Monika GRATULUJE!!!! A tak swoją drogą nie wyobrażam sobie jak poród mógł lekko pójść??? Farciara!!!
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Kwiecień 2010
Collapse
X
-
-
Odp: Kwiecień 2010
hej, witam was macie już jakieś plany co do drugich urodzinek Waszych maluszków? Moja Nina obchodzi urodziny 2 maja (miała się urodzić w kwietniu dlatego przypisałam się do tego forum) ale wyszło inaczej,U nas w tym roku skromnie, ale goście chcą przyjechać, więc coś tam na szybko zorganizuję. Ach ta pogoda...słońce...miejmy nadzieje że się utrzyma.
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Witaj Virgo
Mamy też na forum majowe dzieciaczki
A u nas już po urodzinkach. Tylko w naszym gronie było - mama tata i niunia Też rewelacja - tak swojsko Torcik "własnej roboty"... w prawdzie w półproduktów A Justynce się najbardziej podobało śpiewanie sto lat i dmuchanie świeczki.
Napisz coś więcej o sobie i córeczce
Gośka - ja też nie miałam tego szczęścia... bo lekko nie było;/... czasem jestem ciekawa jak to by było za drugim razem... ale czas pokaże czy się dowiem
A mi od przyszłego tygodnia zamykają jedno z głównych skrzyżowań i nie będę miała jak jeździć do pracy... znalazłam już 2 objazdy innymi trasami... będziemy testować... ale na pewno na jednym będzie dłużej a na drugim tłoczniej.... ech... zobaczymy... ale i tak najgorzej to będzie w czerwcu jak będzie euro...masakra... a tak chciałam się do czerwca przeprowadzić... i się nie udało... Będziemy kombinować... bo chciałabym jakoś zaliczyć ten czerwiec w pracy... żeby od nowego roku też iść (sierpień lub wrzesień...)
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
witam wszystkie mamusie
Mam na imię Karolina i mieszkam na Warmii. Moja córcia ma na imię Nina i 2.05 skończy 2 latka i tu sprostowanie do mojego wcześniejszego postu: oczywiście urodziny waszych pociech są w kwietniu-to ja pomyliłam się mając na myśli urodziny mojej córci które są w maju to własnie tak jest, bo ja cały czas pisałam na forum kwietniowym...
Moja Ninka jest dosć grzeczna, lubi inne dzieci, ale czasami odkrywam jej drugie oblicze...W piaskownicy koło bloku bywa gromadka dzieci i wszyscy wymieniają się zabawkami-Ninka oczywiście też, ale wczoraj dzieci nie było, przyszła tylko jedna dziewczynka i Ninka, tamta miała różową piłkę-moja mała tylko przybory do piaskownicy więc zarządała od dziewczynki owej piłki.tamta oczywiście troszkę starsza od mojej grzecznie użyczyła, ale skoro przyszło do tego, ze Natalka chciała pobawić się foremkami i łopatką Ninki, nastał problem bo ona nie miała zamaiaru się dzielić...oddaj Natalce piłkę-powiedziałam, a ona nie...później zaczęła ze złości rzucać się na ziemię i mnie kopać więc cała impreza skończyła sie w domu pośród wrzasku i krzyku...
Dodam że wcześniej jej się to nie zdarzało-zawsze bawiła się dosyć zgodnie, może to tylko jeden incydent-mam nadzieję!
Pogoda nastraja do zabawy na powietrzu...ech długo na to czekałyśmy!!
Pozdrawiam wszystkich i wyślę fotkę jak mi się uda.
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Wszystkiego najlepszego dla Natanka
Jutro wyjeżdżamy na kilka dni i nie będę miała dostępu do internetu, więc od razu składam najlepsze życzenia urodzinowe dla Ninki i Dawidka
Witam nową mamusię
U nas też super pogoda - oby tak ładnie było jak najdłużej.
Mam nadzieję, że jak wrócę, to będą już fotki od Moni.
Życzę Wam miłego wypoczynku
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
hej dziewuszki
najlepsze życzenia dla Natanka
Moniczko a tobie serdecznie gratuluję Filipek jest śliczny
Witam nową mamusię też mi się zdaję że to bunt dwalatka się pojawia u twojej córeczki u nas też najważniejszym słowem jakie jest aktualnie u Julci to "moje "
Całuski dla was i miłego wypoczynku
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Cześć Mamusie
Grupowo składam życzenia wszystkim dwulatkom, którym jeszcze ich nie złożyłam.
Teraz jestem Mamą na dwa etaty, więc mam dwa razy mniej czasu stąd też nawet brakuje go na to, żeby zerknąć na tą naszą listę urodzinową. ale sama tego chciałam
Filek urodził się o 22.05 26 kwietnia , miał 57 cm i 3580 g także bym o cm mniejszy od Mikuli i trochę lżejszy mimo, że pięć dni "przeterminowany".
Pojechałam tego dnia na 15 na wizytę kontrolną choć od południa miałam wrażenie 'wzdęcia'.
Tam sie okazało około 16, że mam 3 cm rozwarcia. była umowa, że jadę do domu zrobić jezcze to, czego nie zrobiłam, położyć Małego spać, i na 22 na oddział a rano mieli dać kroplówkę.
Skurcze co 10 minut. jak wyszłam były juz co 8 ale poszłam jeszcez z Miko na godzinny spacer .
Później pojechaliśmy na zakupy a skurcze co 5 minut. a póxniej na PKP odebrać kuzynkę, która miała pomóc przy Mikołaju podczas mojej nieobecności, skurcze wtedymiała już co 3 minuty i stwierdziłam, że nie będę czekać do 22 i tak o 20:30 znalazłam się na pogotowiu skąd poszłam na ktg. skurcze co 3 minuty. Leżałam soie i odpowiadałąm na pytania tracąc oddech w skurczach ale jednocześnie starając się dotlenić dziecko.
Póxniej badanie a lekarz mówi" Pani Moniko, Pani przyszła do nas z głową na wierzchu" i wio na fotel , przebijamy wody, za 5 minut dwa parte i Filek wyskoczył.
Tak się skończył mój poród. szybko, prawie bezboleśnie. Spacerującm robiąc zkupy, przyjmując gości - tak można Rodzić. no i umówiłam się z lekarzem, żę za dwa lata wracam hehe.
Jeśli chodzi o Mikołajka to było ciężko, al ejest już coraz lepiej. a my też sobie jakoś rytm dnia ustalamy pomału i nawet wracam powolutku do pracu.
NIe nacięli mnie, ale pękłam i mam 5 szwów, które możnaby już dziś zdjąć ale położna przyjeżdża dopiero w poniedziałe więc muszę się jeszze pomęczyć.
Ogólnie jestem bardzo szczęsliwa, ale jednocześnie mega zmęczona bo kiedy Filek śpi, to poświęcam czas Mikuli i tak na zmianę a na sen tego czasu jednak brakuje.. no ale pocieszam się tym, że gdy Filkowi się wszystko unormuje z brzuszkiem etc to gdzieś za miesiąc już będzie lepiej.. tzn jak skończy miesiąc, a przecież pierwszy tydzień już za nami.
Karmię piersią ale Filip dopija jeszcze z butli i jakoś mam wrażenie, że po moim mleku go bardziej brzuszek męczy. Nie wiem jak długo jeszce będze na cycu... no ale na razie jakoś dajemy radę..
Pozdrowionka ..aaaa ... zdjęcia są na naszej klasie.. takż ejak któraś ma profil, to może looknąć.
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Moniś jeszcze raz gratuluję Super że poszło szybko i sprawnie... zazdroszczę Mikula na pewno szybko się przyzwyczai do nowej sytuacji. A karmieniem się nie martw - na pewno dasz radę. A ostatecznie dokarmianie też nie jest czymś tragicznym - ja sobie chwaliłam...
Sto latek dla Dawidka i Ninki. Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń
Marietka - Justynki ulubione słowo to "nieeee" - tak śmiesznie śpiewnie wymawia końcówkę jak się ze mną droczy.... no i oczywiście "nie chce!" a jeśli chodzi o jedzenie to "bleee!" taki to mój dwulatek
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
moja Ninka lubi słowo "adziu" co znaczy idziemy na dwór:0
z jedzeniem tez ostatnio u niej rożnie-ale myślę że to wszystko przez upały, najważniejsze że waga w normie.
Majówkę mielismy suuuper!! byliśmy na wsi, mała sie nam wyhasała, zobaczyła trochę nowych zwierzątek, krowy, świnkę no i co najciekawsze to przestała bać się piesków u cioci i wujka, chociaż przeważnie omijała wszystkie psy z daleka.
Co mnie niepokoi to jest to, że od pewnego czasu skubie skórki od paznokci..nie wiem czy moze to brak witamin-kiedy skubnie skórkę za mocno to paluszek szczypie i pokazuje że boli...hmm miałyście coś podobnego??
spokojnej nocki wszystkim zyczę
Skomentuj
Skomentuj