Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

    Napisane przez zoltala Pokaż wiadomość
    Ja używam właśnie Sleep&Play, u nas w lokalnym supermarkecie kosztuja36zł/68szt!

    Dziewczyny, cały czas o Was myślałam, co tam u Was i u maluchów, ale tak jakośmi schodziło z napisaniem, mimo, że codziennie pracuję na kompie!

    Alep oszalałyście z tymi ciążami! My planujemy akcję na wrzesień (w czerwcu siostra ma ślub, a też bym chciała sobie poszaleć w wakacje, więc odkładamy poczęcie na jesień :P).

    Antek jest super. Nie będę się rozpisywała co umie, bo umie dużo :P.
    Ale co Wam chciałam napisać to to, że od 14. miesiąca podaję mu mleko prosto od krowy. Najtłuściejsze jakie tylko może być. Pije 3 szklanki na dobę (tak! nie używamy butelki tylko szklanki!). I dobrze się ma. Polecam porzucenie wszelkich butelek, kapków nie-kapków i uczenie picia dziecka prosto z kubka.

    Natomiast nie mogę go prekonać do tego, żeby usiadł na nocnik. Niestety. Już nawet nie podejmuję się tego wyzwania, bo zawsze kończy się moją przegraną.

    Pozdrawiamy wszystkie mamy i dzieciaki!!!!
    Ala życzę udanej akcji. My zaplanowaliśmy, że jak Jaś skończy roczek to zaczniemy starać się o drugie, bo nie wiadomo było jak długo nam to zajmie, a tu udało się za pierwszym razem, ku naszemu wielkiemu zdziwieniu
    Pewnie będzie ciężko na początku, ale damy radę.

    Wiemy już na 100% że będzie drugi chłopak

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

      No właśnie widzę, że planujeie go nazwać Antek. Jest to najlepsze imię na świecie!!! Ja nie wiem kompletnie jak nazwiemy drugiego syna...

      Czy Wasze dzieci też tak latają za pilotami, komórkami, laptopami itp??? Antek mi ostatnio omało nie rozwalił dysku twardego w kompie, jak się dorwał do klawiatury, klikał w nią jak oszalały, oczywiście śmiejac się przy tym co nie miara, ale pousuwał mi jakieś pliki przez to!
      Żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi.

      Antek - 6 listopada 2009r.

      Skomentuj


        Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

        Napisane przez zoltala Pokaż wiadomość
        No właśnie widzę, że planujeie go nazwać Antek. Jest to najlepsze imię na świecie!!! Ja nie wiem kompletnie jak nazwiemy drugiego syna...

        Czy Wasze dzieci też tak latają za pilotami, komórkami, laptopami itp??? Antek mi ostatnio omało nie rozwalił dysku twardego w kompie, jak się dorwał do klawiatury, klikał w nią jak oszalały, oczywiście śmiejac się przy tym co nie miara, ale pousuwał mi jakieś pliki przez to!
        U nas z pilotami spokój, bo już dawno daliśmy za wygraną i mógł się nimi bawić, więc teraz w ogóle go nie interesują, to samo z moją komórką. Gorzej z laptopem, właśnie w poniedziałek zrzucił przez przypadek bo się zahaczył o kabel i mieliśmy lapka w serwisie.

        Przepraszam Cię Ala, ale mnie Antek tak średnio podchodzi (może przez to że to imię ma być po Tomka dziadku - a mam aktualnie alergię na jego rodzinę). Cały czas mieliśmy ustalonego Tymoteusza, a odkąd poznaliśmy płeć, to mój ukochany się uwziął na Antka i basta.

        U nas powoli dwutygodniowy bunt "na wszystko" - tj.ubieranie, przebieranie,obcinanie i czyszczenie - zażegnany, więc mogę trochę odsapnąć.

        W przyszłym tygodniu wybieramy się pierwszy raz do fryzjera Zobaczymy co z tego wyniknie

        Skomentuj


          Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

          Weronika też uwielbia pilot ale z tyłu,otwiera klapkę i wyciąga baterie,komórka tak, lubi słuchać Golców,a przed laptopem czeka na swoje fotki
          Ja też wybieram się z nią do fryzjera,wyrównać włoski, bo te co ma od urodzenia to są o parę cętli dłuższe od pozostałych,ogólnie nie lubi nosić kucyka,dopóki się nie zorientuje ze go ma to jest ok a jak przejedzie rączką po głowie to ciągnie ile ma siły.
          Okropny z niej mamin cycek,po prostu szaleje jak mnie widzi,reszta rodzinki może nie istnieć Czasem nie mam już siły.
          Śpią jeszcze wasze dzieciaki 2 razy przez dzień,Weronika już nie sypia 2raz ale o 19 ląduje w łóżeczku i pobudka o 6 rano.

          Skomentuj


            Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

            Antek wstaje ok 8:00, śpi w dzień dwie godziny ok 12:00, a kładzie się spać po 20:00. Tak już z pół roku, nie pamiętam, kiedy spał dwa razy dziennie...

            Oglądałam wczoraj debilny serial "Usta, usta", ale bardzo spodobało mi się jak bohaterowie chcieli dać dziecko na imię: Leon. Myślę, że to jest to...

            Antek ma różyczkę. A jak Wasze dzieciaki? Zdrowe? Rumiane?
            Żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi.

            Antek - 6 listopada 2009r.

            Skomentuj


              Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

              Jasiek już od grudnia śpi raz dziennie i mi to bardziej pasuje. Wstaje jak w zegarku o 6:15 z poślizgiem 5-10 min., idzie spać ok 12-ej i śpi zazwyczaj 3h.
              Wieczorkiem, kąpiel po 19-ej i najpóźniej do 20-ej śpi.

              Jasiek odpukać zdrowy Na razie miał tylko raz katar i raz zaczerwienione gardziołko, więc nie mam co narzekać. Alergia też mu ładnie przechodzi, więc oby tak dalej.

              Dzisiaj pomimo ulewy wybraliśmy się do fryzjera Jaś siedział u mnie na kolanach, pił soczek i pozwolił sobie obciąć włosy. Jak fryzjerka skończyła to zaczął się śmiać w głos i bić sobie brawo.
              Zupełnie inaczej teraz wygląda, jak chłopczyk a nie bobasek

              Ech rosną te nasze pociechy, rosną...

              Już się nie mogę doczekać jak z koszyczkiem pójdzie do święconki

              IZA co u Ciebie, jak się czujesz?

              Skomentuj


                Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                Ala a skąd ta różyczka się Antkowi przypałętała?

                Zdrówka życzymy i szybkiego wykurowania się.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                  Właśnie nie wiem skąd.
                  U nas panuje wirus grypy żołądkowej, ale żeby różyczka?
                  Na początku nie chciał w ogóle jeść, tylko pił dużo, miał podwyższoną temperaturę, myślałam, że mu ząb wychodzi, ale kiedy drugiego dnia wieczorem rozbierałam go do kąpieli i zobaczyłam wysypkę na całym ciele to się ostro zdziwiłam. Następnego ranka było jeszcze gorzej, sprawdziłam już wtedy, że to różyczka, ale pojechaliśmy się upewnić do lekarza. Antek dostał syrop, co prawda za 30 zł, czyli potwierdzenie mojej diagnozy kosztował mnie 70 zł, no ale mówi się TRUDNO, medycyny nie studiowałam

                  My Antkowi, póki co obcinamy tylko paznokcie, włosy ledno, ledwo widać
                  Żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi.

                  Antek - 6 listopada 2009r.

                  Skomentuj


                    Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                    Cześć Dziewczęta..

                    Nie pisałam, bo ostatnio praktycznie w ogóle nie siedzę na komputerze..
                    U mnie diagnoza sie potwierdziła.. czyli mam to Stwardnienie Rozs. :/ i dosyć szybko postępuje..:/ bo codziennie po pare razy odczuwam dretwienie głownie rąk.. cięzko mi się już odkurza i wykonuje takie codzienne czynności..
                    od 5 kwietnia mam mieć włączony w końcu ten interferon.. więc może choć trochę zahamuje objawy choroby i ból..
                    __________________________________________________ ____

                    U nas poza tym po staremu.. Oliwka już biega.. coraz więcej zaczyna gadać po swojemu rzecz jasna.. fajna dziewczynka się z niej robi.. nie mam z nią żadnych problemów.. mądra jest i cwana po bracie

                    niedawno byliśmy w Zakopanym i w Bukowinie Tatrz. na basenach termalnych i śmiało mogę Wam polecić.. rewelacja - raj i dla małych i dla dużych..
                    a gdzieś w lecie planujemy pojechać do berlina www.tropical-islands.de też słyszałam, że jest rewelacyjnie..

                    Renia jak się czujesz, jak Dzidziuś? w końcu Antoś czy nie Antoś?
                    przypomnij mi jeszcze na kiedy to miałaś termin porodu?




                    Skomentuj


                      Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                      Iza tak jak w suwaczku - 27.07., a o imię nadal się spieramy

                      Ja trochę się niepokoję, bo na ostatniej wizycie okazało się, że łożysko buduje się za nisko,tylko 1 cm od szyjki, podobno przez to, że pierwsza ciąża zakończyła się cc i teraz łożysko ma tendencję do przyklejania się na wysokości blizny, czyli bardzo niziutko. Dostałam leki, za 1,5 tyg. mam wizytę, jeżeli się nie podniesie, to będę musiała do końca leżeć, bo przy przodującym łożysku nie ma innej opcji

                      Dzisiaj byliśmy na ostatnim szczepieniu z Jaśkiem. Po zastrzyku Jasiek nakrzyczał na piguły, że są be be

                      Ja jestem tak maksymalnie skupiona na Jasku, że nie umiem się przestawić na myślenie, że będzie drugi łobuz. Nawet nie chce mi się listy zrobić co mi brakuje i co muszę dokupić.

                      Iza trzymaj się dzielnie, mam nadzieję, że ten lek Ci pomoże i zahamuję chorobę.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                        Cześć laski!saga podziwiam CIę!trzymaj się!powodzenia w leczeniu! rena trzymam kciuki żeby było wszystko ok z dzidziusiem!
                        też zastanawiamy się na drugim ale póki co chcemy się nacieszyć jeszcze naszą cudowną córcią!
                        nasz mały aniołek po ostatnim szczepieniu jest aktualnie chory silne zapalenie górnych dróg oddechowych, prawie zapalenie oskrzeli biedactwo tak męczy się a my razem z nią
                        pozdrawiam! trzymajcie się ciepło!

                        Skomentuj


                          Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                          Ja mam córeczkę Zuzannę z listopada 2009 Witam resztę jesiennych mamusiek.
                          Moja prawie dorosła córka


                          Moja wyrośnięta kruszynka

                          Skomentuj


                            Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                            Cześć Dziewczynki

                            Ale tutaj cisza.. i pustki.. forum nam upada..:/

                            Podam Wam moje gg jakby któraś chciała od czasu do czasu porozmawiać..
                            bo na forum to jakoś nam to nie wychodzi:/ moje GG: 44 111 57
                            Hmm... Oliwka zaczyna nam coś powoli mozolnie mówić..ostatnio nam oboje z Kubą chorowali - bo posłałam Kube do przedszkola (prywatnie, bo przecież państwowo graniczy z cudem) no i się chłopak nachodził.. że hej...był 2 razy.. no i o 2 razy za dużo.. bo po dwóch dniach nie całych złapał od razu na dzień dobry zapalenie płuc.. siostra oczywiście również chora.. lecz lżej.. bo tylko katar i gardełko delikatnie zaczerwienione..
                            całe te choróbska sie ciągną do dzisiaj.. a trwa to już ze 3 tyg. przy czym Oliwka już zdrowa od jakiegoś tygodnia, natomiast Kubuś.. biedny wciąż jest na antybiotyku.. do tego na RTG wyszło powiększone serduszko.. i sie martwie co to może z tego wyjść.. dostałam skierowanie do kardiologa dziecięcego ale znowu wizyta najwcześniej dopiero 29 września..:| na NFZ /wiec odpusciłam i ide prywatnie 29.06 ...uff..
                            oprócz tego do pulmunologa muszę iść i porobić mu testy..ale to mam termin na za tydzień.. więc ok!

                            Generalnie to mam wrażenie, że Oliwka nam jakoś specjalnie nie choruje.. a jeśli już to szybko z tych chorób wyłazi.. mysle ze to zasluga Enfamilu.. bo wczesniej na Nanie to czesciej chorowała.. gorzej i dłuzej z tego wylaziła..
                            a teraz to nawet kataru sie szybko pozbywamy

                            Dziewczyny, poza tym to w tym roku pewnie kupimy domek.. rozgladamy się i mamy już pewien na oku.. na młodym osiedlu.. ( dopiero się buduje ) wsrod samych mlodych malzenstw.. za miastem jakies 9 km do centrum..9 arowa działka.. i 160 m2 dom..

                            poza tym to jutro idę do lekarza neurologa swojego.. może w koncu mnie skieruje na ten interferon.. bo co miesiac mam te same badania.. i w sumie już tracę cierpliwość.. przez w zasadzie 2 msc nie mialam zadnych objawów.. aż do piątku poprzedniego gdzie się zdenerwowałam w przychodni.. (szkoda gadac...) i juz 2 godziny pozniej nie czułam na stopie 2 palców.. do tego potem wieczne dretwienie lewej stopy i palców.. i praktycznie cały weekend i dziś coś mi drętwieje..a to stopa a to ręka.. no i ogólne takie osłabienie mi towarzyszy..;/no ale takie są właśnie objawy SM.

                            ale Was zanudzam... a jak Wasze pociechy.. Renia jak brzuszek i maluszek? na kiedy masz ten termin bo mi się wiecznie to zapomina..?jak samopoczucie?


                            Trzymajcie się cieplutko i korzystajcie z uroków "lata" buziaczki:*




                            Skomentuj


                              Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                              Renia Gratulacje ! Synuś sliczny ! aż Ci zazdroszcze.. odezwij sie jak znajdziesz chwile..
                              Karolina normalnie w szoku jestem, ze sie odwazylas skoczyc ze spadochronem, nie bałaś się..?

                              U nas po staremu.. nie wiem czy Wam mowilam, ale kupilismy mieszkanie u dewelopera, odbiór dopiero w czerwcu 2012.. juz nie moge sie doczekac..

                              a co do mojego SM, to interferon dostane juz 30.08 i jak sie okazuje, sama bede musiala robic sobie te zastrzyki co 2-gi dzien podskórnie..

                              o i to tak, ... odzywajcie się dziewczynki:* bo tęsknimy za dawnymi rozmowami..Buuuuziaki:*




                              Skomentuj


                                Odp: Szczęśliwe Mamusie Listopada 2009 ;-)

                                O której wasze dzieciaki chodzą spać? U mnie Zuza kładzie sie zazwyczaj ok. 21, wcześniej za nic w świecie nie spojrzy na łóżeczko, może dlatego, że jest lato, a za oknem jasno. Wstaje niestety już 6, max.7 i już wtedy jesteśmy wniebowzięci. W dzień drzemie jakąś godzinkę po 12. Wydaje mi się, że to trochę za mało, zwłaszcza, ze dosłownie zawsze budzi się z jakimś przeraźliwym krzykiem.
                                Moja prawie dorosła córka


                                Moja wyrośnięta kruszynka

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X