Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

    Dzień dobry!

    Natorku, linki nie działają Ani dzisiejszy ani wczorajszy...
    Nator odpoczywaj!!! Chyba ewidentnie Twój maluszek daje Ci znać, że za dużo na siebie bierzesz i musisz zwolnić tempo!

    Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że w szpitalach może być taka kontrola. Ale zgadzam się z Natorkiem, że chyba lepiej żeby ktoś czuwał szczególnie nad tymi zielonymi mamami, takimi jak ja bo to nigdy nie wiadomo, co której do głowy strzeli, czego się naje itp. Od 11 czerwca zaczynam szkołę rodzenia, więc może dowiem się co wolno a czego nie wolno u mnie w szpitalu (jeśli w końcu zdecyduję w którym chcę rodzić ).

    A ja wczoraj zrobiłam rajd po sklepach z wózkami. Zakochałam się w BUGABOO, ale cena to zupełny kosmos - ponad 4 tys. za nowy, a z używanymi kiepsko na aukcjach.
    W każdym ze sklepów prosiliśmy o złożenie, rozłożenie, montowanie, rozmontowywanie różnych wózków. I po prostu jest przepaść! Np. w przypadku wózka Bebetto - sprzedawczyni aż się spociła skłądając wózek, później się okazało, że w ogóle adaptery do fotelików są jakieś oszukane i mimo że powinna być możliwość zamontowania dwóch różnych fotelików Maxi Cosi, to w rzeczywistości można było zamontować tylko droższy... i jeszcze kilka innych minusów mogłabym wymienić i to znalezionych na etapie testowania w sklepie. To co musi się dziać przy codziennym użytkowaniu takiego wózka?? Podobnie było z kilkoma innymi polskimi wózkami jak Jedo, Tako...
    Później przyszedł czas na Maxi Cosi. Tu już lepiej. Prawie wszystko można było lekko złożyć i rozłożyć, choć tak jak mówię PRAWIE
    Kolejny był Mutsy - można powiedzieć genialny w składaniu, rozkładaniu, przekładaniu, prowadzeniu itp. Tylko te tańsze mają piankowe lub gumowane koła, a pompowane tylko wersje droższe.
    A na koniec wisienka, czyli Bugaboo... Leciutki, idealny do prowadzenia, składania i rozkładania... Ale o tym mogę tylko pomarzyć...

    W każdym razie, wczorajszy dzień to była dobra lekcja i w końcu sama się przekonałam, że lepiej kupić używany dobry wózek, niż nowy w tej samej cenie, który i tak będzie gorszy.

    Wow!! Ale wywód walnęłam


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

      no nieźle się rozpisałyście mamuśki, nieźle

      co do smoczka, ja mam i takie i takie zdanie, ja miałam bo tak mi koleżanki mówiły, w szpitalu nie negowali tego, Mała miała go wtedy pierwszy i ostatni raz, przypominam że Amelia to dziecko przez całe życie niesmoczkowe, więc nie ma mowy o jakimkolwiek przyzwyczajeniu, karmiona była od urodzenie piersią przez ponad 13 m-cy..

      niestety dziś w nocy Amelkę wzięła wysoka gorączka nie chciała przez całą noc się zbić, tylko do jakiegoś 37.5, ja zasnęłam dopiero o 5 nad ranem, rano znów 39 dziś doszedł lekki katarek, zobaczymy co jej się tam rozwija, nie ma się co dziwić skoro taki wietrzny weekend był na dzień dziecka musiała coś złapać, od lutego miałam spokój, jest odporna mega ale w końcu i ją dopadło..

      wczoraj wypucowałam swojego Mutsiego z dnia na dzień coraz bardziej mi się podoba..
      Amelia ur. 19.04.2009
      godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






      Alicja ur. 18.08.2012
      godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

      Skomentuj


        Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

        Hejki
        ale widzę, że jak weekend to Was wywiewa... A ja mam właśnie przerwę w pokazywaniu palcem co m ma przenieść, zanieść, okleić

        wklejam link - może tak zadziała:
        https://apps.facebook.com/brzuszekmi...ebsmod=galeria

        albo jak macie ciut weny twórczej: Wpiszcie w google "brzuszek miesiąca Carriwell polska" i powinna się pojawić galerie brzusiów - mój już znacie

        Co do szpitali to Wam powiem - jak patrzą na ręce i interweniują na kazdym kroku to część mam czuję się zadbanych i zadowolonych, a część się fochuje, że przesada. Jak nie chodzą i nie dopytują - to czasem się jakieś akcje zdarzają z serii "mandarynki zimą" i maluszki na tym cierpią... Więc chyba warto podejść na lajcie do tego co tam będzie, bo skrajnie - potrwa to tydzień, a później w domku i tak zrobicie co chcecie.

        Co do smoczków- czasem lepiej przyzwyczaić do smoczka niż ma maluch zacząć ssać kciuka. Smoka zawsze można wyrzucić i skończy się tygodniem awantury i przejdzie... a kciuka co?! Amputować
        Kacper też był smoczkowy bo inaczej pewnie bym Go w ogóle nie dała rady karmić... i teraz żyje bez "przyjaciela"
        Adagma, walcz o marzenia i szukaj używanego. Ja mam używany mutsy na pompowanych i wygląda świetnie- aż się doczekać nie mogę wypraw z malutką w pole i las!

        Czacza, kurcze, współczuję z Amelą. Coś jest chyba w powietrzu bo i u Kali coś się dzieje...
        A ja czekam na moją doktor, bo ślubowała i ma urlop, bo Kacper od tygodnia zdarza się, ze krwawi z nosa i zasypia w dzień. Jest to do niego niepodobne. Nic innego się nie dzieje (teraz po truskawkach ma ciut chropowatą skórę), jest żywy, wesoły, gadatliwy - i nagle pada normalnie na kimanie Ciekawe co to za dziadostwo????
        Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


        Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

        Skomentuj


          Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

          Cześć Dziewczyny. Nadrobiłam zaległości - poczytałam o tych wszystkich wymaganiach w szpitalach - rzeczywiście, trzeba się w końcu zdecydować, w którym szpitalu będę rodziła i wtedy dowiedzieć się co tam trzeba mieć. Zwłaszcza, że w Gdańsku trochę jest tych szpitali...
          Raczej nie uda mi się przekonać męża do używanego wózka... Mam nadzieję, że znajdę jakiś dobry, z którego będę zadowolona i nie zbankrutujemy przez niego...
          Byliśmy dzisiaj w IKEI, znowu pooglądałam trochę rzeczy dla małego - strasznie dużo tego wszystkiego:/
          Czy myślicie, że w momencie, kiedy Mały będzie spał u nas w sypialni, gdzie mamy duże łóżko, to rzeczywiście przewijak na łóżeczko jest niepotrzebny bo i tak będzie się go przebierało na łóżku? Takie ostatnio często słyszę komentarze...

          Skomentuj


            Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

            cześć Kobitki

            Nator, tak jak piszesz, będę walczyć

            A ja nie mogę się ruszać. Mam taki ból pleców, że nie dam rady wyprostować się ani zgiąć. Boli tak jakby mnie „poszczykło” lub zawiało. Ledwo doszłam do kuchni, żeby zrobić śniadanie Nie wiem sama czy iść do lekarza, czy po prostu czekać aż przejdzie... Maluszek rusza się, więc chyba nie ma zagrożenia...


            Skomentuj


              Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

              Hej

              No faktycznie, ja tez sie musze w koncu wybrac do szpitala i dowiedziec sie co i jak...
              Ja sie rozchorowalam, maz mnie zarazil i umieram na katar i inne zarazki

              Skomentuj


                Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

                witam się i ja chorobowo,

                na szczęście Amelka od wczoraj popołudnia i całą noc bez gorączki, ale za to ja z bólem gardła się obudziłam - po prostu za*********iście

                narwana - przewijak moim zdaniem jest niezastąpiony, miałam od samego urodzenia Amelii, będzie na pewno potrzebny jak będzie przychodziła położna, dziecko będzie wtedy łatwiejsze w obsłudze jak się go ma na wysokości rąk, polecam sztywny na łóżeczko, nie wygodnie się przebiera i majstruje siedząc na łóżku przy dziecku.. ja w piątek już też zakupiłam nowy dla Piórka..
                Amelia ur. 19.04.2009
                godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                Alicja ur. 18.08.2012
                godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

                  Hejki, a ja właśnie wróciłam z gimnastyki i za chwilkę lecę po KAcpra i do Bydgoszczy.
                  współczuję choróbsk.
                  Co do przewijaka - dla mnie niezastąpiony - nie lubiłam przewijać na łóżku bo za nisko jak dla mnie... ale co mama to opinia.


                  rozpiszę się więczorem pewnie.
                  Buziaki, pa pa
                  Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                  Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                  Skomentuj


                    Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

                    nator a co to za mega osłabienie Kacpra? krew z nosa? skonsultowałaś już to z lekarzem?
                    Amelia ur. 19.04.2009
                    godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                    Alicja ur. 18.08.2012
                    godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                    Skomentuj


                      Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

                      Kobitki.. chyba zaraz umre z bolu... rwa kulszowa mnie dopadla...


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

                        uuuuujjj Ada wspolczuje...wszystkie jakies lewe jestesmy ostatnio;p

                        Skomentuj


                          Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

                          Dzięki Dziewczyny za opinie o przewijakach. Tez mi się tak wydawało - że powinno być wygodniej. Jednak chyba w niego zainwestuję.
                          Adagma - rwa nadal boli? Współczuję bólu...
                          Czacza wracaj do zdrowia.

                          Skomentuj


                            Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

                            Narwana, niestety boli Konsultowalam sie juz z ginem, neurologiem, fizjoterapeuta i farmaceuta i wszyscy stwierdzili, że musze czekac az samo przejdzie a przejsc moze jutro, za tydzien, miesiac albo dopiero po porodzie, bo prawdopodobnie malenstwo uciska na nerw kulszowy i dopoki nie zmieni pozycji bedzie bolalo. a boli tak, ze nie moge nawet dojsc do toalety......


                            Skomentuj


                              Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

                              Kurczę Adagma - nieciekawie... Moja Teściowa teraz męczy się z rwą, ale brała 10 dni zastrzyków (po 2) - oczywiście bardzo silne no i jest trochę lepiej. Taki urok bycia w ciąży - większość leków zakazana... A tu dodatkowo dzieciątko to powoduje... Trzymaj się.

                              Skomentuj


                                Odp: Sierpień 2012 - mamusie i maleństwa

                                Hejki, co do rwy współczuję ale i pocieszę - znajoma ostatnio przed porodem miała i zmobilizowała synka do przekręcenia się swoją gimnastyką. I przeszło. Choć wiem, że teraz nie jest Ci najlepiej się ruszać to polecam ciut zmian pozycji i może się jakoś "poukładacie"
                                Metodą na gwałtowną zmianę pozycji dziecka jest Twoje szybkie "rzucenie" się na łóżko - u maluszka już w brzuszku jest odruch moro i powinien "podskoczyć" od zmiany ciśnień w uchu środkowym.
                                Swoją drogą to podobno dobra stymulacja połączeń nerwowych u malucha - o ile nie za często oczywiście

                                Czacza, Kacpra czeka pobieranie krwi (i juz się boję jak ja to przetrwam - pewnie będziemy płakać razem) bo ma podejrzenie anemii Zobaczymy

                                Narwana, warto zainwestować w przewijak - bo jest o niebo wygodniej. Możesz już teraz to sobie przetestować - zmień powłoczkę w podusi na łóżku i na stole - poczujesz różnicę poziomów (ale mi się porównanie wymyśliło, hi hi)

                                Dobra, spadam do łóżeczka, do jutra Babińcu
                                Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                                Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X