ja mojego od poczatku kladlam na brzuszku na twardym,cwiczyl podnoszenie i masowal brzuszek
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
***** Crazy Mums*****
Collapse
X
-
-
Napisane przez anna31 Pokaż wiadomośćJa zadalam tyle pytań Sikornik a ona znikneła, pewnie jutro się dopiero pojawi.Napisałam o tym bo moja mała też tak miała i okazało się że miała wzmożone napięcie mięśniowe.Oby to niedotyczylo Jonatanka bo może rzeczywiście potrzebuje bliskości mamy i się tego domaga. Ja jestem zdania żeby dziecko nosić i przytulać nie tylko jak płacze ale nawet jak jest spokojne.Ostatnio jak odwiedziłam siostrę i jej 2.5 córeczkę to doznałam szoku, bo ona powiedziała że niebierze małej wcale na ręce bo się przyzwyczai bo jest grzeczna to niech sobie leży i skutkiem jest to że mała jeszcze w ogóle nie trzyma główki
Kobity napiszcie kiedy wasze dzieci zaczęły utrzymywać główkę?
Jonatan 80% dnia spędza u mnie na rękach, ewentualnie u taty lub dziadka - i zauważyłam że u nich właśnie najszybciej sie uspokaja.
Żeby był jeszcze bliżej - nosze go w chuście. Uwielbia masowanie
może faktycznie on jest taki baaardzo towarzyski - zauważyłam że jak nikogo nie widzi od razu płacze, wręcz wścieka się...
kolki ma owszem 2 razy dziennie ale osłabiłam ataki bólu kropelkami i wiem kiedy jest kolka a kiedy popada w szaleństwo, jak ja to nazywam
Skomentuj
-
Napisane przez anna31 Pokaż wiadomośćSikornik tak małego dziecka niemożna rozpieścić.
U nas napiecie diagnozuje neurolog. Dodam ze nawet jesli by WNM stwierdzono to zachowanie Jonatana nie musi byc nim spowodowane.
Moj Kacpi jest dzieckiem nienoszonym, nie lulanym itp.Rodzina miala zakaz nosic, bujac - dzis jestem zadowolona z tej decyzji.Nie uwazam tez ze syn jest niedopieszczony itp.Noszony byl tyle co do lozeczka z pokoju, z kapieli czy do odbicia. Ma 21 miesiecy, jak chce to sie przytuli, da buzi.Uwazam ze tzw okazywani uczyc przez noszenie i bujanie msci sie pozniej na rodzicach.Wg mnie jest to czesto objaw bezsilnosci bo dziecko nie chce sie uspokoic to najlepiej brac na rece - poki jest maluszek to ok ale jak klocek zaczyna wazyc swoje, mama chce cos zrobic itp to pojawia sie problem. A oduczanie jest masakra.
Anna nie trzeba nosic dziecka wiecznie by trzymalo glowke. Od tego jest lezenie na brzuszku - wtedy najlepiej cwiczy sie miesnie.Last edited by antalis; 12-06-2009, 12:15.
Skomentuj
-
właśnie się zastanawiam co tu zrobić żeby polubił leżenie na brzuszku, bo źle to znosi
chyba że przy okazji się go porządnie wymasuje hehe
równiez jestem zdania że dziecko przyzwyczaja sie od pierwszych tygodni do naszych zachowań wobec niego - Jonatan jest przykładem
Goplana a czy to oki że Mały mój dzieć śpi max. 1,5 godz. dziennie w tym okresie???
Skomentuj
-
-
Wiesz co moj od zawsze spal niewiele. Myslalam ze poczatkowo bedzie spal cale dnie a tu dupa blada . U Ciebie pewnie dochodzi jeszcze fakt ze mlody jest wciaz na rekach wiec co bedzie spal skoro mozna swiat "pozwiedzac" a potem z nadmiaru wrazen ciezko zasnac.
A co do lezenia ... kladz czesto a krotko. Moze zaciekaw go jakimis zabawkami czy chocby szelesc gazeta kolo uszka a maly niech jej czuka.Last edited by antalis; 12-06-2009, 12:29.
Skomentuj
-
Napisane przez antalis Pokaż wiadomośćOj mozna, mozna i to nie wiesz jak bardzo.
U nas napiecie diagnozuje neurolog. Dodam ze nawet jesli by WNM stwierdzono to zachowanie Jonatana nie musi byc nim spowodowane.
Moj Kacpi jest dzieckiem nienoszonym, nie lulanym itp.Rodzina miala zakaz nosic, bujac - dzis jestem zadowolona z tej decyzji.Nie uwazam tez ze syn jest niedopieszczony itp.Noszony byl tyle co do lozeczka z pokoju, z kapieli czy do odbicia. Ma 21 miesiecy, jak chce to sie przytuli, da buzi.Uwazam ze tzw okazywani uczyc przez noszenie i bujanie msci sie pozniej na rodzicach.Wg mnie jest to czesto objaw bezsilnosci bo dziecko nie chce sie uspokoic to najlepiej brac na rece - poki jest maluszek to ok ale jak klocek zaczyna wazyc swoje, mama chce cos zrobic itp to pojawia sie problem. A oduczanie jest masakra.
Anna nie trzeba nosic dziecka wiecznie by trzymalo glowke. Od tego jest lezenie na brzuszku - wtedy najlepiej cwiczy sie miesnie.
Skomentuj
-
Napisane przez antalis Pokaż wiadomośćA co do lezenia ... kladz czesto a krotko. Moze zaciekaw go jakimis zabawkami czy chocby szelesc gazeta kolo uszka a maly niech jej czuka.
Z gazetą podziałam - wiem że reaguje jak się szeleści odwijając cukierki hehe
mam gorszy problem - on notorycznie śpi tylko na jednym boku i już mamy problemy z główką jest krzywa...
kłade go na drugim i jest płacz i krzyk, podpieram pieluszką poduchą etc. i tak sie przekula bo silny jest już jak cholera
jak jest na brzuszku to sobie juz główkę sam podnosi i znowu na tan swój ulubiony boczek
jak mu naprawić tą główkę?????????????
Skomentuj
-
-
melchior zatem rozumiem ze moje dziecko jest niekochane bo nienoszone ... I co ma kladzenie spac do notorycznego noszenia
Nie mowie ze msci sie to na kazdym, noszenie noszeniu nie rowne ale jesli kazde zakwilenie konczy sie spacerkiem po mieszkaniu to wybacz ale uwazam to za totalna przesade.
Skomentuj
-
Napisane przez antalis Pokaż wiadomośćmelchior zatem rozumiem ze moje dziecko jest niekochane bo nienoszone ... I co ma kladzenie spac do notorycznego noszenia
Nie mowie ze msci sie to na kazdym, noszenie noszeniu nie rowne ale jesli kazde zakwilenie konczy sie spacerkiem po mieszkaniu to wybacz ale uwazam to za totalna przesade.
Skomentuj
-
-
bardzo dawno nie zagladałam na MC i nie zdołam nadrobić
my mamy anginę ropną u Majki i zastrzyki i smutno nam strasznie.
Co do noszenia to mama mieszane uczucia.
mam 2 córki i powiem że każda jest inaczej wychowywana. starsza bylła lulana, bujana, kołysana it. na maxa bo wyła, niespała. Mała od małego jest dość spokojna (poza epizodem dizwnych "nibykolek") więc nie było okazji do bujania, a mimo to przytulałam ją nosiłam na rękach ale nie do uspokajania ale w ramach okazywania milości. dlatego ja bym zróżnicowała bujanie, kołysanie itp. do uspokajania a dla obupulnej przyjemności.
Dodam że starsza jak miała 1-2 lata za nic nie umiała bez bujania zasnąc za to majka sama zasypia i umie sama się uspokoić czego starsza nie potrafiła bo odrazu jak płakała to mamuska leciała i bujała. teraz jestem mądrzejsza o jedno dziecko i nie daję się zwariować. wszystko z umiarem jest OK.
Skomentuj
-
-
Napisane przez annse3 Pokaż wiadomośćja tu wpadam na chwilke ,a tu sie kloca dziewczynki...Oj nieladnie ,nieladnie.Kazda mama wie najlepiej, czego potrzebuje jej maluszek.
a tak swoją drogą to ja po prostu lubię spacerować i pokazywać w perspektywy moich ramion świat Johnnemu, bo wiem jak go już irytuje leżenie i gapienie sie w sufit - też bym się wkurzyła
Skomentuj
-
Napisane przez annse3 Pokaż wiadomośćja tu wpadam na chwilke ,a tu sie kloca dziewczynki...Oj nieladnie ,nieladnie.Kazda mama wie najlepiej, czego potrzebuje jej maluszek.
Skomentuj
Skomentuj