Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

*****Marzec i kwiecień 2011*****

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

    No niestety mamuśki, ja nadal 2 in 1 powoli przywykam do myśli, że w tej ciąży będę chodzić jak słonica... Maluszek się zabarykadował i ani myśli opuszczać brzusio.
    Wczoraj gina do mnie zadzwoniła z pytaniem, czy coś z tych środowych skurczy się wreszcie wykluło, a tu nic. Powiedziała, że jak pójdę jutro zrobić zapis ktg, to telefonicznie zleci położnej, żeby mi masaż szyjki zrobiła i że mam na oddział po schodach wejść na 7 piętro! I jeszcze herbatkę z liści malin popić. Tyle że ja nie chcę takiego stymulowanego porodu, wolę jednak poczekać aż maluszek sam będzie gotowy i da znak do wyjścia.
    W każdym razie tak na serio to ustaliłyśmy datę 14marca na ostateczną i jeśli do tego czasu nie urodzę, to mam się przyjąć na oddział w celu wywołania, ew ciągłego monitoringu ktg itp, w zależności czy po badaniach wody będą nadal czyste. Zatem jeszcze się okaże że wszystkie trzy czternastego urodzimy


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

      Witam

      U nas bez zmian mały kopie codziennie i bez przerw prawie ja już zamówiłam sobie resztę rzeczy w necie i teraz czekam na paczki.
      Ostatnio mam wrażenie, że mi czop zaczął odchodzić (to taki biało żółty śluz?) a do tego cały czas mam takie bóle jak przed miesiączką ale co miesiąc tak mam w okolicach 7 bo tak miałam miesiączkę i nie wiem czy to normalne.
      Codziennie piłabym tonę jogurtów i serków owocowych pełno jem a od słodkiego mnie odrzuca tylko na marcepany w czekoladzie mam ochotę i takiego potrafię jeszcze od kasy nie odejść w sklepie i zjeść.
      U mnie waga nadal 5kg do przodu i trochę mnie to martwi bo mały się rozpycha i mam wrażenie że mi przez skórę albo pępek wyjdzie a skóra na brzuchu to mnie dość często boli ale rozstępów nie mam.

      Po wyjściu ze szpitala dostałam wysypki i zastanawiam się czy to od pościeli szpitalnej czy od czegoś innego może małe czerwone swędzące krostki jutro idę do gin więc się z nią skonsultuję mam nadzieję, że to nic poważnego.

      Mój mąż też już się małego doczekać nie może ale ja tam wolę, żeby jeszcze trochę u mnie w brzuchu posiedział tak chociaż do terminu a nawet tydzień dłużej żeby już ciepło było.

      Pozdrawiam i miłej niedzieli u mnie dziś piękna słoneczna pogoda.

      Skomentuj


        Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

        Lullaby no śmiesznie by było jakbyśmy wszystkie 14 zaczęły rodzić Ja też jestem przeciwna wywoływaniom dzidziusia jeśli mu tam nic nie jest. Wolę, żeby wyszedł jak będzie do tego gotowy. No chyba, że by się coś działo. Ale tak to jest to bez sensu moim zdaniem.

        jawmagda wagą się nie przejmuj, jeśli tylko z małym jest wszystko ok Kobiety w ciąży różnie tyją. Mojego wujka dziewczyna przytyła 50 kg (dzidziuś ważył 2,2kg) a druga ciocia np przytyła 9 kg a dziecko ważyło 3,6 kg. Także główka do góry. Z tym czopem to jest tak, że to bardziej taka galaretka ma być, bardziej bezbarwna i często podbarwiona niteczkami krwi. To co opisujesz to ja mam prawie od początku ciąży. Taki śluzik Dopóki Cię nie swędzi, nie piecze i nie pachnie brzydko to raczej nie masz się czym przejmować. Jeśli Cię to niepokoi to zawsze możesz gin zapytać.

        Zmykam na obiadek a potem do rodziców. Pewnie wpadnę wieczorkiem, chyba że mnie brat na kompa u siebie puści

        Miłej niedzieli życzę.



        Skomentuj


          Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

          dziewczyny no to rach ciach i rodźmy za jednym zamachem tego 14 będzie z głowy hahahahaha
          jawmagdzie tylko jeszcze tego nie życzę, ale kciuki może za nas trzymać Ja większość ciąży zmagam się z wysypką z marnym skutkiem więc współczuję. Skonsultuj to z lekarzem, choć ginkowie z doświadczenia wiem, że nie chcą nic z tym robić na własną rękę, ja wylądowałam u dermatologa.

          U nas dzisiaj cudna pogoda. Poszliśmy na długi spacer, ale na małego moje wygibasy nie działają jak siedział grzecznie w brzuszku tak chce tam zostać


          właśnie zmyłam z łba farbę, trzeba jakoś wyglądać. Potem nie będzie na to wszystko czasu. Siły nie mam na nic, ale wyglądam jak straszydło więc nie zaszkodzi mi się ciut upiększyć
          Last edited by Scaarlett; 06-03-2011, 19:05.

          Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

          Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




          Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

          Skomentuj


            Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

            A ja dopiero co wróciłam od rodziców. Zrobiłam zadanie bratu z angielskiego, wyzysk normalnie
            Padnięta jestem... Ech... Jak się zmuszę to może coś napisze potem



            Skomentuj


              Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

              Napisane przez ulcia04 Pokaż wiadomość
              A ja dopiero co wróciłam od rodziców. Zrobiłam zadanie bratu z angielskiego, wyzysk normalnie
              Padnięta jestem... Ech... Jak się zmuszę to może coś napisze potem
              odpoczywaj kochana, odpoczywaj, to nasze ostatnie dni laby

              ja właśnie przeglądam wszystkie moje dokumenty szpitalne i listę badań, które muszę jutro zrobić. Dużo tegowasi ginkowie też tak szaleją?

              Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

              Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




              Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

              Skomentuj


                Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

                Ja mam już wszystkie badania porobione. Nawet te do cesarki w razie czego



                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

                  Z racji poniedziałku wystałam się w kolejce do badań 1,5 godz
                  Jeszcze chwila i by mnie zeskrobywali z płytek, bo ileż można stać na czczo z brzuchem do ziemi.
                  Czuję się fatalnie. Boli mnie każdy mięsień, mały rozszalał się okropnie, chce mi rozwalić brzuch, uciska pęcherz i dół tak, że nie przestaje mi się chcieć siku, a ja mam wrażenie jakby miał zaraz ze mnie wyskoczyć

                  no to się pożaliła

                  Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                  Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                  Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                  Skomentuj


                    Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

                    Współczuję stania. Jak ja mam gdzieś dłużej stać to zaraz sikać mi się chcę choćbym z łazienki dopiero wyszła

                    Poszłam wczoraj późno spać (już prawie jasno było za oknem), bo czekałam na męża. Biedak ma dziś egzamin i się uczył. A ja z przerwami i tak wstawałam z łóżka co chwilę więc tak faktycznie poszłam spać jak przyszedł.

                    Miałam dziś iść na badanie i ktg. Głupio się przyznać ale zaspaliśmy Żadne z nas nie słyszało dwóch budzików. Musieliśmy być nieźle wycięci. No nic, pójdę jutro do innego lekarza albo dopiero w środę. Na szczęście nic się narazie nie dzieje.

                    Idę jakiś obiadek zjeść i może bym coś poskładała w domku.



                    Skomentuj


                      Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

                      Hej

                      Ja też miałam dziś na zapis ktg iść i nie dotarłam. Do południa wypuściłam się z Vikusią na małe zakupki na ryneczek, potem jeszcze dokumenty w przedszkolu złożyć, przy okazji spacer po parku i do domu dotarłam ledwo żywa. Takie wędrówki już nie na moje nogi. Na szczęście udało mi sie córcie namówić żeby się ze mną położyła troszkę i zdrzemnełyśmy się 1,5 godzinki. A teraz idę naleśników z serem na kolację nasmażyć


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

                        Mniam, naleśniczki
                        Ja właśnie skończyłam okna myć i przebierać pościel. Zostało mi jeszcze dziś posprzątać na biurku. Jutro mam w planach prasować pościel, złożyć łóżeczko i może jak się uda to kuchnie posprzątać. Zobaczymy jak będziemy się czuły.
                        Narazie idę się na chwilę położyć, bo takie dłuższe sprzątanie już nie dla mnie



                        Skomentuj


                          Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

                          Witam

                          Chciałam się pochwalić zdolnościami plastycznymi mojego męża narysował i namalował naszemu małemu Kubusia Puchatka w pokoju.
                          Attached Files

                          Skomentuj


                            Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

                            ślicznie



                            Skomentuj


                              Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

                              Ale z was pracusie no no no a ja dzisiaj poza odprowadzeniem Piotrusia do przedszkola i przyprowadzeniem nic nie zrobiłam.
                              cały dzień kijowe samopoczucie i zrobiłam sobie czas leniwca. z resztą i tak wszystko gotowe

                              jawmagda ale masz cudo na ścianie! Śliczne też bym chciała mieć takie zdolności, albo żeby mi emek łaskawie namalował

                              jutro ostatnia wizyta u gina z usg. Trzymajcie kciuki, bo ja już cała w nerwach

                              Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                              Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                              Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                              Skomentuj


                                Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****

                                Będzie dobrze Czekamy na relację.
                                Oj, mam ochotę zrobić sznycelki ale chyba już nie mam siły:/ Kończę sprzątać biurko.

                                Ja na wizytę pójdę jutro albo w środę najpóźniej. Też się trochę boję co tam i wogóle. W środę główka była już nisko... Ciekawe gdzie teraz jest



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X