Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

    Chuda,

    czasem życie i sytuacje weryfikują nasze myślenie. Ja nie neguję ani nie pochwalam decyzji mam chorych dzieci, ale wiem jak ciężkie jest życie z chorym dzieckiem i wiem jak ciężko rosnąć choremu dziecku, bo tak jak pisałam: mam kontakt z takimi sytuacjami.

    Ale sama jakie pojęłabym decyzje- nie wiem I oby nigdy nie trzeba nam było stawać przed takimi wyborami.

    Tak czy inaczej, to po co teraz kobiety robią badania??? Przecież kiedyś zachodziły w ciąże i rodziły i koniec pieśni...
    a teraz: morfologia, mocz, toksoplazmoza, przezierność, badania połówkowe i inne usg... chłopiec czy dziewczynka...
    Kiedyś po prostu od tak pojawiało się dziecko. I nikt nie mówił mamą o cukrzycy, stanach przedrzucawkowych... kobieta miała spokojniejszą głowę???

    Widzisz, mamy XXI wiek i nadal nie radzimy sobie z zapobieganiem chorobom... mamy już szczepienia, leki, diagnostykę, przeszczepy... ale nadal są też choroby! Taki świat!


    ja cieszę się na koleje usg i tupie nóżkami z radości, że będzie... ale gdybym usłyszała, że nie jest ok???

    No ale wierzę, że nasze bobasy będą zdrowo żyły 100lat i chyba trzeba wierzyć?!
    Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


    Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

      Helloł panie


      Ale gorący temat.

      Chuda, zycie z niepelnosprawnym dzieckiem jest bardzo ciezkie. i mowie to ja matka dziecka niepelnosprawnego. Fakt F jest samodzielny, na pierwszy rzut oka jest z nim wszystko ok, na drugi tez. Ale mam w rodzinie dziecko z zespolem Downa. Ciocia Krystiana urodzila pozno bo ok 45-50 rż. To bylo ( jest ) jej 4 dziecko. Wychowuje go do dziś. Ale wiem ze jest jej bardzo ciezko. Tym bardziej ze ciocia ma juz ok 60-65 lat. Jak umrą K bedzie zdany na rodzenstwo bo nie jest w stanie samodzielnie zyc.
      przyjaciolka ma syna z wadą serca. Dowiedziala sie o niej jak B mial miesiąc i lekarze zdecydowali sie powiadomic matke o stanie zdrowia dziecka. Paranoja,ale wczesniej nie chcieli jej denerwowac. w ciązy USG miala.. ale zadne nic nieprawidłowego nie wykazalo.. albo sprzet był komunistyczny.. co sie ona naplakala, nacierpiala, ile ten maluch wycierpial podczas operacji. Teraz jest w super stanie, chodzi do szkoly..ale na serce uwarzac musi, co jakis czas badania itd.

      Ł ma brata ciotecznego z niedorozwajem jakims ( nie pytalam dokladnie jakim.. bo mi niezrecznie troche ) i gluchotą. ciezkie zycie przed nim.. tym bardziej ze spoleczenstwo mamy jakie mamy. Sama sie o tym przekonalam po rozmowie z dyrektorem naszej szkoly jak mi wyjechal z haslem ze pobyt Filipa w szkole to psucie mu renomy.

      Sama bym nie usunela dziecka, nawet z powazną wada. Nie temu ze ja Matka Teresa jakas jestem, albo chcem pokazac ludziom jaka ja wspaniala i super sobie radze.. tylko nie umialabym. Predzej bym sobie coś zrobila.

      Ale aborcja bo 3 dziecko to za duzo.. no skopalabym babie dupe.. nie miala by sily sie grzmocic i zachodzić znowu w ciąze.
      kiedyś jak obejrzalam w tv jakis program i jakas baba sie wypowiadala ze usunela 3 ciąze bo " nie czas teraz na dziecko" to myslalam ze ją przez monitor wychlastam. Normalnie mam ochote takimi epitetami tu sypnąc ze by mnie zablokowali na forum.

      zycie z dzieckiem niepelnosprtawnym jest cholernie ciezkie.Ale Skoro istnieje mozliwosc przerwania ciązy ktora albo sie nie utrzyma, albo dziecko wiecej bedzie cierpiec i rodzice.. ja nie neguje.. kazdy ma prawo wyboru.

      ale eseja wyprodukowalam.
      Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


      dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

        Grygor ale ty masz talent. kiedyś tez malowalam.. ale teraz ..stara juz jestem..wzrok nie ten, lata nie te.. reka drzy..


        Kasia gratulacje.zazdroszcze corci.. moze kiedys i mi sie trafi
        Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


        dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

        Skomentuj


          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

          Mam brata,który obecnie ma 37 lat,skończył tylko podstawówke tą dla dzieci ze słabszym myśleniem(tzn nie ma downa ani nie skończył "ósemki"),do dnia dzisiejszego jest na garnuszku ojca mojego,jego obowiązki to spanie do południa,wyjscie z psem i zrobienie zakupów.W razie gdy ojca zabraknie to moim obowiązkiem bedzie zaopiekować się bratem.Nie ma przyznanej grupy itp bomój ojciec się go wstydzi...Kocham brata ponad życie,nie wyobrażam sobie by go nie było.Moj matka przenosiła go AŻ 3 tygodnie!!!Lekarze stwierdzili niedotlenienie mózgu.To tak tylko napisałam,zresztą niewiem po co....nie na temat....
          Renatka a w ciąży wykryto jakies wady twojego synka..?

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

            Napisane przez renatkaa09 Pokaż wiadomość
            Grygor ale ty masz talent. kiedyś tez malowalam.. ale teraz ..stara juz jestem..wzrok nie ten, lata nie te.. reka drzy..


            Kasia gratulacje.zazdroszcze corci.. moze kiedys i mi sie trafi
            A ta ręka to Ci od czego podskakuje he he, jakieś braki
            Temat rzeczywiście trudny... ale tak na zakończenie dodam, ze teraz wiele ciąży na początku jest sztucznie utrzymywanych luteiną itp... a czasem natura wie, że pewne ciąże powinny naturalnie zakończyć się we wczesnej fazie...
            To jet temat o którym rozmawiałam z położną i z tą dziewczyną co przerwała ciąże... czasem to "trzymanie za wszelką cenę" kończy się dramatem.

            A tak z innej beczki:

            Kobiety, jaką ja mam ochotę na zupki chińskie to szok I sobie mówię, ze to niezdrowe i że puste kalorie i zero witamin... ale i tak mi się chce. No szaleństwo co to moje drugie dziecie sobie tam zamawia
            Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


            Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

              Nator a jakie lubisz..?Ja uwielbiam z knora np diabolo pomidoro i ser w ziołach,vifona te zielone i z amino barszcz czerwony.Z Emilką jak byłam w ciąży to często wcinałam amino "barszcz biały" i "ogórkową" bo były kwaśne Do takiej zupki potrafiłam wciągnąć dwie składane kanapeczki hehehe(gdzie ja to mieściłąm)

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                dzięki natorku i renatka że mnie nie skreślacie, chuda liczę się z Twoim zdaniem ale już pisałam też do końca nie wiem jak faktycznie bym zareagowała i obym nie stanęła nigdy w życiu nad takim dylematem..

                pytałam Was czy dostałyście się do *********************************u do testowania kapsułek Ariel?
                Amelia ur. 19.04.2009
                godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                Alicja ur. 18.08.2012
                godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                  s t r e e t c o m u
                  Amelia ur. 19.04.2009
                  godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                  Alicja ur. 18.08.2012
                  godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                    zdjęcie mojego Malucha w 10 tc
                    Attached Files
                    Amelia ur. 19.04.2009
                    godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






                    Alicja ur. 18.08.2012
                    godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                      Chuda, U mnie ciąza caly czas prawidlowa, lekarz nic nie widzial niepokojącego, F do 1 rż rozwijał sie prawidłowo. Autyzm dopadł nas pozniej.
                      Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                      dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                        Chuda do mnie nic nie przyszlo ze jakas nowa kampania.

                        a zdiecie bąbla rozczulające... chcialoby sie takie aj chciało..
                        Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                        dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                          ale dzisiaj poważny temat poruszacie

                          ja nie wiem ale takim co sie piepszą za przeproszeniem jak króliki a potem lecą na aborcje albo po tabletki wczesnoporonne to bym też w łeb najchętniej walnęła

                          ale aborcja z powodu poważnej choroby dziecka to chyba coś innego jednak, choć decyzja dla rodziców tragiczna napewno, tylko współczuć

                          jak ja obserwuje Piotrka bratanka który ma autyzm ale nie taki jak F renatki tylko bardzoooooooooooooo zaawansowany to naprawdę życie z takim dzieckiem to masakra

                          on nie mówi, non stop biega , demoluje, niszczy, krzyczy , jak coś jest nie po jego myśli to reaguje agresywanie, szarpie sie , bierze do buzi i zjada wszystko co napotka np piasek, liście , korę drzew i kupę też by pewnie zjadł, nie można go na chwilę spuszczać z oczu , oni są wykończeni i psychicznie i fizycznie, matka jest na lekach psychotropowych a on ma dopiero 7 lat a co bedzie dalej.
                          leczą go szukaja pomocy, teraz wydali z 5000 na badania specjalistyczne, leki sprowadzają ze stanów i kanady , nie mogą z nim prawie nigdzie póść, wyjechachać itp

                          oczywiście on fizycznie niby jest zdrowy, sam je , sam pije sam sie załatwia wiec bez porównania z dziećmi z takimi schożeniami o których piszecie, ale mówie wam życie mają z nim ciężkie, wymaga to wiele siły i miłości
                          Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                            Kala, jak bylam nad morezem z chlopcami, w osrodku byl z nami chłopiec chyba 9 lat, autyzm mial.I wlasnie ten glęboki. Nie mowił, agresywny, bił siebie innych, non stop ktoś go za reke musiał trzymac, wyrywał sie na ulicy, potrafił pod nadjezdzający samochod wlezc, bez przerwy krzyczał, plul jedzeniem. Koszmar. dziekowalam bogu ze F ma tylko taki lekki autyzm.. ze jest do opanowania. ze moge sama gdzies z dwojką dzieci jechac i dam rade ogarnąc wszystko.
                            Moj cuda : Filip (kwiecień '05), Oskar (kwiecień '09), Aniołki: luty'14 i czerwiec'14.


                            dla mojego Wyjątkowego http://dzieciom.pl/podopieczni/14360

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                              hejka,

                              Czacza, ale akrobata - na głowie maleństwo stoi???

                              A co do skreślania lub nie.. ja nikogo nie skreślam, bo nie mam takiego prawa i sama nie chciałabym być skreslana. Każdy ma prawo do odmiennego zdania i do kreowania własnego życia zgodnie z własnymi wyborami i poglądami

                              Kala współczuję rodzicom i oczywiście Piotrkowi... autyzmu na usg nie widać i to jest "loteria"...

                              A co do kampanii to u mnie też nic nie przysłali
                              Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                              Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień i Kawałek Marca 2009

                                No i najważniejszego nie napisałam:

                                byłam u lekarza i ze mną wszystko super. USG mam umówione na następną sobotę i wtedy popatrzę sobie również na mojego skarba.
                                Już nie mogę się doczekać
                                Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                                Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X