajna są zdecydowanie

                    Skomentuj


                      Odp: Mamy też mogą stosować Oilatum Soft Podzielmy się opinią jak działa na naszą s

                      Nie mogłam oprzeć się pokusie wykąpania w emulsjo oiltaum, spróbujcie przyjemne uczucie pozostawia na skórze, ciężko mi to określić ale miło sprawiać naszym kruszynkom takie przyjemności w trakcie kąpieli

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy testujących maluszków

                        Witam wszystkie mamusie!
                        Jestem Basia mama 4 uroczych i kochanych maluchów.Mam 2 synków Adriana i Bartusia oraz 2 córki Justynkę i Madzie
                        Kosmetyki Oilatum są super,już widzimy pierwsze efekty szczególnie u najmłodszego Bartusia,który jest alergikiem
                        Last edited by baska2005; 18-07-2011, 17:14.

                        Skomentuj


                          Odp: Oilatum softa z zdrowa skóra dziecka

                          Męczy mnie temat ....
                          Czy waszym zdanie warto płacić tyle za kosmetyki dla dziecka, które nie ma większych problemów skórnych ?????????????????
                          Stosuję Oilatum od początku i zastanawia mnie cobyłoby gdybym stosowała inne środki, muszę sę zagłębić w temat, ja stosowałam w międzyczasie balneum i nivea i nie zdały tek egzaminu więc zostałam przy oilatum i jestem zadowolona z emulsji i teraz przekonuję się jeszcze do kremiku.

                          Skomentuj


                            Odp: Oilatum softa z zdrowa skóra dziecka

                            Muszę stwierdzić, że gdyby nie emulsja skóra mojego dziecka nie byłaby tak zdrowa? A co będzie z kremikiem , sparawdzamy narazie jest dobrze, fajną warstwę ochronną pozostawia

                            Skomentuj


                              Odp: Marcinkowe Oilatowanie

                              Słodka kruszynka

                              Skomentuj


                                Odp: Testujemy Oilatum Soft

                                A u nas po weekendzie bartus cały wysypany a na ciele pojawiły sie białe plamki(strupki)na wyjazd nie wzieliśmy naszego zestawu oilatum i musieliśmy obyć się inaczej...po powrocie szybko kapiel i krem wszędzie gdzie tylko można....dziś jest lepiej ale jeszcze jeden dzień myślę trzeba przeczekać.
                                raczkowanie na zielonej trawce to chyba nie najlepdzy pomysł
                                Attached Files

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X