Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    martaula Zuzka cudna, i chyba cały tatuś jak widzę przynajmniej te niebieskie oczyska to na pewno po nim
    Pewnie gdzieś pominęłam ale i tak zapytam: co studiujesz że takie nudy na zajęciach?
    no i widzę ze sie wciągnęłaś wreszcie w pisanie do nas bo Pamiętam jak kiedyś pobąkiwąłas ze się jakoś nie możesz się wciągnąć w pisanie z nami. Ciesze się że to przeszło

    Madziu możliwe że zmiana otoczenia i klimatu wpłynęła na brak @. ja jak jeżdżę na wakacje to zawsze mam inaczej. nie mówiąc o tym który miał być ponad tydzień temu i nadal go nie ma, raz jakieś plamki ale tłumacze to stresami ostatnimi Nie ważne że pogody nie było, ważne że mimo tego spędziliście fajne chwile razem, bez innych na głowie. ja chyba poproszę o namiary na ten lokal bo jak tak zachwalasz to nawet na weekend można by jechać. Zresztą teraz jak mam już taki podwójny wózek to psiapsióła pchać będzie dzieciory a ja mężulka Wyślij mi linka

    Ewelka88 ja poproszę tez kawkę i mleczkiem

    imagination udanych zakupów i daj znać co tam znalazłaś

    ola_ska no to fajnie że zabawa udana, a gdzie ty Kubę zostawiałaś skoro teście na wyjeździe?!

    aniasz8206
    i jak tam nawiedziła cie rodzinka po mszy

    My wczoraj też mieliśmy msze dla Blanki roczkową. niestety była zamówiona już wcześniej więc musieliśmy iść. Nie było tylko szwagierki ale nie chce mi się tego komentować. Po mszy zjadłam obiad i pojechałam na cały dzień do Krakowa. Wróciłam po 21 więc już nic nie robiłam tylko otworzyłam winko i wypiłam lampkę na lepszy sen

    5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

    14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Wróciłam!

      Ewelka, jak wiesz, ostatnio noce były naprawdę dobre, nawet byłam wypoczęta, mimo tych dwóch, max 3 pobudek. W weekend też nie było najgorzej, bo max.3 pobudki na chwilkę. W sobotę to nawet do po 9 pospaliśmy wszyscy. Ta noc była taka zła, ale czemu? Ciężko mi powiedzieć.

      Delff, otóż byłam w Auchanie i Rossmanie i nic ciekawego nie wypatrzyłam.
      Kupiłam zajefajne serwetki na stół dla Małego, urodzinowe, z Kubusiem i przyjaciółmi. Boziu, ile tam różnosci na przyjęcie, głównie dla dzieci. A, ze u nas z dzieci będzie tylko Tomcio i kilku tygodniowy synek Chrzestnej, to się nie bawiłam w jakieś czapeczki itp. A serwetki takie fajne sie przydadzą. Tak weselej będzie Zajefajne są świeczki z numerkami i też postaciami Disney'a, ale nie było 1 i to w żadnym zestawie, nawet tym normalnym. Było 0, 2 a 1 nie, wrrrrr... Poproszę któregos z rodziców by w TM kupili, bo nie mam gdzie kupić zbytnio. Poza tym nic ciekawego nie upatrzyłam. Byłam głównie za tym. A i kupiłam balony kolorowe z narysowanymi też postaciami z Kubusia. Wsjo uwiecznie na fotkach z urodzinek. A w Rossmanie byłam po pampki. Pampersy sa drogie, a ja w zasadzie potrzebuje pampków do sobty, bo chrzestna Tomusia ma Mu kupić (pisala mi w smsie, ze kupuje ponad 100 sztuk, w tym pudle). Tak wiec kupiłam pampki Babydreams i chusteczki. Poza tym kaszkę "Na sen" Bobovity. I tyle.
      A juz pod domem, na bazarku zakupiłam sobie nowy stanik, bo te co mam to albo ciasne pod biustem i za małe, albo za duże miseczki i wyglądam jak... Poza tym stare i sprane. A ten co kupiłam leży jak ulał i nic się "nie wylewa"
      To chyba tyle....

      Mały coś dzisiaj niejadek, nie wiem czemu. Zjadł kilka łyżeczek zupy i mówi "ne" i odsuwa miseczkę, wiec jak nie to nie

      Zmykam troche odpoczac, bo sie nadzwigalam jak glupia, a to dopiero kropla w morzu zakupów...

      U nas msza za Tomcia była 1 maja. Mój tata ma kolegę księdza w Krośnie i tam była ta msza. Mój tatuś był na niej, bo akurat wyjechał tam na dł. weekend. A reszta familii poszła w tym dniu na swoje msze i też modlili się w intencji Tomusia

      Dziewczynki, a Wy jakie potrawy szykujecie na Roczek?

      Ni ładu ni składu ten post, ale ledwo zyje. WYbaczcie



      Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        hej kochane!

        Madziu super fotki i fajowo, że weekend wam sprzyjał mimo kiepskiej pogody!
        a co do testu-to rób i mów jak wyszedł bo się zajedziesz! ja też mimo że mam wkładkę to i tak czasem trzęsę się ze strachu że "coś"...trzymamy kciuki,żebyś o tym kiedy będziecie mieli drugie dziecko, mogli decydować sami

        Delff , moi teściowie wrócili w nocy z czawrtku na piątek w pitek obowiykowe widyenie y wnusiem a w sobotę "dyżór"
        A mi od tych tańców normalnie zakwasy na brzusiu się pojawiły!

        A ja mam dziś robótkę i wróce wieczorkiem dop domku....i aż mi się nie chce-beznadziejna pogoda osłabiła moj zapał, ale zaraz muszę się wziąć i koniec!!!!


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Twoje oczka czarujące,
          warte więcej niż tysiące,
          bo tysiące się rozlecą,
          a Twe oczka zawsze świecą.

          Marysiu!
          Z okazji pierwszych urodzi wszystkiego najlepszego, zdrówka, uśmiechu i samych radosnych chwil życzy Misia z mamą :*
          ur. 16.05.2009
          3590 g
          56 cm

          Moje Największe Szczęście





          Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Cześć.
            No i zaczynamy nowy tydzień.
            Ja już troszkę porobiłam.
            Po sobotniej mszy pojechaliśmy do mojej mamy na ciacho i parę cioć i wujków, no w sumie Agatka pojechała od razu z moją siorką i kuzynkami i z dziadkami a ja pojechałam odstawić samochód i zabrać Adasia, a potem przyjechała po nie moja siostra, bo m. jak wracał od brackiego z malowania to przywiózł mojego brata do domu i został tam z nami i takim sposobem razem już naszym samochodem pojechaliśmy o 2 w nocy do domku.
            Wczoraj siostra przyjechała do nas na grilla i wróciła s powrotem do rodziców, a dzisiaj z rana oczywiście musiałam jechać znowu do mamy bo Agatka umówiła się z kuzynkami na zabawę, więc z samego rana pojechałam, żeby się jeszcze wybawili razem.
            I tak minął weekendzik.
            A dzisiaj jak wróciłam to posadziłam jeszcze z Agatką kwiatki, trochę popieliłam i wygonił nas deszcz a z rana było cieplutko i ładnie pomimo, że słońce nie świeciło za bardzo.

            Madziu witam s powrotem.
            Leć kochana po ten test bo się psychicznie wykończysz, ale ja raczej stawiam na stres przed wyjazdem a potem zmianę klimatu bo często tak się zdarza, ale trzeba to sprawdzić, a nóż coś wyhodowaliście nieplanowanie.
            Paula współczuje nocki i mam nadzieję, że do soboty wszystko przytachasz do domu co ci potrzebne.
            Delff myślę, że taki wyjazd z m. na pewno też będzie dobrym pomysłem bo początki na pewno będą trudne a taka odskocznie od codzienności i pewnie codziennych rehabilitacji dobrze mu zrobi. Przypuszczam, że może się bronić od takich wyjazdów ale ty już sobie z nim poradzisz a potem będzie ci dziękował.
            No ale pewnie troszkę będzie trzeba na to jeszcze poczekać, oby jak najkrócej.
            momo ja zamówiłam sobie też komplet takiej pościeli w sumie trzy bo jedna dla mnie, a dwie będą na dzień matki w formie prezentu wiem, że nie jest to jakiś wyszukany prezent ale w tym roku będą właśnie takie, no chyba że jeszcze coś mi wpadnie w oko fajnego.

            Wczoraj zdecydowałam, że na roczek będzie grill i imprezka będzie na dworze ale po za grilem będzie inne normalne jedzonko między innymi zapiekanka, która zawsze musi być, babka mięsno kapuściana, kotleciki rybne z parmezanem kiedyś podawałam ten przepis i pewnie coś tam jeszcze ale nie mam jeszcze do końca wymyślone co i sałatki ryż z selerem naciowym i kurczakiem, surówka do grila z kapusty lodowej i taka z pekińskiej kupna z moimi dodatkami no i tort samochód i ciasto twarożkowe piłka i wuzetka i jak widać jeszcze nie wiem dokładnie co zrobię ale to tak mniej więcej będzie i oczywiście płaty śledziowe w zalewie bo mój tato uwielbia i ostatnio nawet ja się na nie rzucam.
            Lecę zrobić sobie coś na obiad bo m. dopiero o 18 wraca.
            AGATKA 16.04.07r
            Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
            W końcu w komplecie
            Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Kochane, do południa zrobiłam test. I uffff..nie jestem w ciąży! W życiu oboje z mężem nie byliśmy tak wystraszeni Teraz odczuwamy wielką ulgę, ja to chyba do końca dnia będę się trząść z emocji. Zabezpieczamy się prezerwatywą, ale wypadki chodzą po ludziach :/

              No to teraz tylko czekam, aż mnie krew zaleje.

              Wróciłam przed chwilką z ciucholandu, bo musiałam to jakoś odreagować i znowu się trochę obkupiłam. Wstawię Wam fotkę sukienki, jaką kupiłam dla małej - będzie na wesele w lipcu Zapłaciłam za nie całe 13 zł, a obok bluzka, jaką sobie zakupiłam - 9 zł.
              Attached Files
              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                hej

                ja was zdążyłam tylko poczytać bo młody nie chce spać a teraz lecę obrać ziemniaki...
                odezwę się jak młody mi zaśnie...




                http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Madziu, to faktycznie wielka ulga Cieszę się razem z Tobą!!!! A ciuszki rewelacja! A cena jeszcze bardziej zadowalająca, niż same ciuszki

                  Zmykam do mojego Łobuza, bo sie dopadł do mojej kom... Jak i tą mi popsuje, to mnie T zabije



                  Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Hej jestem i ja

                    Właśnie położyłam Kubę w jego pokoju,czekam aż zrobi się cisza i idę po lody do lodówki bo mam straszną ochotę,ale póki co nie chce hałasować kubie.

                    Madziu ciesze się że jednak wyszło że w ciąży nie jesteś! Ja również życzę żeby kolejne dziecko było chcianym i w 100% przemyślanym dzieckiem a nie wpadką! Fajna sukieneczka dla Edytki będzie w niej wyglądać jak mała księżniczka

                    Paula dobrze że pomału się szykujesz z zakupami,później będzie ci lżej bo jeszcze do tego wszystkiego dochodzi ci opieka nad Tomkiem więc pewnie łatwo nie będzie,bo nawet nie masz komu dziecka podrzucić żeby ci go przypilnowali a ty w tym czasie zajmiesz się urodzinkami.

                    Aniu weekendzik wam szybko minął ,ale to dobrze,zaraz kolejny będzie

                    Dobra ide nakryć małego i po te lody,bo jeszcze nie daj bóg i zapomnę o nich




                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Ewelka, w piatek, kiedy to będe miała najwięcej roboty, przyjezdzza moja mama ze swoim Panem i będzie mi pomagac z pichceniem na sobote Poza tym przywiezie mi zastawe i wszelkie potrzebne rzeczy tego typu, wiec pomoc bede miec ogromna, bo faktycznie, latwo by nie bylo jakbym miala sama to wszystko robic, a tak to zawsze duzy plusik. Poza tym przywiezie mi lokowke do wlosow i umaluje pazurki, bo sama to sobie umaze, a nie umaluje
                      Lody, mmmm, smacznego!



                      Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Wszystkiego Najlepszego dla Marysi życzy Bruno z mamą

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          A to Tomus wczoraj:
                          http://www.youtube.com/watch?v=hmhnDsqH5Qo
                          http://www.youtube.com/watch?v=djhCYiCj9SA
                          Ale mnie T wnerwil... Mowi ze obiad niedobry... Kopytka i gulasz mu niedobre i mam Mu zrobic jajecznice Yh, szkoda slow...
                          Zmykam, zajrze rano,
                          milego dnia!



                          Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Aniazapiekanka?! A z czym ja robisz?A te kotleciki z parmezanem. Hmm pisałaś ale jak ci się chce powtórzyć przepis, bo teraz to dla siebie ostatnio tylko gotuje. I rybki bardzo często jadam. Normalnie to mi sie nie che 3 obiadów gotować, bo dla każdego co innego A m. niestety ryb nie włoży do buzi poza karpiem

                            Skoczku kamień z serca chyba ja to jeszcze rok poczekam na kolejne

                            imagination w tesco są w promocji Pampersy 164szt za 99zł

                            wiktoriab ten sam rowerek kupiłam Blance co Bruno ma

                            Dzisiaj musiałam załatwiać mojemu m. kule i jeszcze tylko wózek muszę poszukać. masakra ile czasu mi zleciało. Ale na spacerku byłyśmy. Teraz zaczęło trochę padać ale i tak jest ciepło
                            Last edited by delff; 10-05-2010, 16:44.

                            5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                            14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Delff dzisiaj już nic nie zdążę ci napisać jutro też może być ciężko bo na odwiedziny do szpitala jadę do teścia i z mamą do okulisty ale w środę na pewno ci coś nadrukuję. Co do zapiekanek to różne z mięsem z ziemniakami,z ryżem przeróżne jakąś wybiorę pewnie tą co będę robić. Chyba, że będę miała wenę to zapiszę całą stronę

                              Madzia kamień z serca i dlatego ja bym tak nie mogła na samych gumkach nerwowo bym się wykończyła
                              Ale pomimo wszystko dwójka zaplanowanych czy nie na pewno tak samo kochane, tylko po co psuć sobie plany.
                              Paula dobrze, że twoja mama przyjedzie ci pomóc, a twój obiadek to ja z chęcią bym zjadła a jak T. nie smakuje to niech se sam jajka smaży.
                              Ewelka ale narobiłaś mi ochoty ja na szczęście mam lody w zamrażalce, więc jak m. zje tylko obiad to się za nie zabieramy.
                              AGATKA 16.04.07r
                              Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                              W końcu w komplecie
                              Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                no i ja dopiero teraz jestem...

                                mały śpi dopiero od 15min. a ja skończyłam obiadek i ściągnęłam pranie no i za chwilę zabieram się za prasowanie...

                                Paula oby wczorajsza nocka się wam nie powtórzyła, życzę żeby Tomuś spał lepiej - przynajmniej tak jak kilka wcześniejszych...co do T. to powinnaś go kilka razy zostawić z małym sama żeby wyłąćznie on zajmował się małym np. przez 2h a ty w tym czasie wyjdź gdzieś z domu...a co do obiadków to jestem w super sytuacji bo mój m. nigdy nie powiedział mi że obiad mu nie smakuje ani nie wybrzydza że coś jest nie tak jakby chciał i zjada wszystko...

                                Magda cieszę się że wekend pomimo brzydkiej pogody wam się udał i że wasze relacje z m. uległy polepszeniu i tak jak pisałam już prtzed twoim wyjazdem z chęcia ja także pojechałabym gdzieś tylko małym i m. żeby naładować akumulatory...ja też musiałabym pojechać na zakupy żeby odświeżyć co nie co moją garderobę ale jakoś nie mam kiedy
                                co do ciąży to rozumiem cię w pełni że chciałabyś zaplanować sobie dziecko a nie żeby było to dla was zaskoczeniem...

                                olaska no to nieźle zaszalałaś ale czasem trzeba odskoczyć od szarej codzienności...

                                delf mam nadzieję że teraz jak Dawid jest już po operacjach to będzie tylko lepiej, choć czeka go zapewne długa i mozolna rehabilitacja, ale będzie dobrze bo ma przy sobie dwie kochane kobiety - ciebie i Blankę...a pogoda u nas dziś w kratkę raz świeci słoneczko a za chwilkę pada deszcz masakra...

                                martaula w pierwszym momencie jak przeczytałam że byłaś na koncercie Golców pomyślałam że byłaś u mnie w sąsiedniej wiosce ale potem zobaczyłam ze to był post z wczoraj i na koncercie byłaś w sobotę a ja na Golcach byłam wczoraj


                                no i tak dotarłam do naszego wekendu który minął w szaleńczym tempie i w ciągłych biegach...
                                w sobotę najpierw było sprzątanie mycie okien itp. a o 16 15 jechałam na służbę ze straży - bo w sąsiedniej wiosce była EKO TARGI i wszystkie jednostki OSP miały pilnować parkingów, każdy miał swój wyznaczony...
                                ja byłam na zmianie z kumpelą i miałyśmy mieć służbę od 17 - 21 ale niestety skończyłyśmy o 22 30 a potem jeszcze spakować sprzęt i dojechać do domu więc w domciu byłam po północy...
                                ale w sumie było fajnie bo słyszałyśmy koncert Maryli Rodowicz i zespołu BOYS - no i użerałyśmy się z marudzącymi kierowcami...

                                w niedzielę o 10 pojechaliśmy na 14 pielgrzymkę strażaków na Górę Św.Anny ale to już z Samkiem, wróciliśmy po 15 i ja z bratem, małym i kumpelą pojechałyśmy na Eko wystawę a m. pojechał na służbę (tę samą co ja w sobotę)...
                                o 20 odwiozłam małego do domu który został z teściową (sama się zaoferowała) a ja wróciłam na koncert Golców i pokaz sztucznych ogni i wróciłam o 22 30 do domu a tu Samek jeszcze nie spał więc go położyłam i poszłam się wykąpać...M. wrócił o 24 00 i zmęczeni poszliśmy spać...

                                a dziś Samek z nadmiaru wrażeń wczorajszego dnia ciągle marudzi, nie chciał spać i jakiś taki jakby zmęczony jest mam nadzieję że do jutra mu przejdzie...

                                a co do menu na roczek to na obiad:
                                - rosół
                                - kluski
                                -roladki
                                - schab faszerowany
                                - kura w jajku
                                - jeżyki mięsne
                                - czerwona kapusta
                                - sałatka z brokułów

                                po obiedzie
                                - lody
                                potem
                                - kawa i ciasto (jeszcze nie wiem jakie na pewno TORT)

                                potem zimna płyta z kanapeczkami koreczkami sałatką

                                a na kolację jeszcze do końca nie wymyśliłam ale chciałam jakieś peklowane mięso podawane na kapuście kiszonej, dewolaje, skrzydełka w miodzie i kotleciki z kawałków piersi z kurczaka z grzybkami a do tego jakieś 2 sałatki i frytki + dufinki...

                                to na tyle....




                                http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X