Witam was lipcowecwki i melduję posłusznie,że będę tu zaglądać regularnie no więc napisze trochę co u nas... Adaś jest radosnym dzieckiem,bardzo lubi się śmiać i bardzo broi...ostatnio zaczął mi zrywać tapetę z przed pokoju! Więc szykuje się mały remoncik,trzeba ją usunąć ma narazie dwa ząbki,ale następne się pchają...na początku maja leżałam z nim w szpitalu,miał zapalenie płuc,jeszcze ma katar,myślę że niedługo wszystko będzie ok no to narazie chyba tyle,życzę wam zdrówka,pa!
Dziękujemy za życzenia dla Majeczki.
Widzę,że Natalka robi się wszędobylska,i bardzo dobrze,jak tak dalej pójdzie to za niedługo będzie biegać sama.Ja wczoraj zauważyłam ,że nasza Majeczka potrafi podnieść sobie coś z podłogi i powtórnie wstać niczego nie przytrzymując się.Opanowała wszystkie małe krzesełka w domu,po ktorych wspina się na tapczan albo na stół,niestety teraz oczy muszą być szerokooo otwarte.
Hej, ja też jestem - coś ostatnio marnie u mnie z czasem...
U nas 6 ząbków, mała raczkuje już cały czas i wszędzie zagląda, otwiera szafki itp. Mamy już za sobą debiut na nocniku i to zakończony sukcesem Do chodzenia jeszcze się nie garnie, tzn. wspina się po meblach i widać, że chce, ale jeszcze nie kuma jak to zrobić i się denerwuje...
Ja ostatnio złapałam jakieś przeziębienie, ale na szczęście już mi przechodzi, poleżałam w wyrku w sobotę jak miał się kto małą zająć i już mi lepiej. Najbardziej się bałam, żeby małej nie zarazić, ale na szczęście jest zdrowiutka
Pogoda beznadziejna, więc nawet na spacerek się nie można wybrać
Natalcia ostatnio dłużej mi śpi w dzień, bo do tej pory było tak, że spała 2-3 razy po pół godzinki, a teraz śpi 2 razy: za pierwszym razem ok 1,5-2h a potem za drugim razem pół godzinki.
Wszystkiego najlepszego dla Majeczki, bo dzisiaj o ile się nie mylę kończy 10 miesięcy. I spóźnione życzonka dla Ignasia i Karolinki
Jestem,jestem,napisz co tam u ciebie nefry.
Majka już zdrowa,mamy kolejnego ząbka,dolną dwójkę.Wsumie ma ich już 5,a dwa następne są prawie na wierzchu.
Pogoda fatalna,a gdzie reszta mamusiek...
Nasz majowy weekend zaczął się od wirusa jelitówki u Kingi,bidula męczyła się całą noc i pół soboty.Robiliśmy wszystko aby jej przeszło i oczywiście żeby Majce się nie udzieliło.Jak jednej przeszło to druga czyli Maja zaczęła kaszleć,potem kichać,a w rezultacie 2 maja wylądowaliśmy u pediatry.Okazało,że w oskrzelach coś słychać,ale mogło być udzielone,więc pozostalo na syropkach i inhalacjach.Tak wytrwała dwa dni,potem przyszła gorączka na początku lekka,niepełne 38 stopni,ale antybiotyk już musiał być,bo w oskrzelach grała cała orkiestra.Najgorzej było z w nocy z czwartku na piątek i cały piątek,gorączka powyżej 39 stopni.Była strasznie słaba,piła tylko mleko i ewentualnie soczki,nic innego nie jadła.Do tego wszystkiego odezwały się znowu ząbki,z czterech górnych,które wychodziły razem dwa już są,a dwójki wychodzą teraz.Cały tydzień pokopany.Teraz jest już lepiej,Maja czuje się dobrze jeszcze kaszle,ale katar ustępuje i najważniejsze wrócił apetyt.Zastanawiam się czy nie odziedziczyła powinnowactwa do chorowania na oskrzela po mnie i po tatusiu.Mnie leczyli podobno do 4 roku życia na oskrzela,ponoć cudem uchronili przed astmą.
nefry jeśli chodzi o pierwsze kroczki to wygląda Maja uroczo,w szczególności,że po kilku kroczkach biła sobie brawo.Oczywiście czśto klapnie na tyłek,bo po drodze zbyt dużo macha rączkami albo niesię coś dużego.
serdecznie pozdrawiam
Ale tu pustki
Co wy przedłużony weekend majowy miałyście?!
My co prawda wróciliśmy w sobotę ale ja z mała pojechałam jeszcze na tydzień do rodziców i dlatego się nie odzywałam
Karola ma kolejnego ząbka i na wszystkim zostawia ślady
mariolajkasuper muszą wyglądać takie pierwsze kroczki. Moja długo jeszcze chodzić nie będzie bo ja i mój m. podobno chodziliśmy jak mieliśmy po14 miesięcy. Zresztą czas pokaże
cześć
Mało piszemy,bo chyba więcej czasu spędzamy na podwórku,bynajmniej w moim przypadku tak jest.Pogoda przecudna ,a poza tym my jesteśmy cały tydzień w rozjazdach.Kinia już zaliczyła w tym tygodniu drugą imprezkę urodzinową u koleżanek,a do tego balet dwa razy w tygodniu,więc czasu mi brakuje.
Nasza Majeczka w niedzielę ruszyła i spaceruje cały czas,więc można oficjalnie powiedzieć że chodzi.Oczywiście każdy się dziwi,że tak wcześnie i jak nie zaobaczą to niewierzą.Bosko wygląda jak tak sobie człapie,a co jakis czas klapnie na dupkę.
Z chicco to ja nigdy nic nie lubiłam, wózki to oni tandetne mają
Reportaż widziałam i rozmawiałam na ten temat i na dobrą wszystkie testy tych fotelików powinni unieważnić ponieważ robione są przy prędkościach 50-60km /h A nie zawsze przy takiej prędkości są wypadki (tfu tfu tfu)
Ja już powiedziałam ze stawiam na to co polskie i kupiłam Coneco nie jest tani bo kosztuje ponad 300zł, może nie testują ich ale sama go sprawdzałam i dotykałam i pasy fajnie trzymają i dlatego się na niego zdecydowałam.
Misia lokalne wycieczki tez fajne, ważne ze mąż przy tobie jest
Znów ten wątek jakoś opustoszał ostatnio, mało piszecie
nefry lepiej późno niż wcale a tak na serio to albo nie było czasu albo pogody
Co do opalania to jak mała sobie walnie drzemkę to można się poopalać, no bo tak to nie ma jak.
To super, że macie przedłużony weekend majowy, my spędzamy go w domku ewentualnie jakieś lokalne wycieczki
Misia84 coś ten sezon grillowy mocno opóźniony u was, bo u nas to już jakiś miesiąc temu pierwszy grill był a teraz na okrągło chlebek z masełkiem i czosnkiem i łosoś z grilla. Niedaleko mieszkamy wiec chyba pogoda u nas podobna. Ja rozłożyłam małej kocyk i karimatę pod niego dałam i strasznie jej sie to spodobało, tylko jak trawy dotknęła t już nie było tak fajnie wiec siedział na kocu ze swoimi zabawkami
ja jakoś jak jestem sama to opalać sie przy małej nie potrafię bo jednak trzeba jej pilnować
mariolajka niektóre dzieciaki wcześnie stawiają pierwsze kroki wiec niedługo będziesz chodzącego bobasa
Dzisiaj u nas niby ciepło ale bardzo silny wiatr. macie jakieś plany na weekend majowy? Bo my planujemy Mazury tylko że nasz weekend się przedłuża o urlop tacierzyński wiec będziemy tam ponad tydzień
szkudka to super, że z Ignasiem wszystko ok. Taki z niego leniuszek i już
Ja z Natalcią chodzę na rehabilitację, bo miała asymetrię napięcia mięśniowego.
nefry to pewnie niedługo mała zacznie chodzić. Moja mała też już się zaczyna wspinać wszędzie. W łóżeczku staje na kolankach. I ogólnie w ciągu ostatniego tygodnia taka się ruchliwa zrobiła.
mariolajka gratulacje dla Majeczki!
My wczoraj rozpoczęliśmy sezon grillowy. A dzisiaj zapowiada się piękna pogoda, więc chyba się poopalam
Majka wczoraj nas zaskoczyła bardzo pozytywnie,przeszła kilka razy pół pokoju sama bez podpierania i trzymania.Później jeszcze mocno próbowała i przeszła około kilka metrów,żeby było zabawnie to wczasie drogi biła sobie brawo.Oczywiście radochy pełno,bo za niedługo będzie mogła dogonić starszą siostrę.Poza tym strasznie łobuzuje,w sobotę wywaliła na siebie dwa stojaki z płytami ,a teraz próbuje mnie opluć albo ugryźć i piszczy,więc kończę .papa
szkudka każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Dobrze ze wizyta cię uspokoiła
Karola zaczęła podnosić się na zabawkach i strasznie jej się to podoba, ostatnio przymierzała się do kanapy, a mamy dosyć niską
Poza tym dzisiaj pojechaliśmy do Krakowa pochodzić wzdłuż Wisły,wyspacerowaliśmy się za wsze czasy. Pogoda cudna, co prawda ludzi dużo ale od czas do czasu można się przejechać
Leave a comment: