Październik 2009

[indra83]

Odp: Październik 2009

Ebo - dużo "macie" zębów, u nas piąty wychodzi powolutku, górna dwójka

[Kiniak7]

Odp: Październik 2009

Witam
Znów cisza w eterze. U nas nic nowego. Totalnie nic. Leje potwornie i siedzimy w domu.

Kurcze Indra u mnie też Duśka coś cięgle wcina. Z domowego ważenia wychodzi troszkę ponad 11kg U nas ostatnio mania wrzucania, więc z wanny wyławialiśmy już pilota, z kibla ładowarkę, papier toaletowy zbierałam od drzwi wejściowych do łazienki. Z ziemi też Duśka zbiera na spacerach co popadnie, pety, liście jarzębinę i wszystko co się nawinie.

Chyba wszystkie nas kryzys dopadł. My też ledwo przędziemy. Po opłaceniu rachunków, kredytu niewiele zostaje a to jeszcze dziadkom musimy 3 tyś oddać za kostkę(( Nie wiem gdzie te pieniądze się rozchodzą. Ja nie pracuję a bezrobocie mi się w listopadzie kończy więc wogóle koszmar będzie. Na pracę widoki marne a do sklepu np na 2 zmiany od pon do niedzieli ciężko mi się zdecydować, bo Duśkę bym mało widywała. Normalnie koszmar. Pocieszającym jest fakt, że mój mąż przenosi się od 1. 11 do pobliskiego miasteczka a więc będzie dojeżdżał nie 30 min a 10 i ma szanse na awans, bo w Tarnowie już by nic nie osiągnął. Poza tym mniejsze miasto, mniej ludzi już tel o 9 nie będzie by do pracy na 11 przyjechał. Zobaczymy. On się cieszy Jakoś to wszystko będzie
Kochane moje dzieci nasze zdrowe i to najważniejsze, reszta ułoży się sama.

[Mopa]

Odp: Październik 2009

Indra i Kiniak trzymajcie się. U nas od ponad roku tylko ja mam dochody, a mąż na bezrobociu i póki co widoków na pracę nie ma, a kredyt znajda nam połowę mojej pensji. Ale póki co jakoś ciągniemy.

Kiniak rozumiem Cię z tą pracą na dwie zmiany, ja w poniedziałki jestem od 9 do 16 w pracy, więc mała mnie tylko chwilę widzi,a we wtorki i środy po pracy wracam na chwilę do domu (właściwie tylko zjadam obiad) i idę do kolejnej pracy, więc wracam praktycznie na kąpiel. Zostają nam co prawda 4 dni, no ale dla mojego dziecka to i tak mało. Dzisiaj rano mnie wogóle z domu nie chciała wypuścić. No, ale ktoś musi zapracować na dom.

Widzę, że w takim razie tylko my o dwóch ząbkach jesteśmy. No, ale teraz dziąsełka Kasia ma tak napuchnięte, ze nawet umyć jej gazą nie mogę, bo jest płacz. No, ale myślę, że jak nam zaczną wychodzić to się sypną jak grzyby po deszczu.

Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnej nocki. Ja właśnie idę spać po zrobieniu papierków na jutro, a kolejne też czekają na zrobienie ich (też powinny być na jutro, hihi)

[Mopa]

Odp: Październik 2009

Aha!

No i jeszcze zdjątka z sobotniego wypadu do parku Jordana w Krakowie.

[indra83]

Odp: Październik 2009

Cześć
Jakoś pogoda depresyjnie na mnie działa. Ale ogólnie nie jest źle. Tylko ostatnio wszystko się skumulowało a ja jakoś nie potrafię zrobić oszczędności, w sierpniu spłukaliśmy się na wesele, wakacje, a teraz różne opłaty, oc, urodziny małego,szczepienia. Wszystko jednocześnie. Mam nadzieję, że to przejściowe kłopoty i powoli wyjdziemy na prostą.
Kiniak - wiem, że na początku cieżko zostawić dziecko, ale są też plusy, mój Staś jest bardzo towarzyski i przyzwyczajony, że ciocie i wujki się nim opiekują. jest przeszczęśliwy, bo oni poświęcają mu cały swój czas w 100%, nie prasują, nie sprzątają, są tylko dla niego. Ja jednak też trochę odpoczywam i mam dla niego więcej cierpliwości, choć fizycznie jestem wykończona czasami. za 2 tygodnie jadę na dwa dni na szkolenie do Łodzi, a Staś spędzi trochę więcej czasu z tatą

[Kiniak7]

Odp: Październik 2009

Witam kobitki
U nas po staremu. Duśka nam przedwczoraj dała popalić w nocy. Coś jej odwaliło i buczała, nie dała się odłożyć. Dopiero u nas w łóżku się uspokoiła, ale cały czas mojej ręki albo buzi szukała wiercąc się na potęgę. Zasnęła na dobre po 1 a my w końcu wraz z nią. Wczoraj i dziś za to o 5 i 6 nam pobudkę zrobiła i godzinę się kokosiła zanim zasnęła. Nie ma się jednak co dziwić bo zasypia już o 20. Wczoraj poszła spać o10,30 i wstała o 12 a potem cudem do 20 ją wytrzymaliśmy.
Poza tym znów mamy katar :-/ Dziś jednak zostawiamy Duśkę mamie, bo idziemy do znajomych oglądnąć ich pociechę, to zakatarzonej Duśki nie będziemy ciągnąć.

Indra Duśka ogólnie nie ma problemu się "zostawić" a powiększać jej towarzyskości nie trzeba, bo do każdego idzie na ręce (nawet mnie to niepokoi bo do pana który da cukierek też pójdzie i co wtedy) MI nawet też już przeszło i jakoś chętniej ją opycham. Miałam raczej na myśli, że nie wyobrażam sobie pracy w np w Galerii w Tarnowie, bo pewnie bym znalazła, ale to praca na dwie zmiany do (21) i w weekandy też a trzeba jeszcze 30 min dojazd doliczyć. W takim układzie Duśka by do mnie po pół roku per pani mówiła.

Mopa pamiętam Park Jordana Jest super urządzony. Spędziłam tam niejedne cudne chwile z Kubusiem Szczególnie w lecie taplając się w piaskownicy ze studnią. Koparki też były hardcorowe. Są jeszcze??

[indra83]

Odp: Październik 2009

Masz rację Kiniak, z tą pracą w sklepie, moja mama kiedyś pracowała, to wcale jej w domu nie było, a taki maluszek jednak potrzebuje kontaktu. Ja czasem znikam na cały dzień, ale niezbyt często.

U nas przebiła się górna prawa dwójka. Może sen będzie lepszy, bo już nawet osanit nie pomaga, ostanie dwie noce były tragiczne. Teraz odwiozłam Stasia do babci i bierzemy się z mężem za sprzątanie, bo jutro wyprawiamy urodziny

[kasiulina]

Odp: Październik 2009

Indra - 100 lat dla Stasia z okazji ukończenia roczku.
Stanisławie - życzę Ci Wielkich i niepowtarzalnych odkryć Piękna, Nieprzebranego morza miłości i ilekroć sięgniesz do albumu wspomnień, tkanego przez Twych najbliższych, udasz się do Cudownych chwil Swego dzieciństwa. I bądź silny jak dąb stuletni i subtelny jak jego cień w największy upał, a nader wszystko Szczęśliwy...

[kasiulina]

Odp: Październik 2009

Ebo - dla Cyprianka także 100 lat życzę i spełnienia marzeń, tych małych dziecięcych kolorowych
I dla Benia, która dzisiaj roczek kończy.

Dziewczyny dajcie znać jak udało się świętowanie?

[indra83]

Odp: Październik 2009

Ebo- sto lat dla Cyprianka, dużo uśmiechu każdego dnia, zawsze zdrowego brzuszka, pięknych snów i codziennie nowych wrażeń.

[indra83]

Odp: Październik 2009

My imprezę, bardzo kameralną w domu robimy dziś o 16, dmucham balony i już mnie płuca bolą

[Mopa]

Odp: Październik 2009

STO LAT STO LAT dla wszystkich dzieciaczków (Stasia, Cyprianka i Benia).

Niech wasze buzie zawsze będą uśmiechnięte, a słoneczko zawsze jasno dla Was świeci.

[Kiniak7]

Odp: Październik 2009

Gratulacje dla pierwszych roczniaków

Niech Wasze buzie będą zawsze uśmiechnięte, mamusie i tatusiowie spełniają każde Wasze zachcianki, niech ząbki wychodzą bezboleśnie, upadki zdarzały się jak najrzadziej. Niech każdy dzień przyniesie Wam radość a jeśli łzy to jedynie szczęścia. Rośnijcie zdrowo, rozwijajcie się co dnia i cieszcie Waszych rodziców

[indra83]

Odp: Październik 2009

Dziękujemy za życzenia. Impreza była super, Staś cieszył z dużych prezentów, od dziadków dostał stolik edukacyjny, jak i tych małych, jak policyjny wóz z sygnałem. W euforię wprawiły go bańki mydlane, świeczkę z tortu chciał złapać w rękę (płonącą), a spośród książki, banknotu i różańca wylosował różaniec ( ale kryształowy, więc śmiejemy, że nosa do diamentów ma). Padł mi biedaczek o 19.
A to kilka zdjęć

[Mopa]

Odp: Październik 2009

Indra no ze Stasia to już duży chłopiec. Wygląda więcej niż na roczek. Stolik super, a Staś widać, że zadowolony. Na bańki chyba wszystkie dzieci reagują tak samo, nasza Kasia aż piszczy z radości na widok baniek, a ile pisków jest przy łapaniu.

Kiniak zgadzam się, że koparki są ekstra. Sama chętnie bym się nimi pobawiła.

Pozdrawiamy