A jednak jestem pierwsza
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)
Collapse
X
-
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
witam
Młody przed chwilą urządził popisowy koncer-wydzierał się blisko 20 min i ja już nie mam siły w tym momencie ja nie wiem, niby chce spać a usnąc nie może. nie pomagało ani noszenie ani \herbatka, musiałam wyjść z pokoju bo by mnie najzwyczajniej w świecie szlag trafił teraz jakos się uciszyło więc jest nadzieja że jedna k usnał. Wasze dzieci tez robia takie popisówki? w koncu sąśiedzi na mnie policje naslą że dziecko maltretuje, bo się tak wydziera...
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
Hejka Kobietki,
jak tam nastroje sylwestrowe???
Dzięki Majoreczko i Nicholko za miłe powitanie po dłuuuugiej przerwie.
Kaluś, tak jak pisałam. Jej córcia późno zaczęła stać i chodzić, ale teraz ma ponad 1,5roczku i śmiga jak stara! Nie widać ze miala jakieś braki i opóźnienia. Poza tym to i "zdrowe" (bo Polcia nie jest chora) dzieci potrafią zaczynać chodzić dopiero jak mają półtorej roczku i nie ma w tym nić złego.
Nichol, co do pchacza, to my mamy taki jeździk (wcześniej już wstawiałam tego fotkersa ale powtarzam dla Ciebie). On nie ma blokad i rzeczywiście czasem ucieka za szybko, ale Kacpero po prostu za nim biega, a tak naprawde to najbardziej lubi sie przy nim wspinać do stania i siedzieć (a dokładniej stać nad nim).
Ja go kupowalam w Makro, bo była przecena 70%, więc był za grosze. Może rzeczywiście nie jest najbezpieczniejszy, ale... chyba nie ma w 100% stojących w miejscu, a te firmowe mają ceny...Attached Files
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
Wiedziałam, ze tak będzie!
Jak ja jestem to tu pustki, ech... co za live ja mam ciężki, he he!
A ja Wam powiem, że jstem coraz mocniej przejęta, bo mały idzie od 4.01 do żłobka tak na codzień, a ja do pracy i tak bez niego całe dnie mam spędzać... jak ja to przeżyje??? Ten ostatni wyjazd na szkolenie to już był dla mnie mega ciężką sprawą, a tu co dzień rozłąka od poniedziałku do piątku... ojojoj!
A ja czekam teraz aż się mój Król obudzi, bo muszę jechać oddać to łóżeczko - materacyk, co z niego powietrze ucieka. Oby je przyjęła ta kobitka.
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
ja jestem
przed sylwestrem tak średnio, chyba najlepiej zostałabym w domu, jakos tak nie mam ochoty do zabawy. Najchętniej to bym się wyspała po prostu, chyba jakies przesilenie mnie wzięło bo wiecznie zmeczona jestem ostatnio. ale kaska już zapłacona no i tak glupio teraz nie iśc.
mój też synulo pewnie niedługo wstanie bo u sąsiadow zaczęli jakies odwierty i stukania, więc w takich warunkach to sobie raczej nie pospi
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
Hej
ja dopiero z miasta ale sajgon normalnie jak by mieli pozamykać sklepy na miesiac kolejki i kosze pełne jak nie wiem powariowali
no ale my juz w domciu śniegu tyle napadało ze ledwo z domu można wyjść i moi polecieli na tor saneczkowy bo u nas w parku pod domem mamy tylko mi Hania została
Natorkutwój bum jest super ja też mam dla Hani po Maji różowego ja mówiłam o tych pchaczach
http://www.allegro.pl/item864201113_...k9875_bon.html
one mi nie paszą
lecę zacząć pichcić mam nadzieję ze jeszcze doskoczę do kompa
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
Hej wszystkim
Nastroje sylwestrowe.. hmm... no u nas spokojnie bo domowe w trójeczke także zrobię jakąś kolacyjkę i będzie miło.
Kala nie martw się, każda dzidzia rozwija się w swoim tempie, mnie tylko czasem denerwują teksty, że jak ja byłam w wieku Weroniki to już robiłam to i to... ehh... wszystko w swoim czasie. Moja niby potrafi ale to taki leniuszek i nerwusek, strasznie się denerwuje jak jej coś nie wyjdzie... no cóż...
Chuda moja Mała też ostatnio kiepsko sypia, wierci się w nocy, budzi się często, płacze... nie wiem już co jest... ostatnio to nawet apetytu nie ma i obiadków jeść nie chce, deserków też... także tylko pozostało mleko i ew. kaszka... ehh...
Natorku domyślam się, że pewnie będzie ciężko rozstać się Tobie z Małym... ale szybko się przyzwyczaisz... grunt żeby tylko Kacperek nie złapał tam szybko jakiegoś choróbska... bo nie dość że po antybiotyku, to i odporność słaba... ale zobaczysz, wszystko będzie dobrze
Inka moja to taki przytulasek i mamincórka się zrobiła wszędzie tylko z mamą... teraz akurat mój M ma wolne od przedświąt, także spędza z nią troche więcej czasu, ale niech ja jej tylko z pola widzenia zniknę.... no masakra... krzyk, lament i od razu wyciąganie rączek do mamy...
Majorka ale masz fajnie z tym śniegiem... u nas ani grama.. ale to uroki mieszkania nad morzem... w zimie "cieplo" w lecie "zimno"...
A tak poza tym to zycze wszystkim wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. Aby spełniły się Wasze marzenia, aby pociechy były zdrowe, uśmiechnięte, żeby dawały spać w nocy. A Wam również dużo zdrówka, uśmiechu, pogodnych dni i wszystkiego naj naj naj a tym co wybierają się na imprezki hucznej zabawy sylwestrowej do białego rana
Skomentuj
-
Skomentuj