Kala każde dziecko ma swój czas. Nie wiedziałam że mała urodziła się z hipotrofią. Niestety nie jestem w stanie nadrobić tego co się u WAS działo pod moją nieobecność. Swoją drogą to te rechabilitacje wiele dają maluchom. Moja przyjaciółka też rechabilitowała synka i mały bardzo szybko "nadrobił zaległości"
.
gospi Pola nie jest rechabilitowana bo nie ma takiej potrzeby, ja sama wymyśliłam tą wizyte u rechabilitantki bo sie niepokoiłam czemu forumowe dzieciaki już stoją a moja jeszcze nawet sama nie siedzi, no i ona obejrzała Polke z każdej strony i stwierdziła że wszytsko jest ok, a takie lekkie opóźnienie u hipotrofików to normalne, więć już teraz tak nie panikuje
nichol karmi piersią i syrwunia i obie narzekają na częste nocne pobótki na cyca ale pewnie same ci odpowiedzą jak tu wpadną
no Pola mimo że nie cycowa też mnie budzi jak pisałam na podanie smoka, tylko to trwa kilka sekund daje smoka i śpie dalej ale tez jest dosyć upierdliwe
Pola27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja
Kombinuje jakby tu wkleić teraźniejsze zdjęcie Mateusza. Od roku już tak kombinuje.
Kurcze hurraaa udało się...Zawsze pokazywało mi błąd na stronie i nie mogłam nic wkleić
Zosia mój Tymon ma 6,5m i też nie zabiera się za raczkowanie. kręci się dookoła i trochę pełza. Myślę że nie ma co się martwić. Na każdego przyjdzie pora a chłopcy w ogóle wszystko później łapią. Ja widzę że rozwija się dobrze i się nie martwię.
A na tym zdjęciu czarnobiałym gdzie jesteś z Mateuszkiem on ma buźkę identyczną jak moja Roksanka jak była mała
Zosia mój Tymon ma 6,5m i też nie zabiera się za raczkowanie. kręci się dookoła i trochę pełza. Myślę że nie ma co się martwić. Na każdego przyjdzie pora a chłopcy w ogóle wszystko później łapią. Ja widzę że rozwija się dobrze i się nie martwię.
A na tym zdjęciu czarnobiałym gdzie jesteś z Mateuszkiem on ma buźkę identyczną jak moja Roksanka jak była mała
Tak wiem ,ze chłopcy później łapią zauważyłam po mężu heh.
Oglądałam zdjęcia z narodzin to całkiem inna buźka niź teraz taką pyzowatą miał a teraz się mi mężczyzna wyrabia.
cześć kobitki
moja szwagiereczka dziś w nocy urodziła Tymoteuszka jest piękniutki i taaaki maleńki, sama słodycz ważył 3500 i 58cm słodki maluszek aż się poryczałam jak go przytuliłam
i kupiliśmy dziś fotelik taki niebieski, pomacałam, poklepałam i zdecydowałam się na http://allegro.pl/item829775062_fote...ki_gratis.html
Filip siedzi jak książe
nie mogę was za bradzo doczytać bo ów książę marudzi wiec spadam przymierzać się do kąpieli.
Majorka od poniedziałku ja będę pierwsza
pozdrawiam!
dobry wieczór dziewuszki
lenka ma chwilową drzemkę a my posprzątaliśmy mieszkanko i sobie siedzimy
a ja jutro już mam koniec laby i do pracy wracam a buuuuuu jak mi sie nie chce
Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm
Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm
Uuuuuffff! Doczytałam Was wreszcie i odpowiadam na pytanie. Sory jeśli coś popiernicze, ale juz mi uciekło która co pisała
Zosia, ja nie miałam pojęcia że Kris ma anemie. Na kontroli po choróbsku pediatra stwierdziła że wygląda nieciekawie- blada skóra i jasne wargi- no i zleciała badania.
Co do raczkowania- Krystian siedział jak miał 6 miesięcy, zanim skończył 7- stawał już sam w łóżeczku. Teraz ma skończone 8 i chodzi za ręce, zapierdziela w chodziku, ale raczkować ie potrafi za cholere. Przechodzi z siedzenia do pozycji na raczka, przełoży ręce do przodu pare razy, pogibie sie w przód i w tył i kładzie sie na brzuch.
Gosia, no ja właśnie karmie młodego do tej pory. Do niedawna budził sie co ok 2 godziny, dawałam mu cyca i zasypiał. Teraz sie wycwaniłam i zamiast go przystawiać- obracam na bok, przykrywam, albo odkrywam- sprawdzam poprostu co mu nie pasi i jak zasypia to ok, a jak marudzi dalej to daje cycka i widze że chodziło o głód. Teraz dopiero wide że budzi sie naprawde głodny 2 razy, a tak to coś mu poprostu przeszkadza.
Uciekam pod prysznic. Szyja dalej boli, więc nie wiam jak ja sie wypluskam
Acha, Gospi- Krystiano od urodzenia nie potrafi pić z butellki ani ssać uspokajacza. Do ok 5 miesiąca był tylko na cycu, potem zaczęłam wprowadzać zupki bo miesiąc później wracałam do pracy, a coś ten mój cwaniak musiał jeśc pod moją nieobecnośc. Martwiłam sie strasznie o dopajanie, bo butelki zero, a łyżeczką to więcej na brodzie ląduje niż w brzuszku.
Kupiłam kubek niekapek z Lovi, taki z silikonowym ustnikie, Jest jak butelka, tylko smoczek ma porostu płaski. Młody na początku nie kumał jak sie za niego zabrać, ale jak skapneło mu kilka kropli na język, to załapał że z tego mozna sie napić. Na początku pił tylko i wyłącznie wode z odrobiną cukru, potem przekonał sie do soczków, teraz polubił też herbatki- pije w sumie wszystko, ale cwaniak ani mleka modyfikowanego, ani nawet mojego odciągniętego za ciula sie nie złapie.
Tak czy siak polecam ten kubek- od butelek różni sie płaskim smoczkiem, a od niekapków tym, że delikatnie ale samo leci- maluch nie musi mocno siągnąć żeby sie napić
No hej dziewczynki ja dziś dzień zaliczam do udanych
zakupki mi się udały kupiłam sobie spodnie i kapcie dziewczynom takie profilowane a i kupiłam Hani miniówkę czapkę misiatą z uszkami taką jak ma Polcia tylko ja mam różową kokarde i zapinana jest na żep,a i kurteczkę kupiłam Haniuli beżową ze ściągaczami i futrzanym kapturem
zdjęcia jak zwykle śliczniutkie Aniu fotelik super że też musza być takie drogie
a ja od czwartku remontuję dalej resztę mieszkania mam nadzieje ze zdążę przed świętami
Skomentuj