Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Ewelka: nie nastawiaj sie za bardzo na jakies zajecia w przedszkolu, bo mi sie wydaje, ze Francuzi robia tak jak Niemcy. Przez pierwszy miesiac dzieci robia co chca, nie ma rozkladu dnia, czyli jest "robta co chceta". Dopiero po miesiacu, jak sie wszystkie dzieci przyzwyczaja i zadne juz nie placze i nie jest zmeczone, to wprowadza sie zajecia ruchowe, spiewanie piosenek, zabawy w grupie.
    U nas tak bylo - w sierpniu kazde dziecko robilo co chcialo i ja tez bylam rozczarowana, ale od wrzesnia jada z programem. Na kazdy tydzien jest rozpiska, co kazdego dnia beda robic.
    Daj pania w przedszkolu czas - one musza poznac nowe dzieci i dzieci musza sie zintegrowac w grupie. Bedzie dobrze!
    pozdrawiam
    amsw



    Rosne...
    14.09.2009 4170 gr, 51 cm
    17.09.2009 3810 gr, 51 cm
    13.10.2009 4750 gr, 56 cm
    16.11.2009 5620 gr, -
    16.12.2009 6700 gr, 62 cm
    19.03.2010 8150 gr, 68 cm
    17.06.2010 9250 gr, -
    06.09.2010 10600 gr, 77cm
    14.12.2010 11600 gr, 81cm
    05.05.2011 11900 gr, 83cm
    20.09.2011 13200 gr, 90cm
    14.01.2012 14300 gr, 93cm
    19.07.2012 15500 gr, 98cm



    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      AMSW dziękuje za słowa otuchy mam nadzieję,że faktycznie będzie tak jak piszesz.

      Dziś odebrałam Kubę to oczywiście był płacz, musiałam wziąć rzeczy z przedszkola do wyprania bo mały się posikał,dziewczyny ja nawet nie pamiętam kiedy mały popuścił a co dopiero się zsikał konkretnie ,to chyba ten stres na niego tak działa. No ale trudno zdarza się wytłumaczyłam mu ,że do łazienki musi chodzić i mi powiedział ,że już jutro będzie na pewno wołał panią jak mu się tylko zachce. Patrzyłam na grafik i do końca tego miesiąca będą mieć wolne już tylko środy więc jeden dzień wolny został póki co eliminowany.




      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Ewela widzisz, dobrze, że nam AMSW naświetliła sytuację w zagranicznych przedszkolach. Pewnie u Ciebie jest tak samo. I dobrze, że już zmniejszają ilość wolnych dni. Pewnie na dniach powieszą grafik zajęć.
        Trzymam kciuki, żeby powolutku wszystko szło do przodu.

        My leniwie...Edzia wróciła z przedszkola i już na dole bawi się z Julką. Za chwilkę powinna moja siostra z rodzinką przyjechać na szybką kawkę - jak to oni
        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Ewelka widać co kraj to obyczaj, u nas przedszkolanka uważa, że o ile dziecko jest zdrowe powinno być w przedszkolu codzień bo szybciej się przyzwyczaja, a poza tym w tym wieku regularność jest bardzo ważna.Co do zabaw to szybko opanowuje dzieki nim sytuację, kiedy któreś dziecko wrzeszczy. No ale kto ma rację nie nam osądzać, ja pedagogiem nie jestem to się na tym nie znam. Co do posikania sie to nie martw się to raczej nic dziwnego chłopcy sami korzystają z toalety, nie popuścili nawet już od bardzo dawna, ale miesiąc temu kiedy Piotrek odstawiał histerię (nie wiem już nawet o co) to się zlał centralnie na środek pokoju. W tym wieku dzieci nie zawsze potrafią opanować emocje po prostu.
          A ja po wizycie u Pani doktro: dzidzia 7 tygodni i 3 dni serducho buje, czyli czały czas sie rozwija, krwiak nie stanowi żadnego zagrożenia, jest malutki i umiejscowiony daleko od dzidzi. Wniosek: mogę wracać do pracy.....z jednej strony się cieszę, z drugiej szkoda, bo chłopcy będą zawiedzeni, przez te dwa tygodnie byli zachwyceni obecnością mamy w domu. No ale za parę miesięcy będą mnie mieli codzień tylko dla siebie (przynajmniej do czasu aż się dzidzia urodzi...)


          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Bagnes cudowne wieści od lekarze. No, to teraz niech się ta dzidzia rozwija zdrowo i duża!

            My już po wizycie siostry, jak zawsze: wpadną, wypiją kawę i się zbierają, bo zawsze coś. Ale chyba już się przyzwyczaiłam a raczej uodporniłam

            Tylko wkurza mnie, bo Julka znowu u nas siedzi dzień w dzień (dzisiaj będziemy ją "gościć" do 21!), i jak poza nią jest dodatkowe dziecko do zabawy z Edzią, to jest bardzo zazdrosna i robi wszystko, żeby odciągnąć Edzię od uwagi tego drugiego dziecka. Ja mogę prosić, tłumaczyć Julce i Edzi, ale i tak one bawiły się same, a Jaś i Emilka też sami sobie
            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Z ciasta zrobił sie zakalec.No ale wina pieca bo se tam temperatury nie da ustawić. Czekam na włąsny piec w domu. Wiec dopiero za kilka lat będę piekła wychodzące drożdżowe :P

              bagnes chłopkaki na pewno naciesza sie mama za pare miesiecy gdy bedzie oczekiwał porodu a pozniej jak mały/a sie urodzi. Ciesze sie ze wszystko jest ok

              5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

              14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Cześć dziewczyny...

                Mały od 8.30 w przedszkolu,dziś Artur ma wolne więc oboje zaprowadziliśmy małego tam,myślałam że jak będzie tata to Kuba będzie pewniejszy i nie będzie płakał,ale gdzie tam. Tylko weszliśmy do budynku to już krzyczał ,że nie chce tu zostać bo się boi,jak się pytam czego to zawsze mówi ,że chłopców bo mu dokuczają i biją (wczoraj przyszedł do domu i mówił ,że go brzuch boli bo znów dostał) więc Artur wściekły pyta się babki czy faktycznie dochodzi do tego,że go dzieci tam tłuką,ona powiedziała że bywają sytuacje,że dzieciaki się sprzeczają popychają itp, ale ona je rozdziela (tak tylko wiadomo,że nie zawsze zdąży rozdzielić na czas) no i moje dziecko się zraziło do przedszkola boi się tam zostawać i nawet nie chce o przedszkolu słyszeć,eh... a taki był radsny jak zaczynał tam chodzić. Babka mówiła,że Kuba nie rozumie po francusku i trzyma się troszkę na dystans,inne dzieciaki trzymają się razem a on taki odosobnony póki co szkoda mi go bardzo bo na pewno jest mu tam ciężko,liczę na to ,że jak zaczną się fajne zajęcia to Kuba polubi tak spowrotem chodzić,może jak dzieciaki będą zajęte tańcami czy śpiewaniem albo choćby tą gimnastyką to nie będą sobie dokuczać na przemian. Mówie wam jestem załamana, on się po prostu boi tam siedzieć i nie wiem czy prędko uda mi się zapanować nad tym jego stresem związanym z tym miejscem. Dobrze ,że jutro i pojutrze ma wolne,troszkę ochłonie. A jeżeli sytuacja się nie poprawi to najwyżej utne mu jedne dzień z tygodnia i zrobie sama od siebie dzień wolny i będzie chodził nie 4 dni w tygodniu a 3,może to choć troszkę mu pomoże . Jak odbiore małego z przedszkola i zjemy obiad jedziemy po kurtkę jesienną dla małego bo poranki są u nas dość chłodne a babka pierwsze co robi to wychodzi z rana z dzieciakami na plac zabaw a mój szkrab w bluzie,to może mu być troszkę zimno. No dobra to się na żaliłam wam

                Buziaki miłego dnia dziewczyny

                Ela jak Samek? daje radę? mam nadzieję,że u was sytuacja się poprawiła i że Samuś polubił przedszkole




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Delff rozumiem rozżalenie nad piekarnikiem. Ja po 3 latach mieszkania u mojego męża podjęłam męską decyzję, że kupujemy nową kuchenkę z działającym piekarnikem. Wcześniej nic się w nim nie piekło, bo był popsuty, a teraz bardzo często przygotowuję dania obiadowe z piekarnika, piekę też różne ciasta i nie wyobrażam sobie teraz nie mieć czynnego piekarnika Doczekasz się i Ty.
                  A powiedz mi jesteś już całkowicie spakowana do szpitala - to już kilka dni do terminu. Czy wiesz już kiedy w razie czego masz się wstawić, gdyby od strony brzusia było cicho, gdyby nie było żadnych objawów porodu? No i co z imionami, bo nam nie odpisałaś!

                  Ja właśnie skończyłam szorować wykładzinę u Edzi. Kiedy mieliśmy tam sypialnię, to zachciało mi się białej wykładziny...Teraz Edzia tam ma pokój, to pewnie sobie wyobrażacie jak musiała wyglądać ta wykładzina Zastanawiam się czy na zimę nie kupić innej, w ciemniejszym kolorze i nie położyć jej na tą białą, zaoszczędziłabym sobie roboty

                  Ja na wieczór gadałam z tą przyjaciółką, której tydzień temu zmarł ojciec. Zaprosiła nas dzisaj na kawkę, a ja zaproponowałam, że zostanę na noc, jeśli potrzebuje z kimś pogadać. Jutro ktoś mnie podrzuci do domu. Więc piątkowy wieczór mam zaplanowany, ale mam nadzieję, że Darek sobie poradzi sam z małą, bo szczerze mówiąc pierwszy raz zostanie sam z nią na noc A on ma takie mocne spanie, że martwię się czy w razie czego wstanie w nocy do małej. Dzisiaj o 5 przyszła do mnie, bo nie umiała poradzić sobie z kołdrą.
                  Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                  Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    cześć dziewczyny

                    jak tam weekend wam mija?? U nas ciepło ale pochmurnie, ale my dzisiejszy dzień przesiedzimy w domu ponieważ Kuba wczoraj wieczorem dostał kataru a dziś doszedł dodatkowo kaszel daje mu witaminy ,dużo owoców i smaruje maścią mam nadzieję,że choroba się nie rozwinie dalej. Wczoraj Artur miał wolny dzień więc do przedszkola poszliśmy po małego oboje i ku mojemu zaskoczeniu Kubuś wyszedł z sali zadowolony pani przedszkolanka miała urodziny ,przyniosła ze sobą mały tort i ciastka, i Kuba jako jedyny mógł zdmuchnąć świeczkę ,ale dumny był jak mi to opowiadał :0 w szkole bawił się fajnie, jak wyzdrowieje i będzie mógł iść mam nadzieję,że nie będzie już takiego lamentu. Po przedszkolu wróciliśmy na obiad i pojechaliśmy do sklepu,kupiliśmy małemu kurtkę jesienną i autko na pilot. Od tygodnia stosuje u niego buźki uśmiechnięte (za dobre zachowanie) i smutne (za złe ) mały bardzo się stara ,żeby mieć dużo uśmiechniętych,zaczął po sobie sprzątać zabawki,pomaga mi przy gotowaniu,ogólnie bardzo jestem na plus z jego zachowaniem od kąt wprowadziłam tą "grę" ma powiedziane ,że na koniec tygodnia podliczamy wszystkie buźki i jak jest więcej uśmiechniętych jest nagroda. Wczoraj mały dostał auto sterowane pilotem,ale ma zapowiedziane ,że nie zawsze nagrodą będą zabawki niekiedy będzie to coś słodkiego ,albo najzwyczajniej w świecie książeczka,mały jest zadowolony i ja również

                    Teraz Kuba poszedł spać (mimo to że wstał przed 8) ale niech odpoczywa może szybciej pozbędziemy się tego przeziębienia.

                    No nic kochane miłego weekendu wam życzę :*




                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Witam!
                      Pamiętacie mnie jeszcze???

                      Bagnes, gratuluję ciąży! Mam nadzieję, ze przebiegnie pomyślnie i za kilka miesięcy będziesz tulić w ramionach słodkie Maleństwo. Trzymam kciuki!!!!
                      Madziu, a co u Ciebie? Jest Fasolcia, czy jednak nie?
                      Agatko, jak się czujesz?Bo na fb widziałam zdjęcie i jesteś OGROMNA (sorka za słowo), ale pięknie wyglądasz! Dużo przytyłaś?

                      U nas cały czas to samo - praca i dom i tak w kółko. A w samej pracy zapieprz,ze chwilami nie mam kiedy zjeść drugiego sniadania. Poza tym ok.
                      W czwartek mam wolne z uwagi na wizytęu okulisty - chyba będą okularki Idę wtedy do fryzjera
                      A to Tomaszek dziś na placu zabaw:
                      Attached Files



                      Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        hej hej

                        Zaczne od tego, ze Delff urodzila w piatek; napisala sms ze popoludniu urodzial sie maly. MAm nadzieje ze nie bedzie mi miala za zle ze napisalam

                        Bagnes gratuluje ciazy!!

                        Madziu nie martw sie i Ty sie doczekasz; trzymam kciuki

                        Ewela rzeczywiscie dziwna sprawa, z tym skarzeniem sie malego; dobrze ze w piatek wyszedl zadowolony. Oby juz takie przygody sie nie pojawialy, choc wiadomo jak to z dziecmi jest ciagle sie przepychaja, popychaja.

                        A my w sobote wyjezdzamy na wakacje, juz nie moge sie doczekac, marzy mi sie odpoczynek. Nareszcie nic nie bede musiala robic tylko najgorsze przede mna, pakowanie. Musze poprasowac wszystko, poszykowac. Zaczal sie rok szkol ny i znow mnostwo zajec, balet z ewela, basen, moze Krzys dostanie si ena pilke nozna. Byla bym bardzo szczesliwa, bo moj syn nic innego nie robi tylko kopie w pilke. Jak tylko obudzi sie to pilka i jak idzie spac to zabiera do lozka pilki, takze takie zajecia byly by dobre, ale obawiam sie ze Krzys nie bedzie przyjety, bo jest jeszcze za maly zeby realizowac polecenia.
                        No nic kochane uciekam do pracy


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Serdeczne gratulacje dla Delff! Szybko wracajcie do domku i zdradźcie imię Maluszka Już nie mogę doczekać się fotek małego

                          Buczku ale Ci się darzy z urlopami. Ja sama coraz częściej "uciekam" do mamy na kilka dni.

                          A my dzisiaj w domu. Edźka w weekend dostała gęstego zielonego kataru, więc dzisiaj zawitałam z nią do poradni. Kaszel też nie zniknął i dostałyśmy antybiotyk na 7 dni Przez najbliższe dni powinna nie chodzić do p-la, na dwór owszem, ale ma omijać dzieci, żeby nie zarazić, ale i żeby one nie pożyczyły jakiegoś kolejnego paskudztwa, bo mała osłabiona jest - już jej się zajad w kąciku ust zrobił. Tak sobie myślę, że chyba już do końca tygodnia ją przetrzymam w domu, bo przedszkole jeść nie woła. Może małej to pomoże.
                          Siedem światów z tym jej wiecznymi chorobami, przy przedszkolu ma słabą odporność. Oby w końcu jej nabrała.

                          My w piątek byliśmy na kawie u tej mojej przyjaciółki, której ojca pochowaliśmy tydzień temu. Darek z Edzią na wieczór wrócili do domu, a ja zostałam. Ania przyznała, że obie z mamą potrzebują się wygadać i trochę wypłakać, więc tyle mogłam dla nich zrobić.

                          U nas wczoraj popołudniu wyszło ładne słoneczko i dzisiaj też piękna pogoda, pranie z pewnośćią zdążyło mi wyschnąć na ogrodzie.
                          Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                          Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Madziu no ni emoge narzekac na ilosc urlopu, to i tak nie wszystko, bo zaleglego mam tyle ze nie wiem kiedy go wykorzystam, tylko jeszcze zeby z kim bylo wyjechac moj M tak mnie wkurza ze chetnie zamienie go na kogos innego. Takze w zasadzie fajnie ze wakacje mam nadzieje na wypoczynek i relaks od codziennosci, ale z drugiej wogole nie chce mi sie z nim jechac.
                            A co do przedszkola to chyba takie uroki sa ze dzieci troche wiecej choruja. Ewela i Krzys z przerwami chodzili w sierpniu, a we wrzesniu wrocily wszystkie dzieci i od zeszlego tygodnia tez cos sie przyplatalo. Kaszel, Krzus katar. Mam nadzieje ze do wyjazdu sie wykuruja. A tak dlugo byl spokoj z przeziebieniami.


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              AGATKO, GRATULACJE!!!! zdradź nam imię swojego Syneczka i koniecznie pokaż nam zdjęcie Twojego szczęścia!!!



                              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Dziekuje Buczku mialam nadzije ze powiadomisz dziewczyny fajnie ze znalaząłs na to czas:*

                                Od wczoraj jesteśmy w domu. Zaczynam sie troche stresować bo dzisja jestem sama z tymi moimi pociechami. Do tego moja laktacja jest taka że musze sie pilnować. Cyce w rozmiarze chyba Z.

                                Blanka ładnei nam pomaga. Rano wstała i pierwsze co to przyszła do braciszka i go pokołusała. Dodam pare zdjeć pózniej, jak sie ogarnę

                                5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                                14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X