Witam!
Rozmowa Tomka raczej pozytywna, choć On sam nie wie jak Go odbierają. Narazie nic nie wiadomo. Miał rozmowę, jakieś testy i twierdzi, że jeśli będą chcieli dopiero uczącego się programować człowieka, to ma duże szanse, a jeśli nie to trudno...
On jednak liczy na to WKU, praca na miejscu przynajmniej.. No ale zobaczymy.
Z moją pracą bez zmian. Wysyłam masę cv (choć już coraz mniej ofert się pokazuje) i cisza...
U nas z mówieniem jest tak sobie. Mały dużo mówi, ale w 90% po swojemu. Ma na koncie dużo słówek "polskich" ale to takie pojedyncze słowa. Zdań nie składa jeszcze, co najwyzej "monie mamu" (moja mama) i coś takiego, ale nic poza tym. Zresztą prawie wszystkie Jego słówka wymieniłam na blogu (zapraszam), trochę tego jest. Ale nie narzekam, że Mały tak mało mówi jeszcze po naszemu. Ma czas!
Oj, dziewczynki nie wiem co się w nocy z tym moim Szkrabem dzieje Znów się darł całą niemal nocke. Zasnął o 20, a już 20:30 było wiercenie i płacz. Nie pomogło mleko, ani Paracetamol. Nie pomogło ani odkrywanie, ani zakrywanie kołderką.
O 2 Go rozbudziliśmy to chwilkę ogladał tv i zasnął szybko ponownie. Pospał jakoś do 6 w ciszy, więc o tyle lepiej. Ale od 6 do 8;30 to co chwilkę... Teraz jest radoosny, bawi się i nic nie wskazuje na to, że coś Mu dolega. Ogolnie na chorego nie wygląda. Brak kaszlu, kataru i gorączki... Nie wiem... przecież jakby bolały Go np. ząbki, to po Paracetamolu by minęło, głód zaspokoiłby mlekiem... Już nie wiem...
Wysiadam nerwowo w takie noce... ;(
Skomentuj