Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

noworoczne skarby 2011

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: noworoczne skarby 2011

    no a dzis wkoncu byla prawie normalna nocka.... bez gorrczki bez noszenia/trzymania/spania na rekach i ladnie mu przygasaja krosty i juz sie nie drapie tak a to najwazniejsze!

    a szymonowi dr pozwolila juz isc do przedszkola cieszy sie nieziemsko a jak mu powiedzialam ze jak wszystko bedzie ok to zamiast do przedskzola pojeddzi jeszcze natydzien do dziadkow to tanczyl z radosci po calym pokoju!

    tak wiec jutro pojdzie do przedszkola bo proba w piatek bo przedstawienie a potem mu zrobie jeszcze tydzien wolengo jesli mama go wezmie bo musi przeciez do babci jezdzic

    no a babci jednak cos sie w glowie poprzestawialo nniestety - nie pamieta ze wujek byl, kazala mamie moje i kuzynki dzieci przyprowadzic bo my pracujemy to nie mamy czasu obiadu robic to ona nie bedzie jadla tylko im odda, albo ze oni chca jej w tym szpitalu krzywde zrobic... ze chlop z naprzeciwka(chory ktory lezy po wyleiwe i nawet sie nie rusza ze patrzy na nia i na pewno chce ja zarżnąć... mowie Wam ryczec mi sie chce jak mi to wszystko mama opowiadala...

    no i powiedziala a wrecz nakazala dr zeby codziennie ktos u babci byl i mamy zalecenie lekarskie ze pojedynczo mamy zgode na odwiedziny - najlepeij w godzinach zywieniowych zeby dopilnowac zeby babcia zjadla i polknela leki - bo chowala - bo na pewno chca ja tamn otruc... echhh... jak to bedzie dalej nie wiem...


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: noworoczne skarby 2011

      Aguszasza niezła historia Ale faceci tak mają, a my ile razy do roku rozkładamy nogi u lekarza. Ech, taki nasz żywot.


      Ja już odrobiona, poprane, posprzątane, ugotowane. Dobrze, że jutro mam wolne to odpocznę może trochę. emocje po obronie już opadły i za to stawy mnie znów dopadły. Ja to mam z nimi za swoje... Będę musiała łyknąć ketonal bo inaczej tyłem chodzić będę.



      Skomentuj


        Odp: noworoczne skarby 2011

        majajula bardzo sie ciesze ze masz fajna prace ktora daje ci satysfakcje! mam nadzieje ze w tym zaganianiu zajrzysz tu czasem! u mnie w skrocie ospa u chlopakow jeden konczy drugi w trakcie, w firmie lipa, w kasie pusto, z k. tak sobie i czas leci i pokaze co dalej... bidula Maja dobrze ze zdiagnozowane paskudztwo i nadziejea ze dziecieca astma konczy sie kolo 5 roku zycia... sz. mial wstepnie zdaignozowana ale przeszlo o wiele wczesniej! a azs to ci sie przyplatalo na stare lata tez cos ale juz podleczylas?

        ninkapa - ja kapie jak sie uda bo tylko ja kapie k. i mama to jak musza bo np mlody sie zasra po pachy i lepiej go umyc niz wycierac wiec nieraz kapie co dzien a nieraz i co trzy dni... latem co innego bo wtedy to musza byc wykapani wiec mama kapie a krzysiek jak musi... na spacery jak jestem w domu i mam mozliwosc wyjsc to obowiazkowo codziennie nawet jak pada no chyba ze leje albo wiatr łeb urywa albo mróz palce odmraza byc moze dzieki temu przez rok czasu nie mielismy nawet kataru az sie ta ospa przypaletala... no ale juz sie konczy wieczaczniemy spacerki od nowa


        Skomentuj


          Odp: noworoczne skarby 2011

          scarletka - rety o 19 30 w lozkach jak tyto robisz? moich nie ma mozliwosci zagonic o tej porze tym bardziej ze k. wraca do domu i zaczyna sie szalenstwo.. szymek to w czasie ospy chodzil spac nieraz i o 23... zastanawialam sie dzis czy nie przeniesc ich do jednego pokoju. tylko juz widze aplauz ze strony krzyska i mamy... jakby to oni do nich w nocy wstawali.. a z ta kawka z rana to wiesz czasami jest dzien ze na biezaco ciezko bylo nas czyatc a nieraz nikt sie nie odzywal - zycie a gdzie ten snieg tak sypal? w sumie to lepszy snieg niz ta chlapa choc powiem wam u mnie w zamosciu tez tak sie troche wiosennie zrobilo no ale nie oszukujmy sie jest luty! a co do chlapania to b. ma sniegowce takie wysoko dosc gumowane i zadnej kaluzy nie odpuszczamy ludzie nieraz patrza jak na wariata na mnie ze mu pozwalam i ze sie na dodatek razem z nim chclapie ale co tam najwazniejsze ze dziecko szczesliwe

          karlin - no moj szymon spi teraz z dwoma głodami a kocyk poszedl w odstawke bo stweirdzil ze jest za stary na kocyk - aczkolwiek przy ospie go wyciagnal i niby z nim nie spi ale zawsze jest w poblizu nie pozwalam mu spac z maskotkami bo on spi na nich pod nimi i powyginany we wszystkie mozliwe strony... a u nas jak szymon spi pierwszy to ten mu spac nie da wiec b. idzie pierwszy a sz. drugi lub rownoczesnie jak jest k. w domu... a no i czekamy na info ze gosc zadzwonil! trzymamy kciuki!

          monia - no i dobrze ze sie wygadalas siostrze teraz lżej na serduchu i na duszy! trzymamy kciukasy za mezusia niech mu sie super wiedzie! mowis ze ignas trzyma cie za wlosy a moj szuka cyca zeby sobie pomiętolić nie wiem jak ja go tego oducze...

          ninkapa adlaczego tak dziwnie ludzie patrza w autobusie bo nie czaję?

          ulcia- gratulacje zdolna bestia nasza odpoczywaj teraz! nalezy ci sie! a co z twoimi biodrami?

          no to chyba wszystkim odpisalam... czyli jednak troche sie nazbieralo od wczoraj.. jutro jestem caly dzien w pracy wiec pewnie bede na biezaco

          kobiety a jak wy usypiacie swoje maluchy? bo z moim trzeba sie polozyc on pije niestety soczek bo woda idzie mu jak najbardziej ale tylko z kubka no i jak ja czy mama to musi mięsić cycocha... do tego na ogół trzeba kilka podejsc zeby go uspic niestety... co robic ja mam dosc... szczegolnie tego wstawania w nocy jak chce pic...


          Skomentuj


            Odp: noworoczne skarby 2011

            A z moimi stawami to tak, że ja choruję na ZSSK. Jest to genetyczna choroba, każdy może byc nosicielem tego "wadliwego" genu ale nie każdy zachoruje. Akurat mnie to dopadło, ostatnio mój pradziadek miał zdiagnozowane. Na szczęście w porę zdiagnozowali mnie, co prawda jak już chodzić nie mogłam ale diagnoza jest. Najgorsze jest to, że na to nie ma lekarstwa, nie do końca znana choroba. W porównaniu do ludzi chorujących na to, którzy chodzić nie mogą (jak stwardnienie rozsiane) to ja uważam się za zdrową Tam stawy biodrowe mi najbardziej dokuczają, ale powiem Ci że całkiem dobrze z moją sprawnością. Normalnie jakbyś mnie spotkała to nie podejrzewałabyś że na coś takiego choruję Także nie jest źle.



            Skomentuj


              Odp: noworoczne skarby 2011

              Jeżeli chodzi o spanie, to od niedawna Lilce opowiadam bajkę a jak skończę to dostaje swoją lalkę, odwraca się dupcią i zasypia. Oczywiście zdarza się tak, że musi się powygłupiać, a to mleko chce, a to koza w nosie... Ale ogólnie ok. Teraz wychodzą jej te piątki z dołu i trochę dłużej jej schodzi zasypianie ale nie mam na co narzekać.



              Skomentuj


                Odp: noworoczne skarby 2011

                a jeszcze wam szybko napisze zanim zamkne ten przybytek co mi sie dzis snilo
                juz nie pamietam dokladnie bo rano to sie smialam jak nie wiem jak sie obudzilam ale mniej wiecej - kolega z podstawówki w ktorym zakochana bylam bez pamieci w przedszkolu a ze mnie odtracil to go znienawidzialam na reszte podstawowki no moze nie dokladnie ale mielismy "suche" relacje - no i wyobrazcie sobie ze snil mi sie ze przyszedl do mnie w garniturze i uporczywie mi sie oswiadczal a ja z nim nawet gadac nie chcialam i ciagle przez moja sisotre podawal jakies kolczyki zeby mnie namowic na wyjscie hehehe a na koniec go wygonilam

                dziwny sen bo nie widzielismy sie juz dawno oj dawno dawno, musze zapytac mamy co uniego/nich slychac bo sie ozenil i ma 2ke maluchow takich jak moje

                a wczoraj mojemu naprawde super qmplowi urodzil sie synio i oto mamy dzieci z tego samego dnia

                ok spadam kobietki! piszcie piszcie zebysmy mialy jutro co nadrabiac!

                spokojnej nocki

                buziale:*********


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: noworoczne skarby 2011

                  Moja tez juz spi
                  Czasem jak jest bardzo zmeczona to pada o 18 ale juz po 5 rano biega
                  moj na dole mecz oglada a ja u gory <na dobre i na zle>i pisze na forum
                  moja dzis ze mna kotlety robila smiechu co nie miara,zadnych strat nie bylo
                  jutro z rana idziemy do znajomej popilnowac jej urwiskow
                  Agus szkoda ze babci sie tak poprzewracalo
                  Fajna masz ta lekarke,hehe fajny sen



                  Skomentuj


                    Odp: noworoczne skarby 2011

                    Dziewczynki ja poprostu kłade małą do łóżka, daje mleko do picia i zamykam drzwi. Ona jak wypije to wyłazi żeby butelke do zlewu wrzucić, zaprowadzam ją spowrotem do łóżka i tak tam leży aż uśnie. w skrajnych wypadkach musze siedzieć na krańcu łóżka aż uśnie. A Aguś jak kłade starszą spać to biore miśki na podłoge i zostawiam 1 czasem 2. więc nie śpi z nimi, ale zasypiać musi. Jeszcze koza wyszpera gdzień jakąś maleńką przytulanke i ją tż musi wcisnąć między pozostałe.
                    E no ja też czekam ale mam wrażenie, że na każde jego pytanie odpowiadałam nie tak, jak on by tego chciał. Szkoda, znajdzie sie inna...
                    Karina


                    Skomentuj


                      Odp: noworoczne skarby 2011

                      Karlin trzymam kciuki za pracę muszą zadzwonić!
                      Słodka ta twoja malutka z tymi przytulankami hihihi
                      Aguszasza posikałam się ze śmiechu czytając te twoje lekarskie opowieści hahahaha
                      Dobrze, że z chłopcami lepiej, zawsze to jeden problem z głowy. Jak ja nienawidzę jak moi chorują. Nic tylko sobie w łeb strzelić:/

                      Współczuję sytuacji z babcią wiem jak to jest. Miałam podobnie z dziadkiem parę lat temu. W szpitalu przeszedł operację, dużo stresu przeżył i zaczęło się jak u twojej babci. Byliśmy w szoku, bo on zawsze taki żywy, gadatliwy, wesoły facet był, a zaczął gadać od rzeczy i zapominać się. Zdiagnozowali Alzhaimera mimo, że bierze leki, choroba postępuje pomału, to już nie ten człowiek.

                      A z tym spaniem chłopaków wiem, że mam dobrze, ale u nas to inna sytuacja. Chłopcy tatę mają już od ok. 15.30 więc się nim nacieszą, wybawią, a wieczorem spokojnie idą spać.
                      Za kąpanie i kładzenie do spania również odpowiada Em, a oni uwielbiają ten czas z tatą. Ja w tym momencie zamykam się w innym pokoju i wolę nie patrzeć na to co robią wygłupy, krzyki, śmiechy, pływająca łazienka
                      Poza tym ja też jestem taka spacerowa wariatka jak ty i gdy tylko bardzo nie leje, dużo czasu spędzamy na spacerach. Chłopaki wygonione, szybko padają jak śledzie.

                      Ja swoich dzieci nigdy nie usypiałam. Od zawsze po kolacji, kąpieli zasypiają sami w swoich łóżeczkach. Dla nich to normalne, robiłam tak od urodzenia. Teraz nie mam problemu. W nocy też żaden się nie budzi. A jak się zdarzy, to są to sporadyczne sytuacje. Bartka jak miał 10 miesięcy oduczyłam picia mleka w nocy, zaczęłam podawać wodę kiedy się budził, a to mu się przestało opłacać i przestał na nią wstawać. Od tego czasu przesypia całe noce.

                      To u was nie ma śniegu? Szczęściarze
                      W Krakowie sypało całą noc i prawie cały dzień. Biało się zrobiło, z czego niespecjalnie się cieszę. Myślałam, że to koniec zimy w tym roku.

                      Ulcia zdolniacha nasza! Jupiiii
                      Last edited by Scaarlett; 06-02-2013, 22:40.

                      Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                      Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                      Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: noworoczne skarby 2011

                        Dziękuję dziewczyny za gratulacje, fajnie że ktoś się cieszy z moich osiągnięć tak samo jak ja i em. muszę się wam wyżalić, że moja mama nie zachęcała mnie zbytnio do nauki a jak odnosiłam sukcesy to oczywiście się tym chwaliła na prawo i lewo. Trochę ją przez gimnazjum i podstawówkę przyzwyczaiłam do świadectw z paskiem, wysokiej średniej do tego stopnia, że jak w trzeciej liceum podwinęła się mi noga (chłopaki byli mi w głowie, nie nauka;p) to doszła do wniosku, że lepiej żebym matury nie zdawała, bo będzie wstyd jak obleję. No i Ktoś Tam na Górze nade mną czuwał i właśnie wtedy poznałam mojego mężulka, który we mnie uwierzył ( i wierzy) i zdałam dobrze maturę. Oczywiście, moja mama po maturze tekst puściła, że zawsze we mnie wierzyła, że ja przecież zdolna jestem... Ale wtedy przykro mi się zrobiło. Dlatego nie mogę się doczekać jak tylko odbiorę dyplom żeby jej pokazać. Oj ale mi ulżyło, fajnie jest tak komuś się wygadać.

                        Lila wyjątkowo późno, bo dopiero teraz zasnęła. Masakra, chyba brzuszek ją bolał bo straszne wiatry puszczała.

                        A ja zrobiłam murzynka Także zapraszam.

                        Karlin, bądź dobrej myśli. grunt to pozytywne myślenie. 3mam kciuki, żeby gość zadzwonił.

                        Scaarlettka ja to Ci zazdroszczę od początku tego zasypiania chłopaków. Ale u mnie nie ma takich warunków żeby Lila tak szła spać, bo narazie ten jeden pokój mamy. Ale już w tym miesiącu przenosiny na swoją połowę domu, już doczekać się nie mogę. Jupiiiii !!!


                        Aga mój dziadek znowu miał na odwrót. Po szpitalu zaczął z nami rozmawiać o wszystkim, opowiadać o starych czasach, dowcipy. Także współczuję Ci takiej sytuacji...



                        Skomentuj


                          Odp: noworoczne skarby 2011

                          scarlet w mysłowicach też biało, też całą noc sypało. o widze ze w koncu jedna co ciut bliżej mieszka bo wszystkie albo daleko albo jeszcze dalej ... hehe

                          ja dzieci też nie usypiam, poprostu kłade do łóżka i idą spać. Też nie mam problemu. a mała odką smoka wyrzuciłyśmy to właśnie sie budzi w nocy. bo odkąd skonczyła 7 m-cy to spała od 18-7 rana bez pobudki. A od paxdziernika sie chobilbka (hihi :P)budzi.

                          a dzisiaj sie obudziła w nocy i płakała bo "ciu ciu" (marzenka) jej lalke zabrała i targała ją za włosy za ręce a to jej sie chyba śniło, bo marzena spała jak zabita wtedy hehe na szczęście
                          Karina


                          Skomentuj


                            Odp: noworoczne skarby 2011

                            Bosheeeeeeeeeeeee u na śniegu po kolana i dalej sypie! Zwariować można
                            Nie mogłam dzisiaj ruszyć spod bloku, tak dosypane wrrrr za 4 razem mi się udało. Na ulicach tragedia, drogowcy śpią, ulice totalnie zasypane. Korki wszędzie, samochody tańczą i jadą jak chcą a tu muszę jeszcze o 15.00 jechać po Piotrka, a później przegląd samochodu zrobić
                            Mam nadzieję, że do tego czasu, albo posypią ulice, albo odgruzują.

                            jak tam laski smakują wam pączusie?
                            Ja wczoraj piekłam i teraz z Bartkiem wcinamy. Szkoda, że go nie widzicie, ale mam ubaw.
                            Siedzi małpiszon i paluchem grzebie w dziurze po szprycy i wydłubuje marmoladę hahahaha
                            uświniony jest od stóp do głów, ubranie chyba już do śmieci pójdzie, no ale zabawa przednia. Szczęśliwe dziecko
                            Last edited by Scaarlett; 07-02-2013, 09:57.

                            Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                            Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                            Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                            Skomentuj


                              Odp: noworoczne skarby 2011

                              ja miałam dzisiaj piec ale moi chcieli kupione wiec nie pieke. A matyna elegancko zjadła pół pączka, nie uświniła sie nic a nic :P
                              Karina


                              Skomentuj


                                Odp: noworoczne skarby 2011

                                hej hej witajcie!

                                a ja dzis jeszcze bez paczusia chyba polece sobie kupie bo mi smaku narobilas scarlett
                                ale za to wczoraj zjadłam2 ciezko sie bylo powstrzymac tak mi tu pachniało w całym carrefourze (bo tu mam punkt) a potem zajechalam do domu a k. kupił najlepsze paczki w zamosciu - no grzech nie zjesc takiego swiezutkiego


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X