Odp: Mamusie z maja 2009
Cześć
Od soboty rana tu nie zaglądałam i sporo napisałyście.
Momo przede wszystkim dużo zdrowia.
A teraz coś o mnie bo widzę,, że chyba wszystkie z was już się przedstawiły pokrótce, a więc mam na imię Ania co chyba wszyscy już wiedzą mam 27 lat mój mąż Sławek ma 31 lat. Znamy się od zawsze, czyli od podstawówki, chodził z moją siostrą do jednej klasy a z bratem na ryby, Parą zostaliśmy 10 i pół roku temu zaręczyliśmy się 5 i pół roku temu a ślubu minęły już 4 lata.
Po prawie dwóch latach na świat przyszła wyczekana i wymarzona Agatka ma 2 i pól roczku, potem zgodnie z planem urodził się Adaś, który kończy dzisiaj 5 miesięcy, więc to najlepszy przykład, że marzenia się spełniają.
Ja zajmuję się domem kiedyś pracowałam ale dorywczo, a mąż ma działalność i pracuje jako podwykonawca w budowlance.
Mieszkamy u teściów albo oni u nas jak kto woli, bo wszystko jest już zapisane na nas. Mamy dla siebie dwa pokoje i razem z teściami kuchnie i łazienkę. Teściowa jest dziwna ale można z nią jakoś wytrzymać, kwestia przyzwyczajenia i trzymania nerwów na wodzy, tym bardziej ,że co do dzieci to jest ok. bo przeważnie zostaje z nimi jak ja muszę coś załatwić i nie chce ciągnąć maluszków ze sobą. Planujemy wykończyć poddasze, żeby mieć własne mieszkanko i mnóstwo prywatności, czego na razie mi brakuje.
Wiosną zamierzam pójść do pracy, ale to się jeszcze wszystko okaże co i jak.
Dobra, to tak pokrótce, jak chcecie coś jeszcze wiedzieć to pytajcie.
Cześć
Od soboty rana tu nie zaglądałam i sporo napisałyście.
Momo przede wszystkim dużo zdrowia.
A teraz coś o mnie bo widzę,, że chyba wszystkie z was już się przedstawiły pokrótce, a więc mam na imię Ania co chyba wszyscy już wiedzą mam 27 lat mój mąż Sławek ma 31 lat. Znamy się od zawsze, czyli od podstawówki, chodził z moją siostrą do jednej klasy a z bratem na ryby, Parą zostaliśmy 10 i pół roku temu zaręczyliśmy się 5 i pół roku temu a ślubu minęły już 4 lata.
Po prawie dwóch latach na świat przyszła wyczekana i wymarzona Agatka ma 2 i pól roczku, potem zgodnie z planem urodził się Adaś, który kończy dzisiaj 5 miesięcy, więc to najlepszy przykład, że marzenia się spełniają.
Ja zajmuję się domem kiedyś pracowałam ale dorywczo, a mąż ma działalność i pracuje jako podwykonawca w budowlance.
Mieszkamy u teściów albo oni u nas jak kto woli, bo wszystko jest już zapisane na nas. Mamy dla siebie dwa pokoje i razem z teściami kuchnie i łazienkę. Teściowa jest dziwna ale można z nią jakoś wytrzymać, kwestia przyzwyczajenia i trzymania nerwów na wodzy, tym bardziej ,że co do dzieci to jest ok. bo przeważnie zostaje z nimi jak ja muszę coś załatwić i nie chce ciągnąć maluszków ze sobą. Planujemy wykończyć poddasze, żeby mieć własne mieszkanko i mnóstwo prywatności, czego na razie mi brakuje.
Wiosną zamierzam pójść do pracy, ale to się jeszcze wszystko okaże co i jak.
Dobra, to tak pokrótce, jak chcecie coś jeszcze wiedzieć to pytajcie.
Skomentuj