Odp: Mamy z Listopada 2008
kochana zadna tajemnica ale od czego by tu zaczac hmmm
Pani S. ma w chwili obecnej prawie 19 lat ( ale ten czas leci) znamy sie od piaskownicy uwazala sie niby za moja przyjaciolke kiedy zaczela chodzic do gimnazjum to trafila do klasy z moja kuzynka ktorej matka to jedna wielka plotkara no i tak sie zaprzyjaznily ze poszly razem do technikum ( gdzie stosunki ssie ochlodzily) w kazdym razie jak zaszlam w ciaze i jej mowilam o tym to prosilam zeby sie nie wygadala kuzynce ja zwlekalam dosc dlugo z powiedzeniem rodzica bo z matka najlepszych stosunkow nie mam i nie wiedzialam jak to zrobic .. i pewnego dnia bylam kolo 8 tyg ciazy przed wyjsciem z pracy dzwoni do mnie Pani S. i zaczyna mowic ze moja siostra byla u moich kuzynek i im powiedziala ze ja z tobolkiem(znaczy sie w ciazy) na komunie przyjde(to byl okres przed komunijny kiedy moja siostra zapr rozdawala a matka kuzynki jest chrzesna jej syna) i ze moja mama tez to podejrzewa ze chce mnie na badanie krwi wyslac zeby sprawdzic i inne glupoty ja sie w pierwszej chwili strasznie wpienilam ale potem jadac do pracy przemyslam sobie wszystko bo po 1 siostra akurat tej os nic by nie powiedziala a po 2 mogla z mama o podejrzeniach gadac ale nie byly pewne na 100% no i doszlam inteligentnie do tego ze to Pani S. sie syplo i teraz zmysla zeby twarz uratowac no to ja jej sie pyt czy ti na pewno prawda bo mi sie wydaje ze nie ale ona dalej w zaparte i przez tel gg czy nawet w oczy mi klamala no i niestey prawda bylo to ze moja siostra sie dowiedziala od kuzynki o ciazy (i co dla mnie nie zrozumiale) poleciala od razu do matki jej wszystko powiedziec i nastala kiepska sytuacja naszczescie mama przyjela to nawet dobrze ale bylo jej przykro ze sie odemnie nie dowiedziala
kochana zadna tajemnica ale od czego by tu zaczac hmmm
Pani S. ma w chwili obecnej prawie 19 lat ( ale ten czas leci) znamy sie od piaskownicy uwazala sie niby za moja przyjaciolke kiedy zaczela chodzic do gimnazjum to trafila do klasy z moja kuzynka ktorej matka to jedna wielka plotkara no i tak sie zaprzyjaznily ze poszly razem do technikum ( gdzie stosunki ssie ochlodzily) w kazdym razie jak zaszlam w ciaze i jej mowilam o tym to prosilam zeby sie nie wygadala kuzynce ja zwlekalam dosc dlugo z powiedzeniem rodzica bo z matka najlepszych stosunkow nie mam i nie wiedzialam jak to zrobic .. i pewnego dnia bylam kolo 8 tyg ciazy przed wyjsciem z pracy dzwoni do mnie Pani S. i zaczyna mowic ze moja siostra byla u moich kuzynek i im powiedziala ze ja z tobolkiem(znaczy sie w ciazy) na komunie przyjde(to byl okres przed komunijny kiedy moja siostra zapr rozdawala a matka kuzynki jest chrzesna jej syna) i ze moja mama tez to podejrzewa ze chce mnie na badanie krwi wyslac zeby sprawdzic i inne glupoty ja sie w pierwszej chwili strasznie wpienilam ale potem jadac do pracy przemyslam sobie wszystko bo po 1 siostra akurat tej os nic by nie powiedziala a po 2 mogla z mama o podejrzeniach gadac ale nie byly pewne na 100% no i doszlam inteligentnie do tego ze to Pani S. sie syplo i teraz zmysla zeby twarz uratowac no to ja jej sie pyt czy ti na pewno prawda bo mi sie wydaje ze nie ale ona dalej w zaparte i przez tel gg czy nawet w oczy mi klamala no i niestey prawda bylo to ze moja siostra sie dowiedziala od kuzynki o ciazy (i co dla mnie nie zrozumiale) poleciala od razu do matki jej wszystko powiedziec i nastala kiepska sytuacja naszczescie mama przyjela to nawet dobrze ale bylo jej przykro ze sie odemnie nie dowiedziala
Skomentuj