Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

***** Crazy Mums*****

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: ***** Crazy Mums*****

    Hej.
    A my od rana byliśmy na spacerku, jest taka śliczna pogoda.
    Słoneczko pięknie świeci
    My od rana też dzisiaj nocnikujemy i jak na razie bez wpadki. Przed spacerkiem sisi na nocniczek i po spacerku też Oby tak dalej

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: ***** Crazy Mums*****

      Napisane przez FamilyTree Pokaż wiadomość

      Kasiu pisałaś o nocnikowaniu, Twoi chłopcy nie mają jeszcze 1,5 roku. Ja w tym czasie nawet o nocniku jeszcze nie myślałam.
      Julek miał 20 miesięcy ja zaczynałam i pojął dosłownie w tydzień. Zaczął sygnalizować, że coś chce. Oczywiście wpadki się zdarzały, ale miały miejsce co raz rzadziej. Obecnie na drzemkę popołudniową nie kładę go już w pieluszce, w nocy już mu też nie potrzebna bo zawsze wstaje z suchą pieluchą, a jak chce siku to się budzi.
      Także i Dawidek zacznie siusiać, tylko w swoim czasie
      Ja nie sadzam ich jeszcze jak z zegarkiem co 45 nminut- wczoraj o tym rozmawialiśmy z meżem i stwierdziliśmy, że gdyby przyjąć taką metodę, to cały dzień byśmy spędzili przy nocniku- jak nie z jednym- to z drugim Ale wiem dokładnie po jakich posiłkach i o jakich porach robią najczęściej kupy i siusiu i wtedy ich sadzam. Co tu dużo ukrywać- zależy mi, żeby wytrzymały na 1 pieluszce cały dzień, bo przynajmniej trochę na tych pamprach mozna zaoszczędzić. Póki co od kilku miesięcy się to spradza- choć jakieś pocieszenie (oczywiscie pomijam tu kupowe wpadki Dawidka!

      Z tym przeklinaniem, to już się boję. Dzieci kodują to, co zasłyszana i brzydkie- pewnie dlatego, że zazwyczaj mówione z ekspresją i temperamentnie!!!

      A jeśli chodzi o siusiaki, to moi chłopcy wiecznie za nie łapią, jak są na nocniku...i nie tylko za swoje, ale i za braciszka też. I jak tu wytłumaczyć, że to nie jego siusiak i że się go nie dotyka??? Sadzam ich więc poza zasięgiem ręki i tyle...

      Skomentuj


        Odp: ***** Crazy Mums*****

        Napisane przez kasiakozmin Pokaż wiadomość

        A jeśli chodzi o siusiaki, to moi chłopcy wiecznie za nie łapią, jak są na nocniku...i nie tylko za swoje, ale i za braciszka też. I jak tu wytłumaczyć, że to nie jego siusiak i że się go nie dotyka??? Sadzam ich więc poza zasięgiem ręki i tyle...
        hihihi to się uśmiałam
        Julek: 10/3/2008

        Skomentuj


          Odp: ***** Crazy Mums*****

          Hej.U nas dzisiaj boskie słoneczko,az chce się żyć i tak cudnie pachnie wiosną..
          Na temat wczesnego wysadzania mam takie zdanie.Drogie mamusie,wolicie uczyć maleństwa powiedzmy od roku i męczyć się do czasu aż dziecko dojżeje do nocniczka ,czasem może to trwać nawet drugi rok,czy poczekać do czasu ąż dziecko dorośnie i nauczy się w tydzien?Wybór należy do Was ale ja wybrałam to drugie wyjście i jestem zadowolona,problemów z nauką nie mieliśmy.


          Skomentuj


            Odp: ***** Crazy Mums*****

            Cześć Aniu

            U nas też piękne słoneczko, na jakiś spacerek trzeba się wybrać.
            Julek: 10/3/2008

            Skomentuj


              Odp: ***** Crazy Mums*****

              oooo za szybko się pochwaliłam tym słoneczkiem... już są chmury na całym niebie i to takie ciemne jakby deszczowe
              Julek: 10/3/2008

              Skomentuj


                Odp: ***** Crazy Mums*****

                u nas tez słoneczko, lecz wieje mrozny wiaterek . Własnie wybieramy sie na spacerek dzis przyjezdza mój mąz wiec wszyscy sie ciesza niebyło go tylko tydzien ,ale ja juz tesknie

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: ***** Crazy Mums*****

                  Napisane przez anna31 Pokaż wiadomość
                  Hej.U nas dzisiaj boskie słoneczko,az chce się żyć i tak cudnie pachnie wiosną..
                  Na temat wczesnego wysadzania mam takie zdanie.Drogie mamusie,wolicie uczyć maleństwa powiedzmy od roku i męczyć się do czasu aż dziecko dojżeje do nocniczka ,czasem może to trwać nawet drugi rok,czy poczekać do czasu ąż dziecko dorośnie i nauczy się w tydzien?Wybór należy do Was ale ja wybrałam to drugie wyjście i jestem zadowolona,problemów z nauką nie mieliśmy.
                  podpisuje sie podtym w 100 % moje dzieci same dojrzały do nocniczka nic na siłe i wtedy nauka trwa niecały tydzien

                  Skomentuj


                    Odp: ***** Crazy Mums*****

                    Napisane przez FamilyTree Pokaż wiadomość
                    oooo za szybko się pochwaliłam tym słoneczkiem... już są chmury na całym niebie i to takie ciemne jakby deszczowe
                    Oj...nie mów ja dopiero pranie włączyłam z zamiarem że wywieszę go potem na dwór ale myślę że chmury ze śląska tak szybko nie dotrą na podkarpacie.
                    MELCHIOR witaj!


                    Skomentuj


                      Odp: ***** Crazy Mums*****

                      Melchiorka Ty to się masz.... na pewno ciężko jest jak tak trzeba zostawać samu, bez męża.
                      A Ty mieszkasz z jakąś rodziną ? w sensie mamą, teściową itp. ??

                      Aniu ja też właśnie pralkę nastawiłam, pomyślałam, że przy takim słoneczku pranko fajnie wyschnie, a tu sloneczka już nie ma.
                      Julek: 10/3/2008

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: ***** Crazy Mums*****

                        Oj MELCHIOR nam by przydało się takie rozstanie,bo teraz jak M jest na zwolnieniu to cięzko jest z nim wytrzymać


                        Skomentuj


                          Odp: ***** Crazy Mums*****

                          Aniu no wlasnie jak się mają sprawy zdrowotne Twego męża ?
                          Na długo ma to zwolnieni ?
                          Julek: 10/3/2008

                          Skomentuj


                            Odp: ***** Crazy Mums*****

                            Napisane przez FamilyTree Pokaż wiadomość
                            Aniu no wlasnie jak się mają sprawy zdrowotne Twego męża ?
                            Na długo ma to zwolnieni ?
                            Dalej odczuwa ból w kręgosłupie i nodze,przez to uciekło mu kilka dobrych ofert pracy,ale cóż zrobić cięzko jest bo ZUS cienko płaci a ja nadal szukam pracy.Miał już komisję w ZUS-sie no długo nie karzą na siebie czekać pieprzona biurokracja


                            Skomentuj


                              Odp: ***** Crazy Mums*****

                              A tak z innej beczki,mam takie objawy:bóle brzucha bardziej z prawej strony gdzie jest jajnik,mdłości ,zawroty głowy ,osłabienie,gorzki smak w ustach,zgaga(nigdy w życiu jej nie miałam) okropny ból krzyża zwłaszcza po nocy.Co to może być?Ciążę raczej wykluczam bo w nowym cyklu nie było przytulanek z M,teraz jest 19 dc.


                              Skomentuj


                                Odp: ***** Crazy Mums*****

                                Hej. U nas totalny brak słonka. Po południu idę do pracy- ale się cieszę. Przynajmneij jakaś odskocznia.

                                Melchior- już sobie wyobrażam Twoją radość No i dzieci oczywiście też!

                                anna31-objawy jak najbardziej ciążowe. Albo jakieś problemy żołądkowe lub jelitowe- moze cos wirusowego???

                                Z praniem też miałam plany-ale ze względu na pogodę odpada! Mąż robi obiad, dzieci śpią, a ja mam kawę-moją ukochaną południową kawę!

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X