Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    skoczku i delff to gratuluję udanej nocki...co do ubranek to wczoraj kupiłam małemu dres za 2o zł piżamkę bawełnianą za 15 i skarpetki z ABS za 3 zł...bo tak szperałam sobie na necie i znalazłam panią która sprzedaje ciuszki w sąsiedniej wiosce...o ile się nie mylę to wystawia też jakieś na allegro...




    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      MamoSamka nic się nie przejmuj - Skoczek czuwa!
      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Momuś Maciejek jak zwykle uroczy! Ach, ten mój zięciunio - będzie cudnie wyglądał na ślubnym kobiercu u boku mojej śmieszki!
        A co to za Pani pojawiła się na jednym ze zdjęć???

        MamoSamka Ty się kuruj moja droga - czosnek, mleczko i takie tam! A najlepiej, to lipa i niech Ci m. pomoże ją wypocić na noc
        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          mamasamuela Ja to jak piorę to się okazuje ze 3 prania to mało, a później tyyylleee prasowania aja tak mało czasu mam ostatnio, a tym bardziej wieczorem kiedy to przeważnie wszystko robię. A co do choróbska to chyba skoczek ma rację wypocenie się przy małej pomocy współmałżonka pomoże zdecydowanie

          Skoczku No oby nasze dzieciaczki spały tak już cały czas U Blanki z ubieraniem ciuszków nie ma problemu sama wyciąga raczki do bluzki i wkłada w rękawy natomiast kombiak, kurtki ocieplane spodnie to jedna wielka MASAKRA!

          5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

          14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            hej

            skoczus ta pani to moja kuzynka, byla nas odwiedzic, chyba pisalam o tym.
            dzisieksza noc to jedna wielka masakra, skoczus chyba maciek wzial przyklad z edytki i wstal juz o 4 chetny do zabaw, i tak do 6 na zmiane bawil sie i marudzil. pozniej zasnal na ok godzinke i teraz poszedl znow spac. ale zaraz tescie maja go wziasc na dwor bo piekna pogoda jest, a ja nie mam sily na nic, nawet tej sloneczznej werwy nie mam, poprostu opadam na twarz.

            oj z ubieraniem tez sa wrzaski i uciekanie mamusi, ale ja nie daje za wygrana, bo pozniej bedzie jeszcze gorzej jak sie nauczy ze moze robic co chce.

            wczoraj bylismy w rosmanie po pieluchy i przy okazji kupilam sobie 2 lakiery do paznokci no i durexy, przy kasie babka mowi rachunek 100cos, a ja do niej niech pani policzy jeszcze raz bo chyba moje lakiery tyle nie kosztuja. moj maz mnie szturcha, babka zaglada na rachunek i do siatki i na caly regulator prosze pani to te prezerwatywy albo pampersy tyle kosztuja. ludzie na nas sie patrza, moj m czerwony a mnie ogarnela smiechawa,jeszcze bym sie z baba klocila ze policzya nam cos gratis do rachunku. ale najwazniejsze ze niuniek i my zaopatrzeni

            dzis do mnie ma przyjsc kolezanka i pewnie przyniesie zaproszenie na slub we wrzesniu- mam nadzieje.

            ide kolejna kawke robic bo nie wyrabiam.


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Cześć Piękne moje
              Podczytuję Was odkąd tylko wygoniłam M do pracy (od 8. rano), ale jakos nie miałam kiedy do Was napisać. Mały był marudny od samego rana, więc same rozumiecie.
              Teraz akurat pięknie zasnął i aż chrapie cudeńko moje:
              18-02-10(1).jpg 18-02-10(2).jpg

              Dzisiejsza nocka znośna. W sumie to nie wiem co ile były pobudki, bo już nie miałam sił zerkać na zegarek, ale chyba nie więcej niz 2 godziny. A o 6:30 już się obudził na dobre i nie dał pospać. Teraz odsypia tą wczesną pobudkę, zresztą zazwyczaj o tej porze łapie drzemkę.
              A ja ogarnęłam nieco w koło siebie i zniosłam wózek na dół. Jak Mały się obudzi i rozbudzi to mykamy na spacerek i zakupy. Na dworze nie byliśmy od 8.02, więc 1,5 tygodnia. Czas najwyższy wyjść, zwłaszcza, ze pogoda sprzyja. Jest (podobno) całkiem ciepło i zza chmurek wyłania się nieśmiało słońce

              Skoczku, Delff, super, że dzieciaczki dały Wam troszkę odespać. Oby tak dalej... Ciekawe kiedy na Tomcia przyjdzie czas?
              Momo, super zdjęcia. Twój Maciuś to mały przystojniak, a jakie ma super włoski. Cudny!
              Co do pampków i ubierania, to nie jesteście odosobnione. U nas też jest nie najlepiej. Kiedyś Tomuś lubił wszelkie przebieranie, ale odkąd ciuszków jest duuużo więcej, to jednak się buntuje... Zakładanie pieluchy nie jest najgorsze, choć najczęściej mi przeszkadza przekręcaniem się na boczki, lub braniem stópek do buzi. Ale na golaska to On być uwielbia! Gorzej z ubieraniem. Zawsze jest stękanie, marudzenie, a nawet krzyk! Zawsze chce po cos chwytać a co za tym idzie, mając to w rączce, nie chce dać jej do włożenia w rękaw. To samo z kombinezonem. Jedynie czapkę jakoś toleruje... A tak to jest krzyk. To samo zapinanie w wózku, masakra...
              JA CHCE CIEPEŁKO!!!!!!!

              Chyba skorzystam z Waszych rad i i ja namówię M na wypocenie się. Bo od kilku dni coś mnie bierze/. Wczoraj marzyłam by Mały jak najszybciej zasnął, bym sama mogła się położyć, bo czułam się jakby mnie jakiś walec przejechał, masakra... No ale chyba mój Tata mnie zaraził, bo w nocy z niedzieli/poniedzialek miał temperature i w tej chwili zapalenie oskrzeli... Byleby tylko Mały nie złapał
              Last edited by imagination; 18-02-2010, 10:44.



              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                A mi moje dziecię właśnie usnęło. Dziadek ją wymęczył, siedział z nią raz w jednym, raz w drugim oknie, chodził z nią za rączki, śpiewał i tańcował z nią. A ja mogłam w tym czasie na spokojnie dopić sobie kawkę i ogarnąć pokoje.

                Teraz zabrałam się za zrzucenie fotek z aparatu, więc przy okazji zasiądę do pamiętnika małej i go uzupełnię.

                Delffpisałaś ostatnio, że jedziecie do Brennej. A gdzie konkretnie? Chodzi mi o nocleg, bo my też często tam jeździliśmy i ciekawa jestem gdzie wy nocujecie?

                Paulinkoa co to Tomeczek ma na rączce?
                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  momo83 ale się uśmiałam z twojej opowieści z zakupów

                  imagination my codziennie na spacerku jesteśmy, małą uwielbia śnieg
                  Zdjęcia super...śpi jak aniołek a z rana tak cię męczył. masz przynajmniej HH i możesz sama odpocząć

                  Skoczek My jeździmy tam do chłopaka mojej siostry i naszego znajomego. Czyli w zależności kto planuje wyjazd z tym się zabieramy. jeden ma domek w Górkach a drugi kawałek za centrum. Może jak kiedyś się tak złoży że będziemy tam razem to się spotkamy?!

                  5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                  14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Ja tylko niestety na chwilkę bo dzieci chore i marudne, ja zresztą też( zapalenie oskrzeli i zatok)

                    Chciałam tylko napisać że jak Wiktoria była malutka też miała astme od alergi, ale po roku przeszła i do tej pory nie ma po niej śladu, a Wika ma prawie 6lat. Jest strasznym alergikiem, jeszcze gorszym jak była mała. Pamiętam że lekaż nam powiedział że astma mija u alergików w 90% i miał racje w naszym przypadku się to potwierdziło.

                    Uciekam bo zatoki i kasze mnie wykanczają

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      wiktoriab Trzymajcie się i zdrowiejcie szybciutko

                      5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                      14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        moj synus na spacerku z dziadkami, ja wstawiam pranie, pomalowalam pazury i juz sie lepiej czuje.

                        wiktoria duzo zdrowka zyczymy.

                        imagination Tomus wyglada jak aniolek jak spi wogole nasze dzieci to jak spia to takie kochane..hihi


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Wróciliśmy właśnie z zakupów. Mały jak zawsze gadał i brumbrum robił Ale jednak najszczęśliwszy był jak Go ubierałam wychodząc z CH. Trochę się zdrzemnął w autobisie i teraz rozrabia.
                          Kupiłam Mu dwie tekturowe książeczki, bo uwielbia "czytać" książeczkę, którą dotychczas dostał od Tatusia - :Tomcio Paluszka" hehe

                          Padło pytanie co Tomus ma na rączce... Otóż to naczyniak... Urodził sie z czym takim, ale już ładnie Mu bieleje. Nie wiem skąd to się wzięło, ale wyczytałam, ze to źle ukształtowane naczynia krwionośne i efekt jest taki ze rączka (bądx inna część ciała) wygląda na zaognioną.



                          Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Paulinkopytałam o tą rączkę, bo myślałam, że może jadł surowe buraczki czy coś, co farbuje Nasza Edytka też ma naczyniaka, na brzuchu zaraz przy pępuszku. Na całe szczęście ładnie jaśnieje, kurczy się i zanika, więc podejrzewam, że u Tomcia Paluszka też się wygoi i będzie ładna rączka do całowania.

                            Wiktoriamy również dołączamy do życzeń dużej ilości zdrowia. Nie jest za ciekawie, kiedy dzieciaczki chorują, ale jak człowiekowi samemu brakuje siły i zdrowia to też nie dobrze. Kurujcie się Kochani!

                            Momofajnie się masz, skoro Dziadkowie zabierają Ci synka na spacery, masz czas dla siebie i dla domu. Ja tak dobrze nie mam, dziadkowie od strony m. w życiu jeszcze nie wyszli z małą na spacer. Och, sorry, Teść w tamtym tygodniu wziął małą na chwilkę na sanki, pojeździł z nią 10 min. po ogródku. Ewenement!

                            Delfiątkodam Ci zaraz znać, jak będziemy się kiedyś wybierać do Brennej na jakiś weekend czy coś. Ostatnio byliśmy we wrześniu, ale tylko na kilka godzin pochodzić wzdłuż Wisły Ostatnio tu nocowaliśmy: http://www.olenka.brenna.pl/index.htm

                            My właśnie wróciłyśmy z krótkiego spaceru. Rano było 5 stopni na plusa, teraz jest chyba zaledwie jeden - pizga!
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Skoczku, to naczyniaczek. Ale na pewno z czasem zejdzie, skoro Edytce już ładnie zmalał, to i Tomusiowi też z pewnoscią zmaleje. Zresztą juz widzę diametralna różnice co do tego co miał po porodzie

                              A moje dziecie uwiesiło się u ławy i tylko, by Mu ciastko dać, żarłacz pospolity

                              Kochane, co Wy na to, by założyć wątek, gdzie będą tylko fotki naszych dzieciaczków. Dzieki temu będzie wszystko ładnie posegregowane i łatwiej będzie patrzeć na ich rozwój, a nie tutaj między naszą gadaniną????



                              Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                no no takiej ciszy to tu się nie spodziewałam...gdzie wy kochane jesteście?????
                                muszę wam się trochę pożalić..jak już pisałam dziś to jakoś nie czuję się najlepiej więc mój kochany m. zabrał pod wieczór małego na chwilkę żebym mogła odpocząć a ja oczywiście jak poszli na dół do dziadków to wzięłam się za prasowanie...nie minęło 15 min. jak moja teściowa z małym na rękach przybiegła do góry z pretensjami czy nie mogę zająć się własnym synem
                                więc ja bez słowa wyłączyłam żelazko i wzięłam małego i zaczęłam się z nim bawić...poszła a zaraz przyszedł m. i mówi czemu zabrałaś małego babci więc mówię mu jak było a on od razu na dół i słyszę krzyki...no i oczywiście nie rozmawiamy ze sobą...to pierwsza taka kłótnia od kiedy mieszkamy razem...no i to niestety nie wszystko...bo nie wiem czy już wspomniałam kiedyś o tym ale mój teść oprócz pracy ma jeszcze małe gospodarstwo rolne(10ha i kilka świnek) no i teść przy świnkach sam sobie robi ale prace polowe to w 95% wykonuje mój mąż a cała kasa leci dla niego...nigdy nie miałam o to pretensji i sama im pomagałam ale teraz mamy tylko 1 wypłatę a niestety opłaty trzeba zrobić a życie też nie jest tanie no i na domiar złego m musi zmienić samochód bo jeździ zdezelowanym polonezem i on już prawie się rozkraczył...więc mówi rano swojej mamuśce że potrzebował by u nich pożyczki na auto bo nie damy rady uzbierać do maja takiej sumy a ona na to że nie może pożyczyć mu kasy bo jej drugi syn chce w lato wrócić do kraju i budować dom więc musi go wesprzeć finansowo pomijając fakt że rodzice jego żony przepisali im w zeszłym roku dom...nie po prostu nie mam słów...i najgorsze jest to że prawdopodobnie mój teść o tym wszystkim co się dziś stało nic nie wie...już kiedyś miałam z nią zgrzyty bo niby jako dobra babcia dała nam 1000zł na wózek ale co z tego skoro my z m. 2 miesiące później zapłaciliśmy za cały opał na zimę (3000zł)...dobra koniec wylewania żalów...ale już mi trochę lepiej jak to z siebie wyrzuciłam...może jeszcze zajrzę tu czy któraś się zjawiła...pa




                                http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X