Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Październik 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Październik 2009

    Właśnie się wyspałem. Zasnąłem w bujaczku, bo w łóżeczku nie chciałem .
    Attached Files





    Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
    Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
    Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Październik 2009

      U nas dziś bardzo cieplutko więc pierwszy raz po chorobie wyszliśmy na króciutki spacerek. Synuś już wyzdrowiał ale po antybiotyku wróciły mu afty. I znów smarujemy aphtinem.
      Mamy teraz przygotowania do świąt i chrzcin Alexa, które będą w święta. Cały czas sprzątanie itp.
      A mi zaczynają się już uroki ciąży czyli poranne mdłości.

      Skomentuj


        Odp: Październik 2009

        Witam w ten piękny słoneczny dzień. Korzystamy ile możemy i na 100% wybierzemy się na kilkugodzinny spacer. Wczoraj zaś mała troszkę popracowała z nami w ogrodzie ( tatuś grabił trawę a my go wspierałyśmy duchowo) a potem poszła sobie spać i spała na polu w wózku "tylko" 3 h ( w sumie pewnie na polu była z 4) i już mam nie miała wymówki u musiała też pobawić się ziemią. Poza tym u nas nic nowego. Dziś eksperymentalnie do zupki dodam małą różyczkę brokuła... zobczymy






        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
        http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

        Skomentuj


          Odp: Październik 2009

          Czesc
          Anulkapi-trzymaj się biedulko i wracaj szybko do zdrowia. Widzisz, nawet teściowa się czasem przydaje
          U nas pogoda super, ja się bawię z bobasem, a Arek myje okna potem idziemy na spacer.
          Wczoraj spotkałam nad jeziorem koleżankę z córką, 13-miesięczną Nataszką. Wyciągnęłyśmy dzieci z wózków i była super zabawa, Staś strasznie się cieszył, jak Natasza go dotykała i był bardzo szczęsliwy, że nie siedzi w wózku tylko na kolanach.
          Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
          Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


          Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


          http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

          Skomentuj


            Odp: Październik 2009

            Hej.

            Właśnie wróciliśmy z godzinnego spacerku. Mimo mojej choroby nie mam sumienia kisić Kubusia w domu jak za oknem jest tak pięknie. Nie chodziliśmy długo też ze względu na to że u nas jest straszny wiatr, czasem nawet odwracałam wózek tyłem do kierunku jazdy żeby Kubusiowi po oczkach piaskiem nie sypało. Poza tym nie chcę przewiać tego mojego zapalenia.
            Biorę antybiotyk ale i tak wieczorem mam podwyższona temperaturę.
            Indra No teściowa czasem się przydaje, tylko maja po tym jednym dniu trochę się przyzwyczaiła i już planuje kolejne całodniowe wizyty Kubusia u siebie. Poza tym wczoraj miałam w domu z Kubusiem straszny problem, bo babcia dzień wcześniej cały dzień na rączkach nosiła i ja wczoraj myślałam że wyjdę z siebie, bardzo słabo się czułam, a Kuba chciał być noszony. Dziś przy każdej okazji Kubuś siedzi w bujaczku, na krzesełku albo sobie leży. Nie zwracam uwagi na jego terroryzujące krzyki i po chwili jest już ok.
            Moje dziecko codziennie zjada na obiadek cały słoiczek obiadku albo zupki i jeszcze dopija herbatką jakieś 30 ml. Na razie mu nie gotuję bo te warzywa w sklepach to już okropne się zrobiły, marchewka i pietruszka jakieś zdrewniałe są, a ziemniaki puszczają pędy. Wolę mu teraz dawać słoiczki.
            Mój Kuba też się strasznie cieszy jak podbiegają do niego dzieci i do niego gadają, dotykają, sam je zresztą zaczepia piszczeniem i takimi "eee, eee".





            Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
            Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
            Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

            Skomentuj


              Odp: Październik 2009

              Szczęśliwa Pochwal się. Na kiedy masz termin ??





              Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
              Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
              Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

              Skomentuj


                Odp: Październik 2009

                Anulkapi Ty się trzymaj kobieto... Cię złapało. Znam ból noszenia na rękach dzięki teściowej. Moja jakby mogła to by nosiła non stop - tylko ja kręgosłupa na loterii nie wygrałam.
                Szczęśliwa Naprawdę podziwiam, padam przed Tobą na kolana... Mnie nudności męczyły przez 2 mc podobnie jak spanie (mogłam 24/24) potem zgagi i mega wzdęcia... Przy tak małym dziecku chyba bym sobie teraz w łeb szczeliła gdybym miała to jeszcze raz przeżywać.

                Moja Duśka też lubi dzieci. Znajomi mają syna o mc młodszego się maluchy zawsze obmacują i ślinią na wzajem. A jak Duśka widzi starsze dzieci to też od razu się jara.

                Rano tata był z Duśką godzinę na spacerze a potem ja wywędrowałam, bo musiałam iść z nią do lekarza. Teraz odsypia spacer. Znów nam uczulenie wróciło na łokciach a nawet się pojawiło na udach i ramionach a nic nowego nie dawałam (brokuł poszedł po fakcie) Mamy jeść tylko czysty kleik, zupkę oraz jabłko i marchewkę, pić czystą wodę lub rumianek i koperek. Tak co najmniej mc Jak nic się nie poprawi robimy testy na skazę białkową. (( Jak nie urok to sraczka. Bioderka się polepszyły to teraz to.






                http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Październik 2009

                  I jeszcze coś a`propos zajmowania się dzieckiem przez tatę. Mój mąż w czasie zabawy oraz Duśka modnisia. Zejrzała korale i nie było przeproś...
                  Attached Files






                  http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...kiniak;page:-1
                  http://mamaczytata.pl/pokaz/8500/dusiek

                  Skomentuj


                    Odp: Październik 2009

                    Cześć!

                    U nas od wczoraj lampa, więc po co najmniej 3 godziny jesteśmy na spacerze. Do wczoraj pogoda była ładna ale strasznie wiało, a od wczoraj taki leciutki wiaterek jest więc zdecydowanie lepiej jak dla mnie, tym bardziej, ze Kasia tak rusza głową, że czapka po paru sekundach już nie zasłania uszek hihi Taki z niej łobuz mały.

                    Co do "zrzędzenia" mała wczoraj za cały dzień pospała może koło 1,5 godziny, a od powrotu ze spaceru była strasznie marudna - nawet noszenie na rękach nie pomogło, dopiero jak posmarowaliśmy dziąsełka bobodentem to na chwilkę pomogło, ja byłam cała uśliniona i mała też W nocy też mi się teraz wierci i nieraz przez sen popłacze, zazwyczaj smoczek skutkuje, ale dzisiaj bardzo często płakała przez sen. Kurcze niech te pierwsze ząbki już wyjdą bo inaczej zwariujemy wszyscy troje.

                    Anulkapi dbaj o siebie i trzymaj się ciepło.

                    Pozdrawiamy

                    Monika i Kasia



                    Skomentuj


                      Odp: Październik 2009

                      Napisane przez anulkapi Pokaż wiadomość
                      Szczęśliwa Pochwal się. Na kiedy masz termin ??
                      Termin mam na 26 listopada.
                      Mnie mdłości też męczyły w pierwszej ciąży do 3 miesiąca. Teraz oprócz mdłości zaczynają mi się też huśtawki nastroju. Wczoraj płakałam nawet nie wiem dlaczego :P

                      Alexowi szybko zadziałaliśmy na pleśniawki i już prawie znikły.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Październik 2009

                        Szczęsliwa gratuluję i podziwiam Cię.Chociaż ja też bym chciała mieć jeszcze jedno maleństwo ale nie wiem czy stać by nas było na dwójkę takich maluchów.Mamy tylko jedną pensję,a ja studiuję zaocznie,więc kupa kasy idzie na studia.Poza tym wizja porodu mnie przeraża.Niby nie było tak najgorzej ale mimo wszystko jakoś nie wyobrażam sobie kolejnego...
                        A tak w ogóle to super jest ten czas ciąży.Ja po porodzie,to przez kilka dni byłam smutna właśnie dlatego,że skończył się taki piękny okres w moim życiu.Co do mdłości to ja niestety należę do tej grupy kobiet,które miały je od początku do końca...Potrafiłam obiad jeść przez kilka godzin małymi gryzami,bo co chwilę wymiotowałam.
                        Oczywiście życzę Ci aby wszystkie problemy Cię ominęły i żebyś w pełni mogła się cieszyć oczekiwaniem na Maleństwo.Trzymam kciuki za Was
                        My od niedawna mamy małe kłopoty z zasypianiem,mam nadzieję,że przejściowe.Do tego chciałam zrobić chrzciny 10 kwietnia,ale nie mogę się spotkać z księdzem.Jak my jedziemy to go nie ma,nawet jak jesteśmy umówieni.Byłam sama u niego ale kazał przyjść z tatusiem dziecka.Niedzielna msza zatem odpada,bo jedno musi zostać z dzieckiem...
                        Krystianek-ur.07.10.2009r.godz.9.35
                        3580g i 54 cm







                        Skomentuj


                          Odp: Październik 2009

                          czesc Dziewczynki
                          Jejku szmat czasu mnie nie było, bo ostatnio w moim zyciu przeprowadzka zajmuje duzo czasu i Nikos coraz bardziej meczy, ale czytam i mysle ze to juz niebawem rok mija odkad stukamy na forum
                          Super rosna Wasze skarby, Kiniak wiem co czujesz odstawiajac Mala, moje czary z mleka tez powoli dogorywaja - lecimy na dwoch butlach moich pompowanych rano i wieczorem, reszta to NAN i kaszki z jabluszkiem...
                          Dziewczyny czy wprowadzałyscie juz gluten? Sory jesli powtarzam pytanie, bo nie wiem czy 6-7 miesiac ktory sugeruje mi lekarka na gluten to nie za pozno.... Boje sie ewentualnej celiaklii (czy jakos tam)

                          Szczesliwa Mama - milo mi poznac i od razu pogratulowac Niezły lot. Sama juz z sentymentem wspominam jak to było rok temu...

                          Skomentuj


                            Odp: Październik 2009

                            Ja gluten podaję od dwóch dni, kupiłam słoiczek (chyba bobovita) brokuły z cukinią, szynką i kaszką pszenną. Tam jest gluten, ale dziś sama ugotuję marchewkę z ziemniakami i dodam kaszki manny błyskawicznej. Zgodnie z obecnymi zaleceniami, które się niestety często zmieniają, gluten należy podać w 5-6 miesiącu.
                            Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                            Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                            Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                            http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                            Skomentuj


                              Odp: Październik 2009

                              Ja tez od jakiegoś czasu podaję Kubusiowi gluten, a to w obiadku z Bobovity, a to dosypuję kaszki do mojej zupki. Od kilku dni Kuba dostaje piętkę od chleba do pomemłania. On bardzo lubi chlebek, niewiele zje z takiej piętki czy skórki, ale zawsze coś no i dziecko zajęte na jakiś czas.
                              Dziś miałam fatalna noc. Kuba przez sen przewracał się na brzuszek i musiałam praktycznie cały czas czuwać żeby się nie obudził. Niby mogłabym mu pozwolić spać na brzuszku, ale boje się że odwróci główkę i się udusi. Skończyło się na tym, ze jak tylko Adrian wstał do pracy to Kuba wylądował w naszym łóżku na pleckach a moja dłoń na nim. Silne to moje dziecko czasem trudno mi było go przytrzymać żeby się nie obrócił.





                              Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                              Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                              Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                              Skomentuj


                                Odp: Październik 2009

                                Hej
                                Trochę mnie nie było,bo pogoda piękna się zrobiła i staram się spędzić jak najwięcej czasu na dworze, a jak wrócimy to już brakuje czasu na wszysto.
                                Pisałyście o placzu dzieci przez sen.
                                mam to samo. Cypus płacze przez sen. Zdarza mu się to i w dzień i w nocy.
                                Nie wiem, czy to zabki, czy złe sny, ale nieraz jak padnie w histerię ,to cięzko go uspokoić. A myślałam,że tylko my mamy taki problem.
                                Cyprianek 02.10.2009 55cm 3255g






                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X