delff, nie tyczyło się to Ciebie, broń Boże! Poprostu napięta atmosfera jest, bo czasem się żalę i potem dziewczyny uważają, ze nie biorę rad pod uwagę, stąd zdarzają się napięte (że się tak wyrażę) posty. ALe mam nadzieje, ze to co złe już za nami
Ja też mam kawusie i kanapeczki, bo od 7 rano już zgłodniałam.
Mały nadal śpi, co mnie cieszy. Przynajmniej powiesiłam na spokojnie pranie (bo mi zabiera zawsze klamerki i je rozkłada na częście pierwsze - takim sposobem z 20 klamerek poszło do kosza), zrobiłam sobie ładnie brwi, ogarnełam w domku i mogę się na spokojnie kawy napić i zająć paznokciami, bo nawet nie mam ich kiedy wypiłować. Muszę wreszcie zacząć robić z siebie nie tylko matkę mojego Syna, jak i kobietę, bo czuję się chwilami jak jakaś szara mysz, dodatkowo jakbym z 50 lat miała
Bagnes, wklej jakieś zdjatka Twoich pociech!!! Podziwiam Cię. Ja mam jednego rozrabiakę i chwilami mam dość... A co to bym było jakbym miała Tomcia x2... Wole o tym nawet nie myśleć... brrrr
Skomentuj