Odp: Wielkopolskie Mamuski
hmm.. u mnie to troche inaczej wyglada, bo ja zawsze mialam taki ład dzienny,
że od rana do 15.30 z Adasiem sprzatanie, spanie, zakupy ze spacerem, potem po 15.30 M. wraca do domu i jestesmy razem..
no a teraz go nie ma i to calkiem rozbilo ten moj dzienny porzadek
za duzo czasu sama jestem i to mnie dobija..
bo z M. zawsze sie dogadywalismy, ale kwestia sporna bylo zajmowanie sie malym
i sprzatanie..
hmm.. u mnie to troche inaczej wyglada, bo ja zawsze mialam taki ład dzienny,
że od rana do 15.30 z Adasiem sprzatanie, spanie, zakupy ze spacerem, potem po 15.30 M. wraca do domu i jestesmy razem..
no a teraz go nie ma i to calkiem rozbilo ten moj dzienny porzadek
za duzo czasu sama jestem i to mnie dobija..
bo z M. zawsze sie dogadywalismy, ale kwestia sporna bylo zajmowanie sie malym
i sprzatanie..
Skomentuj