Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Napisane przez pradip Pokaż wiadomość
    A uwierzysz że u mnie ani w liceum ani na studiach nikt nie chodził i wszyscy się dziwili że ja idę dobrowolnie i bez potrzeby się kłóć przykre to jest...
    Po karmieniu powinno się odczekać pół roku?
    No przykre bo u nas z 36 uczniów w klasie może z 3-4 osoby nie oddawały krwi, a tak to wszyscy chodziliśmy. Mieliśmy nauczyciela który bardzo był zaangażowany w oddawanie krwi i robił co jakiś czas różne konkursy dla uczniów którzy oddawają krew i to była duża mobilizacja. A dodatkowo myśl że komuś pomagamy.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
      Oddawanie krwi jak dla mnie jest mniej bolesne niż pobieranie krwi na badania. W punkcie pracują bardzo miłe doświadczone panie i dużo lepiej wbijają igłę niż panie w ośrodku zdrowia.
      zgadzam sie z Tobą Teresa w krwiodastwie pielegniarki robią to dużo lepiej - u nas cala rodzina oddaje krew bo dziadek chrowal na bialaczke i transwuzje byly koniecznoscią i byly to transfuzje wymienne ktos z rodziny oddawal krew a dziadek dostawal z banku krwi szpitala

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        tak odbiegne od tematu ale tutaj jest sa rozmowy na rozne tematy - w niedziele proszno mnie i meza na wesele - jednego zaproszenia sie spodziewalismy wiec ok. jak byla ta para to przyszla kolejna (tak naprawde wyprosili kuzynke meza - nie uprzedzili nas o wizycie ale okie przemilcze to kwestie) i otrzymalismy kolejne zaproszenie od sasiadki obok - hehe mnie troszku zdziwilo to zaproszenie, moja tesciowa tez jest zaproszona i sie wybiera a ja nie i maz tez nie - i troszku se posprzeczalismy bo jak to nie pojdziemy skoro dostalismy zaproszenie a jeszcze jest tak iz slub maja 16 maja a 17 my idziemy na komunie bratanka meza - wec urodzaj imprez, to tesciowa stwierdzila iz prezent powinnismy jakis przekazac - wiem wiem ona ma rozne takie ale to takie pokolenie - ja sie nie wybireram, poinformuje dziewczyny aby na nas nie liczyla (wesele jest 50 km od nas jeszcze wiec z dzieckiem jakos nie usmiecha mi sie jezdzic), i zadnych kopert i prezentow nie zamierzam przekazywac (nie jestem skapa ale nie znam dziewczyny, ani chlopaka - ona tutaj nie mieszka drugi rok bo maja 9 miesieczne dziecko i od czasow ciazy jest u tego kolesa) -ej powiedzcie ze dobrze robie

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Pewnie że dobrze, postąpiłabym tak samo, skoro nie macie ze sobą za dużo kontaktu, to mi to ewidentnie wygląda na dopełnienie listy gości, bo może ktoś odmówił i są wolne miejsca, bez sensu... a podejście teściowej też jest super. Ja ani bym nie poszła, szczególnie że macie te drugie wesele i komunię ani bym nie dała prezentu.

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
            No przykre bo u nas z 36 uczniów w klasie może z 3-4 osoby nie oddawały krwi, a tak to wszyscy chodziliśmy. Mieliśmy nauczyciela który bardzo był zaangażowany w oddawanie krwi i robił co jakiś czas różne konkursy dla uczniów którzy oddawają krew i to była duża mobilizacja. A dodatkowo myśl że komuś pomagamy.
            O to faktycznie bardzo dużo Was chodziło i wielkie brawa i gratulacje dla nauczyciela. Mówi się że młodzież jest taka okropna a jednak jak ma dobry wzorzec to potrafi
            Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
            tak odbiegne od tematu ale tutaj jest sa rozmowy na rozne tematy - w niedziele proszno mnie i meza na wesele - jednego zaproszenia sie spodziewalismy wiec ok. jak byla ta para to przyszla kolejna (tak naprawde wyprosili kuzynke meza - nie uprzedzili nas o wizycie ale okie przemilcze to kwestie) i otrzymalismy kolejne zaproszenie od sasiadki obok - hehe mnie troszku zdziwilo to zaproszenie, moja tesciowa tez jest zaproszona i sie wybiera a ja nie i maz tez nie - i troszku se posprzeczalismy bo jak to nie pojdziemy skoro dostalismy zaproszenie a jeszcze jest tak iz slub maja 16 maja a 17 my idziemy na komunie bratanka meza - wec urodzaj imprez, to tesciowa stwierdzila iz prezent powinnismy jakis przekazac - wiem wiem ona ma rozne takie ale to takie pokolenie - ja sie nie wybireram, poinformuje dziewczyny aby na nas nie liczyla (wesele jest 50 km od nas jeszcze wiec z dzieckiem jakos nie usmiecha mi sie jezdzic), i zadnych kopert i prezentow nie zamierzam przekazywac (nie jestem skapa ale nie znam dziewczyny, ani chlopaka - ona tutaj nie mieszka drugi rok bo maja 9 miesieczne dziecko i od czasow ciazy jest u tego kolesa) -ej powiedzcie ze dobrze robie
            Też bym zrobiła tak jak Wy a teściową poprosiła o przekazanie życzeń młodej parze Nie rozumiem zapraszania na wesele czy chrzciny wszystkich znanych mi osób i zawsze się zastanawiam skąd oni mają pieniądze na takie 300 osobowe wesela???

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Justynko bardzo dobrze robisz. Ja również miałam z mężem taką sytuację. Sąsiad zaprosił nas na wesele którego ja nie znałam a mąż nie miał z nim kontaktu bo kilka lat temu wyjechał za granicę i nagle się pojawił u nas z zaproszeniem. Oczywiście nie poszliśmy na wesele no bo po co jak tam nikogo nie znaliśmy, czasem myślę ze takie wesela z ludźmi których się nie zna są do niczego lepiej zaprosić mniej osób a znajomych z którymi dobrze się czujemy

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
                Justynko bardzo dobrze robisz. Ja również miałam z mężem taką sytuację. Sąsiad zaprosił nas na wesele którego ja nie znałam a mąż nie miał z nim kontaktu bo kilka lat temu wyjechał za granicę i nagle się pojawił u nas z zaproszeniem. Oczywiście nie poszliśmy na wesele no bo po co jak tam nikogo nie znaliśmy, czasem myślę ze takie wesela z ludźmi których się nie zna są do niczego lepiej zaprosić mniej osób a znajomych z którymi dobrze się czujemy
                Niby tak ale czasem imprezy z nieznajomymi też są fajne i kończą się zawarciem nowych wartościowych znajomości choć przyznaję że ciężej jest się wybrać na takie spotkanie niż wiedząc że będzie kupa starych znajomych.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Napisane przez pradip Pokaż wiadomość
                  Niby tak ale czasem imprezy z nieznajomymi też są fajne i kończą się zawarciem nowych wartościowych znajomości choć przyznaję że ciężej jest się wybrać na takie spotkanie niż wiedząc że będzie kupa starych znajomych.
                  No tak na imprezach można poznać wiele miłych osób, ale wydaje mi się że zawarcie związku małżeńskiego powinno się odbywać w gronie rodziny i znajomych.

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomość
                    No tak na imprezach można poznać wiele miłych osób, ale wydaje mi się że zawarcie związku małżeńskiego powinno się odbywać w gronie rodziny i znajomych.
                    Tak ale na przykład znajomi rodzeństwa mogą być naszymi znajomymi ale nie muszą :P śmieję się teraz bo zgadzam się z Tobą

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Napisane przez pradip Pokaż wiadomość

                      Też bym zrobiła tak jak Wy a teściową poprosiła o przekazanie życzeń młodej parze Nie rozumiem zapraszania na wesele czy chrzciny wszystkich znanych mi osób i zawsze się zastanawiam skąd oni mają pieniądze na takie 300 osobowe wesela???
                      ja też nie rozumiem takiego zapraszania sasiadów - bo chyba z tego co mowila to zaproszonych samych sasiadow jest cos kolo 40 ;/. Ja sie starsznie zdziwiłam ze nas zaprosili - sasiadka męza - ja jestem tutaj przyjezdna :P i nie bardzo znam sasiadów - ale mi z tym akurat dobrze, tą dziewczynę widziałam dwa razy na oczka - a tutaj wrecza nam zaproszenie, z męzem to jest zupelnie inny rocznik i tez jakos nigdy sie nie "kolegowali" - mamy w tym roku wykwit imprez rożnorakich - i wolę ta te rodzinne imprezy kupic cos fajnego czy zorganizowac niespodziake, ja tez sie zastanawiam skad ludzie mają pienadze na wesele na 170 osob (taka jest liczba gosci u sąsaidki), u nas tez budowa domu wiec kosztów mamy ogrom - ja mialam male wesele i zadnych sasiadow nie zapraszalam, tylko najblisi z najblizszych - było nas około 30 osób i było super

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                        ja też nie rozumiem takiego zapraszania sasiadów - bo chyba z tego co mowila to zaproszonych samych sasiadow jest cos kolo 40 ;/. Ja sie starsznie zdziwiłam ze nas zaprosili - sasiadka męza - ja jestem tutaj przyjezdna :P i nie bardzo znam sasiadów - ale mi z tym akurat dobrze, tą dziewczynę widziałam dwa razy na oczka - a tutaj wrecza nam zaproszenie, z męzem to jest zupelnie inny rocznik i tez jakos nigdy sie nie "kolegowali" - mamy w tym roku wykwit imprez rożnorakich - i wolę ta te rodzinne imprezy kupic cos fajnego czy zorganizowac niespodziake, ja tez sie zastanawiam skad ludzie mają pienadze na wesele na 170 osob (taka jest liczba gosci u sąsaidki), u nas tez budowa domu wiec kosztów mamy ogrom - ja mialam male wesele i zadnych sasiadow nie zapraszalam, tylko najblisi z najblizszych - było nas około 30 osób i było super
                        Ciekawe skąd znała Wasze imiona żeby wypisać zaproszenia ( chyba że ładnie wykaligrafowali "zapraszamy kochanych sąsiadów" ) wcale Ci się nie dziwię że się zdziwiłaś.

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Napisane przez pradip Pokaż wiadomość
                          Ciekawe skąd znała Wasze imiona żeby wypisać zaproszenia ( chyba że ładnie wykaligrafowali "zapraszamy kochanych sąsiadów" ) wcale Ci się nie dziwię że się zdziwiłaś.
                          wiesz co imiona znala bo tesiowa - odwiedza sie z jej babciom, choc imie mojego meza pomylila, zreszta kuzynka ktora nas prosila tez zle napisala - moj mąz jest Bogusław a napisali Bogdan :P ale nie zebym sie czepiala

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Kurcze wiecie co ja całe życie mieszkałam na wsi miałam miłych sąsiadów którzy sobie na wzajem pomagali jak to na wsi bywa, ale nie zaprosiłam ich na nasze wesele, ale jestem zołza.

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                              wiesz co imiona znala bo tesiowa - odwiedza sie z jej babciom, choc imie mojego meza pomylila, zreszta kuzynka ktora nas prosila tez zle napisala - moj mąz jest Bogusław a napisali Bogdan :P ale nie zebym sie czepiala
                              ale wtopa, ni jeszcze imię pomylić, hehe :P

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                Napisane przez jjmka Pokaż wiadomość
                                ale wtopa, ni jeszcze imię pomylić, hehe :P
                                zwazając ze wszyscy do meza Bogusław mówią - nawet jak dawala nam zaproszenie to mówi "tutaj zaproszenie dla Justyna Boguslawa i Zosi"

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X