kochana zadna tajemnica ale od czego by tu zaczac hmmm
Pani S. ma w chwili obecnej prawie 19 lat ( ale ten czas leci) znamy sie od piaskownicy uwazala sie niby za moja przyjaciolke kiedy zaczela chodzic do gimnazjum to trafila do klasy z moja kuzynka ktorej matka to jedna wielka plotkara no i tak sie zaprzyjaznily ze poszly razem do technikum ( gdzie stosunki ssie ochlodzily) w kazdym razie jak zaszlam w ciaze i jej mowilam o tym to prosilam zeby sie nie wygadala kuzynce ja zwlekalam dosc dlugo z powiedzeniem rodzica bo z matka najlepszych stosunkow nie mam i nie wiedzialam jak to zrobic .. i pewnego dnia bylam kolo 8 tyg ciazy przed wyjsciem z pracy dzwoni do mnie Pani S. i zaczyna mowic ze moja siostra byla u moich kuzynek i im powiedziala ze ja z tobolkiem(znaczy sie w ciazy) na komunie przyjde(to byl okres przed komunijny kiedy moja siostra zapr rozdawala a matka kuzynki jest chrzesna jej syna) i ze moja mama tez to podejrzewa ze chce mnie na badanie krwi wyslac zeby sprawdzic i inne glupoty ja sie w pierwszej chwili strasznie wpienilam ale potem jadac do pracy przemyslam sobie wszystko bo po 1 siostra akurat tej os nic by nie powiedziala a po 2 mogla z mama o podejrzeniach gadac ale nie byly pewne na 100% no i doszlam inteligentnie do tego ze to Pani S. sie syplo i teraz zmysla zeby twarz uratowac no to ja jej sie pyt czy ti na pewno prawda bo mi sie wydaje ze nie ale ona dalej w zaparte i przez tel gg czy nawet w oczy mi klamala no i niestey prawda bylo to ze moja siostra sie dowiedziala od kuzynki o ciazy (i co dla mnie nie zrozumiale) poleciala od razu do matki jej wszystko powiedziec i nastala kiepska sytuacja naszczescie mama przyjela to nawet dobrze ale bylo jej przykro ze sie odemnie nie dowiedziala
Skomentuj