non stop płacze - jeśli nie śpi i nie je oczywiście
w sumie to nawet nie płacz ale jakby był zdenerwowany - i strasznie się rzuca w wózku i wierzga nóżkami, macha rączkami
byliśmy u lekarza i niby fizycznie jest oki
nie potrafię go ujarzmić
czasami mam wrażenie że nie nadaję sie do bycia rodzicem...
nie radze sobie z Małym
non stop płacze - jeśli nie śpi i nie je oczywiście
w sumie to nawet nie płacz ale jakby był zdenerwowany - i strasznie się rzuca w wózku i wierzga nóżkami, macha rączkami
byliśmy u lekarza i niby fizycznie jest oki
nie potrafię go ujarzmić
czasami mam wrażenie że nie nadaję sie do bycia rodzicem...
nie radze sobie z Małym
na pewno jestes wspaniała mama i bardzo dobrze radzisz sobie ze swoim smykiem moja szwagierka miala taki sam problem ze swoim synkiem on cały czas płakał a nawet krzyczał strasznie lekarze mówiłi ze wszystko ok. gdy mały skonczył 5 miesiecy reka odjął mały stał sie spokojny nieraz dziecko tak płacze jak ma kolki (albo ty jesz cos co mu nie słuzy jesli karmisz piersia ) dziecko poczebuje spokoju bliskosci mamy gdy ty jestes zdenerwowana on to czuje pomasuj mu brzuszek i przytul powodzenia .
kolki to mamy swoją drogą ale odróżniam ten płacz już
niestety wydaje mi się że popełniłam błąd i go za bardzo rozpieściłam - na początku dosłownie wszyscy go brali na rączki i bujali
teraz nie jest w stanie bez tego wytrzymać nawet minutki
chyba że jego zachowanie wynika z faktu że miałam w ciąży bardzo stresujące przeżycie i wiele mnie ono kosztowało emocjonalnie
ciągły stres i depresja doprowadziły mnie na patologię
Sikornik tak małego dziecka niemożna rozpieścić.napisz jak zachowuje się synek czy często płacze bez powodu,pręży się nie tylko przy placzu, czy prostuje stópki, ma problemy z zaśnięciem,nielubi ubierania się,mało śpi w dzień?
kolki to mamy swoją drogą ale odróżniam ten płacz już
niestety wydaje mi się że popełniłam błąd i go za bardzo rozpieściłam - na początku dosłownie wszyscy go brali na rączki i bujali
teraz nie jest w stanie bez tego wytrzymać nawet minutki
chyba że jego zachowanie wynika z faktu że miałam w ciąży bardzo stresujące przeżycie i wiele mnie ono kosztowało emocjonalnie
ciągły stres i depresja doprowadziły mnie na patologię
może zaszkodził mój nastrój w ciąży Małemu???
Witam Raczej to pierwsze znaczy rozpuscilas go.Ja mialam podobnie w ciazy dzieki rodzinie mojego meza tez bylam na podtrzymaniu bralam od cholery lekow to jednak nie wplynelo na malego byl i jest spokojnym dzieckiem nie mial tez kolek teraz to jest maly ananas wszedzie go pelno i jest najglosniejszy
sikornik nie dołuj się tak jesteś cudowną mama dla Jonatana-dla niego jesteś najwazniejszaskoro piszesz że potrafisz odróżnic ból kolkowy to już jest ok,niemowlęta mają niedojrzaly układ nerwowy ,często nawet do 3 m-cy albo i dłużej,płaczą,prężą się i to nic złego,choć wiem że nas doprowadza do białej goraczki bo nie wiadomo jak pomóc.Dani mój tez miał koli i tez był"nerwowy ",nosiłami przytulałam i robiłam sobie wyrzutytak jak ty........z czasem mały się wyciszyl i teraz jest złotym dzieckiem
może powinnas wprowadzic stałe punkty dnia,wyciszyc mieszkanie,muzyka łagodna moze też pomóc i nie załuj przytulania
czesc sikornik rozpiescic takie male dziecko jest malo prawdopodobne,normalnie bobaski ok 4-mca zycia zaczynaja miec rozne przyzwyczajenia,nie zaluj Jonatankowi przytulanek i bujania i noszenia na rekach,moj Poldek na poczatku spal na mnie z glowa miedzy cycami i popijal mleczko jak byl glodny a teraz bez problemu spi w swoim lozeczku.
Moze mu za cieplo albo jest glodny ,trudno tak na odleglosc jakos konkretnie cos poradzic bo przy takim maluchu to wszystko moze byc powodem do placzu...
Nie zadreczaj sie na pewno jestes dobra mamusia,nie jestes jasnowidzem i masz prawo czuc sie zmeczona czy bezradna to normalne
sikornik ja też uważam że takiego malucha nie mozna rozpieścić. widocznie potrzebuje duzo uwagi i bliskości, pewnie czuje się bezpieczniej, są dzieci co tyle nie potrzebuja i potrafią się zając same soba w łózeczku na przykład, a twój smykuś chce ciebie blisko i tyle.
Ja zadalam tyle pytań Sikornik a ona znikneła, pewnie jutro się dopiero pojawi.Napisałam o tym bo moja mała też tak miała i okazało się że miała wzmożone napięcie mięśniowe.Oby to niedotyczylo Jonatanka bo może rzeczywiście potrzebuje bliskości mamy i się tego domaga. Ja jestem zdania żeby dziecko nosić i przytulać nie tylko jak płacze ale nawet jak jest spokojne.Ostatnio jak odwiedziłam siostrę i jej 2.5 córeczkę to doznałam szoku, bo ona powiedziała że niebierze małej wcale na ręce bo się przyzwyczai bo jest grzeczna to niech sobie leży i skutkiem jest to że mała jeszcze w ogóle nie trzyma główki
Kobity napiszcie kiedy wasze dzieci zaczęły utrzymywać główkę?
A ja jestem zdania ze dziecko mozna bardzo szybko przyzwyczaic do pewnych rzeczy, ktore na dluza mete odbijaja sie na rodzicach. My naszej coreczki nie dawalismy kazdemu na rece i nie interesowalo nas czy sie obraza czy nie. Bo dziecko to nie jest lalka. A rodzinka najszybciej potrafi roznosic i rozbujac, a jak przychodzi co do czego to zostawia zaplakane i rozpieszczone dziecie rodzicom.
nie oznacza to ze nieokazywalismu milosci corce, wrecz przciwnie. Mysle ze sposobow na zabawe i przytulanki jest wiele i nie sa to tylko rece !!! Nie bylo tez sytuacji ze usypianie polegalo na bujaniu albo glaskaniu, nie. Kladlismy mala do lozeczka i wychodzilismy i mala spokojnie usypiala i tak jest do dzis a za kilka dni 2- latka
Zawsze jednak mowie ze gdybym miala chlopczyka to nie roznoszenie nie bylo by pewnie latwe, bo chlopaki cierpia na kolki i kazdy sposob na uspokojenie malca bylby dobry, bo zadna matka nie lubi jak jej skarbek placze.
Dodam jeszcze ze kazdy ma swoje zasady i wychowuje dziecko po swojemu. Nigdy nikogo nie oceniam, bo to indywidualna sprawa rodzica, ale zdanie moze wyrazic kazdy
amela111
"Zawsze jednak mowie ze gdybym miala chlopczyka to nie roznoszenie nie bylo by pewnie latwe, bo chlopaki cierpia na kolki i kazdy sposob na uspokojenie malca bylby dobry, bo zadna matka nie lubi jak jej skarbek placze."
amela111 Skąd to stwierdzenie że chłopaki cierpią na kolki?
Ja mam chłopca i kolek nie miał wcale
Skomentuj