Odp: Test produktów Gerber - wątek specjalny
Witam,
Dziś drugi dzień testowania w Naszym domu deserków i sosików Doremi.
Tuż po śniadanku nasz Mały Konsument stanął przed nie lada poważnym wyborem,a mianowicie Co dziś zjemy na obiadek? Więc przystąpiliśmy do działania, otworzyliśmy szafkę w której stoją produkty Gerbera, po chwili zastanowienia i przypatrywania się Kacper sięgnął rączką po wybrany na dzisiejszy obiad sosik - wybór padł na Sos boloński z wołowinką.
Z uwagi na to że Nasz Synek jest wielkim miłośnikiem makaronu nie musiałam się długo zastanawiać z czym wybrany sosik zostanie podany.
Gdy nadeszła pora obiadku, po ugotowaniu makaronu oraz przyrządzeniu sosiku pierwsze testy przeprowadził Kacper, gdyż nigdy wcześniej nie jadł Sosu Bolońskiego z wołowinką, był to dla Malucha zupełnie nowy,obcy smak.
Na początku niepewnie włożył pierwszą łyżeczkę z potrawą do buzi,nieco zadziwiony nowym smakiem ,innym niż wszystkie jakie znał do tej pory szybko oblizał całą łyżeczkę. Po pierwszych niepewnych próbach smak Sosu bolońskiego okazała się zupełną rewelacją. Cała miseczka tego pysznego dania zniknęła czym prędzej. Ten pyszny obiadek Synek popił sokiem jabłko-gruszka również Gerbera i z pełnym brzuszkiem w niespełna 20 min zasnął bujając się na huśtawce.
Obserwując pierwszy kontakt mojego Synka z nowym,zupełnie obcym jak do tej pory dla niego smakiem jakim był Sos Boloński z wołowinką Doremi,jako pracująca ,zabiegana mama mogę z czystym sumieniem polecić to danie jako sposób na szybką,smaczną i pełnowartościową potrawę dla Małych Smakoszów.
Witam,
Dziś drugi dzień testowania w Naszym domu deserków i sosików Doremi.
Tuż po śniadanku nasz Mały Konsument stanął przed nie lada poważnym wyborem,a mianowicie Co dziś zjemy na obiadek? Więc przystąpiliśmy do działania, otworzyliśmy szafkę w której stoją produkty Gerbera, po chwili zastanowienia i przypatrywania się Kacper sięgnął rączką po wybrany na dzisiejszy obiad sosik - wybór padł na Sos boloński z wołowinką.
Z uwagi na to że Nasz Synek jest wielkim miłośnikiem makaronu nie musiałam się długo zastanawiać z czym wybrany sosik zostanie podany.
Gdy nadeszła pora obiadku, po ugotowaniu makaronu oraz przyrządzeniu sosiku pierwsze testy przeprowadził Kacper, gdyż nigdy wcześniej nie jadł Sosu Bolońskiego z wołowinką, był to dla Malucha zupełnie nowy,obcy smak.
Na początku niepewnie włożył pierwszą łyżeczkę z potrawą do buzi,nieco zadziwiony nowym smakiem ,innym niż wszystkie jakie znał do tej pory szybko oblizał całą łyżeczkę. Po pierwszych niepewnych próbach smak Sosu bolońskiego okazała się zupełną rewelacją. Cała miseczka tego pysznego dania zniknęła czym prędzej. Ten pyszny obiadek Synek popił sokiem jabłko-gruszka również Gerbera i z pełnym brzuszkiem w niespełna 20 min zasnął bujając się na huśtawce.
Obserwując pierwszy kontakt mojego Synka z nowym,zupełnie obcym jak do tej pory dla niego smakiem jakim był Sos Boloński z wołowinką Doremi,jako pracująca ,zabiegana mama mogę z czystym sumieniem polecić to danie jako sposób na szybką,smaczną i pełnowartościową potrawę dla Małych Smakoszów.
Skomentuj