Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    dziendoberek

    paula chyba nasze chlopaki sie zmowily zeby obudzic sie o 5.
    moj to nie krzyczal ale wzielo mu sie na zabawy. wzielam go do nas do lozka, bo w swoim marudzil, mi sie przysnelo nagle czuje raczki mojego szkraba na mojej glowie i zblizajaca sie buzke do mojego nosa- chcial mi ugryzc, a jak sie odwrocilam to sie cieszyl i dalej probowal mamuske capnac, wariowal tak do 7 pozniej odlecial. teraz tez poszedl na drzemke.

    mamosamka mam nadzieje ze odpusci was to cholerstwo.

    paula jeszcze chwila i bedziesz ganiac za tomusiem, jak sie pusci to juz nie stanie

    a wiecie ta posciel niby cieniutka a ile ciepelka dawala w nocy, ze az spalam odkryta- co rzadko sie zdarza.

    buczku milej pracy

    dzis nie pada- a ja mam takiego lenia, ze chyba bede musiala sie zmusic do spaceru z maciusiem- chyba ze moja mamcie pozniej wykorzystam, dobrze ze ona lubi spacerowac- bo ja tak srednio..


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Paula powodem jest s pewnością coś w jedzeniu, musisz po testować kilka dni i wyjdzie w końcu winowajca! Może faktycznie nie dawaj kiwi i zobaczysz dzisiejszą reakcje ,a może mleko powinnaś zmienić może to mu szkodzi?? już nie wiem sama, masz na prawdę tragedie!




      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        ewelka ja tez mysle ze cos wjedzonku u tomusia musi byc nie tak skoro pyrka i przy tym placze. moze wlasnie to kiwi, albo od melczka tak jak piszesz- bo przeciez mleczko tez wywoluje kolki.
        paula ja jak maciek byl malusi to na kolki dawalam mu wode koperkowa przed jedzonkiem i po kilku razech kolek nie mial- a jakie cudne kupy robil
        moze i tez sprobuj, ja sie kupuje w aptece, kosztuje ok 20 zl i starcza na dlugo. moze poskutkuje taka kuracja. i jeszcze jak tomus zrobi kupke to sa w niej nieprzetrawione resztki jedzenia? czy robi taka normalna? bo moze jak bylyby nie przetrawione to jelitka w taki razie by kiepsko pracowaly i moglaby byc to przyczyna bolow brzuszka. no ja tez nie wiem co jeszcze poradzic- mam nadzieje ze ten neurolog bedzie rzeczowy i bedziesz mogla sie go wypytac o te dolegliwosci i cos pomoze.


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Ja sie powtorze ze kuba nigdy kolki nie mial,nie mial problemow z bolem brzuszka wiec kompletnie jestem zielona w tym temacie i niewiem co ci kochana poradzic,ale moze faktycznie warto sprobwac z ta woda koperkowa hm...? w twoim wypadku pozostaje tylko probowac i miec nadzieje ze poskutkuje,bo czekanie sama wiesz ze nic nie daje,tzkze łap się mozliwie wszystkich poleconych sposobów,a nóz...... w końcu będzie dobrze,trzymam kciuki!!!!

          Kuba jeszcze śpiocha,ja podjadam zupke ,mysle o kawce ale sama nie wiem... pogoda za oknem ponura,tyle dobrego ze nie pada,ale zimno jest nadal wiec spacer chyba dzis sobie podarujemy.....




          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            ja cczekam az sie maciek obudzi, obiadek juz prawie przygotowalam, dzis ziemniaczki mlode, rybka i kapusta kiszona. ostatnio zrobilam zupe i wczoraj prawie caly gar wylalam bo nikt nie chcial jesc jedynie dziecko jadlo ze smakiem, a mezulek krecil nosem ze zupa na obiad i wolal kanapki..wrrr.

            probuje sie zmusic do czegos- ale len jest silniejszy


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Momo nie jestes odosobniona ja tez mam potwornego lenia dzis, dobrze ze wszystko porobione, ja robie zupke a M je z chęcia bo on wybredny na szczescie nie jest,od kad maly je z nami czesciej robie zupy bo i on woli to od ziemniaczkow z czyms tam.... wiec niech dziecko je,dzis mu zamroze z dwa sloiczki na jutro a my z m na jutor placka po węgierku planujemy <mniam>




              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                za okem tak jakby sie wypogadzalo mam nadzieje ze chociaz weekend bedzie sloneczny i cieply, M cos wczoraj bralo na wieczor i jak zwykle na weekend sie pewnie rozłoży dzis go nafaszeruje porządnie,co by mieć porzytek z mężusia

                A reszta dziewczyn gdzie sie podziewa? jedynie Ela usprawiedliwiona ,a reszta????




                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  [B]Pauluś [B]napisałaś, że nie umiesz olać krzyku dziecka, a potem że już nie dajesz rady i wybuchasz....może czasem "olać", tylko nie tak dosłownie, a po to by wyciszyć swoje nerwy.Czasem lepiej aby dziecko płakało a ty się wycisz, bo on i tak płacze, a ty krzykiem go dokręcasz !
                  nie zrozum mnie jako krytyki, z kubą też miewałam gorsze dni, a zwłaszcza kiedy noce były fatalne i permanentne zmeczenie wychodziło przy każdej okazji...mi na gorsze dni pomagały takie tabl. uspokajające, nie pamioetam teraz jak się nazywają ale sa w białym opakowaniu z niebieskim wieczkiem i kosztują grosze.Sa ziołowe , bez recepty, można po nich prowadzic auto i nie otumaniaja.Polecam!!!

                  ooo mały wstaje, odezwe się potem


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    no i wróciłam...

                    dziewczyny nasza służba zdrowia woła czasem o pomstę do nieba....

                    dzwonili do mnie z SANEPIDU i robili wywiad a potem jak wiecie byłam u mojego lekarza i był tam też mój brat (ten którego syn ma salmonellę) i okazało się że tylko ten mały jest na to chory a reszta ma zwykłą jelitówkę więc pani doktor kazała nie robić mi badań ale na wszelki wypadek dała antybiotyk na 7dni przeciw salmonelli....

                    u mojej mamy też zawitał już SANEPID bo to niby od jej jajek ale kazali tylko mojemu bratu zrobić badania i na razie czekać a jeszcze teraz przyjedzie do mojej mamy INSPEKCJA WETERYNARYJNA która będzie badać kury czy jajka sama nie wiem dokładnie...i tak się czepili że to od tych jajek a prawdopodobnie guzik prawda i będą musieli szukać dalej...
                    czy któraś z was się orientuje czy salmonella występuje w mleku krowim? bo mamy pewien trop skąd mógł się zarazić mój chrześniak tylko szukam na razie w necie czy w mleku też może występować to świństwo...

                    Ewelka u nas niestety wekend zapowiada się deszczowo choć ciepło bo +19 ale co z tego skoro będzie lało???

                    momo fajnie że jesteś zadowolona z nowej pościeli...




                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Ja już wróciłam
                      Napisane przez momo83 Pokaż wiadomość
                      ewelka ja tez mysle ze cos wjedzonku u tomusia musi byc nie tak skoro pyrka i przy tym placze. moze wlasnie to kiwi, albo od melczka tak jak piszesz- bo przeciez mleczko tez wywoluje kolki.
                      paula ja jak maciek byl malusi to na kolki dawalam mu wode koperkowa przed jedzonkiem i po kilku razech kolek nie mial- a jakie cudne kupy robil
                      moze i tez sprobuj, ja sie kupuje w aptece, kosztuje ok 20 zl i starcza na dlugo. moze poskutkuje taka kuracja. i jeszcze jak tomus zrobi kupke to sa w niej nieprzetrawione resztki jedzenia? czy robi taka normalna? bo moze jak bylyby nie przetrawione to jelitka w taki razie by kiepsko pracowaly i moglaby byc to przyczyna bolow brzuszka. no ja tez nie wiem co jeszcze poradzic- mam nadzieje ze ten neurolog bedzie rzeczowy i bedziesz mogla sie go wypytac o te dolegliwosci i cos pomoze.
                      Kochana, no właśnie w kupkach sa resztki jedzenia, np. kawałki startego banana itp. Poza tym kupy wczoraj musiał mieć kwaśne, bo aż się odparzył trochę i ma czerwoną pupcię. Smaruję i robie co się da by Mu ulżyć. Dziś juz lepiej, choć kupka nadal miała ociupinkę niestrawionego jedzonka. Kiwi juz wczoraj nie dałam, zresztą wczoraj niewiele jadł. Dziś jał tylko i wyłącznie łyżeczką, bo butla, a zwłaszcza mleczko Mu nie pasi.
                      Może właśnie w mleku coś nie gra? Dostawał ostatnio opakowanie Bebiko 3 - to od 12 miesiąca, gdyż w osiedlowym Tesco nie było 2 i juz kupiłam 3. Może to po tym? Nie wiem. Dziś kupiłam już 2, bo było, a i tamto się skończyło, więc zobaczymy. Poza tym herbatkę rumiankową, mama mi poleciła na bóle brzuszka.
                      Napisane przez ola_ska Pokaż wiadomość
                      [B]Pauluś [B]napisałaś, że nie umiesz olać krzyku dziecka, a potem że już nie dajesz rady i wybuchasz....może czasem "olać", tylko nie tak dosłownie, a po to by wyciszyć swoje nerwy.Czasem lepiej aby dziecko płakało a ty się wycisz, bo on i tak płacze, a ty krzykiem go dokręcasz !
                      nie zrozum mnie jako krytyki, z kubą też miewałam gorsze dni, a zwłaszcza kiedy noce były fatalne i permanentne zmeczenie wychodziło przy każdej okazji...mi na gorsze dni pomagały takie tabl. uspokajające, nie pamioetam teraz jak się nazywają ale sa w białym opakowaniu z niebieskim wieczkiem i kosztują grosze.Sa ziołowe , bez recepty, można po nich prowadzic auto i nie otumaniaja.Polecam!!!
                      Szkoda, ze nie pamiętasz nazwy tych tabletek, bo chyba mi się przydadzą jakieś tabsy w chwilach kryzysu... Wiem, ze moje krzyki tylko potęguja u Tomusia lęk przede wszystkim, dlatego zacznę walkę z tym, mam nadzieje, ze cos to da
                      Momo, my też mamy bawełne satynową i też mi pod nią gorąco, a wygląda na "zimną" pościel. Ładny wzór i najważniejsze, ze jesteś zadowolona
                      MamoSamka, mam nadzieje, ze wszystko dobrze się zakończy. A w mleku krowim salmonella, wydaje mi sie, ze moze być

                      Byliśmy z Tomciem na spacerku.Całkiem ciepło, choc byle jak, boraz pada, a za 2 minuty juz nie i oszaleć można. Mały się zdrzemnął troche, a ja zrobiłam zakupki. Obiadek juz przyszykowany, kwestia wstawienia na gaz.
                      Zmykam do Małego, bo mi chce laptopa zabrac



                      Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        a ja jednak sie zmobilizowalam i poszlismy na spacer, wrocilismy niedawno i wystarczylo ze macka polozylam do lozeczka zas[iewalam aaaa kotki dwa i zasnal u nas niby chmury sa, niekiedy wyjdzie slonko, ale strasznie parno i gorco, a niektore dzieci poopatulane we wozkach jezdzily. metalnosc ludzka nie zna granic- jak nie ma slonka znaczy ze zimno..ehhh..szkoda slow.

                        mamosamka znalazlam o mleku i salmonelli, moze sie przyda:

                        " Skażenia mikrobiologiczne mleka

                        Powodem obecności bakterii patogennych są: choroba zwierzęcia, kontakt zwierzęcia z chorym człowiekiem, brak higieny doju i przetrzymywania mleka. * Rodzaj Salmonella. Obejmuje dwa gatunki bakterii z ponad 2 500 serotypów, z których nie wszystkie są chorobotwórcze dla człowieka. Nosicielem jest człowiek i zwierzęta gospodarskie, głównie kury, kaczki, świnie, a także gryzonie. Źródłem skażenia mogą być też ścieki komunalne, skażony nawóz, owady. Pałeczki Salmonella rosną w zakresie temperatur 5–46 °C i pH 6,6-8,2. Giną podczas pasteryzacji. Serotypy szczególnie chorobotwórcze dla ludzi powodują ciężkie schorzenia, np. dur brzuszny (Salmonella Typhi), dur rzekomy (Salmonella Paratyphi). Wyróżnia się także serotypy pałeczek Salmonella tzw. odzwierzęce: Salmonella Enteritidis i Salmonella Typhimurium. Wywołują one zatrucia pokarmowe tzw. Salmonellozy, zwłaszcza po spożyciu żywności: mleko surowe, jaja, mięso. Czas inkubacji wynosi 6–8 godzin, a nawet do 72 godzin."

                        paula wiec musisz skonsultowac z lekarzem to ze tomus robi kupi z nieprzetrawionym jedzonkiem,, bo nawet neurolog sie pytala jak bylismy u niej czy maciek tak ma, bo to tez moze miec wplyw na ten 1kg nadwagi, tzn, ze zle trawi. u nas niekiedy tez pojawiaja sie resztki jedzonka, ale tylko wtedy jak maly lyka lapczywie zamiast gryzc.


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Momo, jeśli nic sie nie zmieni w kupkach i ogólnie z brzuszkiem Tomusia przez weekend, to na pewno odiwedzimy lekarza. Teraz praca jeslit moze byc gorsza z uwagi na to, ze wczoraj mial bardzo czeste kupki i ten bol brzuszka, mozna nawet rzecz, ze to byla biegunka, bo bardzo czesto. Mam nadzieje, ze sie poprawi. Dzisiaj juz jest spokojny, bawi sie i jest ok (nie zapeszajac), oczywiscie nie liczac "cudnego" poranka

                          Dziewczynki, czym można zrobić napis na torcie? Bo planuję napisać na torcie Roczek Tomusia a nie wiem czym



                          Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            ja tylko na chwilkę bo zaraz do Krakowa jadę i tylko do imagination zagadam
                            banany-fajne owoce i smaczne ale niestety ciężkostrawne, zastąp je jabłkiem które dodatkowo może pomagać w trawieniu i dobrze dział na jelita, dodatkowo suszone śliwki są fajne, Możesz od czasu do czasu jakiś słoiczek kupić.
                            Co do Bebiko to już kiedyś była o nim mowa że często dzieci maja problemu po nim ( Blanka raz tez go użyła i niestety jej układ pokarmowy go nei tolerował) wiec na twoim miejscu bym na bank zmieniła mleko
                            Co do krzyku...hmm wiadomo neikeidy trzeba jakoś wylądować emocje, ale jak dziecko płacze to krzyk niestety nie pomoże tym bardziej jak coś go boli. Wyjdz na balkon i sobie pokrzycz , pooddychaj no i jak poleciła Ola kup jakieś uspokajające tabletki. ja kiedyś kupowałam takie dropsy do ssania pod język działały rewelacyjnie. wiem ze to nie grzech krzyczeć na dziecko ale tylko wtedy gdy coś zrobi nie tak lub gdy nie słucha tak jak Ewelka pisała

                            ja nie wiem jakie jedzenie małemu dajesz i ile bo może nie powinnaś dawać dużo i zacząć ograniczać a nie dawać tyle ile on chce. Ja małej gotuje ale nic nie słodzę ani nie solę. Mało ziemniaków je ale to chyba tylko dlatego ze nie lubi. Za to ryż jest u nas często. Co do kolek to nie miałam i niby nie powinnam się wypowiadać ale koleżanka miała i kolki są nieprzerwanie przez pierwsze kilka miesięcy i do roku powinny na pewno ustąpić zresztą kolki zaczynają sie przeważnie wieczorami i dziecka w żaden sposób nie da sie uspokoić przez dobrych kilka godzin, a z tego co piszesz to u ciebie rożnie z tym jest.

                            5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                            14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Delf, już zrezygnowałam z bananów i kiwi dla Tomusia. Banany i mi jakoś nie pasiły, bo też miałam wzdęcia po nich (chyba po nich).
                              Tomusiowi nie daję dużych porcji. Kisiel Mu robię ze 150-160ml wody + do tego starte jabłuszko. Wychodzi sporawo, ale Tomus nie zawsze wszystko zjada. Kanapki robię tak 1,5 - 2 kromki i kroję w kosteczkę, zawsze zostawia sporo, więc tak jedną kromkę to zjada, nie wydaje mi sie ze to za duzo. Mleko... pija tylko w nocy (ew.nad ranem) 360ml (ale mniej miarek, bo max 7 na tyle wody), no i na sen, bądź pierwsze karmienie ma butle 260ml z kaszka i nie wypija wszystkiego, zadko sie zdarza by wypil wszystko. Porcje owocow tez sa niewielkie. Scieram jedno duze, lub 2 male jabluszka, ktore mieszlam dotad z jednym bananem, czasem do tego dochodzi tak 1/2 malego jogurtu naturalnego. I tego tez nie zjada wszystkiego. Jedynie zupki wcina cale, ale to jest tak, ja wiem... taka mala miseczka dla dzieci pelna... nie wiem ile w to ml wchodzi, ale nie wiecej chyba niz 200, bo nie jest duza...
                              Bebiko juz kupilam, 2 opakowania, wiec narazie niech je pije, a jak bedzie sie konczyc to zmienie na Bebilon, bo po Nanie mial zielone kupy i problemy z brzuszkiem. A Wy jakie mleko dajecie dzieciom?

                              Dziewczynki, pewnie zajrze dopiero w poniedzialek, bo w weekend nie mam szans na dopadnięcie się do neta. Tak więc miłego weekendu zyczę



                              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Paula spróbuj kupić mleko NAN (u mnie akurat Bebiko sie sprawdzilo,bo po NAN kuba mial nie ladne kupki i bardzo rzadko je robil. Zmień mleko bo to one najprawdopodobniej jest winowajcą.

                                Kuba jeszcze śpi już ponad godzinkę, M od 15 do 17 jest na jakimś spotkaniu więc póki co siedze i się nudze,wymalowałam sie i ubralam bo jak M wróci trzeba będzie ruszyć swoej cztery litery i zrobić drobne zakupy. Kuba jeszcze dzis sie nie wietrzyl bo stwierdzilam ze za zimno a teraz pochmurno ale parno sie zrobiło.

                                Momo u nas tez widuje mamy które wiozą niemowlaki owiniete w grubych kocach przy 20 stopniowym upale, są ludzie i ludzie..ale jak ja sobie przypomne to jak kuba sie uordzil i bylo masakrycznie gorąco to on tylko w bodziakach i skarpetkach w gondolce leżał w żadnym kocu przeciez to zadusić dzieciaka idzie, szkoda słów!!

                                Ocho! Kuba wstal juz go slychac,uciekam




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X