Ola, straszna historia. Kurcze ja bym chyba się nie odważyła na coś takiego. Chociaż z drugiej strony to jest tragiczna sytuacja. Kurcze sama nie wiem. Obyśmy nigdy w życiu nie musiały podejmować takich decyzji. No i mam nadzieje że poświęcenie tej kobiety uratuje życie jej synkowi.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Kwiecień 2010
Collapse
X
-
Odp: Kwiecień 2010
Ola, straszna historia. Kurcze ja bym chyba się nie odważyła na coś takiego. Chociaż z drugiej strony to jest tragiczna sytuacja. Kurcze sama nie wiem. Obyśmy nigdy w życiu nie musiały podejmować takich decyzji. No i mam nadzieje że poświęcenie tej kobiety uratuje życie jej synkowi.DAMIANEK 04.06.2007R
BARTOSZEK 21.05.2008R
NATANEK 30.04.2010R
OLIWKA 17.02.2012R
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Cześć wszystkim!!!
Dużo zdrówka dla Antosia, Justyna trzymajcie się cieplutko!!!!
Ja nie mogę czytać smutnych artykuło,bo źle na mnie wpływają. Kiedyś czytałam coś w rodzaju pamiętnika, a zaczęło się od dalekowzroczności Roberta, szukałam informacji w internecie i trafiłam na to. Zaczęło się od wady wzroku a skończyło na nowotworze w główce. Nie dałam rady czytać na raz, bo wyłam, a czytałam w pracy, więc na etapy. Coś strasznego. Więcej nie czytam smutości.
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Daria - najgorsze jest to, że w naszym kochanym kraju ludzie stają przed takimi wyborami, że muszą się posuwać do takich rzeczy, żeby ratować dziecko...
Justynka pisała, że już lepiej, Antoś zadowolony, dostaje w szpitalu kaszkę, zupkę i kisielek i podrywa lekarki i pielęgniarki. Także nastroje już lepsze. Oczywiście pozdrowiłam i uściskałam od wszystkich razem i każdej z osobna... i też mamy pozdrowienia od nich
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
No dokładnie Olu. Mąż mi opowiadał taką podobną historię. Jego kolegi córka miała jakąś chorobę skóry, nie wiem czy to czasem też nie było nowotworowe. No i kiedy dowiedzieli się o chorobie małej ten gościu akurat stracił pracę. Ona pracowała w naszym Tesco a tam nie zawsze co miesiąc byla wypłacana wypłata. Mała też miała mieć ileś tam operacji w Stanach. Wspólnie zdecydowali właśnie o tym co ta kobieta w tym artykule.
Nie no. Znów ostra zima? No masakra. Ja nie mam zamiaru znów nocować u kogoś bo droga do domu zasypana. Tej zimy nawet przez =6 dni niebylo dojazdu do mojej wioski. Nigdy więcej takiej zimy.DAMIANEK 04.06.2007R
BARTOSZEK 21.05.2008R
NATANEK 30.04.2010R
OLIWKA 17.02.2012R
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Cześć Mamuśki..
Oluś mam do Ciebie pytanko. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale wydaje mi się, że kupiłaś kiedyś Justysi peluszki bella habby?
Czy one mają gumeczkę z tyłu na pleckach? ( chodzi mi o fioletowe)
No i czy są twarde czy miękkie?
Historia straszna.. ale fakt- takie czasy. Ja też nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.. ale dla Dziecka na pewno zrobiłabym wszystko.. poza tym... zawsze taki sposób na zdobycie pieniędzy jest lepszy, aniżeli np kradzież..
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Racja zawsze lepiej to niż kradzież.
Parę dni temu Alinka o mało zawału nie dostała a dzisiaj ja. Pojechaliśmy do męża ciotki i kiedy mąż chciał sięgnąć po cukier Natan chwycił za ucho od szklanki i wylał sobie na rączkę gorącą kawę. Miał całą dłoń do nadgarstka czerwoną. Na szczęście już widzę że ma ładną rączkę ale się wystraszyłam na amen.DAMIANEK 04.06.2007R
BARTOSZEK 21.05.2008R
NATANEK 30.04.2010R
OLIWKA 17.02.2012R
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Rany - dziewczyny, co to za fatum?? Uważajcie... Daria - dobrze że nic się nie stało...
Co do bella happy, dla mnie rewelacyjne, kupiłam 4 paczki na allegro i już pampków nie używamy w ogóle. Wyszły mi po 36 zł za paczkę 58 sztuk i to bez kosztów przesyłki. Mają z tyłu taką gumkę i te fioletowe i czerwone. Osobiście wydaje mi się że czerwone ciuń miększe, ale tylko ciuń, i jedne i drugie miękie i fajne. No i są szersze od pampków. My nosimy 5. Kup sobie małą paczkę na próbę, ja kupiłam najpierw 21 szt. a są chyba jeszcze mniejsze...
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Długo się nie odzywałam bo mieliśmy intensywny tydzień.
Miało być tak pięknie, 20 w środę mieliśmy odbierać klucze od mieszkania, więc zabraliśmy się za kompletowanie rzeczy potrzebnych do wykończenia mieszkania. Po czym w czwartek okazało się że z odbiorami jest kicha i osiedle nie ma pozwolenia na użytkowanie. W konsekwencji zrezygnowaliśmy z odbioru do czasu uregulowania przez developera formalności. Może to potrwać min. 5 tygodni. Nie mamy zamiaru np. płacić czynszu i nie móc tam mieszkać, wejść kiedy będziemy mieli ochotę i korzystać z prądu budowalnego który jest dużo droższy, Szkoda na Święta chcieliśmy miec już tam dużą choinkę.
W piątek byłam na kontroli u Pani doktor. Filip waży 8800 i mierzy ok. 74 cm.
Ma zaczerwienione gardło i też mam psikać Tantum Verde. I znowu mam Filipowi zrobić badanie moczu. Nasza Pani doktor uważa to za bardzo ważne. Szczególnie u chłopców, gdzie umycie dokładnie siusiaka jest nie możliwe i pod napletkiem mogą zbierać się bakterie, które przedostają się do cewki moczowej i dalej do nerek.
Często rodzice zachowanie dzieci zwalają na różne sprawy a może to być właśnie zakażenie układu moczowego.
A dziś byliśmy w kinie. Później chcieliśmy iść na romantyczny obiad, ale podkusiło nas żeby zadzwonić do babci. Musieliśmy wracać na sygnale... Mały płakał i nie chciał jeść.
I tak skonczyło się nasze pierwsze wyjście.
Nie było nas 3 godziny, a dla mnie to była wieczność. Boże, jak ja ma wrócić za tydzień do pracy?!
Ja też jestem myślami z Justynką, bo wiem co czuła jak usłuszała o chorobie Antosia i szpitalu. Brr... Straszne. I poźniej co badanie moczu to strach o wynik.
Cholerka, dzieci w ogóle nie powinny chorować!!!
Filipowi Happy pieluszki nie podpadowały. Ma po nich zaczerwinioną pupcię. Więcej nie kupię. Widać że zależy to od skóry dziecka.
Duże buziaki.
ps. znowu jestem na jakimś niżu psychicznym.
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Cześć
U mnie jak co weeknd jakies zamieszanie i nie ma czasu na neta!
Ciesze sie Alinko, że to ta łagodniejsza wersja choroby bratanka..bardzo sie ciesze..Płakac mi się chce kiedy słysze o chorych dzieciach..Mam nadzieje, że nasz Antos szybko wróci do zdrowia.
Lila tez nie miała badan moczu ani krwi.
Zmykam spać, dobrej nocki dziewczynki, papa
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
A my wczoraj byliśmy na kręglach z okazji urodzin brata męża. Oczywiście z dzieckiem... no bo jak inaczej... (Także Marlenka - ciesz się że w ogóle ktoś chce Ci z małym zostać... u nas nie ma na to szans) Oczywiście większość imprezy mała była u mnie na rękach... nie chciałam jej tak przekładać ode mnie do męża i spowrotem żeby się bidulka nie zbuntowała... Ale trzeba przyznać - skubana wytrzymała jest! i dała radę! Musieliśmy jednak wcześniej wracać, bo była już bardzo śpiąca a nie dało jej się tam uśpić w centrum handlowym, na imprezie było za głośno do spania a jak zeszłam na dół to za dużo ludzi i wrażeń i też nie chciała... więc się zwinęliśmy, jak wyszliśmy - 5 min i spała w wózku
Skomentuj
-
Odp: Kwiecień 2010
Kobitki, moja siostra dała mi książkę bo ona stwierdziła że ona tak lubi książki jak pies kota no i wczoraj troszkę przeczytałam. I wieczorkiem wypróbowałam na mężu czy to co tam pisało faktycznie działa. Ojjjjjjj działa i to bardzo. Mój mąż się wykończył za nim jeszcze doszło do czegokolwiek. A mówię o książce "Jak rozpalić wszystkie zmysły". Na razie przeczytałam jak rozpalić zmysły za pomocą wzroku, słuchu i węchu. Oj na mojego chłopa działa zapach wiśni i truskawekDAMIANEK 04.06.2007R
BARTOSZEK 21.05.2008R
NATANEK 30.04.2010R
OLIWKA 17.02.2012R
Skomentuj
-
-
Odp: Kwiecień 2010
Sluchajcie. Dawałam Natankowi przed chwilą zupkę jarzynową z kurczakiem po raz pierwszy i mu bardzo zasmakowało. Zjadł cały słoiczek i jeszcze mu mało cholerka. No i jak zjadl połowę tej zupki zorientowałam się że coś mi tu nie pasuje. I co się okazalo? NATULEK MA PIERWSZEGO ZĄBKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!DAMIANEK 04.06.2007R
BARTOSZEK 21.05.2008R
NATANEK 30.04.2010R
OLIWKA 17.02.2012R
Skomentuj
Skomentuj