I jeszcze a propos spania dziecka z rodzicami to przeczytałam kiedyś, że człowiek jest jedynym ssakiem, które chce, żeby jego młode spało poza jego legowiskiem :-)
Tak więc nasze Młode śpi w naszym legowisku od początku. Chociaż muszę się przyznac, że głównie z mojej wygody. Karmię piersią więc to był jedyny sposób, zeby się wyspac.
Wiem, że są matki, które karmią i zrywają się za każdym razem w nocy - szczerze podziwiam, ale w moim przypadku było to niewykonalne.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Bujanie
Collapse
X
-
-
Tree, ale ja się z Tobą w zupełności zgadzam. Dobry rodzic to nie jest taki który będzie za wszelką cenę wpływał na to co dziecko myśli i czuje i podejmował za nie wybory, czy spełniał poprzez potomka własne ambicje. Bo dziecko nie jest dla nas. To odrębna jednostka! To już raczej my jesteśmy dla dziecka, żeby go wspierać w jego decyzjach, dawać oparcie, poczucie bezpieczeństwa i akceptacji. Nie możemy lepić dziecka według własnego wyobrażenia o nim, tylko musimy mu pozwolić być sobą!!!
Jednocześnie jednak ucząc je cenić wartości, rozróżniać dobro od zła, pewności siebie, czyli stwarzając mu godne warunki dorastania.
Leave a comment:
-
Ja też lulam :-) I mimo, że synek waży prawie 10 kg wcale nie jest tak źle jak mnie ostrzegano. Witek jest tak ciekawy swiata, ze odkad nauczyl sie pelzac wcale nie chce byc ciagle na rekach.
Co do usypiania to tez kregoslup mi wysiadal wiec usypiamy sie na lezaco. On jest bujany, ja mu spiewam i tak zasypia.
Leave a comment:
-
Lullaby tak masz rację, dziecko uczy się zachowań od rodziców, dlatego
powinniśmy swoją postawą pokazywać co dobre, a co złe, co jest właściwe
a co nie. Oczywiście to tylko moje zdanie Uważam, że lepsze owoce zbierze
się w przyszłości jeśli nie będziemy kształtować dziecka według obrazu jaki
mamy w głowie. Bo jak już napisałam, może się okazać, że nasze dziecko
wcale takie nie chce być
Leave a comment:
-
-
A ja uważam że w tej dyskusji, to racja leży jak zwykle po środku. Pewnie że każde dziecko jest indywidualistą i swój rozum posiada, ale swój charakter i postawę kształtuje przede wszystkim w domu. Dziecko od chwil narodzin obserwuje dorosłych i od nich uczy się życia. Poza tym mówi się, że dziecko to wizytówka rodziców. I to się np sprawdza w przedszkolu. Moja koleżanka odbywa tam właśnie praktyki i mówi, że po zachowaniu malucha i po tym jak się odzywa, może wiele powiedzieć o jego rodzicach, z jakiego domu pochodzi itp
A co do bujania, to ja mam akurat miękkie serce. Niech będzie i tak. Może nie potrafię wprowadzić odpowiedniej dyscypliny w tym względzie, ale to dlatego że nie chcę! Jeśli moje dziecko chce być przytulone, czy kołysane, to po prostu to robię. Uważam podobnie jak Tree, że kiedyś z tego wyrośnie, a teraz po prostu jestem dla maluszka i już. To bzdura że potem jest problem bo 7 latek śpi z nami w łóżku. Ja uważam że dziecku w tym wieku, a nawet znacznie wcześniej można już wytłumaczyć, dlaczego powinien spać we własnym łóżeczku, że jest już duży, że to dla wygody itp. A jak to wytłumaczyć takiej małej kruszynce która jeszcze nic nie rozumie i wie tylko że chce być blisko mamy?
Leave a comment:
-
Napisane przez pinklady Pokaż wiadomośćmajek dzieci cholernie kradną!
i to takie 1-2 klasa. zeszły rok to mojemu Przemkowi wiecznie coś ginęło.
czapka z daszkiem Nike to w pierwszy dzień zginęła.
im w szatni tylko jego klasa.
zrobiłam małe śledztwo , znalazłam złodziejka. zadzwoniłam do rodziców żeby mały czapke oddał bo zgłoszę na policję i łepek będzie miał kuratora.
jescze mnie zrąbała że jak to, że jej syn by nigdy nie wziął itp. itd.
a rodzinka bogata i z tzw.porządnych.
na drugi dzień szybko mi czapkę przyniósł.
bilans zeszłego roku to u nas 2 stroje gimnastyczne, buty, piórnik ze spidrmenem.
zwinęły dzieciaki i to w klasie leżało więc wiadomo że którys z kolegów.
bo spodenki Pumy były i buty tez.
masakra! i to 8-9latki!
teraz byle co do szkoły kupuję...
my dopiero jedną przygodę mieliśmy ale ona dopiero w przedszkolu
aż strach do szkoły dziecko póścić
Leave a comment:
-
Tree do czasu
potem to niezłym łobuzem byłam
dopiero jak w ciąże zaszłam znowu zgrzeczniałam
ale do kradzieży jakoś mnie nie ciągnęło
a co do buntu 2 lata to szybko się uporałam z pokładaniem sie na ulicy
ale z wymuszaniem zabawek czy innych rzeczy to był koszmar
a kłamać to moja panna wcześnie zaczęla i dziś się jej zdarza ale już wie że i tak prawda wyjdzie i coraz częściej jak nakłamie wraca i się przyznaje
a więc coś dają ciagłe tłumaczenia
Leave a comment:
-
-
Majek ooo no to byłaś grzeczna dziewczynka
Tak samo jak się mówi o buncie dwulatka, tak samo się mówi o etapie
kłamania czy kradzieży. Ale dzieci z tego wyrastają o ile sie im przetłumaczy
że robią źle.
Leave a comment:
-
majek dzieci cholernie kradną!
i to takie 1-2 klasa. zeszły rok to mojemu Przemkowi wiecznie coś ginęło.
czapka z daszkiem Nike to w pierwszy dzień zginęła.
im w szatni tylko jego klasa.
zrobiłam małe śledztwo , znalazłam złodziejka. zadzwoniłam do rodziców żeby mały czapke oddał bo zgłoszę na policję i łepek będzie miał kuratora.
jescze mnie zrąbała że jak to, że jej syn by nigdy nie wziął itp. itd.
a rodzinka bogata i z tzw.porządnych.
na drugi dzień szybko mi czapkę przyniósł.
bilans zeszłego roku to u nas 2 stroje gimnastyczne, buty, piórnik ze spidrmenem.
zwinęły dzieciaki i to w klasie leżało więc wiadomo że którys z kolegów.
bo spodenki Pumy były i buty tez.
masakra! i to 8-9latki!
teraz byle co do szkoły kupuję...Last edited by pinklady; 24-03-2009, 15:26.
Leave a comment:
-
Familly ja poprostu miałam wolną rękę
rodzicie mi na wszystko pozwalali a ja uważam że po to są aby nam podpowiadać co dobre a co nie bardzo.
Serio nigdy nie miałam ochoty żeby coś ukraść
jestem w szoku że aż 80% dzieci ma na to ochotę
Leave a comment:
-
-
Majek no widzisz są takie dzieci co kradną i jest ich 80%, na prawdę. Ja mam chrzesniaka, który to samo robił co ta dziewczynka. Moja kuzynka owszem
widziała, ale Patryk zawsze powtarzał, że kolega mu dał. Dopiero zareagowała
za którymś razem. I wierz mi, że nikt go tego nie uczył i nikt mu na to nie
pozwalał. A to czy Ty nie miałaś takiej potrzeby, ciężko mi w to uwierzyć... ja
jak byłam mała co chwile myślałam, ze chciałabym coś mieć i może po prostu
to buchnąć. Ale wierz mi, moi rodzice ani dziadkowie, ani nikt inny zlodziejami
nie są
Poczytaj na ten temat a się przekonasz.
I ja wcale nie neguje Twoich metod wychowawczych Ja co prawdę lepić
nie będę, ale też sprawię, że mój syn wyrośnie na mądrego i porządnego
człowiekaLast edited by FamilyTree; 24-03-2009, 15:13.
Leave a comment:
-
Napisane przez pinklady Pokaż wiadomośćno ja tez nie uważam że czyjemuś dziecku tam cos brakuje...
tylko że każde potrzebuje czegoś innego mniej lub więcej.
a mój Przmek majek bez problemu w wieku też 7 lat do swojego łóżka poszedł...
i do dziś ani razu nie przyszedł.
a teraz mimo że mam 9 miesięczne dziecko wysypiam się co noc
więć dla mnie lepiej jak Majek śpi w swoim łóżeczku
Leave a comment:
-
Nie zgodzę się z tym że dzieci po prostu kradną
Ja nigdy nic nie ukradłam i nie miałam takiej potrzeby
Mojej Julce koleżanka zabrała lalkę do domu mimo żę ona jej szukała i pytała się czy ktoś nie widział a ta dziewczynka sie nie przyznała
a matka nie wierzę że nie zauważyła że dziecko ma coś nowego
dopieru po tygodniu czy 2 ta dziewczynka przyniosła lalkę do przedszkola i upierała się że to jej. Moje dziecko było w szoku ja z resztą też ja tak można u oczy kamać. Tymbardziejże lalka miła ubranko które ja uszyłam, a matka tej dziewczynki twierdziła że jej kupiła, szok i szkoda słów. co z tego dziecka wyrośnie jak w wieku 6 lat ma przyzwolenie na kradzież.
A swoje dzieci bęę dalej lepiła żeby wyrosły na mądrych i pożądnych ludzi
Leave a comment:
-
-
no ja tez nie uważam że czyjemuś dziecku tam cos brakuje...
tylko że każde potrzebuje czegoś innego mniej lub więcej.
a mój Przmek majek bez problemu w wieku też 7 lat do swojego łóżka poszedł...
i do dziś ani razu nie przyszedł.
Leave a comment:
-
Majajula jest okres w którym dzieci po prostu kradną. Jest to mniej więcej wiek 8-9 lat. I na prawdę rodzice tego nie uczą swoich dzieci Te
dzieci wiedzą, że tak nie wolno, po prostu chęć posiadania danej rzeczy bierze
górę. Oczywiście nalezy w tym momencie działać.
Co do spania w jednym łóżku ... napisałam post wyżej
Majuś dalej pociągne to "lepienie" to są oczywiście tylko i wyłącznie moje
przemyślenia, ale.... mi np będąc dzieckiem nie podobały się takie czy inne
decyzje czy metody wychowania moich rodziców. Co z tego, że czasami nawet
siłą mnie próbowali do niech przekonać, skoro teraz i tak ich nie naśladuję ??
Uważam, że w wielu sprawach zmarnowali tylko swój czas. Bo ja teraz robię
według swojego uznania... to samo będzie z naszymi dziećmi. Owszem
my sobie możemy "ulepić" je na różne sposoby, ale one są odrębną jednostka
z własnym sumieniem rozumem, czy rozsądkiemLast edited by FamilyTree; 24-03-2009, 14:59.
Leave a comment:
Leave a comment: