Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Aniu własna kuchnia to raj na ziemi wiec am nadzieje ze szybko ci zleci i doczekasz się własnej. Ja narazie jestem w sferze marzeń

    Ewelka klimę chyba w domu sobie założyć musicie skoro tak okropnie ciepło , no albo jakiś wiatrak kupicie. My w tamtym roku sobie wiatrak sprawiliśmy i w sypialni często włączałam jak mała spała żeby chłodniej było

    ciesz esie ogromnie że okres marudy mojego dzieciaka przeszedł, ostatnio nawet mogę sobie przy niej książkę poczytać. Tylko oczywiście muszę leżeć na podłodze A propo książki to polecam bardzo "wzloty i upadki super mamy". Zajefajna książka właśnie dla takich mamusiek jak my. jak macie okazje pożyczyć albo kupić to naprawdę warto!
    Właśnie dziecię uśpiłam i idę coś zjeść a później wykapać mężulka

    5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

    14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Delff my sie zaopatrzylismy juz w tamtym roku w taki wiatrak ale on hałasuje i włączam go dopiero wtedy jak kuba twardo zasnie




      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        a ja właśnie czytam artykuł o chłopaku który mieszka w moim rodzinnym miasteczku Ustce ,wczoraj zabił się na motorze miał żonę i niespełna dwu rocznego synka to tragiczne, Delff twój M miał dużo szczęścia!!!!!




        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Jeśli tylko będę miała chwile będę wchodziła na forum i coś nastukam dziś już mam dosyć tego dnia bo u nas taka pogoda ze nie mogłam z małym wyjść nawet na chwile a on w domu to kota dostaje jęczy pokazuje ze chce iść na dwór tak się dziecko przyzwyczaiło ale jeszcze z godzina i kąpie go i kładę spać to w końcu odpocznę. Mamasamuela zaraz wyśle namiary

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Ewelka śliczny jest Twój Kubuś i wcześnie zaczoł chodzić moje dziecko niestety samo nie chce chodzic przy czymś zasuwa jak niewiem a jak chcemy go puścić to płacze

            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              tak myszko Kubuś zaczął bardzo wcześnie,gdy miał 8 miesięcy postawił swoje pierwsze kroki i od tego się zaczęło Gdy miał 10 miesięcy zaczął zasuwać na poważnie więc w sumie teraz gdy ma już niespełna 12 miesięcy chodzi a w zasadzie biega bez żadnych problemów,w domu czy w parku wszędzie jest puszczany, nie przejmuj się Twój Kuba może się jeszcze obawia ale zacznie w końcu sam dreptać

              Twój synuś również jest przesłodki i bardzo ładny




              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Ewelka miał dużo szczęścia fakt, ale dużo dało mu ubranie i kask. Kupił sobie porządne i wydał tyle co 1/4 motoru kosztowała. Po prostu warto było. Dzisiaj znajomy wysłał nam zdjęcia ze swojego wypadku, Miał szczękę złamaną i cała zdrtutowana i jeść mógł tylko przez słomkę .Masakra jak to wygląda, ale każdy wypadek jest inny

                Myszka
                zaglądaj zaglądaj'

                mamasamuela
                prochy pomogły na bóle

                5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  czesc mamusie
                  ostatnio troszke was zaniedbalam, ale to wszystko przez prace, a po niej gnam na rehabilitacje, a pozniej jestem tak straszne zmeczona ze jak dzieci pojda spac to nie mam juz na nic sil. Poza tym w sobote doszla do nas fala powodziowa i byly w zwiazku z tym utrudnienia z pradem. W pracy wprowadzili nam dyzury 12h no na szczescie mnie nie objeli- bo dalej daje zasw ze karmie. W weekend mielismy tez weselicho z poprawinami. Ewela wybawila sie no i my tez sie troche zrelaksowalismy. Wrocilismy do domu po 4 a na drugi dzien na 13 na poprawiny na ktore juz poszlismy z dwojka dzieciakow. Moje chlopaki z tygodniowego wypoczynku wrocily bardzo zadowolone. To tak w bardzo wielkim skrocie co u nas.
                  Atusia trzymamy kciuki za Misie zeby jak najszybciej wrocila do zdrowia.
                  Olu wszystkiego naj naj z okazji 18 stki fajnie ze z tesciowa wszystko ok no i szkoda z powodu tego obiadku ktory nie wygladal tak jak mialas zaplanowane.
                  Paula ja juz tez nie bede sie wypowiadac, bo znasz moje zdanie. Pamietaj tylko ze musisz sie szanowac i nie pozwalac na takie traktowanie. Z zachowania T wogole nie wynika, ze on Cie kocha. Tak to przynajmniej wyglada. A jak tak bardzo chce oszczedzac to niech z fajek zrezygnuje- 200 zl co miesiac bedzie w kieszeni.
                  Delf Blancia jak zwykle urocza. Oj tata bedzie musial jej pilnowac jak bedzie wieksza A Ty trzymaj sie, na pewno przy takiej zonie i corci Dawid szybko wroci do formy
                  Myszka fajnie ze do nas wrocilas. Pisz jak najszczesciej' Kubus super chlopak
                  Ewela ja tez troszke sloneczka poprosze, bo u nas wietrznie i nie za cieplo
                  Skoczus fajnie ze z chrzestna wszystko wyjasnione, a babcia jak dziewczyny pisaly wogole sie nie przejmuj.
                  Mamo Samka przyjemniej pracy w kuchni
                  Aniu taki smakowity przepis na leczo a ja nie moge sobie przygotowac bo znow mi brzuch nawala Fajnie ze bedziesz miec swoja wymarzona kuchnie, co prawda nie tak juz zaraz ale to juz blizej niz dalej
                  Agis no to oby wiecej takich udanych weekendzikow
                  Momo przynajmniej macie dwa wyjscia, bo jak bys zawiozla na chrzciny wszystko to byscie sie drugi raz takszybko pewnie nie spotkali, a tak byla okazja
                  Pewnie duzo z tego co pisalyscie zapomnialam, ale mam nadzieje ze mi wybaczycie
                  No i Krzysztof bardzo dziekuje wszystkim ciociom za zyczonka; dodam jeszcze ze dalismy Krzyniowi wczoraj do losowania pare rzeczy i wiecie jako pierwsze wybral sobie kielicha a pozniej rozaniec- czyzby mial byc pijacym ksiedzem


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    jestem i ja!!!
                    u mnie humor znacznie lepszy!uf..! obdzwoniłam dziś znajomych i w piątek czuję że bedzie grubo

                    A Paulinko...zgadzam się z dziewczynami, ale oczywiście walcz, walcz, bo zawsze warto próbować!!!nie poddawaj się, ale nie zostawiaj tego ot tak.

                    Aniu i Madziu-tym leczo narobiłyście takiego smaka że już wczoraj zrobiłam i wcinałam, a dziś wykończyłam a z tym ogórkiem to exta pomysł, bo wkomponował sie idealnie!!!!

                    Myszko super,że znów jesteś!Fajnych masz chłopaków!

                    Agatko, Twoja malucha jak zawsze przeurocza!nawet jak się złości!

                    a propo @ to ja też tyle że u mnie od porodu, najpierw męczy mnie plamienie ok 5 dni a diopiero potem @. Całość trwa niemal 2 tyg a ja dostaję obłedu.Muszę iść do gina bo masakra!

                    a nam chyba kolejne ząby idą ( w przeciągu ostaniego m-ca wyszły 4!!!) bo noc słaba-płaczliwa, oby dziś spał spokojniej!


                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Ja tylko na chwilę żeby dać znać ze byłam i chyba będe później. Jedziemy do szpitala na zdjęcie gipsu i nie wiem kiedy będę

                      buczek dobrze że u was wszystko w porządku i ze wybawiliście sie super na weselichu

                      ola_ska czyli w weekend imprezka się szykuje?! No to na pewno zapomnisz o tych niefajnych sprawach

                      5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                      14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        WItajcie Mamusie
                        Wszystkiego najlepszego w dniu NASZEGO święta!!!!

                        Kochane, dziekuję za wszelkie rady, porady, słowa otuchy i wsparcia. Jesteście nieocenione! Rozmawiałam wczoraj dość długo z T. Lekko nie było, ale wyklarowałam wszystko co leży mi na serduchu. On powiedział swoje zale i podjeliśmy jakies decyzje itd. Oboje będziemy walczyć o uczucie, szczęście i to wszystko co na szczęście rodzinne się składa. Jest o co walczyc. Ja bez winy nie jestem, dlatego będę się zmieniać, począwszy od dzisiaj!
                        Będzie dobrze, wierzę w to...
                        Ja muszę trochę przemyśleć wydatki, bo kupuję nie patrząc na ceny i sa efekty... Dlatego też miesięcznie wydaję więcej niż zaplanowane i nie możemy sobie już pozwolić na zakupy dla Małego, czy dla nas. Ale damy radę, wierzę w to. Ta rozmowa była nam bardzo potrzebna. Po niej czułam sie tak lekko, ze szok!
                        Trzymajcie kochane kciuki za nas, bo są bardzo potrzebne!
                        A My już za tydzień wyjeżdzamy Nawet nie wiecie jak sie cieszę! Jedziemy do Jeleniej Góry, do brata T i Jego chrześnicy (ma 2 latka). Co prawda podróż pociągiem nas czeka do Wrocka, no ale myślę, ze damy radę, lepsze to niż PKS, bo Mały nie bedzie siedział wbity w fotel Cieszę się strasznie, te kilka dni poza domem dużo mi, nam da

                        Zmykam wziąć prysznic i lecimy z Tomciem na zakupki, bo w lodówce pusto...
                        Miłego dnia!



                        Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Cześć.
                          Ja już przy kawce, włoski umyte, Edytka poszła na chwilę na dół do prababci.
                          Dziewczyneczki ja nadal źle sypiam, dalej chodzę spać o 23, a zasypiam koło 1, w międzyczasie przewracam się z boku na bok i ni hu hu nie mogę zasnąć. Jak już zasnę, to się często wybudzam. Zaczęłam nastawiać sobie budzik maksymalnie na 9, żeby potem nie spać do 11 tak jak ostatnio - bo jak to wygląda?! No ale z tego niewyspania dzisiaj przy śniadaniu zamiast zalać mlekiem swoją porcję płatek śniadaniowych w małej miseczce, ja zalałam całe pudełko płatek przełożonych z oryginalnego opakowania. Na razie wstawiłam to do lodówki, żeby się nie popsuło, ale i tak trzeba będzie to wyrzucić, bo tego wszystkiego nie zjemy w ciągu dnia. Masz Ci los...

                          Paula teraz tylko trzymaj się mocno tego, co postanowiłaś, i żeby już więcej nie było takiej sytuacji, że nam tu piszesz, że nie wiesz co robić, bo Ci źle z ojcem Waszego dziecka. Ma się Wam wszystko ładnie poukładać jak w bajce, bo i Wam się to należy. W Jeleniej Górze odpocznijcie i spędzajcie każdą chwilkę razem, nawdychajcie się świeżego powietrza i naładujcie akumulatorki do następnego wyjazdu.
                          My też wyjeżdżamy na weekend Bożego Ciała - standardowo do naszej ukochanej Wisły Małyszowej
                          Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                          Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            MAMUSKI WSSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO SWIETA:d

                            wczoraj jak wyjechalismy po 16 to wrocilismy po 24, jakos dziwnie nie moglismy sie rozstac, chociaz ja calymi myslami bylam przy synusiu.
                            grilek byl, ja wybawilam malusia alicje, nawet ja kapalam, i wiecie odwyklam od kapania takiego 4kg szkaraba, nie wiedzialam jak ja chwycic, ale dalam rade

                            Paula jak bedziecie jechac do jeleniej to po drodze macie moja wioske, wiec zapraszam na grilka od nas pociagi do jeleniej co 2 h, wiec mozesz pomyslec i wpadajcie no i dobrze, ze przeprowadzilsicie oczyszczajaca rozmowe, teraz tylko trzymajcie sie tego co ustaliliscie i bedzie dobrze. kciuki juz trzymam.

                            skoczus a moze niech Cie malzonek wymeczy dobrze przed snem to nie bedziesz sie budzic:P
                            ja to mam sen- ze wyniesli by mnie i tak bym spala jak zabita.

                            buczek czekamy na zdjecia z weselicha

                            ide kawke zrobic komus jeszcze?


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Kochana Momo m. męczy mnie dzień na dzień, a i tak mam problemy ze spaniem. Ale ponoć jest pełnia? Więc wiedźmy tak już mają
                              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Skoczku, ja też dzisiaj źle spałam. Jak wstałam do Małego po 2, tak zasnęłam jak świtało, czyli tak po 4. Warlałam się na łózku i nic nie pomagało, a oczy wielkie jak w południe. Mimo to nie jestem jakos specjalnie spiąca. Ale Momo ma racje, niech Cię mężuś wymęczy tak fest, to padniesz migiem

                                Momo, my jedziemy pociągiem (prawdopodobnie w nocy, lub późnym wieczorem) do Wrocławia i stamtąd odbiera nas brat T i jedziemy do Jeleniej. Chętnie bym zajrzała do Ciebie, ale to jak bysmy jechali sami, autem, to prędzej, a tak, to musimy obejść sie smakiem.

                                Ja po spacerku i zakupach. Mały padł w drodze powrotnej i nawet otwierane drzwi w klatce i rozmowa z sąsiadem Go nie zbudziły. Nie miałam więc wyjścia i wtargałam wózek (9kg) z zawartoscią w postaci Synka (z 14kg) na górę (3 pietro). Zakupy zostawiłam na dole, bo nie było innego wyjscia. Zmachałam się jak nie wiem, a Mały nawet nie drgnął! Spał w domku jeszcze z 40 minut, a ja w tym czasie sobie ogarnelam w kuchni Teraz łobuzuje, a ja zaraz zabieram się za przeszperke w Jego półce, bo dziecię ze wszystkiego niemalze wyrosło Na szczęście w piatek przyjeżdża do Nas T brat i ma przywieźć cały wór ciuszków dla Małego, więc czekam z niecierpliwością

                                A co do Mnie i T. Myślę, ze ten wyjazd może wiele nam dać, dobrego. Na to też liczę Poza tym muszę sie z idealistki zmienić z realistkę, bo to trochę źle wpływa na mnie i T, co wczoraj mi oznajmił. Ciężka praca przed nami obojgiem, ale myślę, że uda sie. jeszcze wskrzesic to ognicho, zwane miłością

                                A To Niuniek śpiący w wózeczku - w domu:
                                Attached Files



                                Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X