Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamy z Listopada 2008

    Hej dziewczynki tak jak ostatnio obiecałam jestem tyle że dopiero teraz bo u dziadków był odcięty internet bo maja remont i trzeba było uciąć kaabelek sieciowy...
    Po pierwsze to gratuluję marzeni zmiany mieszkanka pochwal się jaki teraz będzieci mieli metrarz. U nas mamy zaledwie 40 m2 ciasne ale własne...i nie zapowiada się na szybką zmianę bo wzieliśmy kredyt rodzina na swoim i ma on ogromną wadę-można go wziąść na daną nieruchomość i nie ma możliwości dobrania kredytu żeby kupić inne, poprostu musimy spłacić ten kredyt żeby móc wziąść kolejny ale muszę przyznać że odżyliśmy na nowym mieszkanku.
    jaka_ja kochana widać po zdjęciach że wyjazd do londynu bardzo udany, ja też jestem zachwycona Londynem-skupisko wszystkich kultur,obyczajów,piękny...ehh-pracowałam na Victori przez 2 miesiące cudny to był okres choć przyjechałam w przed dzień zamachów i potem nie mogłam znaleźć pracy przez 5 tygodni. Kolejny wyjazd planuję za dwa lata ale już tylko turystycznie...
    słoneczko a co z tobą czemu się nie odzywasz? jak poszukiwania pracy? jak Oliwka?
    ewisienka kochana gratuluję twoja Wercia dostała się do żłobka, a moja mała nie, natomisat jest jako pierwsza na liście rezerwowych dzieci więc jeszcze szanse ma żeby się dostać- ja mam taką złudną nadzieję bo nie wiem co zrobie od września. Tak poza tym to koniecznie musimy się spotkać , daj mi znać choćby smskiem kiedy masz wolne popołudnie to zapraszam do mnie na kawusię.
    anetyslaw fajnie że robicie sobie takie wypady, a jak twoja mama się czuje ? Co do zdjęć mojej myszki to jutro w pracy dołącze bo nie wziełam ich teraz bo wskoczułam do rodziców na spacerze i nie pomyślałam.... Jutro się poprawię

    A u nas to chyba mogę napisać że ogólnie dobrze. Gabi rośnie , odpukać jest zdrowa, zostaje póki co z moją mamą ale ona chciałaby jeszcze pójść do pracy więc muszę coś zorganizować dla Gabrysi od września. W pracy myślę że coraz lepiej ale i zdecydowanie więcej obowiązkó, dostałam swoją pierwszą budowę i jeźdzę w delegację, w miarę możliwości wybieram się na szkolenia-ale ze względu na Gabrysię odmawiam tych popołudniowych czy wyjazdów parodniowych- bo i tak już mało czasu jej poświęcam a widzę że bardzo jej brakuję mojej osoby i na krok mnie nie opuszcza jak jesteśmy razem.
    Już niedługo oddamy dług moim rodzicą-bo pożyczyliśmy sobie na meble i sami pomyślimy nad Gabrysi pokoikiem bo jeszcze nie jest urządzony... Narazie nie planuję więcej bo życie płata różne figle.
    Pozdrawiam was mamusie i jeszcze postaram się dołączyć jakieś zdjęcia mieszkanka ale mam kiepski aparat i żeby zrobić fotkę kuchni musiałabym zdrobić ją w 5 częściach ale coś tam spróbuję pokazać.

    Buziolki!!!!!




    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamy z Listopada 2008

      Hej obiecane zdjęcia Gabrysi
      Attached Files




      Skomentuj


        Odp: Mamy z Listopada 2008

        Hej!

        Nikt tu nic nie pisze,szkoda.
        Dobrze ze sie odezwalas BGKM
        Śliczna Gabusia się zrobiła,i jaka już duża z niej dziewczynkaPiękne foteczki.
        Fajnie ze sobie już mieszkacie na swoim,wiem co to znaczy mieszkać samemu
        Wrzuc jakies foteczki mieszkanka.
        My kupilismy spore bo 76m2,ale i duży kredyt wzieliśmy,no ale moze po mału się spłaci.Moze juz niedlugo bedziemy sie przeprowadzac.

        Poza tym co u nas...praca,praca,dom,i na wszystko brak czasu.W pracy roboty duzo,a ja mysle o mojej Martysi co ona porabia z niania.
        Ogolnie jest ok,zostaje z nią i nie placze,tylko czasem sie buntuje i jesc nie chce.Woła mnie i cieszy się kiedy nas widzi wracających z pracy.



        Lecę szykować ciuchy na jutro dla siebie i męza.

        Piszcie bo zaglądam co raz i pustki

        Buziolki:*

        Lecę
        Martynka ur.11 listopada 2008
        Iga ur.3 sierpień 2012



        Skomentuj


          Odp: Mamy z Listopada 2008

          Ojjj...rzeczywiście nic się tutaj nie dzieje.
          Gdzie się wszystkie mamusie podziały???

          Zapracowane pewnie kobietki.Ja też, ale jakoś z sentymentem zaglądam tutaj, choć czasem nie mam sił, by coś naskrobać.

          Teraz Nadusia ogląda swojego ukochanego Nodiego a ja mam chwilę spokoju.

          Ostatni tydzień moje dzieciątko było pod opieką dziadka czyli mojego taty. Daliśmy tydzień wolnego babci Też jej się coś należyCzasami musi odpocząć.
          Bardzo dobrze się Nadia z dziadkiem dogadywali, spacerki, wspólne zabawy, Nadia chodziła za dziadkiem i wołała "dziadzia, dziadzia".
          Bardzo się cieszę, że mogę liczyć na mojego tatę i gdy tylko go potrzebuję, przyjedzie do Nadii.

          Z apetytem Nadii w dalszym ciągu nie jest dobrze. Mało je.

          W pracy ok. Wyremontowali i powiększyli nam biuro, ściany nareszcie nie są białe a pomarańczowe. Zrobiło się przytulniej.
          Urlop planujemy na 2 ostatnie tygodnie lipca. Chcemy jechać w Góry Stołowe z Nadusią. Nigdy nie byłam. Macie może jakieś sprawdzone namiary...???
          Byłabym wdzięczna.

          Całuski dla Was. Odezwijcie się.


          Skomentuj


            Odp: Mamy z Listopada 2008

            Zaglądam a tutaj cisza jak makiem zasiał...
            Smutno mi.
            Kochane, co z Wami? Odezwijcie się.


            Skomentuj


              Odp: Mamy z Listopada 2008

              Hej

              Zaglądam co raz i widzę,że nasz wątek umarł(

              U nas nic szczególnego wręcz same zmartwienie.Dzisiaj mała złamała obojczyk
              Biega i biega no i poślizgnęła się i upadla.Niefortunnie że złamany ma obojczyk.Płakała i widać było,że coś nie tak z rączką.Pojechaliśmy do szpitala,zrobili przeswietlenie i ma złamanie obojczyka.Zawinęli w bandaż,bo lekarz powiedział,że gips dla takich małych nie jest za dory.Powinno się zrosnąć za tydzień,na tyle zeby ja mniej bolało.A za dwa tygodnie do kontroli.
              No i tyle u nas poza tym praca dom i tak w kółko.
              Za jakieś dwa tygodnie czeka nas przeprowadzka,ale po dzisiejszym dniu jestem zdołowana i nic mi się nie chce.

              A co u Was odezwijcie się...
              Martynka ur.11 listopada 2008
              Iga ur.3 sierpień 2012



              Skomentuj


                Odp: Mamy z Listopada 2008

                Hej dziewczynki!!!
                Co to za cisza, ja też tu zaglądam ale nie ma co poczytać.
                sloneczko chyba się pogniewała zupełnie, że tu nie zagląda.
                ewisienka kochana co u was?
                marzeni biedna twoja Martynka Kurde żeby tylko się szybciutko zrosło. Trzymamy mocno kciuki.
                jaka_ja i jak z Nadusi apetytem? Fajnie że planujecie wakacje i to w górach-oj dawno nie byłam...ale póki co bardziej marzy mi się morze. Za rok bankowe 2 tygodnie urlopu nad naszym kochanym bałtykiem

                U nas złapała Gabi wirus gardełka i też byliśmy na pogotowiu bo miała gorączkę 40,4 st normalnie dziecko mdlało mi na rękach... już jej powoli przechodzi bo ma antybiotyk ale jest troche niedożycia tylko chce do mnie i tylko na ręce...ehh trzeba to przetrzymać. A tak to praca, praca i jeszcze raz praca........ W sierpniu zabieramy się za Gabrysi pokój bo jeszcze nieumeblowany jest i pełno drobiazgów nam brakuje typu lustro w przedpokoju czy narzuty więc napewno pokupimy to wreszcie.

                Dziewczynki lecę życzę wam miłej niedzieli.
                I piszcie żeby ten wątek przetrwał!!!!!!!!!!
                Buziole




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamy z Listopada 2008

                  Hej kochane!

                  Dobrze,że się ktoś w końcu odezwał

                  Dzisiaj spędziliśmy prawie cały dzień nad jeziorem.Kupiłam Nadii wcześniej w H&M strój kąpielowy, taka duża panienka, to już przecież musi mieć strój, prawda...więc przetestowałyśmy.
                  Nadusia szalała w wodzie, zupełnie się wody nie boi, gdy się zmęczyła zasnęła na kocyku.Dobrze, że jej wzięłam jej kochaną podusię i smoczka, więc bez problemów zasnęła.

                  W ogóle to Nadia ma teraz okres wielkiej miłości do taty, wszystko chce robić z tatą...w kółko tata i tata...z jednej strony się cieszę, że mają taki dobry kontakt, a z drugiej jestem zazdrosna...

                  Marzeniatak mi strasznie przykro, biedna Martynka, kto by pomyślał, że od zwykłego upadku-złamany obojczyk....Biedactwo...Nie dziwię się Tobie, że humoru nie masz, kto w takiej sytuacji miałby...
                  Będzie dobrze, u takich maluchów wszystko szybciej się zrasta. Nie smuć się.

                  BGKMz apetytem Nadii trochę lepiej, ale nie jest tak dobrze, jak kiedyś było...je mniej...
                  Dobrze, że Gabusia już wychodzi z choroby...
                  To straszne jak takie dzieciaczki chorują.

                  Trzymajcie się dziewczyny!


                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    Cześć dziewczynki ja k dawno mnie tu nie było, ale na prawdę nie mi9ałam na nic czasu. Cały mój wolny czas poświęcam małej bo od września idziemy do żłobka i ... nie wiem jak to przetrwam (chyba mi serce pęknie jak będę ją zostawiać a ona będzie płakać). Po drugie w pracy roboty tyle, że nie wiem w co czasami ręce włożyć. Poza tym m.ój mąż zmienił pracę i troszkę mieliśmy biegania bo otwierał własną działalność i załatwialiśmy papiery.

                    Kochane muszę się Wam pochwalić ale od około 2 tyg moja niunia sika na nocnik i nie nosi pieluch w ciągu dnia tylko zakładam jej na noc. Jestem pod wrażeniem że tak szybko załapała o co chodzi bo praktycznie wyszło to od niej. Zaczeła wołać mama siusiu raz drugi, trzeci i za każdym razem ją wysadzałam na nocnik i mała zawsze robiła siusiu albo kupkę potem kupiłam jej nakładkę z myszką mikey na sedes i jak zrobi siusi to zawsze każe sobie bić brawo. Kochana myszka moja. Z każdym dniem jest coraz mądrzejsza. Uczy się nowych słówek i wszystko powtarza.
                    My kochane w tym roku jedziemy tylko na kilka dni również w góry. Potrzebuję odpoczynku i to od zaraz.
                    Marzenia n kochana przykro mi z powodu Martynki, biedactwo na pewno musi ją boleć, ale zobaczysz szybciutko się zrośnie obojczyk i Martynka nie będzie nawet o tym pamiętać.
                    Jaka ja Weronika też ostatnio strasznie się zżyła z tatusiem, co dwa tygodnie mój M ją odwozi dopiero około 10 do babci bo ma drugą zmianę i od samego rana się wygłupiają. Widzę że małą jest strasznie za Kamilem a on oczywiście świata poza swoją myszką nie widzi.
                    BGKM jak Ci już mówiłam w roizmowie telefonicznej Weronika miała po szczepionce wysoką temp ale na szczęśćie po dwóch dniach była jak nowo narodzona. Słyszałam że w teraz paqnuje właśnie wirus anginy i bardzo dużo dziueciaków choruje.

                    Oki idę się szykować do pracy a co tam u innych naszych mamusiek? Słoneczko co tam u ciebie?POZDROWIONKA
                    WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                    NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      Hej kobietki...

                      Niesamowite mamy upały, prawda?
                      Dobrze, że w biurze mamy dobrą klimatyzację.
                      Stwierdziłam, że w mieszkaniu, też klima przydałaby się.
                      Mam problem z zaśnięciem w takim cieple, a Wy?
                      Nadia śpi na samym pampersie a i tak się poci.Włoski ma mokre.

                      ewisienka gratuluję, widzę, że same sukcesy...mąż otworzył działalność, córcia nauczyła się korzystać z nocniczka. Super! U nas jeśli chodzi o nocnik nie jest tak wesoło, Nadia biegała kilka dni na samych majtkach, majtki mokre co chwilę, ale jej to nie przeszkadzało.
                      Nie mam cierpliwości do tego i spowrotem założyłam jej pampersa.
                      Mam wrażenie, że ona nie bardzo rozumie jeszcze ten cały mechanizm.Niby rozumie, bo gdy widzi, że któreś z nas idzie do łazienki woła "aa".

                      W Góry nie jedziemy
                      U nas w firmie trochę sytuacja była niepewna i do końca nie wiedziałam, czy będę miała urlop- to po pierwsze, a po drugie...Nadia nie wytrzymuje ostatnio godziny w samochodzie, a co dopiero 8-9 godzin.

                      Teraz na ostatnią chwilę szukam czegoś na Półwyspie...Hel, Jastarnia, Chałupy...obojętnie, byle coś znaleźć.Powiem Wam, że jest duży problem, bo szukam prze internet i gdzie nie pytam brak wolnych miejsc. Ciepło się zrobiło, więc wszyscy nad morze.
                      Nadia uwielbia wodę, więc mam nadzieję, że będzie ok.

                      Napiszcie dziewczyny co tam u Was.

                      Wstawię kilka ostatnich zdjątek Nadusi.
                      Attached Files


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        Hej

                        Ewisienka Gratulacje dla Weronisi ze tak pieknie zalapala o co chodzi z nocniczkiem.
                        U nas jest ok ale nie az tak dobrze.To znaczy kiedy sadzamy ją na nocnnik to zrobi ladnie siusiu i czasem nawet kupke.Jedna sama nie wola jeszcze i tak narazie chodzi w pieluszce.Bardzo bym chciala zeby już to było za nami.

                        Uff upał straszny.U mnie w pracy w niektórych pokojach jest klima,w moim niestety nie i strasznie się męczę.

                        Mamy już klucze do mieszkanka,i zaczelismy cyklinowanie podłog.Od poniedzilku jestem na urlopie,zaczynam się pakować

                        Martynka z raczką co raz lepiej.Nawet powiem że nie wgląda jakby miała złamany obojczyk.Biega nadal i wcale nie ma nauczki po tym wszytskim.Przewijamy ją w bandaze jeszcze do poniedzialku bo mamy kontrole i sie okaze co i jak.

                        Jaka_jaBardzo urosła Nadusia.Sliczna z niej dziewczynka.Szkoda,że wypad w óry Wam nie wyjdzie.Trzymam kciuki zebyscie znalezli coś bliżej was.

                        Wstawie rowniez kilka fotek mojej Martysi.
                        Ostatnie zdjecie to pierwszy dzien po zlamaniu jak wrocilismy ze szpitala.
                        Last edited by marzeni; 05-12-2012, 22:21.
                        Martynka ur.11 listopada 2008
                        Iga ur.3 sierpień 2012



                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          hej kochane!
                          Ależ okropna pogoda-jak tylko przychodzi weekend to zawsze musi się popsuć pogoda!!!!
                          W piątek dostałam fajną wiadomość, że moja Gabi dostała się do żłobka. Od wczoraj ostro wzieliśmy się za naukę jedzenia samodzielnie-bo do tej pory niezbyt Gabrysi to wychodziło-szybko się złościła jak nie mogła sobie nabić jedzonka na widelec. Ale cóż wyjścia nie ma nikt jej nie bedzie przecież karmił, a babcia nioe uczy jej zbytnio samodzielności dosyc że ja karmi to jeszcze za nią lata z jedzeniem. Z siusianiem na nocnik narazie odpuszczamy bo nam nie wychodzi, też mam wrażenie jak jaka_ja że Gabi nie wie o co chodzi-nie rozumie tego mechanizmumimo ,że jak widzi mnie na kibelku to woła sisi i podaje mi papier
                          marzeni i jak idzie przeprowadzka?
                          Niedawno spotkałyśmy sie z ewisienką i powiem wam że Wercia jest świetna-pięknie woła na nocnik-naprawdę zazdroszcze że tak szybko załapała o co chodzi i fajnie że dziewczynki się poznały bo wkrótce będą razem chodziły do złobka do tej samej grupy
                          Pozdrawiam dziewczynki i naskrobcie coś żeby nie umarł ten wątek.
                          Buziaki papapa




                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            BGKM Kochana strasznie się cieszę, że nasze dziewczynki będą w tej samej grupie w żłobku. Mam nadzieję, że się zaaklimatyzują szybko i będą miło spędzać w nim czas. Gabrysia na pewno juiż niedługo sama też załapie o co chodzi z siusianiem i lada dzień Was zaskoczy i zawoła że chce siusiu na nociczek

                            U nas pogoda ostatnio się popsuła i to prawda BGKM, że jak nadchodzi weeken i chciało by się gdzieś pojechać z małą to nie można bo pogoda nie pozwala. Mam nadzieję, że 17 sierpnia będzie ładnie bo wyjżdżamy na urlop jedziemy w Góry z małą. Mam zamiar odpocząć troszkę od codziennego gwaru miasta. Co tam słychać u Was koleżanki to prawda, że nic się tu za bardzo nie dzieje mam nadzieję, że jakoś niebawem któraś z mam się odezwie. Słoneczko co u Ciebie , co u reszty mamusiek z mjamacafe pozdrawiamy
                            WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                            NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              hej kochane!!!!
                              Co u was słychać?
                              Ja mam już w domku internet i mogę wreszcie tu zaglądać ile mi się podoba
                              marzeni i jak przeprowadzka? mieszkacie już na nowym mieszkanku?
                              jaka_ja i jak udało się wyjechać na urlop?
                              ewisienka żłobek trzeba potwierdzić do 7 września więc ja pod koniec sierpnia napewno się wybiorę-zresztą jak chcesz to możemy się razem wybrać.
                              Kochane piszcie coś!!!!!!!!!!
                              Życzę miłej niedzieli Pa




                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                hello to ja wasze Sloneczko :P tylko z innym nickiem bo mi gdzies haslo zapodzialo :P pusto tu strasznie widze zadna nie ma czasu zajrzec

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X