Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Witam

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Misia84
    replied
    Odp: Witam

    Myślę, że jak jej waga jest w normie to nie masz sie czym martwić. A je bez marudzenia czy raczej niechętnie? Bo moja Natalcia to jakby mogła to chyba by cały czas jadła
    W piątek mała mnie zaskoczyła przewrotem w plecków na brzuszek, bardzo jej się to spodobało, bo śmiała się i machała wesoło nóżkami

    Leave a comment:

  •    
       

  • 111kurczak
    replied
    Odp: Witam

    Zuźka 6700 na golasa. Trochę się niepokoję, bo od ostatniego ważenia (2 miesiące temu) tylko 700 g przybrała. Dopiero w domu o tym pomyślałam, a lekarka w ogóle nie zwróciła uwagi Nie chodzi mi o to, że mało waży, bo jest w normie, ale właśnie o to przybieranie. Jej brat urodził się mniejszy a jak miał 5,5 miesiąca to ważył 1 kg więcej. Wiem, że teraz już będą wolniej rosnąć, ale mimio wszystko trochę mnie to martwi. W ogóle od wczoraj jakaś taka marudna i tylko na mamusi rączkach się pociesza, co nieco mnie ogranicza w robieniu czegokolwiek. Mam oczywiście na to tysiąc hipotez: po szczepieniu jest taka, wyłażą jej zęby, "lęk separacyjny" związany z wiekiem, coś jej jest( w sensie choroby)... No mam nadzieję, ze to szybko minie!

    Leave a comment:


  • Misia84
    replied
    Odp: Witam

    Dziękuję w imieniu Natalci :*
    My byłyśmy w tą sobotę na szczepieniu i zważyłam małą. W ubranku ważyła 6865 - mój klocuszek

    Leave a comment:


  • 111kurczak
    replied
    Odp: Witam

    No i przegapiłam: Natalko wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 5 miesięcy! Dużo uśmiechu na Twojej ślicznej buźce i dużo zdrówka!

    Leave a comment:


  • 111kurczak
    replied
    Odp: Witam

    A u nas po staremu: siedzimy sobie w trójeczką cały dzień w domu, powoli kończą nam się pomysły na zabawy. Dobrze, że książek z biblioteki ostatnio dużo wypożyczyliśmy a i Mikołaj coś podrzucił więc jeszcze dajemy radę. Zuźka codziennie jabłko zjada, zawartość pampersa w związku z tym uległa diametralnej zmianie. A woreczki to zawsze makabra: nawet jak Kajtkowi kiedyś zakładałam (chłopakom teoretycznie łatwiej) to nigdy mi nie wychodziło. Ja pracuję w aptece i jak ktoś kupuje woreczek to zawsze pytam czy potrafi zakładać, bo jak nie, to od razu 2 proponuję kupić. Zuzia miała w szpitalu pobierany mocz, nauczyłam się trochę podpatrując położną, jak to zrobić najlepiej, bo zanim Zuzia do woreczka nasiusiała to nawaliła kupę w pampersa i woreczek do wymiany. 3 razy taką nam zrobiła niespodziankę.
    A Szkudka to w tym tyg. wyjechać miała, to pewnie dlatego nie pisze.
    W sobotę czeka nas szczepienie, dowiem się przy okazji ile waży to moja córcia.

    Leave a comment:


  • Misia84
    replied
    Odp: Witam

    Dziewczyny co tu taka cisza!!
    Piszcie co tam u Was?
    My dzisiaj z Natka byłyśmy w przychodni, bo małej krew pobierali. No i nawet nie zapłakała tylko przyglądała się co jej pani robi oddałam tez jej mocz do badania, nie wiem czy tez dawałyście mocz do badania, ale to trzeba taki specjalny woreczek przykleić i za pierwszym razem mi się mocz wylał
    ale na szczęście do pampersa.
    I dzisiaj pierwszy raz ładnie zjadła kaszkę z łyżeczki i potem jeszcze gerberka. Zajadała się jak nie wiem Gadała i śmiała się przy tym, aż się bałam żeby się nie zaksztusiła.
    Miłego wieczorku!

    Leave a comment:


  • szkudka
    replied
    Odp: Witam

    Kurczaku, mądre niemądre najważniejsze, że daje radość
    Ignaś dziś też pospał całkiem sporo w dzień ale dlatego, że od 6 na nogach. Jak dla nas to środek nocy
    Poza tym nocki jak były czyli wstajemy 2, 3 razy. Rozmawiałam z koleżanką która ma 10 miesięcznego synka i mówiła, że przeżywali to samo na przełomie 5-6 miesiąca. W każdym razie 23 grudnia idziemy do lekarza 6to wypytam o wszystko.
    Pozdrowienia

    Leave a comment:

  •    
       

  • 111kurczak
    replied
    Odp: Witam

    Ale dzień, Zuźka właśnie obudziła się po 3,5 godzinnej drzemce. No tak to ja mogłabym mieć codziennie. Wczoraj śmiała się na głos, tak hi, hi, hi. Rozśmieszyliśmy ją z Kajtkiem chrząkając jak świnki, niezbyt to mądre, ale bardzo zabawne.

    Leave a comment:


  • 111kurczak
    replied
    Odp: Witam

    U nas już dziś lepiej, ale oczywiście przedszkola jeszcze nie będzie. Szkoda, bo nawet jak Zuzia śpi to nie mam "wolnego".
    Misia, uśmiałam się z tych uszu, niezła metoda na rozśmieszenie Natalki.

    Leave a comment:


  • szkudka
    replied
    Odp: Witam

    Gratulujemy Natalii przewrotów, oby ich było coraz więcej
    A dla Kajtka duuuuużo zdrówka i dobrego humoru
    Właśnie położyłam Ignasia, ale nie na długo bo coś stęka....
    No więc muszę lecieć....

    Leave a comment:

  •    
       

  • Misia84
    replied
    Odp: Witam

    Oj to my dzisiaj wprost przeciwnie - nie było żadnych problemów w kupką, bo były aż cztery
    No i dzisiaj pierwszy raz królewna się obróciła z brzuszka na plecki, a jaka była zdziwiona i jeszcze pierwszy raz tak się głośno zaśmiała - jak jej uszka czyściłam. Tak coś pomrukiwała więc myślałam że zacznie płakać a ona się śmieje w najlepsze

    Leave a comment:


  • 111kurczak
    replied
    Odp: Witam

    Na szczęście to tylko jakaś infekcja wirusowa. W nocy przestraszyłam się czy nie angina, bo płakał, że nie może przełykać śliny, z drugiej strony temperatury nie miał jakiejś zabójczej. Wyszło, że nic wielkiego, ma parę dni w domu posiedzieć i tyle. Szkoda mi go bo taki smętny snuje się po domu. On ma astmę i często zapalenia oskrzeli, bo w tym wieku taką najczęściej postać astma przyjmuje. Już się przyzwyczaiłam, że kaszle i kaszle, zawsze jadnak przy tych oskrzelach jest "normalny" - nie ma gorączki, je normalnie, humoru i energi pod dostatkiem, a dziś taki klapnięty. Czasem myślę, że ma ADHD, więc jak go takiego widzę, to aż nie mogę poznać mojego łobuza.
    Zuźka dziś dostała kawałek jabłka. No nie mogłam wytrzymać tych 6 miesięcy, ale jak wstała to stękała i stękała, więc stwierdziłam, że chyba ma problem z kupą. Jabłka było mniej więcej łyżeczka. Nie bardzo potrafiła jeść, nie wiedziała co z językiem zrobić, sporo się namęczyła, bo wszystko jej z buzi uciekało. Nawet nie wiem, czy jej smakowało, bo bardziej skupiałyśmy się na technice jedzenia niż na odczuciach smakowych
    Może nie jest jeszcze gotowa...

    Leave a comment:


  • Misia84
    replied
    Odp: Witam

    Właśnie tak mi się zdawało, że nie wczoraj, ale doszłam do wniosku, że suwaczek nie kłamie
    Teraz niestety okres przeziębień więc wszyscy chorzy. Oby Kajtuś szybko wyzdrowiał!

    Leave a comment:


  • 111kurczak
    replied
    Odp: Witam

    Dzięki dziewczyny za życzenia! Ale ta miarka trochę czasmi niedokładna (mam wrażenie, że ma problem z tym, że raz miesiąc ma 30 a raz 31 dni). Zuźka z 11 jest, więc spoko obie zdążyłyście. Ja tak szybko, bo Młody coś chory, zadzwoniłam do lekarki a ona też chora muszę coś mu innego poszukać!

    Leave a comment:


  • Misia84
    replied
    Odp: Witam

    Hej
    Rany nie zaglądałam tu wczoraj i zapomniałam o życzeniach dla Zuzi.

    Wszystkiego najlepszego maleństwo!!!!

    Szkudka bardzo możliwe że Ignaś nie dojada. Albo to może być jeszcze tzw. skok rozwojowy. Ale jeżeli płacze tylko w nocy to raczej nie to.
    Wczoraj Natalcia pierwszy raz w ogóle nie płakała na rehabilitacji Uśmiechała się do pani rehabilitantki i pokazywała jej język
    I była tam też taka dziewczyna z 3-miesięcznym Wiktorkiem. No i trochę pogadałyśmy i mówiła mi że miała zespół HELP. Masakra po prostu. Na necie o tym trochę poczytałam. A jeszcze ta dziewczyna opowiadała, że mały miał operację. Takie maleństwo i już operacja. Ale to mu uratowało życie. Przy porodzie dostał 1 punkt...a teraz już jest wszystko ok. Nawet sobie nie wyobrażam przez co ta dziewczyna musiała przejść Dobrze, że już jest wszystko w porządku...

    Leave a comment:

       
Working...
X