Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    Dodaję zdjęcie z sesji zdjęciowej Reszta zdjęć na NK
    Last edited by ola1981; 21-01-2010, 14:31.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      Ale śnieżnie.. ślicznie jest
      Mąż w pracy.. ja już sobie wolne zrobiłam do Nowego Roku Zaraz pójdę posmażyć krokieciki i zrobić rybkę po grecku - zamrożę i zabiorę do rodzinki na Święta

      A wczoraj byłam na zakupach małych - szukałam dla siebie jakiegoś płaszcza i liczyłam już na przeceny ale widzę, że będę musiała jednak zaczekać do stycznia. Bo teraz wszystko jest strasznie drogie.
      Za to Małemu kupiłam kilka par body na długi rękawek - były po 5 zł więc wzięłam rozmiar 56 i 62 czyli to, co się przyda na początek Muszę mieć ubranka tak do 6 tygodni na mojego Mikusia bo Mąż niestety do kupowania takich rzeczy się nie nadaje

      No to miłego, śnieżnego dzionka Dziewczynki. Lecę do kuchni


      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        Cześć dziewczyny!
        U mnie też biało i mroźnie ... można powiedzieć że nareszcie prawdziwa zima za oknem
        Ja dziś mam takiego lenia że nawet nie chce mi się w pracy siedzieć, ale niestety muszę Pocieszam się tylko tym za lada chwila i będą święta-będzie można odpocząć, będzie też duuuużo pyszności na stole Już nie mogę się doczekać.
        A jak Wasze samopoczucie? jak brzuchaski rosnal?
        Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku!

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          witam dziewczynki u mnie też biało a co do brzuszka to naprawde mam juz duzy az strach pomyslec co bedzie na koniec

          jak ten czas leci za 10 dni święta w tym tygodniu chcę diametralnie zamknąć temat porządków świątecznych muszę wykorzystać męża jak siedzi w domu ...ma taką pracę że jak jest zimno to ma wolne

          miłego mroźnego poniedziałku

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            Witam wszystkich, dwa dni mnie nie było a już tyle do czytania. U mnie też się biało zrobiło, od razu lepiej.


            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              Cześć Dziewczynki
              Naprawdę tak jakoś inaczej jak biało na dworze Byłam dzisiaj na tym badaniu glukozy. Nie takie straszne. Tylko jak coś to bierzcie ze sobą cytrynę, wciska się do tej mieszanki pół cytryny i da się wypić. Najgorsze to siedzenie na głodniaka godzinę... no ale poza tym spodziewałam się że będzie gorzej Idę koło 15 odebrać wyniki... Mam nadzieję, że mi dobrze wyjdzie. Jak nie to Noemi dołączę do Ciebie z dietką... Dzisiaj jakiś taki dobry dzień... wszystko udało mi się pozałatwiać... Miłego śnieżnego dzionka.

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                Olu ale da się wytrzymać bez jedzenia tak długo? ja to właśnie tego się najbardziej boję że padnę z głodu na tym korytarzu.
                Skoro mówisz że nie jest tak źle z wypiciem tej miksturki to i może ja we środę pójdę i zrobię te badanie. Chyba trzeba będzie jakieś krzyżówki wziąć żeby czas zabić
                Kurczę a ja myślałam że to od razu będzie wynik...ale ze mnie gapa
                W takim razie nastawiam się psychicznie na środę i jak coś to napiszę jak było.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  No dziewczyny wkleiłam Wam piękne ciążowe zdjęcie z dużym brzuszkiem a Wy nic nie mówicie

                  Julita, ja jakoś wytrzymałam, musisz wziąć coś na zabicie czasu. Ja wzięłam książkę ale i tak gadałam z taką miłą starszą panią która też glukozę robiła, ale ona miała 75g więc czekała 2 godz, ja na szczęście tylko 50 - i jedną godzinę się czeka Też byłam trochę głodna, ale jakoś dało radę. Od tego słodkiego też się trochę zamula żołądek. Ja się najbardziej bałam, że to będzie jakieś strasznie okropne i że mi się zrobi niedobrze jak to będę pić... ale to trochę tak jakbyś piła przesłodzoną herbatę... no i wzięłam kanapkę ze sobą, jak tylko wyszłam z drugiego pobrania krwi po tej godzinie to ją zjadłam. Tylko o cytrynce pamiętaj, zdecydowanie poprawia smak tej słodyczy

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    Ola dzięki za podpowiedzi i o cytrynie też będę pamiętać.
                    A co do zdjęcia to jest ładniutkie i mi się wydaje że wcale nie masz dużego brzusia. Fakt że u mnie jest troszkę mniejszy tylko że można powiedzieć że między Twoim terminem a moim to miesiąc różnicy-a to sporo!
                    Ale brzuchaczek nie jest duży tak mi się wydaje coś za bardzo się na tym nie znam

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      No Ola ma od mojego brzusia tez o 2 tygodnie "starszy" .
                      no i zazdroszczę jej kurcze, że tak u niej tą ciążę widać bo ma taki typowo ciążowy brzucholek a ja taki nie wiadomo jaki


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        witajcie mordeczki,
                        Ola fajnisty masz brzucholek, ja już też mam taki, tyle, że u mnie termin 3 tygodnie po tobie. Ale myślę, że właściwie tak fajnie tyję, bo dopiero 4,5 kg, i właściwie wszystko mam w brzuchu, no i piersiach oczywiście. Te są wielkie!!!
                        Przy Pauli poszło mi w też w biodra i uda. I pomimo, że kilka miesięcy po ciąży ważyłam mniej niż przed, to nie do wszystkiego się mieściłam Jakoś tak chyba kości się rozeszły.
                        U mnie też mroźno, ale się cieszę. Jeszcze tylko prezenty, końcówka porządków i upragnione święta.
                        Rolka, wiem jak to jest ze sportowcem. Mój mąż też często miewa kontuzje. Nie tak poważne jak Twój, ale za to częste. Ale tak ładnie pisałaś o św. Ricie!!! Może to też jest sposób? Ja będę o Was tez pamiętała. Będzie dobrze!!!




                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          Cześć!!
                          Mój brzuchol już na 9 miesiąc wygląda, sama nie jestem szczupła i ja jako ja nie tyję, ale brzuch... katastrofa. Właściwie to teraz mi go tak wysadza, a ile jeszcze przede mną!! Już nawet nie umiem się schylić żeby buty zapiąć
                          Chyba mam jakiegoś pecha w ostatnim czasie. Od czwartku walczę z moim tatą - coś mu chyba odbiło i muszę ograniczyć kontakty bo kosztują mnie mnóstwo nerwów. Niby jestem na L4, ale pomagam rodzicom w pracy, tyle że oni zamiast wrzucić na luz zaczęli mnie zarzucać swoimi obowiązkami, więc się zbuntowałam - jestem już zmęczona i zestresowana, zaczęłam brać relanium. Do tego zaczęła się ambicjonalna walka między dziadkami o imię dla wnuka i obaj nie potrafią zrozumieć, że nasz syn nie będzie miał imienia ani po jednym, ani po drugim. Mamy straszą długim i ciężkim porodem - bo chłopcy tak mają. Normalnie otaczają mnie świry!!!!!

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            A ja dopiero teraz zawitałam jakiś taki zakręcony dzień w pracy. Rolka Ty widzę masz tam u siebie straszny meksyk, mnie z kolei szwagierki zadręczają tematem szpitala jedna rodziła w jednym druga w innym i za każdym razem jak się zejdzie rodzinka kłócą się gdzie lepiej i każda mi poleca swój.Ale nie ma co słuchać wszystkich dookoła nasza ciąża nasze dzieci i nasze decyzje, pod uwagę to ja mogę brać ale opinię męża
                            Ola brzuszek już masz fajny mój troszkę mniejszy ale też już bardzo widoczny a jestem miesiąc po Tobie.
                            U mnie śniegu malutko a chciałabym już żeby się ładnie biało zrobiło

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              Karola, Tobie by się przydało wyjechać nawet na dwa dni np. do koleżanki i się wyrwać i nie myśleć o tym wszystkim... widać że jesteś już zmęczona, bidulko. A brzuchem się nie martw, zwłaszcza jak mówisz że dużo nie przytyłaś. A ja buty zakładam na siedząco Moja mamuśka też zaczęła wymyślać imiona jak się dowiedziała, że dziewczynka, ale jej powiedziałam, że i tak nazwę dziecko po swojemu, w końcu ona już swoje miała okazję ponazywać... teraz nasza kolej A o porodach nie słuchaj, mi się wydaje, że to nie zależy od płci.

                              Fajnie że piszecie o brzuszkach, byłam ciekawa jak u Was to wygląda. Mi to ostatnimi czasy bardzo urósł... ale z tego co czytałam to drugi trymestr to największy przyrost, więc tak już musi być... Powiem Wam taką anegdotkę ze szpitala. Otóż jak byłam, to leżały ze mną dwie dziewczyny w ciąży, jedna w dwudziestym a druga w dwudziestym czwartym tygodniu. Ta pierwsza miała dość mały brzuszek a ta druga już dość spory. I nawet tak je zagadałam na ten temat - i wiecie co? Teraz tak sobie myślę, że mój brzucho też bardzo urósł w tym okresie... także oliwka na brzusio codziennie OBOWIĄZKOWA.

                              Idę do laboratorium po wyniki. Odezwę się jak wrócę.

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                Badanie wyszło nieźle. Mam wynik 134 a norma jest do 140. Czyli w górnej granicy, ale mieszczę się, choć pewnie będę musiała uważać. Za tydzień idę do lekarza, zobaczymy co on powie. Miłego wieczoru dziewczynki

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X