Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Dzień Dobry!
    pradip, też nie wiem właśnie złożyłam papiery do tego prywatnego żłobka, ale dostałam informację, że o wyniku czy mnie przyjmą i na jakich warunkach dowiem się dopiero w sierpniu
    Chyba jednak skatuję męża o tego drugiego bobasa. A swoją drogą mam nadzieję, że jeśli się zdecydujemy to pójdzie szybciej niż z Majuchą.
    Remontów nie zazdroszczę ( chociaż zazdroszczę efektu "po" )

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Napisane przez pradip Pokaż wiadomość
      Też bym sie ucieszyła z pieniążków bo na razie wszystko ma ale ja nie umiem powiedzieć że wolimy kasę niż prezenty...
      ja powiedziałam dziadkom, jak pytali co by kupić Młodej ze jeśli chcą coś jej podarować to prosimy o symbolicznego pieniązka, a inni poczta pantofowa od dziadkow sie dowiedzieli, bo z zabawkami to ciezka sprawa - powiem szczerze z tego rowerka co Zosiek dostala nie do konca bylam zadowolona bo Zosiek ne chciala jezdzic na nim, teraz jakos sie przemogla al tak czy tak rowerek stal w garazu cale ubiegle lato i jesien, ksiazki Młoda lubi i sluza nam do teraz a pieniazki ma odlozone i to sa do jej dyspozycji

      Napisane przez majowa_mama Pokaż wiadomość
      Dzień Dobry!
      pradip, też nie wiem właśnie złożyłam papiery do tego prywatnego żłobka, ale dostałam informację, że o wyniku czy mnie przyjmą i na jakich warunkach dowiem się dopiero w sierpniu
      Chyba jednak skatuję męża o tego drugiego bobasa. A swoją drogą mam nadzieję, że jeśli się zdecydujemy to pójdzie szybciej niż z Majuchą.
      Remontów nie zazdroszczę ( chociaż zazdroszczę efektu "po" )
      Asiu a ile staraliscie o Majeczke? my o Zosiaka dwa lata, teraz mialam nadzieje ze pojdzie szybciej nam i pytalam o to moja gin i ta stwierdzila ze u nas moze byc znow trudno ;/ ale Tobie zycze abys ujrzala te dwie kreseczki szybciutko

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        No my bez tragedii jeszcze, bo tylko 9 miesięcy ( czyli taką naszą pierwszą ciążę ) u nas może być różnie bo mamy konflikt serologiczny i niby miałam podaną immunoglobulinę, ale zobaczymy jak będzie

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Napisane przez majowa_mama Pokaż wiadomość
          Dzień Dobry!
          pradip, też nie wiem właśnie złożyłam papiery do tego prywatnego żłobka, ale dostałam informację, że o wyniku czy mnie przyjmą i na jakich warunkach dowiem się dopiero w sierpniu
          Chyba jednak skatuję męża o tego drugiego bobasa. A swoją drogą mam nadzieję, że jeśli się zdecydujemy to pójdzie szybciej niż z Majuchą.
          Remontów nie zazdroszczę ( chociaż zazdroszczę efektu "po" )
          W takim razie trzymam kciuki o pomyślne załatwienie sprawy i szybkie
          Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
          ja powiedziałam dziadkom, jak pytali co by kupić Młodej ze jeśli chcą coś jej podarować to prosimy o symbolicznego pieniązka, a inni poczta pantofowa od dziadkow sie dowiedzieli, bo z zabawkami to ciezka sprawa - powiem szczerze z tego rowerka co Zosiek dostala nie do konca bylam zadowolona bo Zosiek ne chciala jezdzic na nim, teraz jakos sie przemogla al tak czy tak rowerek stal w garazu cale ubiegle lato i jesien, ksiazki Młoda lubi i sluza nam do teraz a pieniazki ma odlozone i to sa do jej dyspozycji
          Moja mama to by dała pieniążki bo ona woli jak sama coś młodemu kupuje ale dalsza rodzina i rodzina męża już niestety nie...

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Pradip, ja mam ten sam problem z teściową niestety. Mówię jej, że Majucha nosi tylko pampersy Pampersa a do niej nie dociera i zamiast mi dać pieniądze abym sobie kupiła to co nam odpowiada, to dostaję to dady, to happy no masakra. Fajnie że chce pomagać i jestem jej za to wdzięczna, ale każde dziecko jest inne i do mnie jej główny argument pt "bo mojej koleżanki wnuczka..." absolutnie nie przekonuje

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Asiu zycze by z drugim dziudziusiem było szybko, łatwo i przyjemnie :P, to szybko uwineliscie się z Mają - u nas na Zosie czekalismy dwa lata praktycznie , zobaczymy jak to bedzie w przyszłosci z nami... a moja mama rowniez woli dac pieniadze jak chce kupic cos Zosi bo mowi ze ja sobie sama wybiore, a ona sie martwi czy dobre, czy podpasuje kroj, czy dobry rozmiar -moja tesciowa ma z tym roznie - ale od kad kupiła Zosi 5 pak pajaców (Zosia nie spi i nie chodzi w pajacach bo nie lubi, nawet jako pidżamy nie spi w pajacach - nie moze miec zakrytych nozek) Zosiek jak zobaczyła co dostała to powiedziala stanowczo na pytanie czy bedzie chodzi NIE - i nie ubierze pajaca bo płaczem sie skonczyło - tesciowa odpusciła troche z gotowymi prezentami ufff, a jeszcze odnosnie prezentow moja chrzesniaca na roczek dostała dwa szczeniaczki uczniaczki - osoby odbarowujace nie zgadały sie z moja siostra i tak oto Gabii miala dwa - jeden został podarowany innemu dziecku

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Joanna - dobry wybór jeśli postaracie się o dzidziusia nie będzie dużej różnicy a jakbyś poszła do pracy to by się odwlekało i odwlekało
                A co do prezentów to ja przeważnie pytam i rodzina tak samo i mówię szczerze także pradip nie obawiaj się i mów wprost czego chcesz to i przy późniejszych okazjach też tak będzie
                U mnie wporzo u gin Jeszcze usg cycuszków mnie czeka
                Znowu zaliczyliśmy rynek ,ładna pogoda się zrobiła więc korzystaliśmy i biegaliśmy !!! Chciałam z Kubą pobiegać bo ma takie ruchy śmieszne przy bieganiu aby to sobie zmienił i teraz normalnie padam
                Już sobie wyobrażam jaka będę jutro obolała

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  majowa-mama to masz przeprawy z tą Twoją teściową, współczuję moja na szczęście taka nie jest, pyta się co potrzeba Majce i to kupuje, ostatnio właśnie dziadkowie sprawili jej dwie pary butów,moja mama też pyta, jak kupuje jakieś drobniejsze zabawki to może nie zawsze się zdarzy, ale jak coś większego to daje pieniądze.
                  a z tym żłobkiem to widzisz nie ma tego złego kiedys pisałaś że byś chciała poszukać innej pracy, to widzisz w tej obecnej jeszcze możesz spkonie sobie zajśc w ciążę i poszukać nowej później

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Niby tak, ale trzeba w tę ciążę zajść, a z tym może być różnie. Do lekarza zapisałam się dopiero na 30 maja, bo to był pierwszy dostępny termin w sobotę ( jakoś nie wyobrażam sobie iść z małą do ginekologa). Zobaczymy co powie lekarz i co tam wyjdzie.
                    A teściowa moja to temat na książkę, ale na pisanie książki już nie mam czasu w ogóle

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Lara to super ze u lekarza dobrze, zycze by zakwasy i obolele cialo pobiegach nie wystapiły,jjmka Maja zdrowa juz mam nadzieje??? ja dzis z B. i Zosią byłam w Krk po popołudniu kupic buty Zosi i znowu lipa ;/ nie ma normalnych, lanych dziwczecych bucikow - tylko takies kwieciste, ostro rozowe, dziwnie wyprofilowane - ehh nie wiem w czym to moje dziecko pojdzie na ta komunie ;//

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Napisane przez majowa_mama Pokaż wiadomość
                        Niby tak, ale trzeba w tę ciążę zajść, a z tym może być różnie. Do lekarza zapisałam się dopiero na 30 maja, bo to był pierwszy dostępny termin w sobotę ( jakoś nie wyobrażam sobie iść z małą do ginekologa). Zobaczymy co powie lekarz i co tam wyjdzie.
                        A teściowa moja to temat na książkę, ale na pisanie książki już nie mam czasu w ogóle
                        Hahaha może dobra powieść by powstała, książka by się sprzedawała i nie było by tak źle

                        Ale wczoraj się wpieniłam, dziewczyny czy zdarzyło wam się że ktoś nazwał wasze dziecko głupim? Wczoraj na placu zabaw dziewczynki o jakieś 2-3 lata starsze od mojej tak powiedziały, mała mi o tym powiedziała jednak do końca dnia nie mogła o tym zapomnieć mimo rozmowy z nią o tym

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Masakra, ja bym chyba poszła porozmawiać z rodzicami tych dziewczynek. A jak młoda to przyjęła? Bardzo się zdołowała?

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Ja poszłam do nich razem z małą od razu zaczeły się tłumaczyć, powiedziałam na spokojnie ze tak nie można mówić i że im było by przykro gdyby ktoś do nich tak powiedział i ze to jest dziecko młodsze od nich i że nie mozna tak mówić do małych dzieci, ale jedna zaraz do mamy uciekła ponoć ta która tak powiedziała a druga wysłuchała;/ mała do wieczora mówiła o tym, strasznie się przejmuje ale wyjaśniłam jej ze nie warto z takimi dziećmi się bawić, ze to nie sa koleżanki skoro tak mówią. Ale obawiam się że w przedszkolu bedzie to normalne, ze dzieci sie wyzywają;/

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Anis nie dziwie sie ze zdenerwowało Cie to mocno a corca przezywa - ehh dzieciaki potrafia byc bardzo nieprzyjemne dla siebie a to wynika raczej z nasladownictwa ich rodzicow - aw szkle wyzywanie niestety jest czesto slyszalne mam znajome przedszkolanki jak niekiedy opowiadaja co dzieciaki mowia to wlos na glowie sie jezy

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                No to musisz mieć nadzieję, że Panie przedszkolanki będą reagowały a Twoja córcia będzie Ci o wszystkim mówiła, abyś Ty mogła zareagować. Trzymam kciuki aby jednak było dobrze

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X