Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    Monika, ja dlatego nigdy się na antykoncepcyjne tabletki nie zdecydowałam, bo zapominam nawet jak witaminy mam brać, a jak muszę brać antybiotyk, to ustawiam budzik i prze tydzień się strasznie muszę pilnować i też nieraz są obsuwy drobne. Teraz używałam plasterków - super sprawa, ale po porodzie (w czasie karmienia) nie można ich używać, więc nie wiem jak to będzie... ale to będę się martwić za 3 miesiące...

    Asia, fajnie że wszystko dobrze. No ja mam brzuch duży, ale już tyje dużo wolniej, więc też fajnie. Też się nie mogłam doczekać na początku, żeby już było widać, a teraz czasem marzy mi się taki płaski brzuszek... normalnie babom to trudno dogodzić

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      Jenyyy Monika że Ci się chce...
      Ja mam bogracz od teściowej więc dziś serwuję go na obiad. Mi się ostatnio nie chce kombinować w kuchni.
      Asiu zazdroszczę Ci tych 11kg też chciałabym mieć tylko tyle na plusie. No i super że wszystko w porządku z Twoja szyjką, wynikami itd.
      Mój brzuch też jest duży ogromny
      A ja tam nie liczę tych miesięcy ciąży wg tygodni tylko skoro termin mam 28.04 to 9 miesiąc się zaczyna 28.03, 8 28.02 itd. w końcu te pierwsze dwa tygodnie ciąży liczą się od ostatniego dnia miesiączki więc wtedy jeszcze dziecka nie było.
      Last edited by Betiiii; 17-02-2010, 14:27.

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        Witam.
        Mój mąż ze względu na to że szedł wczoraj na rano do pracy wywiózł mnie z dziećmi na dwie noce do mojego ojczyma. Siostry zajmowały sie chłopcami a ja leżałam. Miałam gorączkę niemiałam siły wstać z łóżka a jeszcze ojczulek tak napalił w piecu że temperatura w domu dosięgała 30 stopni Niemogłam spać. Mam za sobą więc 2 nieprzespane noce. Nos zatkany, gorączka i ból gardła. masakra. Teraz już gorączki niemam ale jak wyszłam z tak nagrzanego mieszkania na powietrze to był jakiś szok. Dostaje jeszcze kaszel. Tak zaczynam. Dzwoniłam do mojego ginekologa że tak sie czuję i kazał mi jechać do apteki kupić Stodal, Nasivin i Czopki na gorączke Paracetamol albo Panadol. A jeśli chodzi o te moje słabnięcie to mi powiedział ze może to byc od ucisku na przeponę. Czasami tak się zdarza , że sie mdleje nawet.

        No i niemuszę kupować kocyka bo dostałam od drugiej siostry. Bo chciałam przypomnieć że kilka ubranek dostałam od jednej siostry a teraz ta druga sie udzieliła w rolę cioci. Kocyk jest różowy
        DAMIANEK 04.06.2007R
        BARTOSZEK 21.05.2008R
        NATANEK 30.04.2010R
        OLIWKA 17.02.2012R

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          Daria, to dobrze, że Ci pomogli przy dzieciach. Współczuję przeziębienia. Kuruj się, mam nadzieję, że Ci szybko przejdzie. A z tą przeponą to dobrze wiedzieć, bo faktycznie brzuch uciska na przeponę, mi też czasem robi się troszkę słabo, pewnie od tego.

          Ja wróciłam z przychodni, zwolnienie już załatwione, no i dowiedziałam się najważniejszych rzeczy w sprawie tego zaświadczenia od kardiologa. Jak dobrze chodzić na szkołę rodzenia i znać miłe położne, które Ci pomogą Porozmawiałam z położną, a ona jeszcze poprosiła lekarza, żeby zobaczył to moje zaświadczenie, więc już wszystko wiem. A mojej pani doktor pokażę na kolejnej wizycie, a teraz mam miesiąc spokoju od lekarzy A generalnie stwierdzili, że lekarce pewnie chodziło o dokładniejszy opis, ale skoro nie ma przeciwwskazań do porodu naturalnego, to to wystarczy. Ale byli zdziwieni, że nie chciała więcej napisać. No i dowiedziałam się, że w razie czego anestezjolodzy się na tym znają, więc jestem spokojna A do tej wrednej baby już więcej nie pójdę. Poszukam sobie innej przychodni.

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            Cześć dziewczyny.
            Gosia i Asia fajnie, że wszystko ok z dzieciaczkami.

            Daria wracaj do zdrowia.

            Olu dobrze, że wszystko Ci wyjaśnili - teraz jesteś spokojniejsza.

            Dzisiaj mam jakiś taki senny dzień. Może to z powodu pogody...
            Wiecie, ja już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę swoje Maleństwo, chciałabym go już przytulić. Cała ciąża to chyba największy sprawdzian cierpliwości
            ___________________


            Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              Justyna ja mam tak samo. Ciągle myślę o tym jak już będę tulić moje maleństwo, zawsze byłam niecierpliwa ale teraz to już przerastam sama siebie, gdyby można było zapaść w jakiś zimowy sen na 2 miesiące to ja się na to PISZĘ!!
              chociaż jak Was znam to później miałabym tyle nadrabiania zaległości z forum że może lepiej nie zapadać w żaden sen

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                No 2 miesiące forum, to ciężko byłoby nadrobić a pozatym ominąłby Cię najbardziej sensacyjny czas na forum Ja tak podczytywałam dziewczyny z listopada w czasie gdy rodziły... normalnie niesamowite emocje. Jak się któraś tylko dzień czy dwa nie odzywała, to już się wszyscy zastanawiali czy już urodziła czy jeszcze nie... oj będzie się i u nas działo

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  Ja jestem w 30tygodniu i 3 dniu i też juz bym chciała mieć to wszystko za sobą. Przeraża mnie myśl że przede mną jeszcze ponad 2 miesiące. To jest niewyobrażalne. Zazdroszcze Oli bo ona za miesiąc już może mieć swoją córeczkę przy sobie. Niby w jednym miesiącu nasze terminy a jednak jaka odległość. No bo np Oli córka może mieć miesiąc a ja dopiero będe rodzić. Ale co tam. Jak już któraś z nas urodzi pierwsza to już potem będą dzieci rodzic sie po kolei i czas szybko zleci
                  DAMIANEK 04.06.2007R
                  BARTOSZEK 21.05.2008R
                  NATANEK 30.04.2010R
                  OLIWKA 17.02.2012R

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    Daria, niby tak, ale bycie pierwszą na liście ma też swoje wady. Czuję się że idę na pierwszy ogień Tak naprawdę to równie dobrze może się zdarzyć, że urodzimy razem - ja 2 tyg po, a Ty 2 tyg przed. Także to i tak jedna wielka niewiadoma. No ale ja też nie mogę się doczekać. A z drugiej strony pomyślcie, że jak już urodzimy, to nie będzie powrotu do ciąży, do kopniaczków, czkawek w brzuszku itp. Więc pomimo, że się niecierpliwimy, to cieszmy się naszym obecnym stanem

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      Witam Was drogie młode mamy,

                      Przemogłam się w końcu i w 32 tyg. ciąży sama postanowiłam wejść w końcu na jakieś forum dla przyszłych mam. Tak się składa, że córeczka urodzi mi się prawdopodobie ok 4.04 więc chyba dobry temat znalazłam żeby się przedstawić. Z chęcią podzielę się anegdotkami i do tej pory nabytym doświadczeniem z mojej ciąży. A że jestem osobą która robi różne rzeczy "pod górkę" w stanie tzw. błogosławionym też nie zrobiłam wyjątku

                      Sama nie mogę doczekać się już swojego porodu, bo strasznie mi ciąża ciąży i z chęcią zaglądnę w ślepia tej istocie, przez którą latam do toalety 95 razy dziennie i przez którą mam ochotę się wypatroszyć

                      Pozdrawiam serdecznie.
                      BĘDĘ TWOJĄ STARĄ.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        Mój problem polega głównie na składaniu i rozkładaniu ubranek. nie wiem jak nad tym zapanować. dziennie robię dwie inwentaryzacje dziecięcego asortymentu który zaległ w mojej sypialni. To dość męczące.
                        BĘDĘ TWOJĄ STARĄ.

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          Witaj Icaria ubranka dziecięce chyba każdego wciągają

                          Dziewczynki, jakbyście chciały poczytać i ubieraniu noworodków, to znalazłam na jakimś forum: http://forum.rodziceonline.pl/index.php?topic=3725.0 bo ja się ciągle zastanawiam czy mi dzidzia nie zmarznie w cienkim pajacyku... ech... szkoda że nie byłam na tych ostatnich zajęciach ze szkoły rodzenia. Ale z tego co wiem, to na porodówkach ciepło. I tak już mam całą pakę ubrań do szpitala i mąż się dziwi, że przecież będziemy tam tylko 2 dni. No ale ja mam i body i kaftaniki, bo nie wiem w co mi będzie wygodniej ubierać dzidzię, No i mam jeden pajacyk na 62 na wypadek gdyby była długa, jakiś cieplejszy też jeden mam w razie co... no a w domu muszę przygotować jeszcze paczkę na wyjście ze szpitala. Ale będę miała przynajmniej co robić jutro, bo jakoś to odpoczywanie i polegiwanie to mi nie podchodzi... a tak to się nie namęczę a czymś zajmę pożytecznym, skoro prać, prasować i sprzątać nie wolno A wiecie co mi mąż powiedział po tym pierwszym skurczu? że jak mam nadmiar energii to mam sobie włączyć telewizor!! Bardzo się o mnie troszczy, ale czasem to trochę za bardzo no ale trzeba to umieć docenić:-)

                          Oglądam jednym okiem Justynę Kowalczyk...i trzymam kciuki
                          Last edited by ola1981; 17-02-2010, 22:57.

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            no i srebro

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              Również witam nową forumowiczkę.

                              No i mamy już 2 medale z igrzysk


                              Aniołek (1.11.2011r - 8 t.c.)

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                Ale zasuwała na tych nartach... normalnie to trzeba mieć siłę. Podziwiam

                                Dziewczynki, mam pytanie to tych bardziej doświadczonych naszych mam... Ile i jakie ciuchy dla dziecka zabrałybyście na 2 doby do szpitala, bo szczerze mówiąc to mi cała reklamówka tego wyszła. Oprócz kaftaników wzięłam body, bo stwierdziłam że nie wiem w co mi będzie wygodniej ubierać małą, na wierzch pajacyki, no ale oprócz tych cienkich dopakowałam jeszcze wczoraj śpioszki welurkowe + ciuń grubsze kaftaniki. No i oczywiście czapeczki, skarpetki i łapki. W sumie to już nie wiem czy brać to wszystko czy nie. Ciuchów jakbym na tydzień wyjeżdżała No ale z drugiej strony, w razie przedłużenia pobytu, np z powodu żółtaczki czy czegoś tam jeszcze, to będę miała mały zapas. No i nie wiem, jak tego noworodka ubrać zaraz po urodzeniu. Powiedzmy że kaftanik i pajacyk, tylko nie wiem czy cienki czy taki welurkowy ten pajacyk. Bo z jednej strony mówią, że nie dobrze przegrzewać dziecko a z drugiej, że noworodek musi mieć cieplutko na początku. No i w sumie to nie wiem jak ciepło będzie na tym oddziale, czy na sali na której będziemy leżeć. Wydaje mi się, że będę mieć większy komfort psychiczny, jak będę mieć mały wybór ciuszków... ech... POMÓŻCIE
                                Last edited by ola1981; 18-02-2010, 06:37.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X