Odp: Wielkopolskie Mamuski
jak to w zyciu bywa, cos za cos
ja juz dawno przestalam sie ludzic ze zycie to bajka... smutne ale prawdziwe
zawsze marzylam o zwyklym domu. maz, zona dzieci. wracaja po pracy. jedza wspolny obiad. spedzaja czas razem. potem dzieci spia. mily wieczor. film i winko.
a tu dupa... zebysmy mieli mieszkanie maz musi pracowac w delegacji, im dalej tym lepiej bo wiecej kasy... zawsze miedzy swietami a nowym rokiem bierzemy wolne zeby spedzic troche czsu razem, ale w tym roku Z musi wrocic do pracy... ale umowilismy sie na pierwszy tydzien stycznia na urlop. a w drugim bede w domku, w komornikach
jak to w zyciu bywa, cos za cos
ja juz dawno przestalam sie ludzic ze zycie to bajka... smutne ale prawdziwe
zawsze marzylam o zwyklym domu. maz, zona dzieci. wracaja po pracy. jedza wspolny obiad. spedzaja czas razem. potem dzieci spia. mily wieczor. film i winko.
a tu dupa... zebysmy mieli mieszkanie maz musi pracowac w delegacji, im dalej tym lepiej bo wiecej kasy... zawsze miedzy swietami a nowym rokiem bierzemy wolne zeby spedzic troche czsu razem, ale w tym roku Z musi wrocic do pracy... ale umowilismy sie na pierwszy tydzien stycznia na urlop. a w drugim bede w domku, w komornikach
Skomentuj