Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

szczesliwe mamy z czerwca 2009r

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

    aqua slim kosztuje 1,80 szaszetka na jeden dzien a vita slim 28 plastrow 35 zl w rosmanie wiec wydaje mie sie ze chyba nie drogo wg aqua slim
    http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

    Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












    pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



    http://martynka------.aguagu.pl/

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

      Mój brzuch też pozostawia wiele do życzenia i jestem zła bo po Sebie ostro ćwiczyłam i po kilku miesiącach nie było widać, że byłam w ciąży, a teraz nie mogę się zebrać jedyne na co mam siłę to na orbitreka, ale na brzuchol też by się przydało

      A tak czekałam, aż zacznie Maciejek raczkować i już po kilku dniach mam dosyć, nie można go utrzymać, a najbardziej podoba mu się u Seby wyciąganie "jego skarbów" ze skrzyni






      Skomentuj


        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

        Madziu to myślimy podobnie o tym całym zamieszaniu. Czytałam teraz na internecie że jakaś matka z czworgiem dzieci stała w kolejce do trumien aż 18 godzin, to jakaś psychoza, ja bym nie stała pól godziny, Kaczyński dzielił polaków przed śmiercią i dzieli po śmierci- troche z winy Dziwisza, który ponoć zdecydował o miejscu puchówku. Mi też szkoda jest córki i wszystkich dzieci, które zostały osierocone.
        Madziu tak to jest jak chcemy żeby nasze pociechy robiły coraz więcej a jak już robią to narzekamy.
        Justynko nie drogo z tymi plastrami, ja kiedyś kupowałam tabletki na łaknienie i też byłu w porządku ale zrezygnowałam- sama nie wiem dlaczego.
        Ciekawe co u Olki i Filipka, mieli sie odezwać i cisza.
        Last edited by Kornelek01; 16-04-2010, 13:33.


        Skomentuj


          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

          hej laski
          wy wszytskie chudniecie a u mnie wesele za pasem i waga stoi chyba sprobuje tego co justynka:/
          dzisiaj spalam 4 godziny tylko mati plakal pol nocy juz nie wiem czy to na zeby czy po szczepionce na gruzlice
          a jak wasze dzieci ja zniosly my niestety nie zalapalismy sie na skojarzona bo szczepilismy matiego w stanach a tam nikt na to nie szczepi wiec teraz musielismy uzupelnic bo takie sa wymogi sanepidu...
          kurcze Mati wstal dopisze reszte pozniej
          Mateuszek ur 09.06.09 o godz 15.29 3480 gr 52 cm

          http://mamaczytata.pl/pokaz/7734/mateuszek







          Skomentuj


            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

            martynka ma 6 zebolka hihi a ja tabletek nie kupowalam bo nie lubie tabletek nawet nospe gryze boje sie polykac bo jak bylam mala to sie dusilam wiec od tamtej pory gryze albo prosze lekarza o syrop a ta tragedia to faktycznie szopka, juz mam tego trabienia w tv dosyc dlatego juz nie ogladam tv jedynie muzyczne lub dvd bo za dlugo to juz trwa
            olu ja tez nie bralam skojazonej i miala 3 glucia za kazdym razem wiec
            http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

            Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












            pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



            http://martynka------.aguagu.pl/

            Skomentuj


              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

              Dziewczyny mnie ostatnio trochę lenistwo ogarnęło i nie ćwiczę, ale zacznę na pewno, bo nie lubię jak mi się coś wylewa za spodni Chociaż muszę przyznać, że Gabi zapewnia mi tyle ruchu, że i te ćwiczenia nie są mi już tak potrzebne, bo w dzień tyle obiegam się z nią że ho ho.Teraz waże mniej nawet niż przed ciążą i bardzo dobrze się czuję z taką figurą, oby tak dalej
              Ja dowiedziałam się przedwczoraj, że naszego kolegi dziecko zmarło. Urodziło się w ósmym miesiącu i miało problem z płucami. Chłopczyk ten przeżył tydzień, leżał w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, więc opiekę miał bardzo dobrą. tak mi szkoda Jego rodziców i tego malutkiego szkraba, aż mi się serce kraje na sama myśl o tym.


              Skomentuj


                Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                Justynko to za niedługo Martynka będzie miała wszystkie ząbki jak w takim tempie będą jej wychodzić, gratulacje
                Ja od początku kupuje Kornelkowi skojarzone, są różne opinie na ten temat, ale równie dobrze można to samo powiedzieć o tych zwykłych. Kornelek przechodził dobrze, jedynie chyba po drugiej pielęgniarka źle mu wbiła igłe i zrobiła mu się gula, a tak poza tym spoko.
                Gosiu to ile ty ważysz i co jesz że masz fajną figurke?
                A u nas cały dzień leje, chociaż nie bo przez chwile świeciło słoneczko i dziadek był z małym na spacerku. Ale teraz leje strasznie.


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                  oj to nie zazdroszcze tym rodzicom, no tak ma juz 6 a dzis by stracila jednego moj szogun tak szlal ze jak czworakowala to ja moja kuzynka gonila i martynka jaks podwinala raczki i na twarz i krew az sie lala ja mialam az bluzke w krwi tak sie wystraszylam ze szok no i ma opuchnieta warge, ale patrzala ze ma wszystkie zebolki, po godz sie uspokoila i juz dalej szalala, chyba ona pierwsza miala taki wypadek co z krwia no gosiu pochwal sie swoja waga, ja jak narazie 69 no tak do 60 bym chciala przy wzroscie 168 niby mieszcze sie w bmi ale zle sie czuje z tym bebzunem z przodu
                  http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

                  Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












                  pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



                  http://martynka------.aguagu.pl/

                  Skomentuj


                    Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                    Hej mamcie.
                    Ja ważę teraz 50kg a co do jedzenia to jem śniadanie, obiad, kolacji staram sie nie jeść. czasami po południu jeszcze coś zjem, ale nie zawsze. Wróciłam do swoich nawyków sprzed ciąży kiedy nie jadłam kolacji. Mój organizm nawet nie domaga się jedzenia na wieczór, tak juz jestem przyzwyczajona. Przed ciążą nie jadłam słodyczy, ale teraz jem ale Gabi ciągnie cysia i wyciąga chyba ze mnie.
                    Justyna to najadłaś się wczoraj strachu. No i gratulacje dla naszej zębatki
                    Moja Gabci znalazła sobie wczoraj kumpla u nas w miejscoości, co prawda jest starszy, ale ona garnęła się do Niego jak nie wiem. Mój mąż i ojciec tego chłopczyka śmieją się, że ich zeswatają
                    Dziewczyny dziś moja siostra idzie na wieczór panieński i kupiły z koleżankami prezenty dla przyszłej pani młodej. Kupiy jej faceta dmuchanego, wibrator i podwiążkę z małym peniskiem, którąś ona ma założć pod suknię ślubną. Ciekawe co na to panna młoda?


                    Skomentuj


                      Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                      Gosiu sama chciałabym taki prezent dostać, przynajmniej po ślubie byłaby jakaś rozrywka
                      To ważysz Gosiu tyle co ja ale przed ciążą, teraz to 53 i wszystkie dodatkowe kg są w brzuchu, mój mądry mąż zażartował i spytał się ostatnio czy czasem nie jestem w ciąży Ależ ja byłam zła.!!!
                      Ja ostro sprzątam bo na 16 chrzest mamy i jutro dodam zdjęcia. Pa
                      A ja mam 162 cm .


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                        Ja tak jak Justyna mam wzrost 168 cm, a ważę 70,2 kg na dzień dzisiejszy masakra jakaś Dążę do mojego ideału 58 kg, najlepiej się wtedy czuję... a najgorsze jest to, że w tułowiu to jestem raczej szczupła, jestem szeroka w pupie i w udach niestety A jem 5 razy dziennie - śniadanie ok 350 kcal, drugie śniadanie od ok 80 do 150 kcal, obiad ok 450 kcal, przekąska ok 80-130 kcal, kolacja ok 250 kcal... i chudnę pomału ale zdrowo , kiedyś jadłam tylko do dwóch razy dziennie, i żadnego mięsa, tłuszczu, chleba, tylko musli i warzywa - schudłam szybko, ale później na efekt jo-jo nie musiałam długo czekać, po urodzeniu Maćka ważyłam 88 kg...
                        Gosiu ja koleżance na panieński kupiłam taką grę w kości (na jednej kostce były obrazki z pozycjami, a na drugiej nazwy pomieszczeń) to było w takim kubeczku drewnianym Koleżanka robiła imprezę z mężem, więc jak jego koledzy to zobaczyli od razu chwycili w swoje szpony sprawdzając jak dzisiaj będą z żoną, tudzież narzeczoną baraszkować
                        Justyna to miałaś niezłą przygodę z Martynką






                        Skomentuj


                          Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                          ja tez dzis od rana sprzatanie i gotowanie bo robimy przemka imieniny , a najlepsze jest to ze on o 8 zabral swoje 4 litery i pojechal i zostawil mnie z niunka i z tym wszystkim( pojechal do mojego taty przy samochodach pomagac) ja juz nie wiem gdzie mam rece wlozyc, teraz gotuje sie bigos a w miedzy czasie lazienke sprzatam, na szczescie niunka spi juz od 20 minut uff moze nadrobie bo tak kerecila mi sie pod nogami tylko w kuchni, ja podobnie jak ty madziu jestem w tali szczypla a tylek jak J.L ale mi to nie przeszkadza tylko moje uda jedynie bo tylek to akurat moj atut )))) no i jeszcze brzuch musze zgubic bo wygladam jakbym byla w 4 miesiacu hihih ide znowu sprzatac
                          http://www.mamaczytata.pl/pokaz/7738/mama_czy_tata

                          Martynka Justyna na swiat przyszla 26.06.2009 o godz 9.00 3350g 54cm












                          pamietnik martynki http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...a1985r;page:-1



                          http://martynka------.aguagu.pl/

                          Skomentuj


                            Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                            Ja mam też 162 cm.
                            Justyna to masz dużo pracy, a z Martynką to na pewno tempo masz wolniejsze, ja nie wiem czy jakbym została sama z Gabrysią czy dałabym z tym wszystkim radę.


                            Skomentuj


                              Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                              Ok dziewczyny zmieniłam fryzurę i siedzę i ryczę, bo mi teraz żal Chyba jednak lepiej w prostych dłuższych






                              Skomentuj


                                Odp: szczesliwe mamy z czerwca 2009r

                                Magda pochwal się nowa fryzura, wstaw jakieś zdjęcie Nieraz tak bywa, że trzeba się przyzwyczaić do zmiany, a zwłaszcza wtedy kiedy dawno się nie zmieniało fryzury. Na szczęście jest tak, że włosy odrosną jak coś nie wyjdzie


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X