Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009
Hejka,
jestem po wizycie i niby ok, ale... malutka jest bardzo nisko - praktycznie gotowa do wylotu, szyjka krótka, ale zamknięta i twarda, więc w pełni wydolna, a ja ważę zaledwie 55,2 kg.
Więc niby nie jest źle, ale... mam nie dźwigać, nie przeciążać się i nie marudzić, bo doktor się śmieje, że i tak nieprzyzwoicie dobrze jak na ciężarną wyglądam, bo właściwie mam tylko brzuch, no i że czas najwyższy odpocząć...
Cwaniaczek - ciekawe kto za mnie ten jubel tu ogarnie, he he
Renata, bido nasza, widzę że nas obie bakcylki trzymają.
Kuruj się!
U nas też leje i jest niefajnie, a niby mamy lato
Aniu, a z czego są te ataki - to trzustka, wątroba, żołądek??? Co to wysiadło???
Mocno trzymam kciuki, żeby trafnie zdiagnozowali i zabrali się do leczenia!
Czacza, trzymaj się swojego postanowienia - a jak chcesz się wygadać to dawaj tu nam... niech sobie chłop pomyśli trochę.
A co do pisma i podpisów - nie chce Cię dołować, ale ciocia-babcia Radka (babcia jego kuzyna) mieszka w domu do rozbiórki i tam nic nie robią od lat i nic nie zrobią - bo chyba za 5 la będą go rozbierać. Tam są drewniane okna, dach ciekł - to tylko łatę przykleili... obraz nędzy i rozpaczy, ale jest już na tym budynku krzyżyk i adm nie inwestuje (a co ciekawe, nadal płacą "remontowe" w czynszach)
I te bezdechy to "norma" (bo niby jeden z objawów, które na tym etapie mogą się pojawić). Ja się duszę przez zatoki A o maleństwo się nie martw - dostaje dość tlenu. Spokojnie Skarbie.
Kala, a Wy wszyscy to ładną rodzinke tworzycie -normalnie do reklamy!
Hejka,
jestem po wizycie i niby ok, ale... malutka jest bardzo nisko - praktycznie gotowa do wylotu, szyjka krótka, ale zamknięta i twarda, więc w pełni wydolna, a ja ważę zaledwie 55,2 kg.
Więc niby nie jest źle, ale... mam nie dźwigać, nie przeciążać się i nie marudzić, bo doktor się śmieje, że i tak nieprzyzwoicie dobrze jak na ciężarną wyglądam, bo właściwie mam tylko brzuch, no i że czas najwyższy odpocząć...
Cwaniaczek - ciekawe kto za mnie ten jubel tu ogarnie, he he
Renata, bido nasza, widzę że nas obie bakcylki trzymają.
Kuruj się!
U nas też leje i jest niefajnie, a niby mamy lato
Aniu, a z czego są te ataki - to trzustka, wątroba, żołądek??? Co to wysiadło???
Mocno trzymam kciuki, żeby trafnie zdiagnozowali i zabrali się do leczenia!
Czacza, trzymaj się swojego postanowienia - a jak chcesz się wygadać to dawaj tu nam... niech sobie chłop pomyśli trochę.
A co do pisma i podpisów - nie chce Cię dołować, ale ciocia-babcia Radka (babcia jego kuzyna) mieszka w domu do rozbiórki i tam nic nie robią od lat i nic nie zrobią - bo chyba za 5 la będą go rozbierać. Tam są drewniane okna, dach ciekł - to tylko łatę przykleili... obraz nędzy i rozpaczy, ale jest już na tym budynku krzyżyk i adm nie inwestuje (a co ciekawe, nadal płacą "remontowe" w czynszach)
I te bezdechy to "norma" (bo niby jeden z objawów, które na tym etapie mogą się pojawić). Ja się duszę przez zatoki A o maleństwo się nie martw - dostaje dość tlenu. Spokojnie Skarbie.
Kala, a Wy wszyscy to ładną rodzinke tworzycie -normalnie do reklamy!
Skomentuj