Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

    witajcie

    wpadam tylko na chwilke bo mam malo czasu na wszystko

    Kordi jest wymagajacy....eehh;(

    Trzyma kicuki za IZa...jutro wasz dzien...wielki....widze ze znow 2 typy imion Maja/Nicola.....Ja bym wolala jednka Maje...

    eehhe

    buzka
    SZCZĘŚLIWA!!!!



    29.09.2009r.(2500g i 47cm)



    NASZA TRÓJECZKA!!!

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

      Cześć Jagódka.. doskonale Cię rozumiem.. dziecko pochłania mase czasu, dzięki za trzymanie kciuków.. aaaaha no i czekamy na przesłanie Nam fotek Małego Kordianka..Buziaki;*****




      Skomentuj


        Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

        Napisane przez goda243 Pokaż wiadomość
        witajcie

        wpadam tylko na chwilke bo mam malo czasu na wszystko

        Kordi jest wymagajacy....eehh;(

        Trzyma kicuki za IZa...jutro wasz dzien...wielki....widze ze znow 2 typy imion Maja/Nicola.....Ja bym wolala jednka Maje...

        eehhe

        buzka
        Z czasem ureguluje Ci się plan dnia.
        Pozdrawiam

        Skomentuj


          Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

          Napisane przez goda243 Pokaż wiadomość
          witajcie

          wpadam tylko na chwilke bo mam malo czasu na wszystko

          Kordi jest wymagajacy....eehh;(

          Trzyma kicuki za IZa...jutro wasz dzien...wielki....widze ze znow 2 typy imion Maja/Nicola.....Ja bym wolala jednka Maje...

          eehhe

          buzka
          Mój Kuba tez urodził się 29 . Tylko miesiąc wcześniej .

          Skomentuj


            Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

            Dziewczyny,
            Ja zwariuje z tym moim mężem..;(
            Poprosiłam go, bo cały dzień siedzi w biurze i obrabia foty z wczorajszej konferencji lotniczej ( gdzie nie ma terminu oddania zdjęć )aby przyszedł popilnować dziecko bo ja się chce wykąpać i coś przy sobie zrobić przed tą sesją o 20.00 no to gość przyszedł zrobił sobie espresso i kurna powiedział, że On sie nie będzie teraz dzieckiem zajmował bo nie ma czasu a cały dzień miesiąc w miesiąc siedzi od 8-20:00 potem jeszcze z przerwa godzinną dla NAS:| i ok 21:30 znów idzie na kompa i siedzi do 2 czasem do 3:30 rano..
            Wkurzyłam się jak nie wiem..;( aż Kuba zaczął płakać..ale powiedziałam Mu, że mam daleko w d**** tą jego sesję i skoro On dla mnie nie może czegoś zrobić.. skoro on wiecznie nie znajduje dla mnie czasu.. to ja go również nie znajdę..
            i cóż uniosę się dumą i nigdzie nie pójdę.. bo ja się za bardzo dla Naszego dobra poświęcam a ten***** to nic dla nas nie zrobi

            Doła mam!!
            Poza tym, wiem jakie On miał plany.. otóż jako, że fachowo się zajmuje fotografią to już dzisiaj chciał te MOJE zdjęcia umieścić w galerii na swojej stronie aby jacyś tam obcy sobie oglądali..:/ no bez przesady.. sam ten fakt już mnie wystarczająco rano wkurzył:[




            Skomentuj


              Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

              A poza tym to głupia jestem, bo już sobie wszystkie ubrania i przedmioty na sesję przygotowałam, poprasowałam koszulki i bluzki żeby to wszystko miało ręce i nogi..a ten ***** mnie wyprowadził z równowagi..

              Boże.. jak ja się boję.. co będzie z Nami jak się Mała urodzi, jak on teraz nie ma dla NAS czasu a co będzie przy dwójce jakby nie było małych dzieci;(




              Skomentuj


                Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                Napisane przez Carin Pokaż wiadomość
                U nas w sklepie sa sliczne tloczone koce akrylowe! Ja za swoj dalam 56zl wlasnie 110x140. Firmy bobas.
                Carin, naprawdę? Ale taki jednokolorowy? Czyli je produkują?! Muszę do nich napisać, czy mają gdzieś w pobliżu jakieś sklepy .

                Napisane przez rena09 Pokaż wiadomość
                Zolta, ten piękny widoczek, który zapodałaś, tak mi się skojarzył z naszymi wakacjami, kiedy to było Kiedyś znaleźliśmy przepiękne miejsce (w Krakowie nie było wolnych noclegów), mieszkaliśmy w miejscowości Wierzbanowa, czy to daleko od Ciebie?

                To jest jakieś 45 km ode mnie, ja mieszkam jeszcze bardziej na południu, jadąc zakopianką mniej więcej na wysokości Nowego Targu, w Pyzówce, też bardzo malownicza wiocha, bardzo turystyczna .

                Carin, uważaj z tym odciąganiem mleka, bo będziesz musiała cały czas odciągać! Pierś produkuje tyle mleka, ile jest z niej opróżniane. Położne nam mówiły, że jeśli odciągamy pokarm, to trzeba się starać, aby ta ilość była jak najmniejsza - tylko tyle, żeby ból nie był tak dokuczliwy.

                A jeśli chodzi o przechowywanie pokarmu to wygląda to tak:
                w temperaturze pokojowej - do 12 godzin
                w lodówce - 2 dni
                w zamrażalniku (-10C) - tydzień
                w zamrażarce (-18C) - do 6 miesięcy

                Przechowywany pokarm podgrzewać w naczyniu z ciepłą wodą (do 37C) - nie gotować!

                Info z notatek ze szkoły rodzenia
                Żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi.

                Antek - 6 listopada 2009r.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                  [QUOTE=zoltala;135444]Carin, naprawdę? Ale taki jednokolorowy? Czyli je produkują?! Muszę do nich napisać, czy mają gdzieś w pobliżu jakieś sklepy .




                  To jest jakieś 45 km ode mnie, ja mieszkam jeszcze bardziej na południu, jadąc zakopianką mniej więcej na wysokości Nowego Targu, w Pyzówce, też bardzo malownicza wiocha, bardzo turystyczna .

                  Carin, uważaj z tym odciąganiem mleka, bo będziesz musiała cały czas odciągać! Pierś produkuje tyle mleka, ile jest z niej opróżniane. Położne nam mówiły, że jeśli odciągamy pokarm, to trzeba się starać, aby ta ilość była jak najmniejsza - tylko tyle, żeby ból nie był tak dokuczliwy.

                  A jeśli chodzi o przechowywanie pokarmu to wygląda to tak:
                  w temperaturze pokojowej - do 12 godzin
                  w lodówce - 2 dni
                  w zamrażalniku (-10C) - tydzień
                  w zamrażarce (-18C) - do 6 miesięcy

                  Przechowywany pokarm podgrzewać w naczyniu z ciepłą wodą (do 37C) - nie gotować!

                  Info z notatek ze szkoły rodzenia

                  Ooo proszę bardzo fachowo..czytałam to dokładnie co napisała Zolta na opakowaniu z woreczków..




                  Skomentuj


                    Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                    Jeszcze odnośnie tego karmienia (przygotowałam się, bo boję się tych całych nawałów, zastojów i zapaleń i lepiej wiedzieć wcześniej jak karmić niż później się męczyć ), może ja Wam przepiszę notatkę z wykładów:

                    Nawał, zastój, zapalenie.
                    PROFILAKTYKA:
                    - prawidłowe przystawianie dziecka do piersi
                    - częste karmienie
                    - karmienie w nocy (zwłaszcza jeśli się ma zastój pokarmu)
                    - nie dopajanie i nie dokarmianie noworodka
                    - nie stosowanie smoczków
                    - relaks w czasie karmienia
                    - nie przemęczanie się
                    - leczenie uszkodzonych brodawek

                    LECZENIE:
                    - skorygowanie techniki przystawiania do piersi
                    - częste karmienie, przynajmniej co 2 godziny (zwłaszcza od strony zastoju czy zapalenia)
                    - odciąganie niewielkiej ilości pokarmu przed karmieniem
                    - ciepły okład przed karmieniem
                    - zmiana pozycji w czasie karmienia
                    - zimne okłady na pierś po karmieniu (lód, zimna kapusta - ma działanie przeciwzapalnie i ściągające) przez ok. 30 min

                    Jeszcze mam też info jak postępować z bolącymi brodawkami, ale to może jak któraś będzie chciała to wtedy napiszę...
                    Żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi.

                    Antek - 6 listopada 2009r.

                    Skomentuj


                      Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                      Napisane przez zoltala Pokaż wiadomość
                      Carin, naprawdę? Ale taki jednokolorowy? Czyli je produkują?! Muszę do nich napisać, czy mają gdzieś w pobliżu jakieś sklepy .




                      To jest jakieś 45 km ode mnie, ja mieszkam jeszcze bardziej na południu, jadąc zakopianką mniej więcej na wysokości Nowego Targu, w Pyzówce, też bardzo malownicza wiocha, bardzo turystyczna .

                      Carin, uważaj z tym odciąganiem mleka, bo będziesz musiała cały czas odciągać! Pierś produkuje tyle mleka, ile jest z niej opróżniane. Położne nam mówiły, że jeśli odciągamy pokarm, to trzeba się starać, aby ta ilość była jak najmniejsza - tylko tyle, żeby ból nie był tak dokuczliwy.

                      A jeśli chodzi o przechowywanie pokarmu to wygląda to tak:
                      w temperaturze pokojowej - do 12 godzin
                      w lodówce - 2 dni
                      w zamrażalniku (-10C) - tydzień
                      w zamrażarce (-18C) - do 6 miesięcy

                      Przechowywany pokarm podgrzewać w naczyniu z ciepłą wodą (do 37C) - nie gotować!

                      Info z notatek ze szkoły rodzenia
                      A nie to ja mam taki błękitny i na nim jest wytłoczony taki biały miś. Ale jest naprawdę ładny.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                        Strasznie mnie teraz w pachwinach coś boli




                        Skomentuj


                          Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                          Napisane przez sagapoamore Pokaż wiadomość
                          Strasznie mnie teraz w pachwinach coś boli
                          Kurcze to mi się moje skurcze porodowe przypomniały . A gdzie? W udach

                          Skomentuj


                            Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                            No właśnie w udach:/ zawsze bolały mnie biodra, spojenie łonowe.. ale nie pachwiny:/.. jak dobrze że już jutro idę do Ginaaa!!




                            Skomentuj


                              Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                              Właśnie, jak wyglądają skurcze porodowe? Tzn. w którym miejscu boli? W podbrzuszu?
                              Ja mam strasznie twardy brzuch dzisiaj.
                              Żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi.

                              Antek - 6 listopada 2009r.

                              Skomentuj


                                Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                                Napisane przez zoltala Pokaż wiadomość
                                Właśnie, jak wyglądają skurcze porodowe? Tzn. w którym miejscu boli? W podbrzuszu?
                                Ja mam strasznie twardy brzuch dzisiaj.
                                Złapał Cię kiedyś skurcz łydki? Ja nie miałam w podbrzuszu tylko w udach.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X