Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

noworoczne skarby 2011

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: noworoczne skarby 2011

    hej
    Ulcia mąż ma 3 braci księży? to nie źle omotałaś męża że w ich ślady nie poszedł

    Ninkapa to do dzieła. tylko za bardzo się nie nastawiaj na dziewczynkę że musi byc koniecznie bo może nie wyjść.

    chyba miałąm szczęście że mam parkę. ciekawe co teraz będzie. kiedyś mówiłam że jak będzie trzecie będę czekać do porodu żeby się dowiedzieć ale chyba nie wytrzymam

    Aga no to nie ładnie ze strony męża. jak ciebie będzie pytał o radę odpowiedz mu tak samo i zobaczy jak się poczułaś.
    Moze odwiedź jakiegoś doradcę finansowego i ci coś doradzi.




    Skomentuj

    •    
         

      Odp: noworoczne skarby 2011

      monia wiem zeby sie nie nastawiac jak bedzie chlopiec tez by bylo dobrze byle zdrowe no ale pragnienie coreczki jest silne i mozna sie postarac.....
      scaarlett hehe to do dziela...ja chce wlasnie teraz zeby pozniej znowu nie wchodzic w pieluchy a teraz odchowam i pozniej bede miec spokoj rozumiem twoja chec spokoju i czasu dla siebie ale pomysl piotrus niedlugo do szkoly a bartoszek do przedszkola i zostaniesz sama wiec bedziesz miala duzo czasu oj wiem co to znaczy miec 2 chlopcow u mnie jeszcze do tego dochodzi niecale 2 lata roznicy no ale daje rade choc czasami nerwy wisza na wlosku ale inne matki czasami maja gorzej i daja rade....




      Skomentuj


        Odp: noworoczne skarby 2011

        hej
        scarlet i Ulcia witajcie witajcie i czesto do nas zagladajcie
        aguszaszka bardzo mi przykro z powodu babci,jednakze mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze,uszka do gory
        Niedawno zmarl moj ukochany wujek ktorego traktowalam jak ojca i nie moglam poleciec na pogrzeb
        Nie ladnie ze strony meza,powinien Cie wspieracPrzytulasek odemnie
        Jupiii udalo mi sie troche schudnac oby tak dalej 65,8 z 69,9 zawsze cos a chce wazyc 55 -52kg jak przed przyjazdem do UK,nawet mezus juz roznice zauwazyl



        Skomentuj


          Odp: noworoczne skarby 2011

          MoniaB emka to od małego przygotowywali do tego, że jak bracia będzie księdzem. Ale mój wiedział jak to wszystko wygląda (kościół od zewnątrz) i powiedział stanowczo nie. Do tego doszła praca poza domem i temat się ukrócił. Nawet miał ksywkę "ksiądz" o czym dowiedziałam się jak zaczeliśmy chodzić ze sobą. Chłopak koleżanki zapytał czy z księdzem chodzę a ja zgłupiałam, ale musiałam mieć wtedy minę Ale najważniejsze, że jesteśmy razem

          dziś nawiedziła mnie @, równo miesiąc od odstawienia tabletek. Jednak kupię jeszcze ze dwa opakowania, bo "szalony szwagier" wraca na początku marca i zobaczymy jak będzie.



          Skomentuj


            Odp: noworoczne skarby 2011

            A mi sie wlasnie konczy okres i tak sie zastanaiam czy juz brac kwas foliowy no ale przeciez nie zaszkodzi i poza tym jestem na diecie dukana a jak zajde w ciaze to lepiej zebym szybko sie dowiedziala bo jeszcze kilka kg przydaloby sie zgubic jak na razie 7kg mniej dzis sie wazylam a jeszcze 10-12kg i bedzie perfekcyjnie no ale jak chce zajsc w ciaze to niestety musze sie liczyc z tym ze nie dam rady tyle schudnac....i trzeba bedzie zaczac normalnie jesc




            Skomentuj


              Odp: noworoczne skarby 2011

              ninka ja właśnie chcę odpocząć od pieluch, więc nawet mowy teraz nie ma. Chcę wrócić do pracy, wyjść do ludzi. A jak na "stare lata" nam się zachce, to pomyślimy, żeby się nie nudzić
              Poza tym dwoje dzieci w dzisiejszych czasach, to i tak jest sporo. Chciałabym żeby mieli jak najlepsze warunki, szanse na rozwój, nie chciałabym żeby trójka gnieździła się w jednym pokoju. A nie czarujmy się dzieci, to wielkie szczęście jak i wielkie wydatki. Przynajmniej u nas, bo ja nie potrafię na chłopakach oszczędzać
              anazio gratuluję walki z kg. bardzo ładnie ci idzie!
              Ulcia z doświadczenia wiem, że jak chcecie drugie, to nie ma się co za długo nad tym zastanawiać, bo zawsze jest coś nie tak: nie ten czas, nie ten moment, przeprowadzka, zmiana pracy itp. Odkłada się tą decyzje coraz dalej, a potem żałuje. Naprawdę nie ma się czego bać, przy drugim maluchu, to już wszystko idzie z automatu, człowiek staje się jeszcze lepiej zorganizowany, a i dla tego pierwszego dziecka, to same plusy. Lilcia jest jeszcze w takim wieku, że szybko znajdzie wspólny język z rodzeństwem i od razu będą razem bzikować U nas różnica wieku, to prawie 4 lata, a to jednak w tym wieku przepaść. Obydwoje szaleją za sobą kochają się, Bartuś wiele się uczy przy Piotrusiu, próbują wspólnych zabaw, co różnie im wychodzi, ale Piotruś jest zupełnie na innym poziomie. Stara się młodemu matkowa

              Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

              Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




              Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

              Skomentuj


                Odp: noworoczne skarby 2011

                No hej dzieweczki i ja sie melduje od ostatniego zaglądnięcia

                Aguś może lepiej by było jakby jej ten rozrusznik dali, zawsze to wieksza pewność a rozrusznik to nie jest coś tak złego znowu. Twoja babcia chyba biegów nie trenuje hehe. Bedzie dobrze

                Monia gratulacje. Ja narazie nie chce trzeciego, mam podejscie do tego jak scarlet. Jeśli bedzie to za jakieś kilka dobrych lat. Narazie musze ochłonąć od tego mojego małego "chłopaczyska" bo to miał być chyba chłopak taka niedobra jest. A Marzenka ... też nerwy troche psuje ale głownie jak mam nerwy na małą to i starszej sie obrywa na czym sie chwytam i przykro mi że ona też obrywa chociaz za nic.

                Powiem wam, że chwytam sie tez na tym, że jakoś nie potrafie z tą malą siedzieć i bawić sie niż ze starszą. Nie wiem, może jestem wyrodną matko, ale jakoś nie ma takiej "więzi" z młodszą jak z tą starszą. Jasne że kocham obie dziewczynki jednakowo, ale jakoś tak mam. Ale Fakt, że starszą też trzymałam troche krócej jak mała była, częściej w kącie siedziała i grzeczniejsza była. Ale dało sie jej wytłumaczyć wszystko a ta... diabelskie wcielenie. Nawet na kolędzie księdzu mówiłam, żeby ją wodą święconą pokropił żeby ten diabeł z niej wyszedł ale nie chciał hehe.

                A z lepszych wieści to wczoraj wieczorem dzwonił do mnie potencjalny pracowawca i MOŻE w przyszłym tygodniu bede miała rozmowę kwalifikacyjną. Ma dzwonić dzisiaj więc zobaczymy. Ale powiem wam, że jakoś tak pozytywnie sie zaczyna ten rok. Trzeba w totolotka zagrac.

                A co do trzeciego dzieciaczka jeszcze to małą obcięła ostatnio krótko, bo takie pojedyncze szkuty jej wisiały i ma włoski hmmm 2-3 cm i jak mój ją zobaczył, to też zatęsknił za chłopaczkiem. Ale mówia, że jak ktoś ma konflikt serologiczny to bedzie miał dzieci tylko jednej płci. Zabobony zabobonami ale czasem cos nich jest. Ale jesli bedzie kiedys nawet i dziewczynka to tez pokocham jak swoje hehe. A z drugiej strony mój m powiedział, że sie powiesi jak bedzie eraz trzecie i bedzie tyle, hehe wiec jakby miał gwarancje że byłby syn to by chciał.Ale ja sie ciesze, że mam dwie dziewy bo taniej :P bo ubranka po starszej ma wszystkie mała. Eh zamotlałam inie wiem czy coś zrozumiecie :P
                Karina


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: noworoczne skarby 2011

                  Karin co do konfliktu sereologicznego czy jak to tam sie pisze to raczej nieprawda bo mam kuzynostwo i sa przeciwnej plci wiec pewnie tylko takie gadanie...
                  Scaarlett ja mieszkam w Uk i tutaj to raczej jest inne podejscie do posiadania dzieci mamy dom 3pokojowy plus salon wiec o gniezdzeniu nie ma mowy poza tym to nie Polska i nie mamy zadnych trudnosci finansowych z tytulu posiadania dzieci i dlatego mozemy sobie pozwolic na 3 i nie bede musiala isc do pracy zeby utrzymac rodzine takze Polska chowa sie do innych Krajow UE...a poza tym za kilka lat to zdecydowanie nie chce miec dzieci bo juz 2 bedzie duzo starsza...ja mam brata o 6 lat starszego i kontakt zalapalismy doiero jak miala 18 lat takze duzej ronicy wieku tez nie chce choc i tak pewnie bedzie bo moj starszak juz prawie ma 4 latka...
                  no nic kazdy robi jak mu wygodnie i jak chce a przede wszystkim tak ja ty mysli o przyszlosci i zabezpieczeniu finansowym....




                  Skomentuj


                    Odp: noworoczne skarby 2011

                    karlin rozumiem cię doskonale nic nie namotałaś hehe
                    odnośnie konfliktu serologicznego i dzieci tej samej płci, to coś w tym jest. U mojej cioci był ten problem i urodziła 4 chłopaków przy czwartym obydwoje z mężem się powyli, bo tak chcieli dziewczynkę

                    A jeżeli chodzi o różne traktowanie dzieci, to też cię rozumiem. Staram się ich wychowywać tak samo, kochamy ich jednakową miłością, ale jednak jest różnica. Nasz młodszy jest pępkiem świata Tez się nad tym zastanawiałam, czemu to tak jest i nic mądrego nie wymyśliłam poza tym, że był ogromnie wyczekiwanym dzieckiem, walczyliśmy o niego i tyle przeszliśmy zanim się urodził. A jak się urodził, to obydwoje oszaleliśmy na jego punkcie. Czasem mi się wydaje, że pozwalamy mu na wszystko i rozgrzeszamy ze wszystkiego. Do tego dochodzi fakt, że od urodzenia jest strasznym, maminym cyckiem. Jakby się dało, przylepiłby się do mnie rano i nie odlepił wcale Piotruś był i jest inny, nigdy nie był specjalnym pieszczochem, od początku wszystko chciał robić sam, szybko się usamodzielnił, uwielbia towarzystwo, natomiast Bartek tak naprawdę akceptuje tylko mnie, no i Emka, bo ma go na co dzień. Myślę, że właśnie z tego powodu zrodziła się między nami taka ogromna więź.

                    Dokładnie ninka zgadza się, UK to nie Polska. Inne światy, inne perspektywy. Mamy w planach wymianę mieszkanie na większe lub budowę domu w przyszłości. Mam nadzieję, że plany w przeciągu 10 lat się ziszczą Żyję nam się tutaj bardzo dobrze, finansowo z trzecim dzieckiem dalibyśmy sobie radę bez problemu. Tyle, że tak jak napisałam wcześniej chciałabym już wyjść do ludzi, po tylu latach siedzenia i tu nie chodzi o pieniądze.
                    Odnośnie pieluch, to też prawda, co osoba to inne podejście. Ja na dzień dzisiejszy nie mam parcia na szkło, w kwestii dzieci mam dość, co nie zmienia faktu, że o pierwsze postaraliśmy się bardzo wcześnie i za 10 lat dalej będziemy na siłach i może wtedy najdzie nas ochota. Chłopcy będą już prawie dorośli, więc i czasu będzie dużo. Najwyżej wychowa się jedynaka hahaha
                    Na razie każdemu mówię: nie planujemy już żadnych dzieci
                    Last edited by Scaarlett; 01-02-2013, 12:41.

                    Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                    Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                    Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                    Skomentuj


                      Odp: noworoczne skarby 2011

                      Dzień doberek
                      Jak miło sie zrobiło na forum..im więcej tym przyjemniej
                      Witam nowe kolezanki Ulcie i scarlett(choć my sie ze scarlett chyba już znam z innego wątku..bynajmniej ja Ciebie kojarze i to w bardzo dobrym sensie)

                      Dziękuje za życzenia dla Nadii.

                      Aga trzymam kciuki za babcie!!

                      Monia Gratulacje!!!

                      Karin jak tak czytałam Twój post dotyczący dziewczynek to miałam wrazenie że to o mnie i moich księżniczkach.. nawet z kolędą miałysmy podobnie.hi,hi ksiądz stwierdził że z Nadii "niezły gagatek"..relacji miedzy mną a dziewczynami jest tak samo jak u Ciebie..dosłownie identycznie..

                      Ja przez tego mojego małego szoguna to na kolejne maleństwo nie mam ochoty..czasami to jestem tak nerwowa ze sama siebie nie poznaje..Niby z kaską by nie było aż tak źle ale ja całymi dniam sama z dziećmi jestem bo mąż od 6-19 w pracy a w sezonie letnim aż do grudnia to wracał o 22. Bywało że dzieci tate tylko w niedziele widziały..wszędzie dzieci ze soba trzeba było ciągnąć..do tego przedszkole na drugim koncu miasta a ja bez prawka..wszędzie pieszo..a na dokładke czwarte pietro..czasem 3-4 razy dziennie..wieczorami padałam na twarz..
                      ja przy nich to bez diety trzymam 55 kg..a kiedyś musiałam sie wiecznie odchudzac by do 57 zejść..


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: noworoczne skarby 2011

                        a wy piszecie @.. a ja mimo że biore tabletki to sie mi w ciągu roku dwa zdarzyło że okresu nie było..gin stwierdził że to z przemęczenia..
                        same widzicie dopiero teraz znalazłam troche wolnego czasu..a to dlatego że ospa nas uziemniła..

                        A co do ospy to u Agaty już sie kończy bo ma już strupki a Nadie jeszcze nie dopadło..
                        Aga a jak u Ciebie??

                        sorki że te moje osty takie chaotyczne ale Nadia już obudzona i nie daje sie mamie skupić..
                        buziole dla was..
                        pasku


                        Skomentuj


                          Odp: noworoczne skarby 2011

                          Aliaga my to się chyba ze staraczek znamy co?

                          To rzeczywiście ci ciężko tak samej ciągnąc z dwójką dzieci. Ja nie narzekam, bo choć moj Em idzie do pracy na 6.30-7.00, to wychodzi żeby z nami jak najwięcej być o 15.30. Podziwiam kochana, bo mnie się strasznie krzywduje kiedy emek jedzie w delegacje i wraca późno, albo dwa dni z rzędu. Teraz przestanę marudzić

                          A z tą ospą, to może Nadii w ogóle nie dopadnie. Dzieci w tym wieku widzę, że lubią być odporne. U nas kiedy Piotruś miał 2 latka, Emek przechodził strasznie ciężko ospę mimo, że się nie izolowaliśmy, synek się nie zaraził.
                          Last edited by Scaarlett; 01-02-2013, 14:38.

                          Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                          Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                          Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                          Skomentuj


                            Odp: noworoczne skarby 2011

                            Wy tu gadu gadu o dietach na schudnięcie a ja chcę przytyć

                            Co do dzieci to ja myślę nad poprzestaniem na dwójce. W dzisiejszych czasach jedno dziecko to spory wydatek. A ja tak jak Scarlett nie umiem i nie mam zamiaru oszczędzać na dziecku. I wraz z mężem mamy zdanie, że lepiej mieć mniej a dać dobry start w życiu. Nie mam absolutnie nic do wielodzietnych rodzin, sama mam troje rodzeństwa. Ale w wcześniejszych latach jakoś wszystko było łatwiejsze, tańsze. Nas była czwórka, jedna wypłata a jakoś na wszystko starczało i jeszcze czasami się odłożyło. Nie wiem, lepsze czasy albo mama zaradna., bo ona kasę w domu trzymała W gruncie rzecz chciałabym bardzo synka, ale jak będzie dziewczynka to też bardzo się będę cieszyć Tylko em mi mówi, że jak będą trzy baby w domu i to mojego charakteru to chyba wyskoczy przez zamknięte okno Oczywiście mówi to z uśmiechem na ustach.

                            Gratuluję wszystkim odchudzającym wytrwałości.
                            Wracam do roboty, bo tu jeszcze stos papierów a do 16 nie daleko



                            Skomentuj


                              Odp: noworoczne skarby 2011

                              jak tak piszecie to znowu zaczynam się bać że sobie nie poradzimy. ja też planowałam 3 dziecko ale gdzieś za 10 lat, nie teraz. ale widocznie ktoś chciał inaczej.
                              co do konfliktu serologicznego to u nas sie nie sprawdziło. mamy z mężem i jest parka, u moich rodziców tez jest konflikt i są 3 dziewczyny i 4 chłopaków.




                              Skomentuj


                                Odp: noworoczne skarby 2011

                                Moje uparciuchy nie chca dzsiaj spac...no nic mam nadzieje ze pojda wczesiej do lozka...

                                ja zawsze mowilam ze jak drugi bedzie chlopiec to bede chciala postarac sie o coreczke nie wiem dlaczego ale mam ogromne pragnienie coreczki a moj maz stwierdzil ze z 3 damy rade bo w sumie w Uk jestesmy sami i ja tez non stop sama z dziecmi maz pracuje od pon-pt a od wt-czw idzie na 8 a wraca o 23 i jakos juz sie przyzwyczailam i jest ok siedze w domku wiec co innego mam robic jak nie zajmowac sie dziecmi...i takze czasami mam ochpte pobyc wsrod ludzi ale mamy znajomych wychodze na spacery wiec nie jest zle....

                                monia jak sie czujesz?




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X