a jak główka w środę była już nisko, to jutro będzie już w kolanach hihihi
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
*****Marzec i kwiecień 2011*****
Collapse
Zamknięty wątek
X
X
-
-
Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****
Też tak czuję z tą główką hahahaha Ponoć to dobre, bo jest szansa że przyjadę do porodu z dużym rozwarciem. W życiu to bywa różnie.
Sznycelki zrobię jednak jutro (czyli dzisiaj).
Scaarlett szczerze to trochę Ci zazdroszczę tej planowej cesarki. Masz dzień i godzinę a my?! Przynajmniej ja siedzę już trochę jak na szpilkach. Dlatego znajduję sobie a to nowe zajęcia
I pewnie was zdziwi godzina mojego posta. Cierpię na bezsenność. Ale dzisiejsza jest wybitna
Skomentuj
-
Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****
Ja wczoraj miałam wizytę i moja pani doktor stwierdziła, ze moja wysypka jest podejrzana i kazała mi zrobić badania wątroby i dziś do 12 czekam na wynik jeśli będzie dobry to ok. jeśli nie to znów mnie do szpitala położą czego chyba nie przeżyję.
Do końca ciąży zostało mi tak mało czasu a tu ciągle coś mi wyłazi załamać się idzie. Jeśli się wieczorem nie odezwę tzn. ze jestem w szpitalu.
Nie żegnam się z mamusiami z małymi terminami bo liczę na to, że jeszcze trochę z wami popisze zanim urodzicie.
Trzymajcie za mnie kciuki pozdrawiam i miłego dnia życzę
Skomentuj
-
Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****
No walnę sobie dziewczyny w łeb po prawie 2 tyg przeziębienia Piotruś odbębnił wczoraj pierwszy raz przedszkolu, a na dzisiaj ma stan podgorączkowy 37,6 oczy maślane, pokłada się wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr a mnie się chce nad nim beczeć. Wizyta na 11 i to ostatnia ważna, emek w Wawie, dzwoniłam do teściów, to tak z rana teściowa mało zawału nie dostała, że pewnie rodzę jak dzwonię
no i tak od rana spieprzony humor..
ulcia godzona 4 ? hehehehe
ja też ostatnio bardzo kiepsko śpie. Najpierw nie mogę usnąć, a potem jak się obudzę, to już koniec. Em się martwi, bo się rzucam, jęczę przez sen, ciężko oddycham. Ciekawe czy jemu byłoby lekko
Termin cesarki mam ustalony, ale co będzie chciał maluszek, to już nie moja w tym wina hehehehe ja jestem gotowa w każdej chwili.
Jawmagda nic się kochana nie martw. Jak będzie trzeba, to się połóż w tym szpitalu. Z wysypkami, to bardzo poważna sprawa. Ginek pewnie podejrzewa choleostazę, a to jest groźne dla dzidzi, mamie przechodzi po porodzie. Ważne jest wtedy żeby stale monitorować stan zdrowia dzidzi.
U mnie było to samo, ale zrobiłam wszelkie badania wątroby i nie potwierdziło się. Na konsultacji dermatolog stwierdziła, że to rumień, dała maść, ale średnio przeszło. Tez uspokajała, że to minie po porodzie.
lullaby rodzisz? hihihi
Skomentuj
-
-
Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****
Scaarlett CHCIAŁABYM! hahaha (ale niestety nadal w pakiecie)
Dziewczynki, ale dziś miałam sen Śniło mi się że urodziłam piękną dorodną córeczkę Na dodatek to wszystko takie jakieś realne i rzeczywiste było, że teraz się zastanawiam, czy to przypadkiem nie jakaś wizja prorocza Najlepsze, że jeszcze gadam do położnej, że przecież miał być chłopiec, to ta mi odpowiedziała, że księga próśb i zażaleń jest na izbie przyjęć hahaha
A tak poza tym dołączam do grona nocnych marków, też ostatnio mam straszny problem ze snem. No i jeszcze to ciągłe nocne bieganie do łazienki
Scaarlett, szkoda Piotrusia. Właśnie dlatego ja swojej na razie do przedszkola nie posyłam. W domu w ogóle mi nie choruje, a codziennie jest conajmniej 2h na dworze i nikt na nią jakoś specjalnie nie chucha i nie dmucha.
Daj znać jak po wizycie, może już coś się zaczeło dziać i jeszcze nas wszystkie wyprzedzisz?
ulcia, Ty też napisz co i jak po ew wizycie! I zgadzam się z Tobą, że takie siedzenie jak na szpilkach to nic fajnego, ja też już się wściekam, Ty masz jeszcze przynajmniej pare dni do terminu, a ja już po jestem i nic
jawmagda, kurj sie kuruj, oby wszystko dobrze było, trzymam kciuki! A malunek przesłodki!
Skomentuj
-
Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****
Wstaję niby coraz później a wyglądam coraz gorzej:/
Mam dziś strasznie twardy brzusio. Aż jak mała zaczyna się ruszać to zaczyna mnie okropnie swędzieć, tak jest napięty
Jutro jednak idę na ktg i badanie więc dowiem się jak tam na dole u malutkiej. Czuję, że z każdym dniem coraz niżej ten brzuszek. Mąż mnie pociesza, że już nie długo Po jego zachowaniu widzę, że bardzo się niecierpliwi i chciałby już malutką trzymać w objęciach
Skomentuj
-
-
Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****
A gdzie tam was wyprzedzę trzymam się ostro hahahahhaa
owszem brzuszek zjechał w dół, ale główka małego jeszcze wysoko. Trochę się uspokoiłam, serduszko bije jak dzwon, mały się wierci, wód jeszcze dużo, łożysko jeszcze nie stare.
Spokojnie do tego 14 doczekam tzn. dotoczę się Synuś waży 3300g, więc jakimś specjalnym gigantem nie będzie.
Badania wszystkie jak na ciążę ponoć idealne
uffffff
Skomentuj
-
Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****
Napisane przez ulcia04 Pokaż wiadomośćNo to super Mnie wizyta czeka jutro. Ciekawe ile mała będzie teraz ważyła.
Zobaczymy czy ja doczekam terminu. Jeśli tak to będę bardzo zdziwiona.
Skomentuj
-
-
Odp: *****Marzec i kwiecień 2011*****
ulcia, nie wyłamuj się tylko nogi ściskaj ale byłby numer jak byśmy wszystkie trzy w ten sam dzień porodziły. Powiem Wam że jak do 14tego nie urodzę, to się jednak poddam teum wywołaniu, bo przecież ile czekac można, a to już 41tydz będzie.
Ja dziś wreszcie dotarłam na ktg i chociaż leżałam 40min pod zapisem to nawet jednego małego skurczyka nie zanotowano. A od rana biegałam już po hipermarkecie (zrobiłyśmy z mamą duże zakupy), potem jeszcze wpadłam do pracy podać zwolnienie (zaliczyłam wejście na 3 piętro), a na koniec jeszcze długi spacer z psem, bo sama tyle godzin siedziała i jej się należało. I nic!!!
Skomentuj
-
Skomentuj